Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
- Megamaniac
- Posty: 123
- Rejestracja: 10 lis 2009, 22:39
- Lokalizacja: Białystok
- Been thanked: 2 times
Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
Mali Kurierzy: Warszawa
„Mali Kurierzy: Warszawa” to, jak sama nazwa wskazuje, gra o rowerowych firmach kurierskich, które na ulicach współczesnej Warszawy rywalizują ze sobą walcząc o klienta, renomę i oczywiście kasę. Cel gry jest prosty: firma, która będzie najszybsza i najsolidniejsza w dostarczaniu przesyłek wygrywa.
Zlecenia od klientów, którym zawsze zależy na czasie, losowo pojawiają się w różnych częściach stolicy, a młodzi kurierzy pedałują co sił w nogach, by prześcignąć konkurencję w wyścigu do pozycji nr 1 na rynku doręczycieli. W tej pogoni wszystkie chwyty są dozwolone! Można np. ściągnąć na głowę konkurencji policjanta i doprowadzić do aresztowania rowerzysty przeciwnika (wariant podstawowy) lub utrudniać, a nawet uniemożliwiać dostarczenie paczki konkurencyjnym firmom - przy pomocy karty Zamiana Zleceń (wariant rozszerzony). Wieści o niedoręczonych przesyłkach szybko się rozchodzą, a niesolidna firma traci dobrą markę i możliwość działania w określonej dzielnicy miasta. Jest tu jednak pewien haczyk: jeśli wszystkie firmy działają słabo, ludzie przestają ufać rowerowym kurierom i wszyscy gracze przegrywają! Ten pomysł dodaje grze głębi, jednocześnie znacznie zmniejszając negatywną interakcję, co jest szczególnie ważne w planszówkach rodzinnych.
Rozgrywka przebiega płynnie. Niestety, gra dość szybko się nudzi. Nie ma zbyt wielu strategii prowadzących do zwycięstwa, a każda runda wygląda podobnie.
Mimo tych mankamentów debiut Filipa Miłuńskiego zaliczyłbym jednak do udanych. Mali Kurierzy, jako gra rodzinna, mają spory potencjał i mogą świetnie się sprawdzić w wielu domach - 6/10. Jeśli nie zamierzasz grać w Kurierów z dziećmi – odejmij jedno oczko.
Firma Egmont, to nie tylko wydawca Małych Kurierów, ale także mecenas aktywnie wspierający działalność Muzeum Powstania Warszawskiego. Do gry dołączone zostały ciekawe i pięknie wydane materiały dotyczące historii Harcerskiej Poczty Polowej z czasów wojny.
„Mali Kurierzy: Warszawa” to, jak sama nazwa wskazuje, gra o rowerowych firmach kurierskich, które na ulicach współczesnej Warszawy rywalizują ze sobą walcząc o klienta, renomę i oczywiście kasę. Cel gry jest prosty: firma, która będzie najszybsza i najsolidniejsza w dostarczaniu przesyłek wygrywa.
Zlecenia od klientów, którym zawsze zależy na czasie, losowo pojawiają się w różnych częściach stolicy, a młodzi kurierzy pedałują co sił w nogach, by prześcignąć konkurencję w wyścigu do pozycji nr 1 na rynku doręczycieli. W tej pogoni wszystkie chwyty są dozwolone! Można np. ściągnąć na głowę konkurencji policjanta i doprowadzić do aresztowania rowerzysty przeciwnika (wariant podstawowy) lub utrudniać, a nawet uniemożliwiać dostarczenie paczki konkurencyjnym firmom - przy pomocy karty Zamiana Zleceń (wariant rozszerzony). Wieści o niedoręczonych przesyłkach szybko się rozchodzą, a niesolidna firma traci dobrą markę i możliwość działania w określonej dzielnicy miasta. Jest tu jednak pewien haczyk: jeśli wszystkie firmy działają słabo, ludzie przestają ufać rowerowym kurierom i wszyscy gracze przegrywają! Ten pomysł dodaje grze głębi, jednocześnie znacznie zmniejszając negatywną interakcję, co jest szczególnie ważne w planszówkach rodzinnych.
Rozgrywka przebiega płynnie. Niestety, gra dość szybko się nudzi. Nie ma zbyt wielu strategii prowadzących do zwycięstwa, a każda runda wygląda podobnie.
Mimo tych mankamentów debiut Filipa Miłuńskiego zaliczyłbym jednak do udanych. Mali Kurierzy, jako gra rodzinna, mają spory potencjał i mogą świetnie się sprawdzić w wielu domach - 6/10. Jeśli nie zamierzasz grać w Kurierów z dziećmi – odejmij jedno oczko.
Firma Egmont, to nie tylko wydawca Małych Kurierów, ale także mecenas aktywnie wspierający działalność Muzeum Powstania Warszawskiego. Do gry dołączone zostały ciekawe i pięknie wydane materiały dotyczące historii Harcerskiej Poczty Polowej z czasów wojny.
Ostatnio zmieniony 27 sty 2010, 23:34 przez Megamaniac, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
wtf?
Nigdy więcej karcianek kolekcjonerskich i pseudo kolekcjonerskich. [W trakcie infiltracji mafii Twilightowej ]
- Tycjan
- Posty: 3200
- Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 32 times
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
Po przeczytaniu tego miałem zamknąć zakładkę z tym wpisem i nigdy do niego nie zaglądać, ale jednak zapytam się: po co Ty to w ogóle piszesz? Zmarnowałeś tylko czas na pisanie tych kilku akapitów i pieniądze na grę. Mogłeś spokojnie kontynuować poprzedni wpis bo tym nic nowego nie wprowadziłeś do dyskusji. Na siłę chcesz coś udowodnić, tylko po co? Prosta rada: nie chcesz nie graj. Oba tematy nic nie mówią o samej grze, a tylko wprowadzają pod postacią "wolności słowa i wypowiedzi" nerwową atmosferę na forum.
# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
Wszystko wina barda
Nigdy więcej karcianek kolekcjonerskich i pseudo kolekcjonerskich. [W trakcie infiltracji mafii Twilightowej ]
- Megamaniac
- Posty: 123
- Rejestracja: 10 lis 2009, 22:39
- Lokalizacja: Białystok
- Been thanked: 2 times
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
Podchwytliwe pytanie Megamaniac.
Czy ty w ogóle w grę zagrałeś? Czy tylko kupiłeś/pożyczyłeś, rozłożyłeś do zrobienia zdjęcia i jutro sprzedajesz jako nową, lub oddajesz do sklepu? Tak z czystej ciekawości. Jeżeli grałeś to ile partii i w jakim (ilościowo) składzie. Z góry dzięki za odpowiedź.
Czy ty w ogóle w grę zagrałeś? Czy tylko kupiłeś/pożyczyłeś, rozłożyłeś do zrobienia zdjęcia i jutro sprzedajesz jako nową, lub oddajesz do sklepu? Tak z czystej ciekawości. Jeżeli grałeś to ile partii i w jakim (ilościowo) składzie. Z góry dzięki za odpowiedź.
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
- Megamaniac
- Posty: 123
- Rejestracja: 10 lis 2009, 22:39
- Lokalizacja: Białystok
- Been thanked: 2 times
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
Jasne, że grałem. Nie posunąłbym się, aż tak daleko i nie zagrał. Gra jest moja, a właściwie to już bartka_mi, który to potwierdzi po otrzymaniu przesyłki. Niestety elementy będzie miał rozfoliowane i po kilku partiachkonev pisze:Podchwytliwe pytanie Megamaniac.
Czy ty w ogóle w grę zagrałeś? Czy tylko kupiłeś/pożyczyłeś, rozłożyłeś do zrobienia zdjęcia i jutro sprzedajesz jako nową, lub oddajesz do sklepu? Tak z czystej ciekawości. Jeżeli grałeś to ile partii i w jakim (ilościowo) składzie. Z góry dzięki za odpowiedź.
Więcej rozgrywek nie planuję, przynajmniej obecnie. Myślę, że ocena 6/10 w skali BGG jest całkiem niezła.
- Salgi
- Posty: 184
- Rejestracja: 17 lut 2009, 21:04
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
Ja tam nie wiem, czemu zostało wywołane takie zamieszanie wokół "małych powstańców", wg mnie w świetle zakusów IPN'u do wydawania historycznych planszówek to bardzo dobra familijna pozycja. Jednakowo apeluje o niegoraczkowanie się reszty forumowiczów,
Megamaniac tylko wykazał się taka formą kreatywności i ja osobiście nie widze w tym nic złego (choć jego opini nie podzielam)Tycjan pisze: nerwową atmosferę na forum.
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
Ja teakże kibicuję indywidualnym podejściom Megamaniac, plus ode mnie! nie za to CO mówisz (bo akurat też uważam MP za całkiem dobrą grę, choć dla mnie osobiście pozbawioną emocji) ale za to, że W OGÓLE mówisz. własne zdanie mieć trzeba.
- Megamaniac
- Posty: 123
- Rejestracja: 10 lis 2009, 22:39
- Lokalizacja: Białystok
- Been thanked: 2 times
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
W uzupełnieniu mojej mini recenzji zacytuję kilka opini na temat gry, z którymi w 100% się zgadzam:
"There is one flaw though - the mechanism of switching the queue of orders may be used in a very hostile way (depending on the players). And that does not fit the game as a whole (in my opinion of course)."
garg, BGG
"Would benefit from the pieces being less similar to each other - it can be hard to figure out which runner is working on which objective without studying the details on the pieces."
Jim Marshall, BGG
"The advanced version of the game is quite dry: Every turn you need to count steps to determine your (and other players') optimum moves. You can only do this after the previous player had his turn, because he might have ruined your plans by going for the same mission or, worse, reaching his destination before you do."
Torquin, BGG
"Gra ładnie wydana, ciekawa tematyka, ale mechanika i wrażenia z rozgrywki przeciętne. Da się oczywiście grać, jednak bez większych emocji. Moje dzieci wolą jednak Ticket to Ride, Thebes i Talisman."
Michał, na stronie Rebel.pl
Oczywiście panowie "redaktorzy" i tak będą wszystko wiedzieć lepiej - w końcu posiadają monopol na prawdę
"There is one flaw though - the mechanism of switching the queue of orders may be used in a very hostile way (depending on the players). And that does not fit the game as a whole (in my opinion of course)."
garg, BGG
"Would benefit from the pieces being less similar to each other - it can be hard to figure out which runner is working on which objective without studying the details on the pieces."
Jim Marshall, BGG
"The advanced version of the game is quite dry: Every turn you need to count steps to determine your (and other players') optimum moves. You can only do this after the previous player had his turn, because he might have ruined your plans by going for the same mission or, worse, reaching his destination before you do."
Torquin, BGG
"Gra ładnie wydana, ciekawa tematyka, ale mechanika i wrażenia z rozgrywki przeciętne. Da się oczywiście grać, jednak bez większych emocji. Moje dzieci wolą jednak Ticket to Ride, Thebes i Talisman."
Michał, na stronie Rebel.pl
Oczywiście panowie "redaktorzy" i tak będą wszystko wiedzieć lepiej - w końcu posiadają monopol na prawdę
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
poszukaj lepiej. Tylko tyle negatywnych opinii o grze znalazłeś? Jestem pewien że da się jeszcze gdzieś wyszukać że komuś się nie spodobało i wkopiować tutaj na potwierdzenie swojego zdania.
Znaczy Twoje dzieci też wolą Ticket to Ride, Thebes i Talisman?"Gra ładnie wydana, ciekawa tematyka, ale mechanika i wrażenia z rozgrywki przeciętne. Da się oczywiście grać, jednak bez większych emocji. Moje dzieci wolą jednak Ticket to Ride, Thebes i Talisman."
Rzeczywiście zgadzasz się z tym, że gra ma tylko jedną wadę i polega ona na negatywnej interakcji? Czy po prostu skopiowałeś mechanicznie wszystko co nie było pochlebne i było po angielsku?"There is one flaw though - the mechanism of switching the queue of orders may be used in a very hostile way (depending on the players). And that does not fit the game as a whole (in my opinion of course)."
- garg
- Posty: 4490
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1450 times
- Been thanked: 1104 times
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
To ja może załączę całą swoją wypowiedź (skoro już jestem cytowany):
I odniosłem wrażenie, że za wszelką cenę pragniesz uznania i akceptacji dla swojego punktu widzenia - chyba, że jest inny powód tych nietypowych i dość ostentacyjnych jednak zachowań. Masz do tego oczywiście prawo, więc nie zamierzam tu wchodzić w polemikę
No i podpieranie się cytatami też może świadczyć o niepewności i usiłowaniu podbudowania swojego autorytetu (świadczyłoby o tym między innym dobranie cytatów po angielsku, który w oczach niektórych osób brzmi poważniej). Ale to tylko takie moje wydumki - nie musisz ich brać poważnie.
To jest moja opinia na BGG. Jak cytować, to może lepiej całośćWow! The theme does not appeal to me but the gameplay is so nice and smooth. I will definitely buy it.
There is one flaw though - the mechanism of switching the queue of orders may be used in a very hostile way (depending on the players). And that does not fit the game as a whole (in my opinion of course).
I odniosłem wrażenie, że za wszelką cenę pragniesz uznania i akceptacji dla swojego punktu widzenia - chyba, że jest inny powód tych nietypowych i dość ostentacyjnych jednak zachowań. Masz do tego oczywiście prawo, więc nie zamierzam tu wchodzić w polemikę
No i podpieranie się cytatami też może świadczyć o niepewności i usiłowaniu podbudowania swojego autorytetu (świadczyłoby o tym między innym dobranie cytatów po angielsku, który w oczach niektórych osób brzmi poważniej). Ale to tylko takie moje wydumki - nie musisz ich brać poważnie.
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- Megamaniac
- Posty: 123
- Rejestracja: 10 lis 2009, 22:39
- Lokalizacja: Białystok
- Been thanked: 2 times
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
garg pisze:To ja może załączę całą swoją wypowiedź (skoro już jestem cytowany):
To jest moja opinia na BGG. Jak cytować, to może lepiej całośćWow! The theme does not appeal to me but the gameplay is so nice and smooth. I will definitely buy it.
There is one flaw though - the mechanism of switching the queue of orders may be used in a very hostile way (depending on the players). And that does not fit the game as a whole (in my opinion of course).
I odniosłem wrażenie, że za wszelką cenę pragniesz uznania i akceptacji dla swojego punktu widzenia - chyba, że jest inny powód tych nietypowych i dość ostentacyjnych jednak zachowań. Masz do tego oczywiście prawo, więc nie zamierzam tu wchodzić w polemikę
No i podpieranie się cytatami też może świadczyć o niepewności i usiłowaniu podbudowania swojego autorytetu (świadczyłoby o tym między innym dobranie cytatów po angielsku, który w oczach niektórych osób brzmi poważniej). Ale to tylko takie moje wydumki - nie musisz ich brać poważnie.
Gdybyś przeczytał mój pierwszy post to jest tam zdanie: "Rozgrywka przebiega płynnie", które jest w sumie bardzo podobne do tego co sam napisałeś, a czego nie zacytowałem.
Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca
Wywołany do tablicy potwierdzam otrzymanie gry i dziekuje za ten minikonkurs, ktory Megamaniac w koentarzach na gamesfanataci "oglosil".Megamaniac pisze:
Jasne, że grałem. Nie posunąłbym się, aż tak daleko i nie zagrał. Gra jest moja, a właściwie to już bartka_mi, który to potwierdzi po otrzymaniu przesyłki. Niestety elementy będzie miał rozfoliowane i po kilku partiach
Zapewniam tez, ze Megamaniac gre rozpakowal i, co warto zaznaczyc, nie wyzywal sie na niej zbytnio (a nawet wcale), nie polewal napojami, ani nie okrasil planszy swoimi notatkami za co mu chwala
w kazdym razie: jeszcze raz dziekuje za gre, bede mial okazje wyrobic sobie wlasne zdanie.
Dice Hate Me :(