Stronghold (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Stronghold
1. Ile jednostek mogę ruszyć przy użyciu małego wymarszu?
a) W sumie 5, niezależnie od ich pozycji wyjściowej
b) W sumie 50 (5. z obozu do przedpola, 5*2 z obu przedpoli na przedmurza, 5*7 z przedmurzy na mury)
c) Inna odpowiedź
2. Czy tylko mi się wydaje, czy przykład ze strony 30. jest niezgodny z regułami gry (kolejność przesuwania inna niż w instrukcji).
a) W sumie 5, niezależnie od ich pozycji wyjściowej
b) W sumie 50 (5. z obozu do przedpola, 5*2 z obu przedpoli na przedmurza, 5*7 z przedmurzy na mury)
c) Inna odpowiedź
2. Czy tylko mi się wydaje, czy przykład ze strony 30. jest niezgodny z regułami gry (kolejność przesuwania inna niż w instrukcji).
- Ink
- Administrator
- Posty: 2822
- Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 107 times
- Been thanked: 161 times
- Kontakt:
Re: Stronghold
b), a nawet więcej niż b), bo z obozu na przedpola po 5 na każdeEzechiel pisze:1. Ile jednostek mogę ruszyć przy użyciu małego wymarszu?
a) W sumie 5, niezależnie od ich pozycji wyjściowej
b) W sumie 50 (5. z obozu do przedpola, 5*2 z obu przedpoli na przedmurza, 5*7 z przedmurzy na mury)
c) Inna odpowiedź
2. Czy tylko mi się wydaje, czy przykład ze strony 30. jest niezgodny z regułami gry (kolejność przesuwania inna niż w instrukcji).
Zgadza się, przykład jest niepoprawny.
http://www.boardgamegeek.com/thread/447736
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
- cezner
- Posty: 3080
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 91 times
Re: Stronghold
No ale jedno przedpole można w ten sposób zablokować dla poruszania się np. goblinami . Przy grze 3-4 osobowej jeden najeźdźca jest w ten sposób jednak dość mocno zablokowany. No oczywiście jeśli na to pozwoli...bogas pisze:Nie ma takiej możliwości. Pułapek na trolle i gobliny obrońca/obrońcy mają po 3, a z przedpól prowadzi 6 ścieżek. Tak więc tam gdzie gobliny nie mogą tam przejdą trolle i na odwrót. Pomijam oczywiście sensowność blokowania wszystkich ścieżek prowadzących z przedpól.cezner pisze:Teoretycznie istnieje możliwość zablokowania całkowicie wyjścia z przedpola pułapkami np tylko dla troli (...)
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 21 lip 2005, 22:05
- Lokalizacja: Kraków/Pszczyna/Gliwice
- Kontakt:
Re: Stronghold
Szczerze mówiąc nie miałem wątpliwości po przeczytaniu reguł, doczytywałem się w niektórych miejscach co prawda jeszcze w trakcie gry, wszystko było super, 3 gry, zachwyt nad połączeniem eurogry z klimatem jak dla mnie naprawdę świetnym (gra znacznie przerosła moje sceptyczne oczekiwania- szczere brawa i gratulacje ), ale.... no właśnie, ale Okazuje się z tego co czytam powyżej, że grałem te gry na złych zasadach i zbytnio zaufałem swojemu instynktowi do zasad Totalnie zaskoczyła mnie możliwość podwójnego wymarszu w turze... Miałem wrażenie podczas tych 3 gier, że balans jest ok, no może obrońca miał niewielką przewagę, przyznam , ale przed kolejną grą, kiedy zagramy juz na zasadach że najeźdźca tak naprawdę moża trolla z worka na mur w jednej turze wrzucić ( z rozkazem) ?!- jakoś nie chciałbym być w skórze obrońcy ;) na pewno jest tak że można te dwa wymarsze łączyć? i przesuwać jednostki z przedpola na mur w jednej turze?? wiem wiem, to daje z kolei ogromną ilość klepsydr, ale nadal...
Re: Stronghold
tak jest tak ponieważ każdy wymarsz pozwala na poruszenie się odpowiednią ilością stworów (gobliny, orki, trolle) z każdego miejsca na planszy. Ale oczywiście musisz pamiętać o ograniczeniu że przy jednym rozkazie tylko 5 stworów z jednego miejsca a przy drugim 7.
Ja mam pytania a właściwie chcę się upewnić w moim podejściu do sprawy:
1. Druga strona karty z fazą drugą ma akcję specjalną Precyzyjny Ostrzał grałem tak że wybiera te dwie karty tylko co do jednej machiny mając np. trzy katapulty tylko jedna strzelając miała tą możliwość.
2. Jedna sprawa mnie nurtuje mianowicie załóżmy że na przedmurzu są 1 goblin, 2 orki i strzelają do nich strzelcy z siłą 4 to rozumiem że zabijają 2 orki, czy np wtedy najeźdźca może powiedzieć zabijasz mi 1 goblina i jednego orka a ten ostatni czwarty punkt siły wchodzi w orka ale go nie zabija. Pytam poprostu o to czy najeźdźca może sobie tak rozłożyć te obrażenia (aby mimo że jest możliwość zabicia w tym wypadku dwóch orków) że jedno z nich nic nie będzie robiło będzie jakgdyby pudłem.
3. Ile kostek drewnianych ma do dyspozycji obrońca tzn. ile maksymalnie zbuduje elementów drewnianych muru
pozdrawiam
rh
Ja mam pytania a właściwie chcę się upewnić w moim podejściu do sprawy:
1. Druga strona karty z fazą drugą ma akcję specjalną Precyzyjny Ostrzał grałem tak że wybiera te dwie karty tylko co do jednej machiny mając np. trzy katapulty tylko jedna strzelając miała tą możliwość.
2. Jedna sprawa mnie nurtuje mianowicie załóżmy że na przedmurzu są 1 goblin, 2 orki i strzelają do nich strzelcy z siłą 4 to rozumiem że zabijają 2 orki, czy np wtedy najeźdźca może powiedzieć zabijasz mi 1 goblina i jednego orka a ten ostatni czwarty punkt siły wchodzi w orka ale go nie zabija. Pytam poprostu o to czy najeźdźca może sobie tak rozłożyć te obrażenia (aby mimo że jest możliwość zabicia w tym wypadku dwóch orków) że jedno z nich nic nie będzie robiło będzie jakgdyby pudłem.
3. Ile kostek drewnianych ma do dyspozycji obrońca tzn. ile maksymalnie zbuduje elementów drewnianych muru
pozdrawiam
rh
Grać czy nie grać oto jest pytanie. OCZYWIŚCIE GRAĆ!!!
- Ink
- Administrator
- Posty: 2822
- Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 107 times
- Been thanked: 161 times
- Kontakt:
Re: Stronghold
Dotyczy tylko jednej maszyny.1. Druga strona karty z fazą drugą ma akcję specjalną Precyzyjny Ostrzał grałem tak że wybiera te dwie karty tylko co do jednej machiny mając np. trzy katapulty tylko jedna strzelając miała tą możliwość.
http://www.boardgamegeek.com/article/4132138
Nie może tak rozłożyć.2. Jedna sprawa mnie nurtuje mianowicie załóżmy że na przedmurzu są 1 goblin, 2 orki i strzelają do nich strzelcy z siłą 4 to rozumiem że zabijają 2 orki, czy np wtedy najeźdźca może powiedzieć zabijasz mi 1 goblina i jednego orka a ten ostatni czwarty punkt siły wchodzi w orka ale go nie zabija. Pytam poprostu o to czy najeźdźca może sobie tak rozłożyć te obrażenia (aby mimo że jest możliwość zabicia w tym wypadku dwóch orków) że jedno z nich nic nie będzie robiło będzie jakgdyby pudłem.
http://www.boardgamegeek.com/article/4015672
5, tak jak w spisie elementów.3. Ile kostek drewnianych ma do dyspozycji obrońca tzn. ile maksymalnie zbuduje elementów drewnianych muru
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
Re: Stronghold
Tylko się upewniam
Czy aby dobrze grałem
Jednostki ubite za pomocą strzelania (gobsy) balista, katapulta + rytuał kamienie krwii są automatycznie ubijanie nie trafiając do szpitala
Czy aby dobrze grałem
Jednostki ubite za pomocą strzelania (gobsy) balista, katapulta + rytuał kamienie krwii są automatycznie ubijanie nie trafiając do szpitala
Re: Stronghold
DokładnieDabi pisze:Jednostki ubite za pomocą strzelania (gobsy) balista, katapulta + rytuał kamienie krwii są automatycznie ubijanie nie trafiając do szpitala
Re: Stronghold
No tak, aleInk pisze:5, tak jak w spisie elementów.3. Ile kostek drewnianych ma do dyspozycji obrońca tzn. ile maksymalnie zbuduje elementów drewnianych muru
To ile obrońca ma tych znaczników?trzewik pisze:ad2b. Trzy znaczniki drewnianego muru, potwierdzam. Czemu błąd?
- mckil
- Posty: 598
- Rejestracja: 13 cze 2008, 18:44
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Has thanked: 49 times
- Been thanked: 57 times
Re: Stronghold
21 str. instrukcji (pierwsza str. w jęz. pol., prawa kolumna) "Elementy gry", 13 punkt :Tomasz pisze: To ile obrońca ma tych znaczników?
"28 elementów muru (23 kamiennych i 5 drewnianych)"
Re: Stronghold
Chciałbym dopytać cztery nurtujące mnie sprawy. Było ich więcej ale czytanie FAQów z rożnych źródeł rozwiało już większość moich wątpliwości (swoją drogą kiedy będzie oryginalny oficjalny FAQ wydany przez Portal sygnowany podpisem Trzewika? ), które zrodziły się podczas czterech rozegranych partii w Strongholda... a okazało się, że w sumie to nie zagrałem "ani razu"...
Ale do sedna. Pierwsza sprawa:
Skoro pułapki są "wielokrotnego użytku" Co, tak na marginesie, wydaje mi się średnio rozsądne (co by to musiało być?! DÓŁ?! Jak wpadnie do niego tysiąc chłopa w końcu się zapcha! WNYKI? Jak raz chapną takiego trolla to potem trzeba je znowu rozstawić! Jezioro z kwasem? Wykopane i napełnione na szybko przez powiedzmy 20 zwiadowców przemykających cichaczem przez oddziały wroga i to na tempo między kolejnymi falami "nieskończonego strumienia wojsk"?)...
1. W takim razie czy KOTŁY są wielokrotnego użytku? W sensie raz postawiony na murach kocioł na trolle będzie zabijał co turę jednego trolla w każdej fazie szturmu aż do końca gry lub do momentu gdy nie zniszczę go katapultą/trebuszem? (nie trzeba ich napełniać? Magiczny portal bezpośrednio z zapasów:? nie niszczą się podczas walki na blankach?)
2a. Skoro obrońca dostaje na dzień dobry w pierwszej turze 4 klepsydry a potem jeszcze 2 po fazie pierwszej wraz z odcinkiem kamiennym muru to czy atakujący w pierwszej turze może dostać aż 13 drewna? (5 na początku gry, przy grze na 2 graczy, potem jeszcze 5 z zaopatrzenia i 3 za trolla)
2b. w Grze na 3-4 graczy jeśli podzieli się drewno między obu najeźdźców w pierwszej turze to mają oni po 8 jednostek drewna. Jeśli obaj wydadzą nierówną ilość surowców i zostawią sobie trochę zapasów, na coś "większego", to jak przyznawane jest tych 5 darmowych surowców w fazie 1? Czy najeźdźcy decydują kto dostanie ile, czy też jeden musi dostać całe 5 a drugi tyle ile zostanie np. 3 i żaden już nie pośle jednostek po drewno bo i nie ma skąd brać zgodnie z zasadą limitu żetonów/klocków.
3. Można "zewem trolli" przyzwać z obozu trolla za pomocą okopów bezpośrednio na mur?
4a. Czy przesuwać jednostki przy taranie można tylko podczas wymarszu? Czy w ogóle można je przesuwać czy tylko dokładać nowe na miejsce zabitych?
4b. Jeśli przy taranie zostaną zabite dwie różne jednostki stojące przy dwóch rożnych fragmentach taranu (np. zabity jeden ork przy jednym elemencie tarana z armaty i jeden goblin przy drugim przez strzelca, reszta same trolle), to czy najeźdźca może tak "dosunąć" swoje jednostki by taran działał najefektywniej? Czy też musi zadawać o te dwa punkty obrażeń mniej bramie?
4c. Czy w obsłudze tarana mogą być przerwy? To znaczy trójelementowy taran - pierwszy element obsadzony przez dwa trole, drugi przetrzebiony jw. a trzeci też trolle. W takiej sytuacji bije 1 tylko za pierwszy fragment czy w sumie 2 za pierwszy i ostatni?
4d. Jeśli nastąpi wdarcie się do twierdzy za pomocą jedynie tarana i nie udało się przełamać obrony na żadnym z odcinków murów, to dostaje się 1 punkt za pierwszą bramę; 1 punkt za druga bramę; 3 punkty za trzecią bramę; I jeszcze 3 za wdarcie się do twierdzy? Czyli w sumie na taranie można zarobić 8 punktów?
I ostatnia kwestia mniej w sprawie zasad a bardziej sensowności czegoś.
Chodzi mi o "punkty chwały za gwardię honorową".
W jaki właściwie sposób jest to "chwalebne"? Kiedy wszyscy, którzy mogą i potrafią trzymać broń są na murach i walczą a wszyscy inni pomagają jak mogą w zamku. Tymczasem dwóch (lub dwa oddziały - zależy od skali) całkiem jak najbardziej sprawnych i wyszkolonych żołnierzy se stoi i trzyma sztandar czy co o ni tam robią. Maszerują se po placu robiąc idealnie regulaminowe kroki wynoszące 3 stopy i 4 cale a co trzeci krok 4 stopy i 3 cale a tu podchwytliwy trick bo ten co trzeci krok raz przypada na lewą raz na prawą stopę więc trzeba uważać! No i trzeba jeszcze dbać o to by flaga i wartownik tworzyli razem idealnie kąt 72' i 34''... to nic, że w tym czasie trwa oblężenie - HALLO! POŻAR! KAMIENIE LATAJĄ NAD GŁOWAMI! JĘKI ZABITYCH I RANNYCH W SZPITALU! JAKIEŚ DZIWNE ZAKAPTURZONE TYPY Z DZIWNIE DŁUGIMI KŁAMI DOLNEJ SZCZEKI ORAZ WYRAŹNIE ZIELONKAWĄ CERĄ SZLAJAJĄ SIĘ PO MIEŚCIE! To wszystko nic! Ważne żeby nie zgubić kroku!... 1...2...3...1...2...
Jeden z wartowników mógłby burknąć do drugiego pod nosem (bo regulamin oczywiście zabrania rozmów):
-"Ej Eryk! Patrz jacy ci ludzie niewychowani! Biegają z wiadrami z woda przed naszymi nosami! Co za tupet i zero szacunku do tradycji i wartości! "
Strach pomyśleć co by się stało jakby pocisk z balisty spadł im pod nogi, i nie mogliby go już ignorować!
-"O! Kurka! Eryk, Jakiś bełt wielkości porządnego pala spadł na drodze mojej warty! I jak ja to ominę regulaminowo?! Przecież mam tylko 72 kroki do wykorzystania na tym odcinku! ... Niech to dunder świśnie! Zapomniałem czy teraz miałem zrobić 3 krok na lewą czy na prawą nogę! "
przypomina się sławna scena z "Dawno temu w trawie"...
-"Kurcze... czy na niego nie jest nadziany przypadkiem Zygfryd?... no wiesz! Ten strażnik z Północnej baszty? Wisiał mi pieniądze! "
Szczerze? Gdybym ja pisał kronikę nie omieszkałbym zbesztać a nawet obsmarować od góry do dołu w niej kolesia dowodzącego zamkiem, że nie wysłał tych ciapciaków na mury... może dodatkowi ludzie powstrzymaliby szturm?
Trzeba pamiętać ze kroniki często piszę się dopiero z perspektywy czasu, jak pamiętniki, i dominują w nich oceny czysto emocjonalne...
Ale do sedna. Pierwsza sprawa:
Skoro pułapki są "wielokrotnego użytku" Co, tak na marginesie, wydaje mi się średnio rozsądne (co by to musiało być?! DÓŁ?! Jak wpadnie do niego tysiąc chłopa w końcu się zapcha! WNYKI? Jak raz chapną takiego trolla to potem trzeba je znowu rozstawić! Jezioro z kwasem? Wykopane i napełnione na szybko przez powiedzmy 20 zwiadowców przemykających cichaczem przez oddziały wroga i to na tempo między kolejnymi falami "nieskończonego strumienia wojsk"?)...
1. W takim razie czy KOTŁY są wielokrotnego użytku? W sensie raz postawiony na murach kocioł na trolle będzie zabijał co turę jednego trolla w każdej fazie szturmu aż do końca gry lub do momentu gdy nie zniszczę go katapultą/trebuszem? (nie trzeba ich napełniać? Magiczny portal bezpośrednio z zapasów:? nie niszczą się podczas walki na blankach?)
2a. Skoro obrońca dostaje na dzień dobry w pierwszej turze 4 klepsydry a potem jeszcze 2 po fazie pierwszej wraz z odcinkiem kamiennym muru to czy atakujący w pierwszej turze może dostać aż 13 drewna? (5 na początku gry, przy grze na 2 graczy, potem jeszcze 5 z zaopatrzenia i 3 za trolla)
2b. w Grze na 3-4 graczy jeśli podzieli się drewno między obu najeźdźców w pierwszej turze to mają oni po 8 jednostek drewna. Jeśli obaj wydadzą nierówną ilość surowców i zostawią sobie trochę zapasów, na coś "większego", to jak przyznawane jest tych 5 darmowych surowców w fazie 1? Czy najeźdźcy decydują kto dostanie ile, czy też jeden musi dostać całe 5 a drugi tyle ile zostanie np. 3 i żaden już nie pośle jednostek po drewno bo i nie ma skąd brać zgodnie z zasadą limitu żetonów/klocków.
3. Można "zewem trolli" przyzwać z obozu trolla za pomocą okopów bezpośrednio na mur?
4a. Czy przesuwać jednostki przy taranie można tylko podczas wymarszu? Czy w ogóle można je przesuwać czy tylko dokładać nowe na miejsce zabitych?
4b. Jeśli przy taranie zostaną zabite dwie różne jednostki stojące przy dwóch rożnych fragmentach taranu (np. zabity jeden ork przy jednym elemencie tarana z armaty i jeden goblin przy drugim przez strzelca, reszta same trolle), to czy najeźdźca może tak "dosunąć" swoje jednostki by taran działał najefektywniej? Czy też musi zadawać o te dwa punkty obrażeń mniej bramie?
4c. Czy w obsłudze tarana mogą być przerwy? To znaczy trójelementowy taran - pierwszy element obsadzony przez dwa trole, drugi przetrzebiony jw. a trzeci też trolle. W takiej sytuacji bije 1 tylko za pierwszy fragment czy w sumie 2 za pierwszy i ostatni?
4d. Jeśli nastąpi wdarcie się do twierdzy za pomocą jedynie tarana i nie udało się przełamać obrony na żadnym z odcinków murów, to dostaje się 1 punkt za pierwszą bramę; 1 punkt za druga bramę; 3 punkty za trzecią bramę; I jeszcze 3 za wdarcie się do twierdzy? Czyli w sumie na taranie można zarobić 8 punktów?
I ostatnia kwestia mniej w sprawie zasad a bardziej sensowności czegoś.
Chodzi mi o "punkty chwały za gwardię honorową".
W jaki właściwie sposób jest to "chwalebne"? Kiedy wszyscy, którzy mogą i potrafią trzymać broń są na murach i walczą a wszyscy inni pomagają jak mogą w zamku. Tymczasem dwóch (lub dwa oddziały - zależy od skali) całkiem jak najbardziej sprawnych i wyszkolonych żołnierzy se stoi i trzyma sztandar czy co o ni tam robią. Maszerują se po placu robiąc idealnie regulaminowe kroki wynoszące 3 stopy i 4 cale a co trzeci krok 4 stopy i 3 cale a tu podchwytliwy trick bo ten co trzeci krok raz przypada na lewą raz na prawą stopę więc trzeba uważać! No i trzeba jeszcze dbać o to by flaga i wartownik tworzyli razem idealnie kąt 72' i 34''... to nic, że w tym czasie trwa oblężenie - HALLO! POŻAR! KAMIENIE LATAJĄ NAD GŁOWAMI! JĘKI ZABITYCH I RANNYCH W SZPITALU! JAKIEŚ DZIWNE ZAKAPTURZONE TYPY Z DZIWNIE DŁUGIMI KŁAMI DOLNEJ SZCZEKI ORAZ WYRAŹNIE ZIELONKAWĄ CERĄ SZLAJAJĄ SIĘ PO MIEŚCIE! To wszystko nic! Ważne żeby nie zgubić kroku!... 1...2...3...1...2...
Jeden z wartowników mógłby burknąć do drugiego pod nosem (bo regulamin oczywiście zabrania rozmów):
-"Ej Eryk! Patrz jacy ci ludzie niewychowani! Biegają z wiadrami z woda przed naszymi nosami! Co za tupet i zero szacunku do tradycji i wartości! "
Strach pomyśleć co by się stało jakby pocisk z balisty spadł im pod nogi, i nie mogliby go już ignorować!
-"O! Kurka! Eryk, Jakiś bełt wielkości porządnego pala spadł na drodze mojej warty! I jak ja to ominę regulaminowo?! Przecież mam tylko 72 kroki do wykorzystania na tym odcinku! ... Niech to dunder świśnie! Zapomniałem czy teraz miałem zrobić 3 krok na lewą czy na prawą nogę! "
przypomina się sławna scena z "Dawno temu w trawie"...
-"Kurcze... czy na niego nie jest nadziany przypadkiem Zygfryd?... no wiesz! Ten strażnik z Północnej baszty? Wisiał mi pieniądze! "
Szczerze? Gdybym ja pisał kronikę nie omieszkałbym zbesztać a nawet obsmarować od góry do dołu w niej kolesia dowodzącego zamkiem, że nie wysłał tych ciapciaków na mury... może dodatkowi ludzie powstrzymaliby szturm?
Trzeba pamiętać ze kroniki często piszę się dopiero z perspektywy czasu, jak pamiętniki, i dominują w nich oceny czysto emocjonalne...
Ostatnio zmieniony 06 lis 2009, 01:34 przez Charon, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ink
- Administrator
- Posty: 2822
- Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 107 times
- Been thanked: 161 times
- Kontakt:
Re: Stronghold
Charon pisze:Co, tak na marginesie, wydaje mi się średnio rozsądne (co by to musiało być?! DÓŁ?! Jak wpadnie do niego tysiąc chłopa w końcu się zapcha! WNYKI? Jak raz chapną takiego trolla to potem trzeba je znowu rozstawić! Jezioro z kwasem? Wykopane i napełnione na szybko przez powiedzmy 20 zwiadowców przemykających cichaczem przez oddziały wroga i to na tempo między kolejnymi falami "nieskończonego strumienia wojsk"?... Beczki z prochem odpalane ze strzały z muru?)
(nie trzeba ich napełniać? Magiczny portal bezpośrednio z zapasów:? nie niszczą się podczas walki na blankach?)
Ale tak ogólnie to pamiętasz, że masz do czynienia z planszówką? Takim czymś, co jest modelem i to bardzo uproszczonym, a nie symulacją. Którego celem pierwszym i najważniejszym jest grywalność, a nie oddanie rzeczywistości. Dodam jeszcze do Twoich zarzutów: strzały łucznikom się nie kończą, nie trzeba dbać o zaopatrzenie, higienę, nie ma zmian pór dnia i nocy, wpływu pogody, zmęczenia i setek innych czynników. Dlaczego akurat miałyby się kotły wyczerpywać?W jaki właściwie sposób jest to "chwalebne"? Kiedy wszyscy, którzy mogą i potrafią trzymać broń są na murach i walczą a wszyscy inni pomagają jak mogą w zamku. Tymczasem dwóch (lub dwa oddziały - zależy od skali) całkiem jak najbardziej sprawnych i wyszkolonych żołnierzy se stoi i trzyma sztandar czy co o ni tam robią. Maszerują se po placu robiąc idealnie regulaminowe kroki wynoszące 3 stopy i 4 cale a co trzeci krok 4 stopy i 3 cale a tu podchwytliwy trick bo ten co trzeci krok raz przypada na lewą raz na prawą stopę więc trzeba uważać! No i trzeba jeszcze dbać o to by flaga i wartownik tworzyli razem idealnie kąt 72' i 34''... to nic, że w tym czasie trwa oblężenie - HALLO! POŻAR! KAMIENIE LATAJĄ NAD GŁOWAMI! Jeden mógłby burknąć do drugiego pod nosem - bo regulamin zabrania rozmów "Ej Eryk! Patrz jacy ci ludzie niewychowani! Biegają z wiadrami z woda przed naszymi nosami! Co za tupet, zero szacunku do tradycji i wartości!" Strach pomyśleć co by się stało jakby pocisk z balisty spadł im na drodze! "O! Kurka! Zygfryd Jakiś grot wielkości porządnego pala spadł na drodze mojej wachty honorowej! I jak ja to ominę regulaminowo? (przypomina się sławna scena z "Dawno temu w trawie") Kurcze... czy na niego nie jest nadziany przypadkiem Zygfryd? Ten strażnik z Północnej baszty?" Szczerze? Gdybym ja pisał kronikę nie omieszkałbym zbesztać a nawet obsmarować od góry do dołu w niej kolesia dowodzącego zamkiem, że nie wysłał tych ciapciaków na mury... może dodatkowi ludzie powstrzymaliby szturm?
Trzeba pamiętać ze kroniki często piszę się dopiero z perspektywy czasu, jak pamiętniki, i dominują w nich oceny czysto emocjonalne...
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
Re: Stronghold
Ad. 1 tak kotły co turę działają i zawsze są pełne.
Ad. 2a tak 13 drewna w pierwszej turze może dostać najeźdźca
co do reszty nie wiem. Też czekam na FAQ
Teraz ja mam pytanie:
Jak dokładnie przyznaje się punkty chwały najeźdźcy? Czy działają tak że dostaję maksymalnie tylko jeden raz na rozgrywkę,
czy za każdym razem gdy doprowadzę do danej sytuacji i dostaję punkt chwały ?
Czyli jeśli mam 4 trolle na murach w jednej turze(dostaję punkt chwały), i one nie giną to w następnej turze też dostaję punkt chwały ( czyli dostaję drugi punkt chwały za 4 trolle na tym samym odcinku muru) ?
Mam nadzieję że zrozumiale zadałem pytanie. Z góry dzięki za odp.
Kurczę naprawdę dużo jest nie wyjaśnionych rzeczy w instrukcji.
Jestem po 3 grze i dalej nasuwa się mnóstwo pytań a graliśmy tylko na podstawowych kartach faz. Mimo tego gra jest naprawdę świetna i bardzo ją polecam
Pozdro
Ad. 2a tak 13 drewna w pierwszej turze może dostać najeźdźca
co do reszty nie wiem. Też czekam na FAQ
Teraz ja mam pytanie:
Jak dokładnie przyznaje się punkty chwały najeźdźcy? Czy działają tak że dostaję maksymalnie tylko jeden raz na rozgrywkę,
czy za każdym razem gdy doprowadzę do danej sytuacji i dostaję punkt chwały ?
Czyli jeśli mam 4 trolle na murach w jednej turze(dostaję punkt chwały), i one nie giną to w następnej turze też dostaję punkt chwały ( czyli dostaję drugi punkt chwały za 4 trolle na tym samym odcinku muru) ?
Mam nadzieję że zrozumiale zadałem pytanie. Z góry dzięki za odp.
Kurczę naprawdę dużo jest nie wyjaśnionych rzeczy w instrukcji.
Jestem po 3 grze i dalej nasuwa się mnóstwo pytań a graliśmy tylko na podstawowych kartach faz. Mimo tego gra jest naprawdę świetna i bardzo ją polecam
Pozdro
Re: Stronghold
Dostałeś raz za doprowadzenie do tej sytuacji to już więcej nie dostajesz.Czyli jeśli mam 4 trolle na murach w jednej turze(dostaję punkt chwały), i one nie giną to w następnej turze też dostaję punkt chwały ( czyli dostaję drugi punkt chwały za 4 trolle na tym samym odcinku muru) ?
Tak to wynika z formy opisania tych przepisów.
Jakby było co turę to byłoby dodatkowo silnie podkreślone
Re: Stronghold
Sztandar - pal licho, potrafię sobie wyobrazić dwóch kolesi pilnujących, aby nie upadł.
Najbardziej rozwalające klimat są punkty chwały za meble i za pomoc kobiet.
"Twierdza upadła, ale nie oddaliśmy mebli i nie pozwoliliśmy kobietom i służbie opatrywać rannych ani gasić pożarów".
Najbardziej rozwalające klimat są punkty chwały za meble i za pomoc kobiet.
"Twierdza upadła, ale nie oddaliśmy mebli i nie pozwoliliśmy kobietom i służbie opatrywać rannych ani gasić pożarów".
- cezner
- Posty: 3080
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 91 times
Re: Stronghold
Tu właściwie nie chodzi o punkty chwały dla tych co trzymają sztandar, ale dla dowódcy (czyli gracza), że zamiast pchać wszystko co się da na mury to trzyma taką niepotrzebną jednostkę ze sztandarem. Trzyma honor i godność i nie panikuje.Charon pisze: I ostatnia kwestia mniej w sprawie zasad a bardziej sensowności czegoś.
Chodzi mi o "punkty chwały za gwardię honorową".
W jaki właściwie sposób jest to "chwalebne"? Kiedy wszyscy, którzy mogą i potrafią trzymać broń są na murach i walczą a wszyscy inni pomagają jak mogą w zamku. Tymczasem dwóch (lub dwa oddziały - zależy od skali) całkiem jak najbardziej sprawnych i wyszkolonych żołnierzy se stoi i trzyma sztandar czy co o ni tam robią.
Podejrzewam (może się mylę), że z punktami chwały to było tak, że autor je wprowadził żeby utrzymać balans gry. Oczywiście że najlepiej byłoby aby reguły zwycięstwa były proste: obrońca broni - wygrywa, najeźdźca wdziera się - wygrywa.
Ale pewnie już po opracowaniu gry okazało się, że nie będzie to dobrze działać i dlatego powstały punkty chwały.
Re: Stronghold
mylisz się. Trzewik pisał o tym w którymś odcinku dziennika.cezner pisze:
Podejrzewam (może się mylę), że z punktami chwały to było tak, że autor je wprowadził żeby utrzymać balans gry. Oczywiście że najlepiej byłoby aby reguły zwycięstwa były proste: obrońca broni - wygrywa, najeźdźca wdziera się - wygrywa.
Ale pewnie już po opracowaniu gry okazało się, że nie będzie to dobrze działać i dlatego powstały punkty chwały.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Stronghold
A nie dałoby się tak zagrać?cezner pisze:Oczywiście że najlepiej byłoby aby reguły zwycięstwa były proste: obrońca broni - wygrywa, najeźdźca wdziera się - wygrywa.
Pytam tylko przez ciekawość.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- cezner
- Posty: 3080
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 91 times
Re: Stronghold
A to jest dla mnie w takim razie ciekawostka. Jeśli gra dobrze działałaby na proste reguły końca gry, to po co wprowadzać te punkty chwały? Może punkt chwały powodują, że gra jest bardziej mózgożerna?
No i właśnie, czy da się w takim razie zagrać bez punktów chwały?
Jeśli tak, to byłby to przecież fajny wariant trochę upraszczający grę. W sam raz na początek.
No i właśnie, czy da się w takim razie zagrać bez punktów chwały?
Jeśli tak, to byłby to przecież fajny wariant trochę upraszczający grę. W sam raz na początek.
Re: Stronghold
Punkty chwały dają więcej frajdy z tego powodu iż zwycięstwo jest stopniowane.
Jest różnica między wygraną o włos po długiej i wyrównanej walce a dostaniem masakry od razu w wyniku błędnych decyzji.
Ja cieszę się, że jest ten mechanizm. Inaczej mocno by to zubożało grę.
Prościej dzięki temu zagrać z przeciwnikiem mecz rewanż. Każdy jako obrońca i jako atakujący. Podliczamy punkty z dwóch gier i mamy fajnie.
Jakby było wygrana porażka to już taka rywalizacja nie byłaby możliwa.
A twierdza padnie i tak raczej na pewno - pytanie jak i kiedy.
Jest różnica między wygraną o włos po długiej i wyrównanej walce a dostaniem masakry od razu w wyniku błędnych decyzji.
Ja cieszę się, że jest ten mechanizm. Inaczej mocno by to zubożało grę.
Prościej dzięki temu zagrać z przeciwnikiem mecz rewanż. Każdy jako obrońca i jako atakujący. Podliczamy punkty z dwóch gier i mamy fajnie.
Jakby było wygrana porażka to już taka rywalizacja nie byłaby możliwa.
A twierdza padnie i tak raczej na pewno - pytanie jak i kiedy.
Re: Stronghold
Dla mnie punkty chwały są najfajniejszym mechanizmem Strongholda. Decyzje czy i jeśli tak, to w którym miejscu poświęcić punkt(y) dla wzmocnienia obrony dają IMHO najwięcej emocji.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: Stronghold
Zacznę od pytania:
1)Czy do wieży oblężniczej mogę wysyłać dowolną ilość jednostek z obozu (czyli 3 + ilość miejsc na murze jak by wynikało z instrukcji) czy tylko 3 jednostki, które mogą się zmieścić w wieży (jak mogłaby sugerować jedna z odpowiedzi w faq)?
2)Czy krwawe kamienie można zagrywać także na trebuszet, bo w ich opisie stoi, że na katapulte ale w opiesie trebusza trebusz jest nazwany katapultą (przynajmniej w angielskiej wersji ktorą jako pdf mam obecnie pod ręką)
Co do sztandaru to chciałbym przypomnieć, że na polu bitwy upadek sztandaru był równoznaczny z rozbiciem chorągwii (oddziału po dzisiejszemu). Sztandarem wydawano rozkazy i jego zniknięcie oznaczało mniej więcej tyle co "rozkaz panicznej ucieczki" bo szyk i tak już diabli wzięli skoro udało się dotrzeć do podstawy klina na przedzie kolumny... bla bla bla, tutaj mógłbym przez kilka stron rozpisywać się o taktyce i zwyczajach na polu walki w średniowieczu. Dodam, że zamki zazwyczaj broniła jedna "ekipa" - chorągiew, a tak już zupełnie w skrócie mówiąc to sztandar bardzo ważna rzecz i chwała się należy jeśli nadal stoi mimo przedłużającego się oblężenia, a właściwie szturmu.
Charon: widzę, że też zacząłeś doczytywać się zasad. To dobrze, będziemy mogli w końcu zagrać jak trzeba
ad1. kotły są wielokrotnego użytku. Najwyraźniej jak już stoją to stoją, a tylko jeden kmiotek biega i je napełnia pomiędzy falami szturmu.
ad2a w sumie to nie wiem ale jeśli jeden dostaje i początkowe klepsydry i te z początku tury to drugi chyba analoggicznie powinien tak samo dostawać drewno z początku gry i to z początku tury. Albo obaj dostają tylko to początkowe (i ta opcja wydaje mi się bardziej sensowna).
ad2b. do tego jeszcze nie dotarłem w instrukcji ;P
ad3. wychodziłoby na to, że tak.
ad4. instrukcja milczy. Sensowniej by chyba było jakby się dosuwały. Nie widzę też podstaw do sądzenia, że za wejście przez bramę są jeszcze dodatkowe 3 punkty.
1)Czy do wieży oblężniczej mogę wysyłać dowolną ilość jednostek z obozu (czyli 3 + ilość miejsc na murze jak by wynikało z instrukcji) czy tylko 3 jednostki, które mogą się zmieścić w wieży (jak mogłaby sugerować jedna z odpowiedzi w faq)?
2)Czy krwawe kamienie można zagrywać także na trebuszet, bo w ich opisie stoi, że na katapulte ale w opiesie trebusza trebusz jest nazwany katapultą (przynajmniej w angielskiej wersji ktorą jako pdf mam obecnie pod ręką)
Co do sztandaru to chciałbym przypomnieć, że na polu bitwy upadek sztandaru był równoznaczny z rozbiciem chorągwii (oddziału po dzisiejszemu). Sztandarem wydawano rozkazy i jego zniknięcie oznaczało mniej więcej tyle co "rozkaz panicznej ucieczki" bo szyk i tak już diabli wzięli skoro udało się dotrzeć do podstawy klina na przedzie kolumny... bla bla bla, tutaj mógłbym przez kilka stron rozpisywać się o taktyce i zwyczajach na polu walki w średniowieczu. Dodam, że zamki zazwyczaj broniła jedna "ekipa" - chorągiew, a tak już zupełnie w skrócie mówiąc to sztandar bardzo ważna rzecz i chwała się należy jeśli nadal stoi mimo przedłużającego się oblężenia, a właściwie szturmu.
Charon: widzę, że też zacząłeś doczytywać się zasad. To dobrze, będziemy mogli w końcu zagrać jak trzeba
ad1. kotły są wielokrotnego użytku. Najwyraźniej jak już stoją to stoją, a tylko jeden kmiotek biega i je napełnia pomiędzy falami szturmu.
ad2a w sumie to nie wiem ale jeśli jeden dostaje i początkowe klepsydry i te z początku tury to drugi chyba analoggicznie powinien tak samo dostawać drewno z początku gry i to z początku tury. Albo obaj dostają tylko to początkowe (i ta opcja wydaje mi się bardziej sensowna).
ad2b. do tego jeszcze nie dotarłem w instrukcji ;P
ad3. wychodziłoby na to, że tak.
ad4. instrukcja milczy. Sensowniej by chyba było jakby się dosuwały. Nie widzę też podstaw do sądzenia, że za wejście przez bramę są jeszcze dodatkowe 3 punkty.
How about a game of GoT?
Re: Stronghold
Najwiekszym problemem sa tu nie punkty chwaly, ale taran. mechanizm jest tak skonstruowany, ze naklady na maksymalne wykorzystanie tarana sie raczej nie zwroca, (praktycznie przebije brame dopiero w 9 turze, obrony oplaci sie poddac zamek jak wytrzyma do osmej, a jesli atakujacy poswieci nakalady na taran to obroncy bedzie sporo latwiej do 8 tury wytrzymac). Punkty chwaly rownowaza sie po obu stronach, mozna je utrzymac modyfikujac tylko czas konieczny na utrzymanie twierdzy (np 7 rund bez czynow haniebnych, 8 z nimi)Andy pisze:A nie dałoby się tak zagrać?cezner pisze:Oczywiście że najlepiej byłoby aby reguły zwycięstwa były proste: obrońca broni - wygrywa, najeźdźca wdziera się - wygrywa.
Pytam tylko przez ciekawość.
Co do kronikarza - to trzeba zalozyc ze nie do konca zna sie on na obronie zamku i opis niekoniecznie w 100% przeklada sie na sztuke wojskowa
Mnie nie przeknaly do konca. Bardzo mocna jest gwardia - dodatkowy punkt co runde od 6 - utrzymujac wszystkie 4 punkty przy troche mniej gramotnym atakujacym oznacza zwyciestwo poprzez poddanie zamku w 7 turze... Tu akurat wyboru obronca nie ma imho - stosujesz akurat to, co nie pozwpili zamkowi upasc tu i teraz, nie w przyszlej rundzie.mst pisze:Dla mnie punkty chwały są najfajniejszym mechanizmem Strongholda. Decyzje czy i jeśli tak, to w którym miejscu poświęcić punkt(y) dla wzmocnienia obrony dają IMHO najwięcej emocji.
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Re: Stronghold
Wszyscy tu już omawiają dokładne zasady i tajne taktyki ale ja napiszę dwa słowa o pierwszym wrażeniu.
Ogólne wykonanie bardzo dobre ale .... jeszcze nigdy nie zajęło mi tyle czasu sprawdzenie kompletności elementów i do teraz nie jestem pewien czy wszystko jest ok. A to czemu?
Jak można wpaść na pomysł żeby przy takiej ilości elementów dać na jednej stronie sam suchy spis elementów a na drugiej ich obrazek? Praktycznie w każdej szanującej się produkcji mamy aktualnie przy obrazkach wypisaną ilość elementów i łatwo można to sprawdzić. Ja przez długi czas wertowałem te strony tam i z powrotem aby wreszcie dojść czy wszystko jest a i tak nie jestem np pewien ile poszczególnych żetonów rytuałów powinno być w pudełku - jest tylko napisana suma w spisie elementów plus na rysunku planszy są wrzucone od tak sobie jakieś żetony, które nie pokrywają się z tymi w pudełku.
Reasumując - opis elementów i możliwości sprawdzenia kompletności gry - porażka.
Ogólne wykonanie bardzo dobre ale .... jeszcze nigdy nie zajęło mi tyle czasu sprawdzenie kompletności elementów i do teraz nie jestem pewien czy wszystko jest ok. A to czemu?
Jak można wpaść na pomysł żeby przy takiej ilości elementów dać na jednej stronie sam suchy spis elementów a na drugiej ich obrazek? Praktycznie w każdej szanującej się produkcji mamy aktualnie przy obrazkach wypisaną ilość elementów i łatwo można to sprawdzić. Ja przez długi czas wertowałem te strony tam i z powrotem aby wreszcie dojść czy wszystko jest a i tak nie jestem np pewien ile poszczególnych żetonów rytuałów powinno być w pudełku - jest tylko napisana suma w spisie elementów plus na rysunku planszy są wrzucone od tak sobie jakieś żetony, które nie pokrywają się z tymi w pudełku.
Reasumując - opis elementów i możliwości sprawdzenia kompletności gry - porażka.