Nasze zasady wymyślaliśmy sami - opierały się na graniu w kółeczko. Musi być sensownie ułożony stół. osoby na przeciwko siebie grają razem w sensie nie robią sobie kuku (jakimiś akcjami). Atakujesz zawsze w lewo, a bronisz się przed gościem z prawej. Do tego odpowiedni poziom spalonych dzielnic (tutaj trochę eksperymentowaliśmy). Potem doszły jeszcze home rule mówiące (ale to przy większej ilości osób), że np, za spaloną dzielnicę się uzdrawiało jedną swoją do zera etc. etc.
Powiem tak, dokładnie trudno mi teraz to spisać, bo ostatni raz grałem z 3 miesiące temu, ale pamiętam, że praktycznie proste home rulesy i graliśmy TYLKO w multi.
PS. A co do wydania przez Galaktę wersji PL.
1. Stawiam dużą wódkę za to, że po podstawce/ach + kilku battle packach kiedy okaże się, że sprzedaż nie jest zadowalająca po prostu projekt zostanie zamknięty (mam nadzieję, że się mylę). To, że ktoś zapewnia na tą chwilę to przecież nic nie znaczy! Fajna inicjatywa, w pierwszej chwili normalnie myślałem, że zwariuję
ale potem pomyślałem..... hmmmm to nie ma szans.
2. Nazewnictwo w karciankach które jest wbite w nasze głowy od wielu lat nie może być przełożone w dobry sposób na polski. Nie wyobrażam sobie tego. Tutaj też chciałbym się mylić, ale jakoś tego nie widzę.
3. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie to, że Galakta się zwyczajnie spóźniła. Podobno nigdzie w Europie tak dobrze WH:I się nie sprzedał. Większość z tych ludzi mając już po 2-3 core sety i po 2-3 Bpacki nie sprzeda tego za pół darmo, żeby odkupić polskie wersje (bez gwarancji, że za rok i tak będzie po zawodach).
4. Polski język skusi wielu - mnie też cieszy, ale boję się, że kogo WH:I miało skusić to skusiło, a teraz dzięki wersji PL gra trafi do szerokiego odbiorcy (nie zawsze pożądanego). Choć, żeby była jasność, duża popularność dla karcianki to tylko dobrze wróży, ale nie chciałbym drugiego Pokemona....