Warrior Knights
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Z tymi rozkazami to nie losowosc bo to przeciwnik uklada, jak nie rzuca ich na chybil trafil to juz jako losowosc traktowac nie mozna. Katry westeros a i owszem, losowe, ale tez w ograniczony sposob, w pierwszej kupce 2 rodzaje wydarzen tylko, w drugiej tez nie wiecej, a 3 to tylko folklor
Taka losowosc jest do przyjecia, natomiast rzucanie kostkami w walce to uraga przyzwoitosci gry. Aczkolwiek w Britannie tez lubie dla odprezenia zapykac, czasem jestk przyemnie zobaczyc ze przy najezdzie Dunczykami wyrzuca sie 5 razy szostke
Taka losowosc jest do przyjecia, natomiast rzucanie kostkami w walce to uraga przyzwoitosci gry. Aczkolwiek w Britannie tez lubie dla odprezenia zapykac, czasem jestk przyemnie zobaczyc ze przy najezdzie Dunczykami wyrzuca sie 5 razy szostke
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
CO do losowosci i kostekw grze podoba mi sie system w Mare Nostrum, natomiast calkowicie nie podoba mi sie w Cywilizacji.
W Got System wylicznia sily zwyciestw takze jest troszeczke naciagany mimo że bezkostkowy.
Natomiast co do WK no cóż ocenie i mogę coś na ten temat napisać jak zagram i poczuję to na własnej skórze
W Got System wylicznia sily zwyciestw takze jest troszeczke naciagany mimo że bezkostkowy.
Natomiast co do WK no cóż ocenie i mogę coś na ten temat napisać jak zagram i poczuję to na własnej skórze
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Czemu system GoT jest naciagany? Wsparcia, domy, obrona/atak, wszystko jst jak najbardziej sensowne.
Natomiast w Britanni jes wredny jak malo co, zeby zabic rzymianina trzeba na kostce wyrzucic 6. Ale za to za rzymian jest duuzo punktow
A w WK podoba mi sie zwierzchnictwo nad kosciolem, wreszcie jakas gra oddajaca realia
Natomiast w Britanni jes wredny jak malo co, zeby zabic rzymianina trzeba na kostce wyrzucic 6. Ale za to za rzymian jest duuzo punktow
A w WK podoba mi sie zwierzchnictwo nad kosciolem, wreszcie jakas gra oddajaca realia
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Heh, lubie jak się ludzie burzą . Tak, grałem w StarCrafta i stąd moja opinia. A do tematu - stwierdzenie, że rzuty kostką to uraga przyzwoitosci gry, to wierutna bzdura. Nie można zapominać o czyniku losowym, bo zawsze może się wydarzyć coś nieprzewidywanego. Wiadomo, że kiedy np. żeby pokonać jednostkę A, jednostka B musi wyrzucić na kostce 5+ nie jest może najlepszym rozwiązaniem oddającym realia. Ale nie zawsze gra ma oddawać realia, nieraz to ma być poprostu gra. Dobrze jest, kiedy kostka ma tylko częściowy wpływ na powodzenie walki (i nie tylko), a nie ostatecznie decyduje o wszystkim.Don Simon pisze:Grałeś w SC, czy tak tylko chcesz pogadać?
Hmm
A w moim odczuciu takie nieustalone sekwencje wnoszą sporo do planowania. Znacznie ciekawszy jest obraz wojny, w którym kolejność wydania rozkazu nie oznacza jego wykoniania.Zaliczenie losowosci do plusow mi jakos nie podchodzi, ale byc moze w praniu okaze sie swietne
A system rozgrywania bitew stanowi fajny kompromis pomiędzy prostotą a taktyką. Możesz szarpać przeciwnika, chcąc zadać mu straty, możesz "przeć do zwycięstwa", możesz też walczyć defensywnie. W porówaniu do GoTowego rozkaz+dowódca to spory nius.
OK, już jest. Pierwsze wrażenia tak na oko:
- kupa żetonów
- kupa kart (faktycznie szkoda, że małych).
- plansza jakaś taka mała
- trochę mnie zaskoczyło, że wśrodku nie ma plastikowych przegródek tylko papierowa wkładka.
Ten tydzień poświęcam na zapoznanie się z grą. Zajadłe boje będę toczył w sobotę za tydzień.
EDIT:
wiedząc o dokładności FFG w pakowaniu swoich produktów, podliczyłem zawartość.
Kart debat mam 44 zamaist 45 z instrukcji
ale to przypuszczalnie błąłd
- kupa żetonów
- kupa kart (faktycznie szkoda, że małych).
- plansza jakaś taka mała
- trochę mnie zaskoczyło, że wśrodku nie ma plastikowych przegródek tylko papierowa wkładka.
Ten tydzień poświęcam na zapoznanie się z grą. Zajadłe boje będę toczył w sobotę za tydzień.
EDIT:
wiedząc o dokładności FFG w pakowaniu swoich produktów, podliczyłem zawartość.
Kart debat mam 44 zamaist 45 z instrukcji
ale to przypuszczalnie błąłd
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Jak mowil Mockerre, Trojmiasto wlasnie skonczylo pewnie jedna z pierwszych w Polsce gier w Warrior Knights
Pierwsze wrazenia:
1) Karty malutkie (przyzwyczailem sie po Twilight Imperium), ale jako ze trzyma sie ich przed soba na stole sporo, to uwazam to za plus. Tak jak w przypadku TI3 nie ma sensu koszulek, poniewaz kart jest masa ale nie trzyma sie ich w reku - wiec sie nie poca. Ilustracje sa tylko na kartach najemnikow i sa PRZESLICZNE . Naprawde super sie patrzy na swoje oddzialy Polakow czy Anglikow w szeregach.
2) Rozgrywka trwa 2-3 godziny, natomiast w grze przeklada sie to na srednio 4-5 kolejek - wg mnie troche za malo i wszyscy uznalismy, ze mozna grac po 15 punktow na gracza, zamiast po 10. Krotki czas rozgrywki to jednak takze plus - zdazylismy rozegrac dwie partyjki.
3) Nieduza losowosc - na pewno jest pewna losowosc w walce, mozna miec pecha przegrywajac wieksza liczba jednostek, ale ciekawie rozwiazana, dajaca wiecej mozliwosci niz GoT'owe armia+dowodca.
4) Bardzo pomyslowa mechanika wykonywania akcji (podobna nieco do Wallensteina), nowoczesna i powodujaca, ze nikt nie siedzi bezczynnie czekajac. Przy zdecydowanym rozgrywajacym akcje wszystko idzie szybko i sprawnie. Mockerre w drugiej grze rozgrywal tak sprawnie, ze calosc zajela nam tylko 2 godziny.
5) Sama gra BARDZO miodna. Od razu nasuwaja sie porownania do GoT'a i jezeli GoT Ci sie podobal, to WK jest dla Ciebie, przy czym calosc jest jakby bogatsza i bardziej roznorodna (w strone Twilight Imperium) poprzez karty polityki, koniecznosc utrzymywania jednostek oraz punkty wiary.
6) Mimo sporej roznorodnosci - dosyc proste zasady, ktore mozna wytlumaczyc w 15 minut (u nas zajelo to troche dluzej, poniewaz tlumaczacy zasady tez wczesniej nie gral).
7) Wydaje mi sie, ze gra bedzie dzialala takze przy 2 osobach. Tutaj sojusze sa wazne, ale nie AZ TAK wazne, poniewaz nie ma jak w GoT szybkich skokow morskich a miasta potrafia sie bronic nawet bez armii.
Gra wywoluje tez odlegle skojarzenia z Heroes of Might & Magic - mamy bohaterow z armiami, neutralne miasta do podbicia. Dla mnie to spory plus
Wyszla mi z tego prawie recenzja Podsumowujac, jezeli lubisz gry z walka FFA (tak jak ja) - WK to jest to.
Pierwsze wrazenia:
1) Karty malutkie (przyzwyczailem sie po Twilight Imperium), ale jako ze trzyma sie ich przed soba na stole sporo, to uwazam to za plus. Tak jak w przypadku TI3 nie ma sensu koszulek, poniewaz kart jest masa ale nie trzyma sie ich w reku - wiec sie nie poca. Ilustracje sa tylko na kartach najemnikow i sa PRZESLICZNE . Naprawde super sie patrzy na swoje oddzialy Polakow czy Anglikow w szeregach.
2) Rozgrywka trwa 2-3 godziny, natomiast w grze przeklada sie to na srednio 4-5 kolejek - wg mnie troche za malo i wszyscy uznalismy, ze mozna grac po 15 punktow na gracza, zamiast po 10. Krotki czas rozgrywki to jednak takze plus - zdazylismy rozegrac dwie partyjki.
3) Nieduza losowosc - na pewno jest pewna losowosc w walce, mozna miec pecha przegrywajac wieksza liczba jednostek, ale ciekawie rozwiazana, dajaca wiecej mozliwosci niz GoT'owe armia+dowodca.
4) Bardzo pomyslowa mechanika wykonywania akcji (podobna nieco do Wallensteina), nowoczesna i powodujaca, ze nikt nie siedzi bezczynnie czekajac. Przy zdecydowanym rozgrywajacym akcje wszystko idzie szybko i sprawnie. Mockerre w drugiej grze rozgrywal tak sprawnie, ze calosc zajela nam tylko 2 godziny.
5) Sama gra BARDZO miodna. Od razu nasuwaja sie porownania do GoT'a i jezeli GoT Ci sie podobal, to WK jest dla Ciebie, przy czym calosc jest jakby bogatsza i bardziej roznorodna (w strone Twilight Imperium) poprzez karty polityki, koniecznosc utrzymywania jednostek oraz punkty wiary.
6) Mimo sporej roznorodnosci - dosyc proste zasady, ktore mozna wytlumaczyc w 15 minut (u nas zajelo to troche dluzej, poniewaz tlumaczacy zasady tez wczesniej nie gral).
7) Wydaje mi sie, ze gra bedzie dzialala takze przy 2 osobach. Tutaj sojusze sa wazne, ale nie AZ TAK wazne, poniewaz nie ma jak w GoT szybkich skokow morskich a miasta potrafia sie bronic nawet bez armii.
Gra wywoluje tez odlegle skojarzenia z Heroes of Might & Magic - mamy bohaterow z armiami, neutralne miasta do podbicia. Dla mnie to spory plus
Wyszla mi z tego prawie recenzja Podsumowujac, jezeli lubisz gry z walka FFA (tak jak ja) - WK to jest to.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Odnośnie losowości - nie byłbym tak pochopny żeby ją wykluczać - jest i obecna i w kolejności akcji w fazie, i przy Assembly, i przy Najemnikach czy wyprawach kolonialnych, ale jest to losowość 'w sam raz' czyli życiowa losowość Tylko bitwy czasem mogą skończyć się przegraną dwukrotnie silniejszej armii (Ech... )
Daj znać, może Ci go pożycze. Ale zdjęcia i tak fajne. Małe karty to jest duża wada. Przedewszystkim problem z koszulkami. No, ale, dla chętnego... Ja wszstkie karty z Risk 2210 A.D. włożyłem w koszulki. Pozatym jeśli nie ma miejsca na stole, trzeba się przenieść na podłoge. Polecam, naprawde warto. Tylko oczywiście na kocyk. Miałbym ochote na tą gre, ale problem u mnie polega jak zwykle na ilości graczy, bo w 95% gram w dwóch. Jeśli ktoś z posiadających gre mógłby rozegrać pare partii w dwóch i podać jak się gra sprawdza byłbym niezmiernie wdzięczny.xshadow pisze:nie mam tego trendowego kocyka ale zobaczę co się da zrobić
Natanielu mam pytanie w tej mini recenzji dużo pojawia się porównań do Gry o Tron mam więc pytanie gdybyś miał wybierac która z tych dwóch okazałaby się lepsza a może postawiłbyś znak równości ????
Jest to dla mnie ważne zakaldając żę do GoT potrzeba więcej graczy a tu jak napisałeś da się grac w 2,3
Dzieki
P.S I co z tym angieslkim obowiązkowy ??
Jest to dla mnie ważne zakaldając żę do GoT potrzeba więcej graczy a tu jak napisałeś da się grac w 2,3
Dzieki
P.S I co z tym angieslkim obowiązkowy ??
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Plansza jest duzo mniejsza, ale kazdy gracz potrzebuje z kolei troche miejsca przed soba na rozlozenie swoich armii, wiec mniej wiecej tyle samo.Dudman pisze:Gra zajmuje na stole wiecej czy mniej miejsca niz GoT?
Kilka razy zagladalismy do instrukcji, poniewaz niektore zasady wydawaly sie niejasne, a o jednej w ogole zapomnielismy w pierwszej grze (ze rewolty mozna uniknac placac faith lub kase).Dudman pisze:Czy podczas rozgrywki czesto wertowaliscie instrukcje czy moze zasady sa na tyle intuicyjne, ze nie trzeba?
Free For All, czyli kazdy na kazdego - pojecie z gier RTS .Dudman pisze:Co to jest walka FFA ?
Nie lubie porownywac gier. Aktualnie bardziej podoba mi sie WK, ale ma powiew swiezosci, co moze zawazyc na ocenie. Generalnie w WK jest troche mniej walk a troche wiecej rozbudowy (ale nie tyle co np. w TI3).TOMI pisze:gdybyś miał wybierac która z tych dwóch okazałaby się lepsza a może postawiłbyś znak równości ????
*wydaje mi sie*, ze sie da, nie sprawdzalem tego w praktyceTOMI pisze:Jest to dla mnie ważne zakaldając żę do GoT potrzeba więcej graczy a tu jak napisałeś da się grac w 2,3
Raczej tak, chociaz wystarczy zeby 1 osoba w grupie znala angielski, poniewaz karty z duza iloscia tekstu (wydarzenia i agendy) sa jawne.TOMI pisze:P.S I co z tym angieslkim obowiązkowy ??
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Zastanwaim się nad kupczeniem miastami- przypuszczam że można zapłacić baronowi za wycofanie się z miasta a potem wejść jak na swoje.Mockerre pisze:Gdybyś Ty widział jak się kupczyliśmy...
Ewentualnie zapłacić za odstąpienie od murów itp.
No a czy gracze mogą wspierać się finansowo? Niby czemu nie, ale instrukcja zabrania przekazywania wojsk (że regularnych to rozumiem, ale że najemników to już nie), więc może i pieniędzy nie mogą sobie przekazywać.
I jeszcze pytanie o siłę twierdzy- ma zawsze 400 i nie dodaje się wartości miasta? I te 400 siły na karcie barona odnosi się właśnie do twierdzy, tak? Że twierdza nie daje Wpływów to już wiem, a daje Dochody?
Przegryzam się przez instrukcję po raz drugi i jestem pod dużym wrażeniem. Szczególnie podoba mi się pomysł możliwości zignorowania dekretów Zgromadzenia.
No i czy mi się wydaje, czy Głowa KOścioła nie ma lekko? W końcu musi się opędzać od tych czerwonych kart
Cholera! Cholera!! Cholera!!!
Nataniel, przecież ja mogłem opuścić Zgromadzenie, a nie jechać na tę pieprzoną pielgrzymkę do Ziemi Świetej Jak mi to moglo wypaść z głowy?
A nie, wracam z Jerozolimy, a tu zgliszcza i popioły, a nie moje włości
Xshadow:
Można się swobodnie wymieniać kasą.
Forteca ma tylko 400 siły, to jest to samoe 400 co na karcie barona, nie daje kasy ani wpływów.
A Głowa Kościoła - my tego nie wyczuliśmy, być nią było całkiem warto (choć nie tak jak Chairmanem )
Nataniel, przecież ja mogłem opuścić Zgromadzenie, a nie jechać na tę pieprzoną pielgrzymkę do Ziemi Świetej Jak mi to moglo wypaść z głowy?
A nie, wracam z Jerozolimy, a tu zgliszcza i popioły, a nie moje włości
Xshadow:
Można się swobodnie wymieniać kasą.
Forteca ma tylko 400 siły, to jest to samoe 400 co na karcie barona, nie daje kasy ani wpływów.
A Głowa Kościoła - my tego nie wyczuliśmy, być nią było całkiem warto (choć nie tak jak Chairmanem )