Le Havre (Uwe Rosenberg)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Megamaniac
- Posty: 123
- Rejestracja: 10 lis 2009, 22:39
- Lokalizacja: Białystok
- Been thanked: 2 times
Re: Le Havre
Uwe Rosenberg stwierdził, że jego gra ma poważną wadę, którą nazwał błędem. Strategia pożyczkowa staje się dominująca w większości partii zaawansowanych graczy. Można totalnie ignorować wymagania żywieniowe, zaciągając mnóstwo pożyczek i spłacając je w ostatniej turze. Błąd jest szczególnie widoczny w rozgrywkach dla 2 i 3 graczy, zwłaszcza jeśli są to gracze doświadczeni. Uwe postanowił to niedociągnięcie naprawić i wprowadził nową regułę, którą nazwał "expert rule":
For an X player game, if you have X loans or more, you must pay 2 francs for interest.
Rozwiązanie jest moim zdaniem klarowne, eleganckie i ładnie skaluje się z liczbą graczy. Jak komuś się nie podoba, może grać po staremu.
Żywienie z nową regułą jest nadal dość liberalne. Robotników można opłacać zaciągając pożyczki, ale teraz, przy większej ich liczbie, łatwiej wpaść w spiralę długów i jest to fajne, bo bardziej realistyczne.
For an X player game, if you have X loans or more, you must pay 2 francs for interest.
Rozwiązanie jest moim zdaniem klarowne, eleganckie i ładnie skaluje się z liczbą graczy. Jak komuś się nie podoba, może grać po staremu.
Żywienie z nową regułą jest nadal dość liberalne. Robotników można opłacać zaciągając pożyczki, ale teraz, przy większej ich liczbie, łatwiej wpaść w spiralę długów i jest to fajne, bo bardziej realistyczne.
Re: Le Havre
Jak dla mnie bardzo dobra regula - od tej pory bede ja staral sie stosowac
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Le Havre
Warto wypróbować. Na pierwszy rzut oka, aż tak dużo to nie zmienia, raptem max 13 mniej dochodu na koniec gry przy 2 graczach. Ale rzeczywiście może być tak, że przez to tych pożyczek nazbiera się więcej, a wtedy to już może być znacznie gorzej. Ciekawe, ciekawe
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Le Havre
Dlatego napisałem, że się przerzucę, gdy ktoś mi udowodni naocznie (naocznie=podczas wspólnej gry).bazik pisze:ja chyba nigdy nie mialem mniej niz 7-8 i tylko raz skonczylem z wynikiem ponizej 200 grajac w 4 osoby. (mam silne wrazenie ze wygrane mam 8 na 8 )
Dopóki nie widzę naocznie nie mam problemu i się nie przerzucam.
I tak ciekawe co na to przegięcie strategii pożyczkowej powie bogas? (przypominam, 39 partii w Le Havre i ogólnie gracz znakomity sądząc po wynikach wyczytanych w wątku spotkań gliwickich poświęconych złożonym grom)
Jakoś nie widzę, żeby powyżej bogas potwierdzał to 'przegięcie'....
Na dodatek bogas pisze, że 180 to dobry wynik (z wątku gliwickiego wnoszę że to daje zwycięstwo) przy 4 graczach, bazik zaś że wygrywa z wynikiem powyżej 200 (oprócz 1 razu).... Coś mi tu nie pasuje.
Zresztą - jak bazik wygrywa z ponad 200 to ta zmiana dająca 13 pkt. kary nie zmieni NIC - i tak wygra z graczem, który osiąga 180 kilka (standardowy zwycięski wynik wg gliwiczan-weteranów ciężkich gier).
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- salou
- Posty: 1074
- Rejestracja: 20 gru 2006, 19:19
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 47 times
Re: Le Havre
To porównanie nie ma sensu bo ani razu z Bazikiem na naszym spotkaniu rankingowym nie zagraliśmy, to po pierwsze. Po drugie Jak gram w agricolę w domu to przeważnie wygrywam z wynikiem powyżej 50 pkt i to nie z początkującymi graczami , jednak w piątek z mst bogasem i wisem to już nie jest taki spacerek i o takiej punktacji nie ma mowy.jax pisze:Dlatego napisałem, że się przerzucę, gdy ktoś mi udowodni naocznie (naocznie=podczas wspólnej gry).bazik pisze:ja chyba nigdy nie mialem mniej niz 7-8 i tylko raz skonczylem z wynikiem ponizej 200 grajac w 4 osoby. (mam silne wrazenie ze wygrane mam 8 na 8 )
Dopóki nie widzę naocznie nie mam problemu i się nie przerzucam.
I tak ciekawe co na to przegięcie strategii pożyczkowej powie bogas? (przypominam, 39 partii w Le Havre i ogólnie gracz znakomity sądząc po wynikach wyczytanych w wątku spotkań gliwickich poświęconych złożonym grom)
Jakoś nie widzę, żeby powyżej bogas potwierdzał to 'przegięcie'....
Na dodatek bogas pisze, że 180 to dobry wynik (z wątku gliwickiego wnoszę że to daje zwycięstwo) przy 4 graczach, bazik zaś że wygrywa z wynikiem powyżej 200 (oprócz 1 razu).... Coś mi tu nie pasuje.
Zresztą - jak bazik wygrywa z ponad 200 to ta zmiana dająca 13 pkt. kary nie zmieni NIC - i tak wygra z graczem, który osiąga 180 kilka (standardowy zwycięski wynik wg gliwiczan-weteranów ciężkich gier).
Może trochę to zabrzmi nieskromnie , ale wyniki przy naszych piątkowych grach są myślę zupełnie inne niż te które zdarzają się nam osiągać w domu grając z rodziną.
W Le Havre na samym początku też, przeważnie grając z moją żoną i znajomymi, miewałem wyniki powyżej 200 pkt. Z zawodowcami gdzie każdy z nich nie gra tylko dla przyjemności już nie jest tak łatwo
MTE Games Debiutujemy i zapraszamy do komentowania. :-)
https://gamefound.com/projects/mte-games/train-rush
https://boardgamegeek.com/boardgame/378370/train-rush
https://www.facebook.com/morethanexploregames
https://gamefound.com/projects/mte-games/train-rush
https://boardgamegeek.com/boardgame/378370/train-rush
https://www.facebook.com/morethanexploregames
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Le Havre
ok, Salou, przyjmuję twoją interpretację, tym niemniej nie widzę żebyś, jako kolejny uczestnik-weteran gliwickich bojów w gry ciężkie, potwierdzał 'przegięcie' startegii pożyczkowej..
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- salou
- Posty: 1074
- Rejestracja: 20 gru 2006, 19:19
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 47 times
Re: Le Havre
w le havre ostatni strasznie mnie gnebią współgracze, ale zapewniam cie że jestem jednym z tych którzy stosują tę strategie, jak widać z marnym skutkiem, a może bogas po prostu stosuje ją z skutkiem lepszymjax pisze:ok, Salou, przyjmuję twoją interpretację, tym niemniej nie widzę żebyś, jako kolejny uczestnik-weteran gliwickich bojów w gry ciężkie, potwierdzał 'przegięcie' startegii pożyczkowej..
MTE Games Debiutujemy i zapraszamy do komentowania. :-)
https://gamefound.com/projects/mte-games/train-rush
https://boardgamegeek.com/boardgame/378370/train-rush
https://www.facebook.com/morethanexploregames
https://gamefound.com/projects/mte-games/train-rush
https://boardgamegeek.com/boardgame/378370/train-rush
https://www.facebook.com/morethanexploregames
Re: Le Havre
To ja potwierdzę skuteczność strategii pożyczkowej za bogasa. Nie pamiętam żeby Mariusz miał w jakiejś partii mniej niż 7-8 czy nawet więcej pożyczek. Ja, także na potrzeby recenzji do ŚGP, grywałem już w Le Havre bardzo różnie (np. przez kilka gier starałem się zastąpić całkowicie wysyłki korzyściami z budynków specjalnych). Ostatnie 2-3 gry to właśnie próby całkowitego uniknięcia pożyczek (nie za wszelką cenę ale jednak przy poświęceniu temu pewnej uwagi). IMHO poświęcanie akcji na unikanie pożyczki jest nie najlepszym pomysłem, z drugiej strony nie nazywałbym tego jakąś specjalną "strategią pożyczkową". Dla mnie pożyczki są po prostu elementem tej gry. Ponieważ za wykorzystanie części budynków trzeba zapłacić gotówką zwiększają fajnie złożoność (trzeba np. wykorzystać moment płacenia odsetek dla uzyskania gotówki z kolejnej pożyczki co może spowodować, że w niektórych przypadkach nowy koszt odsetek może wręcz pomóc graczowi biorącemu pożyczki ).
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Le Havre
O, i z tym się zgodzę.mst pisze:IMHO poświęcanie akcji na unikanie pożyczki jest nie najlepszym pomysłem, z drugiej strony nie nazywałbym tego jakąś specjalną "strategią pożyczkową". Dla mnie pożyczki są po prostu elementem tej gry.
Dla mnie też pożyczki to nie jakaś przegięta strategia tylko po prostu element gry, ktory wygląda na to (z wypowiedzi doświadczonych w LH graczy), że należy stosować możliwie często.
Nie stosowanie to tak jakby ktoś chciał grać w Tygrys i Eufrat bez wywoływania konfliktów czy też ignorował rozmanażanie się w Agricoli. Można, ale jaki jest tego sens?
Tak więc dla mnie poprawka Uwego to tylko osłabienie (i to chyba niezbyt znaczące) jakiegoś pełnoprawnego elementu gry a nie naprawianie gry/przegiętej strategii itp.
Czyli wariant jednym słowem
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Le Havre
Ponieważ czuję się wywołany do tablicy więc potwierdzam, że gra na pożyczki (czyt. 8-13 w grze) jest mocna. Na tyle mocna, że jeśli inni poświęcają akcje na to żeby się wyżywić i uniknąć pożyczki, zamiast np. zbudować budynek czy przerobić żelazo w stal, aby przygotować się na stalowca itd. itp. wygrasz i nikt Cię nie powstrzyma. Oczywiście branie pożyczek nie załatwia definitywnie sprawy, co wiele razy w naszych grach się potwierdziło, ale jak mam wybór zabrać 8 ryb i uniknąć pożyczki, nawet jak mi coś z nich zostanie, albo zebrać 3 "rury" (żelaza) to nie mam wątpliwości. Ostatnio jak grałem z żoną to założyłem sobie, że nie biorę pożyczek. Nie dało się. Widząc, że Dagmara zbroi się na budynki i nie przejmuje się wyżywianiem, nie dało rady. Co z tego, że się wyżywię i nie wezmę pożyczki skoro 80% budynków nie będzie moją własnością Z drugiej strony nie da się też olać jedzenia, zwłaszcza w grze 2 i 3 osobowej, a i w 4 w pewnym momencie trzeba o to zadbać. Reasumując. Bez wzięcia nawet jednej pożyczki moim zdaniem nie da się wygrać. Można wygrać biorąc nawet pożyczek 13 (gra w 2 osoby) czy ok. 8 w 4 osoby. Ale da się też wygrać biorąc 3-4 pożyczki (wtedy kiedy trzeba po prostu zrobić coś innego niż zadbać o jedzenie)! My traktujemy pożyczki jako element gry, a nie jako konkretną strategię. Wprowadzenie wspomnianej przez megamaniaca zasady moim zdaniem wiele tu nie zmieni. Ale chętnie się o tym przekonam osobiście i mam nadzieję, że jeszcze dziś z żoną to sprawdzimy
Edit: O widzę, że pisząc tego przydługiego posta (z przerwami na pracę ) jax z mst w międzyczasie doszli do podobnych wniosków.
Edit: O widzę, że pisząc tego przydługiego posta (z przerwami na pracę ) jax z mst w międzyczasie doszli do podobnych wniosków.
Re: Le Havre
Dla mnie wprost przeciwnie, wcale nie zwiększają złożoności tylko ją zubożają bo na znaczenie traci jeden z elementów gry czyli wyżywianie. Żeby nie było, że się czepiam tylko Le Havre to powiem, że gdyby w Agricoli nie trzeba było się przejmować wyżywianiem to tak samo według mnie byłoby to ze szkodą dla gry a nie z korzyścią.mst pisze:Dla mnie pożyczki są po prostu elementem tej gry. Ponieważ za wykorzystanie części budynków trzeba zapłacić gotówką zwiększają fajnie złożoność (trzeba np. wykorzystać moment płacenia odsetek dla uzyskania gotówki z kolejnej pożyczki co może spowodować, że w niektórych przypadkach nowy koszt odsetek może wręcz pomóc graczowi biorącemu pożyczki ).
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Le Havre
Nie zgadzam się. Wyżywianie w Le Havre to też "tylko" element gry, tak jak i pożyczki. To właśnie poświęcanie akcji na zdobycie żarła za wszelką cenę zubaża grę. Nie na odwrót.bart8111 pisze:Dla mnie wprost przeciwnie, wcale nie zwiększają złożoności tylko ją zubożają bo na znaczenie traci jeden z elementów gry czyli wyżywianie.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Le Havre
Ja będę grał z nową zasadą z dwóch powodów:bogas pisze:Nie zgadzam się. Wyżywianie w Le Havre to też "tylko" element gry, tak jak i pożyczki. To właśnie poświęcanie akcji na zdobycie żarła za wszelką cenę zubaża grę. Nie na odwrót.
a) pożyczki dalej będą opłacalne ale może nie aż tak bardzo
b) sądzę, że właśnie z tą zasadą gra będzie wyglądała tak jak sobie to Uwe wyobrażał - czyli trzeba się trochę przejmować wyżywieniem. Nie jest to główna część gry jak np w Agricoli ale na tyle ważna, że "strategia pożyczkowa", która powodowała że prawie w ogóle można nie zwracać na to uwagi zmieniała grę w inną niż sobie wyobrażał Uwe ją projektując (niechcący wyszło tak jakby "strategia pożyczkowa" była home rule - a jak wiemy niektórzy bardzo nie lubią grać z home rule'ami i chcą grać w grę tak jak zaprojektował to designer )
To teraz jeszcze: jaka jest oficjalna wersja. Jak mam >= od ilości graczy to płacę 2F czy dopiero jak mam > od ilości graczy to płacę 2F. Megamaniac napisał >= a na BGG gdzieś znalazłem >
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: Le Havre
A ja bym nie był tak bardzo zdecydowanie przeciw temu wariantowi.
Jeśli bowiem branie pożyczek to MUS (a się z tym generalnie zgadzam, zawsze biorę pożyczki, choć zazwyczaj kończę na 5-7) to znaczy że inne drogi do wygranej są po prostu słabsze.
Dlatego chętnie w tym samym gronie zagrałbym jeszcze z zasadą -1 jak i z zasadą -2 dla spróbowania jak się to przekłada na rozgrywkę
Jestem bardzo ciekaw jakiś opinii o tym wariancie po pary próbach, szczególnie w towarzystwie ludzi z którymi do tej pory graliśmy "po staremu"
Jeśli bowiem branie pożyczek to MUS (a się z tym generalnie zgadzam, zawsze biorę pożyczki, choć zazwyczaj kończę na 5-7) to znaczy że inne drogi do wygranej są po prostu słabsze.
Dlatego chętnie w tym samym gronie zagrałbym jeszcze z zasadą -1 jak i z zasadą -2 dla spróbowania jak się to przekłada na rozgrywkę
Jestem bardzo ciekaw jakiś opinii o tym wariancie po pary próbach, szczególnie w towarzystwie ludzi z którymi do tej pory graliśmy "po staremu"
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Re: Le Havre
Oprócz tego co napisałem wcześniej to dodatkowo zgadzam się z Yoszem. Też ważne jest dla mnie to, że będę grał zgodnie z tym jak to widzi Uwe. Bo to, że pierwotna wersja wyszła z jego błędu (niewystarczających testów) było wiadomo od początku.
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: Le Havre
yosz, wyżywianiem zawsze trzeba się przejmować (no może w grze w 5 jakby mniej), więc ja chętnie zagram ze zmianą, ale nie wieżę, że to radykalnie zmieni podejście do pożyczek i wyżywiania, czyli mówiąc wprost: dalej nie wierzę w wygraną bez pożyczki
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Le Havre
patrz punkt a) w mojej wypowiedzi Też uważam że pożyczki będą brane i będą potrzebne. A w punkcie b) napisałem "prawie można się nie przejmować". A jak wiemy prawie robi ogromną różnicę. Tak więc zgadzam się z Bogasem bo on zgadza się ze mną chociaż sam sobie z tego sprawy nie zdawał
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: Le Havre
No i zaczęło się tworzenie kółeczka wzajemnej adoracjiyosz pisze:... zgadzam się z Bogasem bo on zgadza się ze mną chociaż sam sobie z tego sprawy nie zdawał
To weźcie i mnie, ja sie zgadzam z Wami i wujkiem Staszkiem, a wujek to kiedyś nawet z Bierutem się... nie zgadzał
Ad meritum - Bogas, dajcie znać jak już rozegracie 1 / 2 gry z zasadą "-2"
pozdro
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Le Havre
Im dłużej o tym myślę, tym bardziej widzę 'kosmetyczność'/bezsens tej zmiany. Jeśli założymy (tak jak pisze) Bogas, że *zawsze* trzeba brać pożyczki żeby walczyć o zwycięstwo, więc zakładam, że każdy świadomy gracz będzie je brał (nawet PO tej zmianie). Czyli każdy gracz dostanie po glowie w wyniku tej zmiany mniej więcej po równo. Czyli NIC się nie zmieni.yosz pisze:Ja będę grał z nową zasadą z dwóch powodów:
a) pożyczki dalej będą opłacalne ale może nie aż tak bardzo
Rany, bogas przecież pisze że *trzeba* przejmować się wyżywieniem. I sam to potwierdzam: widziałem gracza który szedł w pożyczki i w ogóle się nie przejmował jedzeniem -> wyszła katastrofa; sam jak idę w pożyczki też jak najbardziej zwracam uwage na żywienie. Granie na pożyczki to NIE jest mówienie sobie na luzie: 'tralala, nic mnie nie obchodzi żywienie, zawsze biorę pożyczkę', to *jest* jak najbardziej pocenie się nad problemami żywnościowymi, ale jednocześnie kiedy jest lepsza opłacalność pożyczki - wzięcie jej.yosz pisze: b) sądzę, że właśnie z tą zasadą gra będzie wyglądała tak jak sobie to Uwe wyobrażał - czyli trzeba się trochę przejmować wyżywieniem.
Zresztą bogas pisze że i przy 3-4 pożyczkach można wygrać - a to mi absolutnie nie wygląda na żywienie się tylko przy pomocy pożyczek. Nawet 7-8 pożyczek nie rozwiąże nam problemu żywieniowego. Nad pozyskiwaniem żywności trzeba się biedzić tak czy siak.
Zgadzam się z mst i z bogasem że nie można mówić o 'strategii pożyczkowej' - to po prostu element gry. Jak nie wierzysz, to zacznij mówić o 'strategii polegającej na wywoływaniu konfliktów w EiT'.yosz pisze: Nie jest to główna część gry jak np w Agricoli ale na tyle ważna, że "strategia pożyczkowa", która powodowała że prawie w ogóle można nie zwracać na to uwagi zmieniała grę w inną niż sobie wyobrażał Uwe ją projektując (niechcący wyszło tak jakby "strategia pożyczkowa" była home rule - a jak wiemy niektórzy bardzo nie lubią grać z home rule'ami i chcą grać w grę tak jak zaprojektował to designer )
Myślę, że bogas trafił tu w sedno, że bardziej zubaża grę wzięcie sterty ryb niż zbudowanie sobie w zamian jakiegoś strategicznego budynku.
Żywienie jest tu po prostu mniej krytyczne niż w Agricoli - czemu nie możecie (zwolennicy poprawki) przyjąć tego do wiadomości? Może w 'W roku smoka' też wprowadzimy żywienie na koniec każdego miesiąca? Czy wszystkie gry muszą mieć taką samą wagę elementów (czy w ogóle takie same elementy)? Żywienie to fajny element ale czy musi od razu być tak dominujący i niemal centralny jak w Agricoli? Nie rozumiem.
Co do zmian autorskich, yosz, to spojrzj sobie na zmiany autorskie instrukcji od Eickerta, autora 'Conflict of Heroes' - kolejne wersje instrukcji, masowo i miażdżąco zmieniające przepisy. Też powiesz, że dopiero po tych wszystkich zmianach to jest gra którą autor miał na myśli? Przypominam - gra mocno inna od pierwotnej. To co - pierwotna była aż tak inna i autor jednak nie miał jej na myśli?? Nie mówię już o drugiej części CoH: Storms of Steel, gdzie przepisy kompletnie zostały postawione do góry nogami - i co? może to jest dopiero to co autor miał na myśli? A przecież CoH był w momencie premiery reklamowany jako prosty uniwersalny wspólny system do rozgrywania bitew II WŚ... Skąd ta zmiana koncepcji? Autor poprawił projekt wg tego co miał pierwotnie na myśli?
NIE SĄDZĘ. Zmiany były pod presją graczy a nie że autorowi się odmieniło. W LH też się pojaiwły głosy że coś przegięte, że to i tamto i Uew zmienił.
Tak samo Dorn zmieni karty nawigacji w nowej wersji Goa (bo niby karty nawigacji zbyt losowe - i ma je zastąpić jak twierdzi mniej losowymi KOSTKAMI). Co za bzdura. Pomijam już że karty nawigacji nie są zbyt losowe i że wprowadzanie kostek do ciężkiej, doskonalne sprawdzającej się gry ekonomicznej to czysty absurd, to może też powiemy że te kostki to pierwotny zamysł twórcy (i tak naprawdę to tak Goa powinna pierwotnie wyglądać wg niego)? Bzdura - Dorn uległ jakimś bredniom o niby-losowości i spreparował coś w zastępstwie. A może to tylko marketing? - żeby reedycja czymś się różniła od oryginału. Nie wiem, a może były jeszcze inne powody - w każdym razie nie pierwotny zamysł twórcy.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: Le Havre
jax -> rozumiem Twój punkt widzenia, ale IMHO ta zmiana może jednak wprowadzić coś istotnego do gry.
Często gracze próbują tak kombinować z pożyczkami, by z następnej dostać 3 zł.
W nowej sytuacji dostaną tylko dwa, co jednak sprawi sporą różnicę, a i szybciej będą potencjalnie wpadali w studnię kredytową.
Dlatego może się okazać, że przy grze w 4-5 osób oscylować najkorzystniej będzie z 3 pożyczkami i działaniem nastawionym na szybszą spłatę.
Ja tam chętnie zobaczę jak nowy wariant (dla mnie jeszcze absolutnie wariant) działać będzie - i wtedy zastanowię sie nad jego wprowadzeniem w życie na stałe
Często gracze próbują tak kombinować z pożyczkami, by z następnej dostać 3 zł.
W nowej sytuacji dostaną tylko dwa, co jednak sprawi sporą różnicę, a i szybciej będą potencjalnie wpadali w studnię kredytową.
Dlatego może się okazać, że przy grze w 4-5 osób oscylować najkorzystniej będzie z 3 pożyczkami i działaniem nastawionym na szybszą spłatę.
Ja tam chętnie zobaczę jak nowy wariant (dla mnie jeszcze absolutnie wariant) działać będzie - i wtedy zastanowię sie nad jego wprowadzeniem w życie na stałe
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Re: Le Havre
Jasne, element gry, tylko, że gra nie miała tak wyglądać. To co wyszło nie jest zgodne z zamierzeniem twórcy, który do tego się przyznaje. Więc oczywiście można mówić, że to co wyszło przez przypadek to jest lepsza wersja niż ta, którą sobie zamyślił autor. Ja tak akurat nie uważam, choć widzę, że duża część osób tak, pewnie dlatego, że już się przyzwyczaiła do takich zasad. Jestem w stanie to zrozumieć.jax pisze:Zgadzam się z mst i z bogasem że nie można mówić o 'strategii pożyczkowej' - to po prostu element gry.
Właśnie dlatego, że miało być zupełnie inaczej - żywienie miało być równie krytyczne jak w Agricoli a pożyczki miały mieć równą negatywną siłę kartom żebraka. Wyszło inaczej tylko dlatego, że gra było źle przetestowana. Uwe był przekonany, że -1 to wystarczająca kara żeby każdy kto bierze pożyczki był wyeliminowany z walki o zwycięstwo.jax pisze:Żywienie jest tu po prostu mniej krytyczne niż w Agricoli - czemu nie możecie (zwolennicy poprawki) przyjąć tego do wiadomości?
Tutaj sytuacja jest inna. Od razu było widać, że pierwotna wersja zasad była nie tym co autor miał na myśli. Nie jestem posiadaczem egzemplarza, ale słyszałem, że w instrukcji jest fragment o mniej więcej takim znaczeniu: Aby wygrać grę należy jak ognia unikać pożyczek. Dla mnie wszystko jest jasne: Uwe zaimplementował żywienie z Agricoli, miał być to tak samo centralny element jak tam. Pożyczki miały być taką samą karą jak tam karty żebraka. Uwe myślał, że -1 jest wystarczającym zabezpieczeniem, że każdy będzie zmuszony do wyżywiania swoich ludzi (tak jak w Agricoli). Dopiero po tym jak wyszła gra okazało się, że jest wprost przeciwnie - nie jest to żadna kara. A nawet więcej - karane jest ich nie branie. Żeby była jasność według mnie -2 to nie jest radykalna zmiana i na pewno nie rozwiąże tego problemu i nie uczyni gry taką jaką chciał Uwe - czyli żeby za wszelką cenę gracze unikali brania pożyczek. Mimo wszystko jest to zmiana w dobrym kierunku.jax pisze:Co do zmian autorskich, yosz, to spojrzj sobie na zmiany autorskie instrukcji od Eickerta, autora 'Conflict of Heroes' - kolejne wersje instrukcji, masowo i miażdżąco zmieniające przepisy. Też powiesz, że dopiero po tych wszystkich zmianach to jest gra którą autor miał na myśli? Przypominam - gra mocno inna od pierwotnej. To co - pierwotna była aż tak inna i autor jednak nie miał jej na myśli?? Nie mówię już o drugiej części CoH: Storms of Steel, gdzie przepisy kompletnie zostały postawione do góry nogami - i co? może to jest dopiero to co autor miał na myśli? A przecież CoH był w momencie premiery reklamowany jako prosty uniwersalny wspólny system do rozgrywania bitew II WŚ... Skąd ta zmiana koncepcji? Autor poprawił projekt wg tego co miał pierwotnie na myśli?
NIE SĄDZĘ. Zmiany były pod presją graczy a nie że autorowi się odmieniło. W LH też się pojaiwły głosy że coś przegięte, że to i tamto i Uew zmienił.
Tak samo Dorn zmieni karty nawigacji w nowej wersji Goa (bo niby karty nawigacji zbyt losowe - i ma je zastąpić jak twierdzi mniej losowymi KOSTKAMI). Co za bzdura. Pomijam już że karty nawigacji nie są zbyt losowe i że wprowadzanie kostek do ciężkiej, doskonalne sprawdzającej się gry ekonomicznej to czysty absurd, to może też powiemy że te kostki to pierwotny zamysł twórcy (i tak naprawdę to tak Goa powinna pierwotnie wyglądać wg niego)? Bzdura - Dorn uległ jakimś bredniom o niby-losowości i spreparował coś w zastępstwie. A może to tylko marketing? - żeby reedycja czymś się różniła od oryginału. Nie wiem, a może były jeszcze inne powody - w każdym razie nie pierwotny zamysł twórcy.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Le Havre
Rany - porównujesz dwie zupełnie inne rzeczy i doskonale o tym wiesz. A po co w ogóle się wymądrzamy wszyscy jak jeszcze nikt nie sprawdził jak się gra z nową regułą?jax pisze:Co do zmian autorskich, yosz, to spojrzj sobie na zmiany autorskie instrukcji od Eickerta, autora 'Conflict of Heroes' - kolejne wersje instrukcji, masowo i miażdżąco zmieniające przepisy. Też powiesz, że dopiero po tych wszystkich zmianach to jest gra którą autor miał na myśli?
Rozmawiałeś z Uwe że powiedział Ci że to pod presją graczy było? Chyba najlepiej by było spytać się Grzegorza w takim przypadkuZmiany były pod presją graczy a nie że autorowi się odmieniło. W LH też się pojaiwły głosy że coś przegięte, że to i tamto i Uew zmienił.
Dobrze wiesz że karty nawigacji są losowe - bo ciągniesz i nie wiesz co dostaniesz. To wg mojej definicji jest losowość. A kostki jeżeli się interesowałeś wiesz że mają swój specificzny rozkład i masz największe prawdopodobieństwo na trafienie bodajże dwóch kolonistów or sth. Trochę większa pewność niż w przypadku kart (chyba że będziesz liczył jakie karty spadły, co gracze dostali itd). Przynajmniej użyłbyś sensowniejszych argumentów ;PTak samo Dorn zmieni karty nawigacji w nowej wersji Goa (bo niby karty nawigacji zbyt losowe - i ma je zastąpić jak twierdzi mniej losowymi KOSTKAMI). Co za bzdura.
Podsumowując: dajmy wszyscy spokój. Niech każdy z nas sprawdzi - albo nie. I każdy będzie grał jak mu się podoba - bo chyba już wszyscy powiedzieli czy im się podoba czy nie? :> Ktoś jeszcze?
Bart: w instrukcji jest napisane że nie da się wygrać bez statków.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: Le Havre
Ok, w takim razie moją wypowiedź można wrzucić do koszayosz pisze:Bart: w instrukcji jest napisane że nie da się wygrać bez statków.
Re: Le Havre
A co powiecie o dodatku? Ze dwa budynki które wprowadzają interakcję (na zasadzie np: wchodzisz do mojego budynku, a ja dostaję za to kasę), budynek który daje 3f za to, że się w nim jest podczas ściągania towarów z pól ofert, w końcu spora ilość budynków poprawiająca trochę pozycję skór/futer, bo mam wrażenie, że ta gra od strony wysyłki towarów skupia się jedynie na stali i koksie, a skóry niby są, ale co z tego. W budynkach podstawowych bardzo nie podoba mi się zamiana skór na futra, a dokładniej ograniczenie do 4 szt, co sprawiało że wchodzenie do tego budynku nie było zbyt optymalnym ruchem… Szkoda tylko, że ten dodatek nie wprowadza/zamienia kart podstawowych, na takie które wzmocniłyby nieco krówki i futra.
le-grą-domę ;)
le-grą-domę ;)
Ostatnio zmieniony 17 lut 2010, 12:13 przez zath, łącznie zmieniany 2 razy.
Wishlist: Mission: Red Planet (2005), Steam (2009)
Personal Fav: Dungeon Lords (2009), Once Upon a Time (1993)
Personal Fav: Dungeon Lords (2009), Once Upon a Time (1993)