Le Havre, skaluje się dobrze więc można grać od 1 do 4 osób. Zamienia się jedne surowce w inne surowce, następnie w jeszcze inne, po drodze oddaje się jedzenie, kupuje statki, buduje budowle, a na końcu wszystkie zapasy zamienia na kasę. Le Havre ma banalne zasady i można załapać o co chodzi w tej grze już po 2-3 rundach.
Tutaj trochę więcej o tej grze.
W Brassa grałem tylko raz, ale do dziś nie mam pojęcia o co w tej grze tak właściwie chodzi. Stawiasz fabryki, budujesz porty, łączysz to wszystko kanałami i torami, wysyłasz odkręcając żetony i ściągając kostki surowców z mapy, przez co tych kafelków do końca gry nie można już wykorzystać, dość skomplikowane zasady (jak nam je tłumaczono to wyłączyłem się w połowie), ogólnie wrażenie dużo słabsze.
Sam poleciłbym Le Havre, bo takie zarządzanie surowcami i blokowanie niektórych akcji bardzo mi się podoba, ale patrząc na wymienione przez Ciebie tytuły mam wrażenie, że bardziej spodoba Ci się Brass.
mam pytanie do tych którzy grali w obie te gry jakie są plusy i minusy obu gier i czym się kierować przy wyborze?
