Warrior Knights

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Przemek
Posty: 13
Rejestracja: 31 sty 2006, 19:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Przemek »

Kubsio pisze: czy granie w 4 przynosiu duzo zabawy
Grałem do tej pory w WK tylko w 4 osoby, i było bardzo fajnie. Plansza jest na tyle mała, że nawet przy tej ilości graczy było wystarczająco dużo konfliktów, by gra była interesująca (to akurat może zależeć od konkretnej grupy ludzi - moja ekipa jest dość agresywna) - a i politykować w 4 osoby można już bardzo fajnie. W 5 lub 6 osób jest zapewne jeszcze ciekawiej.

Nie wiem, jak to jest z mniejszą ilością graczy, ale boję się, że mogą być problemy - jeśli gracze zaczną daleko od siebie, i zajmą się na początku zdobywaniem neutralnych miast, to jest duża szansa, że przy standardowej ilości punktów influence'a gra skończy się zanim gracze zaczną atakować się nawzajem. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Przemek Socha
Ezechiel
Posty: 253
Rejestracja: 18 sty 2006, 19:20
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Hej

Post autor: Ezechiel »

Akurat tej neutralności bym się tak nie bał. Ilość miast niszczonych losowo przed rozgrywką dość dobrze skaluje grę, prowokując konflikty. Nie ma raczej możliwości wygrania gry 3 osobowej tylko przy walce z neutralnymi miastami.

Większym problem będzie chyba trójkąt władzy, czyli tradycyjny problem
Jak nr 1 zaatakuje nr 2 to nr 3 skorzysta.
Awatar użytkownika
qotsa
Posty: 91
Rejestracja: 28 cze 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: qotsa »

Witam serdecznie,

Właśnie wszedłem w posiadanie nowiutkiego egzemplarza WK :-)
Jutro spotykamy się z bandą znajomych i będziemy się zmagać na średniowiecznych polach bitewnych.

Instrukcję angielską już przeczytałem i właściwie wszystko jasne i klarowne. Poza jednym pytaniem:

Czy reguła dotycząca zablokowania przejazdu armii przez armię innego Barona dotyczy tylko przejazdów drogami?
To znaczy chodzi mi o taką sytuację kiedy jedna armia wchodzi na pole (bez drogi) zajmowane przez inną armię, a w następnym ruchu (w następnej rundzie) chce je opuścić. Czy do tego potrzebna jest zgoda Barona, którego armia znajduje się na tym polu?

Mam też prośbę o podpowiedzenie (ewentualnie potwierdzenie moich przypuszczeń) polskich odpowiedników angielskich nazw następujących określeń:
- Assembly - Zgromadzenie?
- Breaches
- Charge
- Concessions - Koncesja?
- Noble - Wielmoża :-)?
- Levy Taxes
- Motion
- Office - Urząd?
- Rally Support

Z góry dziękuję :-)
You Think I Ain't Worth A Dollar, But I Feel Like A Millionaire
-----------
Moje pasje:
http://www.boardgamegeek.com/user/gooser
http://jpgmag.com/people/jarek
Awatar użytkownika
Mockerre
Posty: 293
Rejestracja: 13 lip 2005, 12:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mockerre »

Zgromadzenie
Wyłomy (lub po prostu uszkodzenia ;) )
Przywilej
Koncesja (monopol? 'patent'?)
Szlachcic
Zbierz podatki :P
Wniosek
Urząd
Gromadznei/zbieranie poparcia ; wzmacnianie wpływów
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

Nieoficjalne (jeszcze) FAQ do WK:
http://www.fantasyflightgames.com/PDF/wk_faq.pdf
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Grzech
Posty: 594
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Grzech »

Wnioski z ostatnich gier 3 i 5 osobowych:

Zgodnie z przewidywaniami przy 3 osobach faza Zgromadzenia jest mniej emocjonująca. Ale wbrew oczekiwaniom bardzo szybko dochodzi do porozumienia pomiędzy słabszymi i zwalczanie lidera. Wiec nie jest tak źle

Przy pięciu osobach powstał za to problem (moim zdaniem) kiedy można negocjować udzielenie poparcia. Wydaje mi się iż po pokazaniu liczby głosów powinno się natychmiast deklarować kto na kogo głosuje (wszak głosy padły - zostały pokazane i nie powinno sie wtedy decydować na kogo jednak się głosowało (a może powinno się to robić przed pokazaniem głosów (nakłania się przecież swoich zwolenników do zagłosowania za jakąś opcją, zanim nastąpi głosowanie).
No i przy ostatnim głosowaniu (armie 150 150 i 200) przydałoby sie jakieś ograniczenie czasowe.
Cavca
Posty: 24
Rejestracja: 25 kwie 2006, 10:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cavca »

Mam kilka pytań na które odpowiedzi nie znalazłem w instrukcji:
1) Czy przy liczbie graczy mniejszej niż sześć, miasta automatycznie zburzone losuję zarówno z tych na kontynencie jak i zamorskich?
2) Czy przy początkowym rozkładaniu szlachciców możne ich kłaść na neutralnych miastach żeby w pierwszej rundzie spróbować je zdobyć?
3) Czy karta "Broken Line" oznacza że szlachcic nie może mieć dziedzica do końca gry i nie można go już wrócić na planszę?
Ponadto nie do końca czytelnie jest opisany w instrukcji system walki. Co zrobić np. w sytuacji gdy:
a) Baron atakuje neutralne miasto o obronie równej 100. Posiada wojska o łącznej sile 100. Zarówno Baron jak i gracz ciągnący kartę za neutralne miasto zadają po 100 obrażeń. Czy miasto jest przejęte przez atakującego Barona który musi zdjąć szlachcica z planszy?
b) Baron atakuje neutralne miasto i wykłada kartę 1 victory a miasto neutralne "prevent 100 casualties" - jaki jest wynik tej bitwy?
c) Czy przy starciu dwóch Baronów karty 1 victory podlicza sią gdy po podliczeniu strat na placu boju zostaje "przynajmniej jeden szlachcic" każdemu z Barów czy wystarczy że tylko jednemu z nich?
Z góry bardzo dziękuję za pomoc :)
Grzech
Posty: 594
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Grzech »

Cavca pisze: 1) Czy przy liczbie graczy mniejszej niż sześć, miasta automatycznie zburzone losuję zarówno z tych na kontynencie jak i zamorskich?
W królestwie i zamorskie.
2) Czy przy początkowym rozkładaniu szlachciców możne ich kłaść na neutralnych miastach żeby w pierwszej rundzie spróbować je zdobyć?
Jak najbardziej.
3) Czy karta "Broken Line" oznacza że szlachcic nie może mieć dziedzica do końca gry i nie można go już wrócić na planszę?
Nie można go "wrócić" gdy zginie. Ale gdy przekaże komuś swoje wojska to znika z planszy ale z możliwością ponownego pojawienia się.
Ponadto nie do końca czytelnie jest opisany w instrukcji system walki. Co zrobić np. w sytuacji gdy:
a) Baron atakuje neutralne miasto o obronie równej 100. Posiada wojska o łącznej sile 100. Zarówno Baron jak i gracz ciągnący kartę za neutralne miasto zadają po 100 obrażeń. Czy miasto jest przejęte przez atakującego Barona który musi zdjąć szlachcica z planszy?
Uważam że wszyscy dostają rany - szlachcic ginie miasto jest osłabione.
b) Baron atakuje neutralne miasto i wykłada kartę 1 victory a miasto neutralne "prevent 100 casualties" - jaki jest wynik tej bitwy?
Baron zdobył miasto.
c) Czy przy starciu dwóch Baronów karty 1 victory podlicza sią gdy po podliczeniu strat na placu boju zostaje "przynajmniej jeden szlachcic" każdemu z Barów czy wystarczy że tylko jednemu z nich?
Przynajmniej jeden szlachcic każdemu z uczestniczących w walce.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc :)
Nie ma sprawy ;)

Ponadto nie wiem czy w instrukcji z rebela jest już zmienione ustawianie szlachiców (powinno być przeciwnie do wskazówek zegara - counterclockwise).
Awatar użytkownika
Mockerre
Posty: 293
Rejestracja: 13 lip 2005, 12:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mockerre »

1 Tylko w królestwie

2 Tak

3 W zasadzie tak

a) Nie, szlachcic gini, ale miasta nie zdobywa. Natomiast Baron ciągnąłby 3 karty (dwie odrzucał) i dodawał jeszcze zdolność.

b) Wygrywa Baron, prevent psu na budę się w tym wypadku przydaje ;)

c) Jeśli jednemu Baronowi został szlachcic, a drugiemu nie, to ten baron ze szlachcicem wygrywa - nie ma co liczyć victory.
Cavca
Posty: 24
Rejestracja: 25 kwie 2006, 10:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cavca »

Hehe jak to zawsze bywa gdzie dwie głowy to dwie opinie :D Bardzo dziękuję za pomoc.
To jak to jest z tymi miastami do zburzenia - losuje się ze wszystkich czy tylko kontynentalnych?
Awatar użytkownika
xshadow
Posty: 178
Rejestracja: 15 maja 2005, 01:38
Lokalizacja: Zamość / Lublin

Post autor: xshadow »

instrukcja- strona 19- wyraźnie chodzi o królestwo
Cavca
Posty: 24
Rejestracja: 25 kwie 2006, 10:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cavca »

"Kiedy gra toczy się w mniej niż sześć osób, to pewna ilość miast zostanie losowo (za pomocą kart Losu) zburzona na początku gry. Ich ilość to:
Gra w 2 osoby 11 zniszczonych miast
Gra w 3 osoby etc."

Gdzie jest tu wyraźnie napisane że chodzi o Królestwo?
Awatar użytkownika
ram
Posty: 201
Rejestracja: 29 lis 2005, 16:07
Has thanked: 103 times
Been thanked: 23 times

Post autor: ram »

"When palying WARRIOR KNIGHTS with fewer than six players,a certain number of Kingdom cities are randomly razed (draw cards from the Fate Deck) at the start of the game(...)"
Cavca
Posty: 24
Rejestracja: 25 kwie 2006, 10:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Cavca »

To mnie nauczy zaglądać do oryginalnych wersji instrukcji.. ;)
Thx
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

W tlumaczeniu z REBEL.pl wkradl sie blad (zabraklo tekstu "z obszaru Krolestwa"), ktory zostal juz poprawiony a nowy plik wrzucony na serwer.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Grzech
Posty: 594
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Grzech »

Cavca pisze:Hehe jak to zawsze bywa gdzie dwie głowy to dwie opinie :D Bardzo dziękuję za pomoc.
To jak to jest z tymi miastami do zburzenia - losuje się ze wszystkich czy tylko kontynentalnych?
Przyznaje, Mockerre ma racje. Tylko w królestwie.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

Grzech pisze:Przy pięciu osobach powstał za to problem (moim zdaniem) kiedy można negocjować udzielenie poparcia. Wydaje mi się iż po pokazaniu liczby głosów powinno się natychmiast deklarować kto na kogo głosuje
Najpierw pokazuje sie ile kto ma glosow a potem poczynajac od Przewodniczacego kazdy okresla na co oddaje swoje glosy. W tym momencie wszelkiego rodzaju negocjacje sa jak najbardziej na miejscu. W tematyce gry widze to tak, ze kazdy w sekrecie wysyla na Zgromadzenie swoich przedstawicieli, ale dopiero na miejscu okreslaja oni na kogo glosuja (widzac ilu jest przedstawicieli pozostalych baronow).
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Grzech
Posty: 594
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Grzech »

Nataniel pisze:W tematyce gry widze to tak, ze kazdy w sekrecie wysyla na Zgromadzenie swoich przedstawicieli, ale dopiero na miejscu okreslaja oni na kogo glosuja (widzac ilu jest przedstawicieli pozostalych baronow).
Ja widzę to troszeczke odmiennie, Baron musi pojawić sie na zgromadzeniu by głosować. Widze wiec salę pełną szlachty, kupców, którzy popierają danego szlachcica i głosują tak jak on chce. Nie widze natomiast gwałtownych negocjacji w chwili gdy podnoszą się ręce. Dlatego skłaniam sie do deklaracji tak/nie lub wskazaniem barona przed ujawnieniem ilości głosów.
Awatar użytkownika
xshadow
Posty: 178
Rejestracja: 15 maja 2005, 01:38
Lokalizacja: Zamość / Lublin

Post autor: xshadow »

Tyle, że propozycja oddania głosu przed odsłonięciem zawartości ręki kastruje całą zabawę wynikającą ze Zgromadzenia
Awatar użytkownika
Mały brzydki pędrak
Posty: 984
Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 11 times

Post autor: Mały brzydki pędrak »

Po pierwszej grze mam wrażenie, że już przed głosowaneim na ogół wszystko jest ustawione (ze względu na dogadywanie się graczy). Ale pewnie to błędne wrażenie.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

Instrukcja w kazdym razie mowi, ze gracze decyduja na co oddaja glos dopiero po ujawnieniu liczby glosow.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Grzech
Posty: 594
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Grzech »

xshadow pisze:Tyle, że propozycja oddania głosu przed odsłonięciem zawartości ręki kastruje całą zabawę wynikającą ze Zgromadzenia
Nie zgodze sie z Tobę, nadal mamy cala zabawe zwiazana z negocjacjami kto kogo kiedy poprze (przed pokazaniem glosow, nawet decyzja iloma bedziesz glosowal), pozostaje element niepewności kto jak zagłosuje unikamy jednak moim zdaniem sztucznego przeciagania sie stronnictw w momencie gdy kazde wie kto ile zaglosowal. Unikamy tez poteznej przewagi osoby siedzacej po lewej stronie przewodniczacego (ostatni z glosujących).

Wiem także ze zasady mowią troszeczke co innego ale to moje przemyslenia zwiazane z ostatnimi grami.
Awatar użytkownika
mahon
Posty: 30
Rejestracja: 21 maja 2006, 10:31
Lokalizacja: Swarzędz / Poznań

Post autor: mahon »

miałem podobne odczucie jak Grzech, że zmiana zasad byłaby w tym przypadku korzystna:

negosjacje odbywają się przed oddaniem głosów, a potem samo głosowanie to już tylko sprawdzian lojalności :P
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Post autor: bazik »

proponowany sposob mocno zwieksza sile prowadzacego zgomadzenie - zgodnie z regulami on biedny sie musi zadeklarowac pierwszy, i wtedy reszta ma czas na zmowienie sie zeby tego rzadzacego sie cwaniaka wyrolowac :-)
Grzech
Posty: 594
Rejestracja: 20 maja 2005, 13:55
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 10 times

Post autor: Grzech »

Prowadzący zgromadzenie niekoniecznie jest najsilniejszym graczem na planszy. A dobra polityka pozostałych graczy nadal pozwoli go wyrolować z urzędów i przywilejów.

A tak z ciekawości jaką największą armię widzieliście w akcji? Z tego co pamiętam największa armia (a raczej 2 zebrane do szturmu na miasto miały siłę 600+200)

Jak znaczącą przewagę dają "darmowe" wojska koronne? Średnia gra (10pkt/gracz 5-6 graczy kończy się w okolicy 5-6 rundy (brak punktów wpływu)) W tym czasie odbędą się 3-4 zgromadzenia. 9-12 kart z czego pewnie 2-3 armie. Niezbyt dużo, no chyba że zagarnie je jedna osoba.
ODPOWIEDZ