Dzięki wszystkim za miłe popołudnie z planszówkami
Debiut w moim przypadku wypadł całkiem sympatycznie.
A co do gier (bo widzę, że to tutejsza tradycja) to moje odczucia są takie:
Osadnicy - grę znam dobrze, więc w konfrontacji z mniej lub całkowicie niedoświadczonymi (w tym tytule oczywiście) graczami starałem się pokazać, że rozgrywka może być dynamiczna a gra krótka
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Dla mnie gra o wielkim potencjale - tyle tylko, że wymaga pewnej nauki, co nie wszystkich cieszy - rozumiem.
Mall of Horror - wrażenie zrobiło na mnie wykonanie gry - wszystko na najwyższy połysk i ładnie oddany klimat. Niestety jedna rozgrywka to było dla mnie zdecydowanie za mało aby dojrzeć czy tak naprawdę jest w niej jakaś głębia. Choć dziś nos mi podpowiada, że można tutaj nieźle pogłówkować jak się już troszkę nabędzie obycia...
Caylus - hmm, "pierwsze czytanie" reguł gry zajęło sporo czasu choć specjalnie o zbyt wiele nie pytałem
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
sama rozgrywka to był mój błąd za błędem - co w wykonaniu kompletnego nowicjusza w materii budowania królewskiego zamku, nie dziwi wcale, aczkolwiek koniec końców odbiło się to na wyniku okrutnie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
To dobrze świadczy o grze
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Rozmyślania na temat legendarnego Caylusa podczas powrotu do domu zakończyłem konkluzją, że w tej grze o taktyce to będzie chyba można dopiero mówić po kilkunastu, kilkudziesięciu partiach, kiedy już będę znał budynki, ich cenę i wartość... bo póki co to problem leży w tym żeby sobie policzyć dobrze zasoby i gotówkę przed rundą, i zadecydować co ma priorytet... skomplikowane to, mnóstwo "zmiennych", ale rzeczywiście gra przyjemna
Senator - pierwsze wrażenie - fajna gra na nieśmiertelnym motywie aukcji z sympatycznymi kształtami rekwizytów
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Tak na dobrą sprawę to mogłaby się i równie dobrze nazywać Poseł, Radny czy Członek Zarządu i mieć zupełnie inne tło, bo ono praktycznie nie ma w rozgrywce znaczenia. Zapowiada się całkiem całkiem, bo pierwszy raz to taka nauka zasad i podstaw taktyki.
@Muttah - nie wiń nas za swoją porażkę, wiedziałeś w co się pakujesz - wszak "politics is a dirty thing..."
Dla mnie to była frajda pograć z Wami. Mam nadzieję, że będzie jeszcze kiedyś okazja
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)