Kolejny miesiąc stosunkowo niezły w ilość, ale słabszy w "jakość" - niby partii sporo, ale duża ich część to znów imprezówki i chwilerki... "Poważniejszych" partii niewiele (w sumie około 34 partii, 13 tytułów).
Na uwagę zasluguje kilka nowości, jakie udało mi się rozegrać w tym m-cu: Tikal, Kazaam, Britannia, Yukatan i Tabu. Wszystkie wypadły w mych oczach dobrze i myślę, że jeszcze nie raz wylądują na stole
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
Gra miesiąca
1. WoW: Gra Planszowa
Powrót gry, do której mam OGROMNY sentyment (była to moja pierwsza nowoczesna planszówka w dodatku piękna i oszałamiająca rozmachem). W odpowiednim, nastawionym na dobrą zabawę i klimaciarstwo towarzystwie, gra się świetnie sprawdza dając kupę frajdy i dobrej zabawy
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
Wyróżnienia:
2.
Commands & Colors - Kolejny powrót z mroków przeszłości. Łatwa, przyjemna, szybka gra
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
.
3.
Kazaam - Ciekawa nowość. Znów gra łatwa, szybka i przyjemna - dobra do wciągania w świat gier nowych oraz kobiet :>. Szybko się zapewne znudzi, ale na razie chętnie zasiadam. A co! Niech każdy ma szansę zrobić sobie swojego pokemona!
Największa ilość partii:
Commands & Colors
Najwięcej czasu nad planszą:
WoW: TBG
Najwięcej emocji:
Cyclades (osz kurczę, atmosfera nad planszą było gęsta
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
)
pozdr,
farm