(Gliwice) Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury

[sheva]

nie wiem w o której będziecie grali ale wstępnie zgodnie z Brzegową zapowiedzią chciałbym zająć czwarte krzesło

[tiamat]

Potwierdzam chęć zagrania !
Kiedy zaczniemy - my z Asiokiem jeteśmy w okolicach 16:30, Mst przychodzi tak około 17:00-17:30, więc startujemy jak tylko Mst się zjawi.

Dzisiejszy Brass to jednak niezły mózgożer - przynajmniej jak dla mnie. Po jednej grze, kiedy zasady w połowie gry wydawały się już jasne, mogę powiedzieć tylko tyle, że wiem, czego na pewno nie należy robić od razu - budować stoczni w drugiej turze i bazować na budynkach o poziomie 1, ponieważ na następną erę (fazę) zostaje się z ręką w nocniku, co niełatwo potem odrobić. Chciało by się powiedzieć "głupia losowa gra"... - tyle że nie można, bo to bardzo fajna rozrywka jest. Jak to mawiał Wojciech Mann - "długo trwa, ale zabawa jest przednia".
Na horyzoncie można dostrzec wiele możliwych dróg do zwycięstwa, co skłoni mnie do niejednej rozgrywki - postaram się namówić Asioka na partyjkę we dwoje na najbliższym spotkaniu integracyjnym .

[mst]

No to skład budowniczych stoczni na następne spotkanie mamy ustalony - postaram się przyjść trochę prędzej żeby uniknąć nerwowości wynikającej z szybko zmierzającej do mety wskazówki zegara, podczas końcówki partii.

[Korzeń]

A na drugim stole z nowości poszedł Days of steam wersja 2009 po liftingu.
Wrażenia: lifting niewiele pomógł, gra nie rzuca na kolana, ale dam jej jeszcze szansę.

[sheva]

ja kończe o 17 i zaraz z zabrza pędzę na gliwice! Więc jak tylko się przebije przez korki to będę!

[mst]

Shipyard chłodzi się w moim samochodzie - powinienem dotrzeć ok.17 (a może nawet ciut szybciej).

[sheva]

tos mnie MST nie pocieszył ...

[sheva]

No i zagrałem dzisiaj w Shipyard, po długiej heroicznej pełnej mielizn i ślepych zatok walce udało mi się dopłynąć na wspaniałej drugiej pozycji dodam tylko dla jasności i uczciwości, że w partii czteroosobowej więcej miejsc nie było bo Mst zremisował z Asiokiem a ja zremisowałem z Tiamat'em, więc partia mocno śmieszna była. Ogólnie mam tak mieszane uczucia co do tej gry, że muszę zagrać jeszcze minimum raz. Ogrom znaczników bonusów, kartoników i decyzji do podjęcia! Momentami ciężko było mi to wszystko ogarnąć choć z drugiej strony dość szybko człowiek zaczyna łapać co i jak. Liczenia zresztą też tyle, że przydał by się komputer... Trzeba zagrać po prostu jeszcze raz!

aha i jeszcze raz przepraszam Chłopaki za spóźnienie!

[trzewik]

Grupa "mózgożerna" kontynuuje walkę z najcięższymi tytułami branży, po Brassie przyszedł czas na ponowne starcie w Shipyard, a na next week już umówiono się na Cywilizację! Jestem dumny z moich ambitnych wychowanków

Grupa "normalnych graczy" wpierw zmierzyła się z Havaną, która im bardzo nie podeszła. Za tydzień jesteśmy umówieni na partyjkę rozegraną na moim wariancie reguł, jestem pewien, że wtedy Havana podejdzie znacznie bardziej. O ile jednak zaskoczenie słabym odbiorem Havany było duże, ale jednak strawne, o tyle fakt, że Korzeń następnie zdjął z półki Grę o Tron i rozpoczęła się czteroosobowa partia w tą zacną, lecz jakże długą, i wymagająca grę był dla mnie absolutnym szokiem.

Rozgrywka nie dobiegła do końca, lecz o ile słyszałem, cała czwórka graczy umowiła się na przyszły tydzień na rewanż. Jestem w szoku. Pozytywnym, rzecz jasna.

Ja tymczasem katowałem ofiary losu, które nie zdążyły się przede mną uciec, testami BASILICI oraz dodatku do STRONGHOLDA.

Na wcześniejszych zajęciach (angielski z grami planszowymi dla dzieciaków) wyedukowałem wychowanków w Dominiona. Wersję angielską, jak przystało na temat zajęć.

[stalker]

Ale w GoTa zagrajcie w piątkę a najlepiej, że dopiszę, w szóstkę z dodatkiem.

Ja tymczasem katowałem ofiary losu, które nie zdążyły się przede mną uciec, testami BASILICI oraz dodatku do STRONGHOLDA.

To brzmi dość niepokojąco, że testowanie jeszcze u Was nie jest przyjemnością (podkreślenie moje)

[Ryu]

Ale w GoTa zagrajcie w piątkę a najlepiej, że dopiszę, w szóstkę z dodatkiem.

W poniedziałek będzie w piątkę
GoT - całkiem spoko jak już poznało się zasady

[tiamat]

Shipyard bardzo fajną gra okazał się Ciekawy temat, współgrający z mechaniką i wykonaniem - dla wielu to nie ma znaczenia, dla mnie jednak miało...Nie powiem, że jak Asiok czułem zapach doków, prochu z armat i starych niepranych..... żagli, ale klimacik budowy statku jest wyczuwalny. Mnogość wyborów, planowanie i optymalizacja - to akurat również lubię No i całkiem nie przeszkodziło mi, że zająłem dopiero drugie miejsce - to dopiero moja pierwsza partia

Mózgożerni wychowankowie umówili się jednak na poprawkę z Brassa, Cywilizacja niestety będzie musiała chwilę odczekać.

[mst]

Tak, tak - wdrażamy schemat zgodnie, z którym po nauce nowej gry dajemy dwa tygodnie na przemyślenie pierwszej partii po czym przystępujemy do doskonalenia umiejętności zanim poznamy kolejny tytuł.

[Korzeń]

no i jest super. W najbliższy poniedziałek walczę o żelazny tron, a za dwa tygodnie, jeśli Mst odpali cywilizację, to się piszę.

[tiamat]

Niestety dzisiaj nie dam rady się stawić. Oddaję w związku z tym swoje miejsce przy Brasie w dobre ręce. A jeżeli chodzi o Cywilizację w przyszłym tygodniu, to przynajmniej na tłumaczenie zasad się piszę, choć chętnie również bym zagrał

[mst]

W takim razie mamy 2 miejsca przy Brassie, jeśli będzie taka potrzeba to z tłumaczeniem reguł.
Jako rezerwowy tytuł mam dzisiaj ze sobą W roku smoka.

[sheva]

Mam nadzieje, że dzisiejsza walka o żelazny tron aktualna?

Jakby była potrzeba, moge za tydzień przynieść swój egzemplarz cywilizacji i rozegrać albo pomóc rozegrać partie

[asiok]

Ja oczywiście Brassa nie odpuszczam - leży w plecaku

[Ryu]

Mam nadzieje, że dzisiejsza walka o żelazny tron aktualna?

My z żoną będziemy

[piechu]

Ja również do walki o Żelazny Tron przystąpię.
Zanim ostatnio zagraliśmy, to GoT jawiła mi się jako długa i skomplikowana, ale okazało się, że zasady można dosyć szybko opanować, a sama gra jest ciekawa i wciągająca.
Jeśli dziś będziemy mieć komplet to z pewnością rozgrywka będzie miała zupełnie inny przebieg w porównaniu do 4-osobowej.

[sheva]

Spotkania w MDK wpisaly się już na stałe w mój kalendarz i wyjść nie chca
Dzisiaj frekwencja dopisała i na naszym stole zagościła, zgodnie z zapowiedzią Gra o Tron. Co by nie mówić dobrego o tej pięknej epickiej grze to i tak nie przykryje mojej hańby :/ Ród Tyrrelów pod dowództwem Lorda Korzenia rozlał się po południu Westeros, przyparł moj ród Barathonów do zachodniego brzegu by potem po szybkiej i opiewanej w legendach akcji zająć najpierw królewską przystań a później siedzibe mojego rodu kończąc tym samym gre. Lanisterowie w tym czasie pięknie okopali się w okolicach Herrnhall i przyglądali się upadkowi mojego rodu, blokując jednocześnie idący z odsieczą sojusz Starków i Domu Greyjoy, Lanister niespodziewanie okazał się zatem najwspanialszym sojusznikiem Tyrrelów ]

Co do reszty: widziałem Blokusa na stole, coś z piłkarzami i jeszcze jakis tytuł którego nie znam Klub gier łatwych prostych i przyjemnych przy gliwickim MDK łoił w Brassa, którego nomem omen biedny mst próbował mi na szybo przybliżyć ale dzisiaj jakoś zupełnie nie miałem do tego głowy :/

A no i na koniec sympatyczna zwycięska partyjka w days of steam z Korzeniem, która pozwoli mi przez najbliższy tydzień jakoś z choć troche mniejszym obrzydzeniem spoglądać na siebie w lustrze.

dzięki jeszcze raz za spotkanie!

[Ryu]

Lanister niespodziewanie okazał się zatem najwspanialszym sojusznikiem Tyrrelów

Największy błąd.... Muszę się nauczyć, że czasem warto wbić nóż w plecy sojusznikowi - przecież jest jeden zwycięzca. Myślę, że kiedyś zagramy rewanż... Będzie inaczej...

[piechu]

Lanister niespodziewanie okazał się zatem najwspanialszym sojusznikiem Tyrrelów

Największy błąd....

Święta prawda
A ja sądziłem, że może Korzeń w jakiś bliżej nieodgadniony sposób kupił sobie Twoją lojalność

[mst]

Dzisiaj mam ze sobą W Roku Smoka i Palais Royal ale oczywiście podtrzymuję gotowość poprowadzenia "warsztatów" Cywilizacji: Poprzez wieki jesli będa chętni.

[sheva]

jak by co Cywilizacja chłodzi się w samochodzie, więc jestem gotowy ewentualnie pomóc