Gra dla nieplanszówkowców

[Makos]

Jakie gry polecicie dla osób, które na dzwiek planszówka maja skojarzenie chinczyk, monopoly i scrabble?
Mam trochę znajomych z ktorymi okazjonalnie bym w coś pograł, główne cechy oczekiwane to: gra prosta, ale nie prostacka:) czyli zasady łatwe do przyswojenia, żeby w pierwszej grze nie było wrażenia gry na ślepo. Do tego regrywalność. Liczba osób do gry powiedzmy 3-5, może być od 2. W takim układzie sprawdza mi się Ticket to ride. Nieplanszówkowcom przypadlo do gustu, rodzince także. Z kolei niby bliźniczy Thun and Taxis już mniej.
Zastanawiałem się nad RAce fore the Galaxy, ale chętnie wysłucham wszelkich propozycji.

pozdro

Makos

[zephyr]

Jeśli chodzi o grę od razu i wprowadzanie nowych ludzi to RftG zdecydowanie nie, tłumaczenie RftG jest dość trudne.

Z drugiej strony jeśli jest to stała ekipa to RftG może się okazać niezłym pomysłem, po przyzwyczajeniu do zasad gra jest lekka szybka i ma masę możliwości. Natomiast pierwsze parę partii raczej na zasadzie "o co tu w ogóle chodzi?" Nie jest jakaś mega skomplikowana, ale jest mnóstwo różnorodnych kart i zanim się nie przyzwyczai jest to trochę problematyczne, zwłaszcza że nie wiadomo co kiedy się przyda.

Dominion wydaje się być lepszym pomysłem.

[konev]

Sankt Petersburg z dodatkiem spełnia świetnie Twoje wymagania.
Puerto Rico potrafi zauroczyć graczy początkujących niemiłosiernie. Gra płynie bez żadnych przestojów, dużo się dzieje - budujemy, sadzimy, zatrudniamy ludzi, wysyłamy statkami dobra, ściągamy kolonistów.
Agricola możliwe, że się sprawdzi. Wersja podstawowa w zasadach jest prosta w wytłumaczeniu, a budowanie domku na wsi i sadzenie, hodowanie jakoś tak potrafi wciągnąć .
Osadnicy z Catanu z dodatkiem 5-6 osób, jeżeli podszedł Ticket to Ride są też naturalnym wyborem. Handel, dreszczyk emocji przy rzucaniu kością i budowanie dróżek dla 'zielonych' graczy są całkowicie wystarczające. Jak zaczniecie dokupować do tego dodatki to może się okazać, że na początku Osadnicy nie zejdą ze stołu przez kilka miesięcy .

Przy czym Puerto Rico i Agricola przy pierwszych grach będą sprawiały wrażenia gry "na ślepo", gdyż wymagają one nieco poznania by świadomie wybierać strategie. Jednak jak przystało na gry bardzo dobre nie przeszkadza to zupełnie w tym, żeby czerpać radość z gry na pewnym poziomie. Przynajmniej w początkowych partiach .

[Browarion]

- Osadnicy z Catanu
- Wsiąść do pociągu
- Stone Age
- Mykerinos

Mykerinos ma tę zaletę, że to gra szybka do wytłumaczenia, a z rundy na rundę gracze zaczynają coraz bardziej rozumieć i kontrolować swoje działania. Gra się godzinę, z tłumaczeniem, więc sprawdza się dobrze we wprowadzaniu w nowoczesne planszówki

[mbork]

oczywiście Stone Age
Carcassonne
Fasolki
jeśli może być kooperacyjna, to Pandemic
Thurn und Taxis jako "trzecia" (po Carcassonne i Stone Age) sprawdziła się

[pan_satyros]

oczywiście Stone Age
Carcassonne
Fasolki
jeśli może być kooperacyjna, to Pandemic
Thurn und Taxis jako "trzecia" (po Carcassonne i Stone Age) sprawdziła się

Popieram a od siebie dodam
Ghost Stories
Arkham Horror (na więcej niż 2-3 graczy od razu z dodatkiem)
Cyclades
Cytadela
Dixit (nietypowa, minimum 4 graczy ale warto się przyjrzeć)
Small World

[nikozja_dg]

ja przekonałam znajomych do gier, gdy na stole zagościły następujące gry: Osadnicy z Catanu (handel, dreszczyk emocji, konkurencja), Fasolki, Cytadela, Hej to moja ryba, Stone Age, Set, Trucizna

[DanCo]

Acquire - do 6 osób, aż zdziwiło mnie jak może spodobać się na pierwszym graniu taka prosta graficznie gra, nie gracze zakupili 2 sztuki tej gry
Chicago Express - chyba do 5 osób, właściwie nie trzeba dodatkowego (poza pierwszym dokładnym) tłumaczenia w czasie gry, tylko pilnowanie poprawności w pierwszych kilku cyklach i każdy sam sobie liczy, kontroluje
Samuraj - tylko do 4 osób, podoba się chyba dlatego, że logiczna, prosta i nie za długa
Wysokie Napięcie (nie testowałem z nowymi WN: Zostań Menadżerem ale ogólnie mało grający szybko tą grę łapią, więc może i nie grający też by załapali) - do 6 osób i proste zasady, mimo dużej ilości przeliczeń itd co powoduje przy pierwszej grze duże przestoje wśród nie grających
Stone Age - tylko do 4 osób, tłumaczenie dogłębne dość szybkie, tylko co rusz dopowiadać trzeba, pierwsza gra dla nowych jest wielką porażką ale zawsze się podobała
Wikingowie - tylko do 4 osób, tłumaczenie nie zawsze przyjmuje się od razu ale gra jest na tyle prosta, że większość graczy w połowie gry gra z pełną świadomością
Alhambra - do 5-6 osób, nie pamiętam, tu praktycznie nie trzeba tłumaczyć o co chodzi, każdy łapie wszystko w mig, tylko pilnować pierwszą grę
Polowanie na Robale - dużo osób, kostki, trochę interakcji, zabawa
Hej! To moja ryba - do 4 osób, troszkę pomyślunku, zasad do opanowania praktycznie brak
Carcassonne - chyba 5 osób, dodatki dodają 1 gracza, okrojone puzzle, każdy nowy szybko łapie
Osadnicy z Catanu - do 4 lub z dodatkiem do 6 osób (gra troszkę zmienia się przy dodatku 5-6osób, ale ogólnie dla mnie na plus), paradoksalnie grono ludzi nie grających w planszówki miało problem z tą grą, ciągłe tłumaczenie gdzie można a gdzie nie można postawić osadę, młodsi szybciej łapią tą grę niż starsi nie grający
Blue Moon City - do 4 osób, nowi gracze do połowy rozgrywki nie za bardzo wiedzą jak to się je, później widać znaczną poprawę, prawie zawsze po grze są zadowoleni,
Pędzące Żółwiki - do 5 osób, wszyscy nie grający szybko łapią co i jak, miałem tylko dwa przypadki, że myśliciele wymyślali jakieś tysiąc pytań, a czemu tak? a co by było? gra nie dla każdego filozofa

nowym graczom starałem się pokazać też cięższego nieco AoEIII ale totalnie nie wiedzieli co i jak, za ciężka gra dla nie grających,

oczywiście szereg karcianek: 6 bierze, sabotażysta, colloretto, modern art, itd został pozytywnie przyjęty

[skanna]

Ja bym jeszcze dodała Wasabi.

I zdecydowanie odradziła RftG, widząc, ile problemów potrafi sprawiać opanowanie tej gry przez starych planszówkowych wyjadaczy.

[cezaras]

Jakie gry polecicie dla osób, które na dzwiek planszówka maja skojarzenie chinczyk, monopoly i scrabble?

1. Dixit
2. Alhambra

[westwood]

Cytadela - mnie sprawdziła się zawsze w towarzystwach niegrających
Bang! - przy większej liczbie graczy (od 5) też się często sprawdza
Wikingowie - łatwo przyswajalna gra wymagająca kombinowania