Ostry deszcz meteorytów. Lecący z tyłu meteoryt trafia w jeden z silników współgraczki. Długo rozważa czy zużyć ostatnia baterię na odpalenie osłony, czy woli stracić silnik, wreszcie wypala: - Dobra trudno, nie odpalam, biorę w dupkę - lecimy!
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Mnie uczono, że na początku rundy można "się pociąć" (stracić PŻ).Muttah pisze:dokładasz, ciągniesz, czy bierzesz na klatę?
podoba mi się"Plugawe misie"
Tak właśnie u mnie jest: "Tnę się..."Ink pisze:Mnie uczono, że na początku rundy można "się pociąć" (stracić PŻ).Muttah pisze:dokładasz, ciągniesz, czy bierzesz na klatę?
Wydaje mi się że farmer tak czy inaczej nie wstaje przez całą rozgrywkę. Nie podnosi się go po zamknięciu farmy z tego co pamiętam.jar_on pisze:Wśród znajomych przyjęło się określanie w Carcassonne farmera jako "trupa", jako że biedak nie wstaje najczęściej przez całą rozgrywkę...
Albo jak go smok zeżre, to też może na stojąco być trawionymAndy pisze:Ale jak go porwą do wieży, to tam już może sobie stać
W Caylusie organizując turniej stwierdzam, iż "łaska pańska na pstrym koniu jeździ".Przemekk pisze:Pewnie niczym was nie zaskoczę, ale w Caylusie często mówię coś takiego:
my jak gramy w caylus to wszyscy, zamiast „królewskiej ŁaskI” otrzymują „królewską LASKĘ”macike pisze:W Caylusie organizując turniej stwierdzam, iż "łaska pańska na pstrym koniu jeździ".Przemekk pisze:Pewnie niczym was nie zaskoczę, ale w Caylusie często mówię coś takiego:
Przez (prawie) 24h nikt nie odpowiedział, więc podaję odpowiedź:mbork pisze:(Hydro)zagadka: co mówi grający w karcianych Osadników, trzymając w ręku kartę miasta i zastanawiając się, którą osadę rozbudować?
Swoją drogą to zabawne, że nie graliście w Giants ani Gigantów, tylko w Giantsówshagy pisze:Ostatnio podczas gry w Giantsow
Wygląda jak z Doom Troopera...Sandking pisze:U nas dość klasycznym zwrotem sprzed lat jest "medytuję dwa razy i odkładam", czyli "ja nic nie robię". Ciekawe ile osób wie z czego to jest :]