Na Grunwald

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Na Grunwald

Post autor: melee »

Rzeczywiście, zupełnie nie ma odczucia worker placement, jest za to mocna kontrola obszarów. W El Grande też mamy szlachciców, których rozstawiamy w regionach ;)
Awatar użytkownika
Jarek B.
Posty: 148
Rejestracja: 17 wrz 2007, 08:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 10 times

Re: Na Grunwald

Post autor: Jarek B. »

Czyli jak? Spodobała Wam się gra czy nie??? :wink: :lol:
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Na Grunwald

Post autor: melee »

Krzyżacy zjedli zborze ze statków, więc padły świnie. Potem uciekli rycerze, bez świń nie pracują. Mój plan świniopasa się nie powiódł :)
No i jeszcze jeden duży problem, w ogóle nie mogłem pogadać w czasie gry z Natanielem, bo zaraz był znów mój ruch ;)
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Na Grunwald

Post autor: Filippos »

Ja bym się jednak upierał że to WP z cechami AC. Najbardziej charakterystyczną cechą WP odróżniająca ja dla mnie od AC jest to, że po wysłaniu workera/workerów zdobywam jakąś korzyść (surowiec, kartę, pionek), którą mogę potem użyć by zdobyć punkty zwycięstwa. Z kolei w AC wysyłam piony/kostki po to by utrzymać tam przewagę do czasu punktowania. W Grunwaldzie jest ten npierwszy przypadek.

Po drugie spadanie pionków z pola po zdobyciu korzyści jest charakterystyczną cechą WP, podczas gdy w AI/AC zwykle piony zostają na tym polu po punktowaniu i buduje się gdzieś przewagę w trakcie gry.

Po trzecie rozumiem skąd wasze skojarzenie z AC. W Grunwaldzie nie ma tego charakterystycznego dla większości gier WP poczucia że jak już coś zająłem to to mam :wink: Tu jest, charakterystyczne właśnie dla AC, poczucie, że muszę być czujny i pilnować innych graczy żeby mi danej korzyści nie odebrali.

Nie zmienia to jednak faktu że gra ma więcej cech WP :)
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
Awatar użytkownika
konev
Posty: 2094
Rejestracja: 22 gru 2006, 12:39
Lokalizacja: Tewkesbury (UK)

Re: Na Grunwald

Post autor: konev »

A ja ST OFF PROP ZB OF LIS SKR, bo coraz DŁŻ idzie mi CZT niektórych PST. :twisted:

Legenda:
ST- standardowo
OFF - off-topowo
PROP - proponuję
ZB - zrobić
OF - oficjalną
LIS - listę
SKR - skrótów
DŁŻ - dłużej
CZT - czytanie
PST - postów


Co by nie było całkiem nie na temat to też się przychylam do stwierdzenia, że jest więcej w Na Grunwald Area Control niż Worker Placement. W Area Control umieszcza się pionki by zyskać przewagę w rejonie i następnie dzięki przewadze zyskać bonusy. W Worker Placement umieszcza się pionki, by bezpośrednio zyskać coś z pola. W Na Grunwald jest ten pierwszy przypadek :). W końcu co to za Worker Placement jak robotnicy idąc do jakiejś roboty muszą się bić o to kto ją zyska? :) Idą. Piorą się. Kogo było więcej wygrywa i zgarnia wszystko. Nie wiem gdzie taki system pracy funkcjonuje ;). Z innej beczki to Age of Empires III też jest niby Worker Placement, a oprócz wyżej wymienionego funkcjonuje on jeszcze na conajmniej dwa inne sposoby.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2010, 10:03 przez konev, łącznie zmieniany 1 raz.
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4493
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1450 times
Been thanked: 1104 times

Re: Na Grunwald

Post autor: garg »

konev pisze:A ja ST OFF PROP ZB OF LIS SKR, bo coraz DŁŻ idzie mi CZT niektórych PST. :twisted:
:lol:
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Na Grunwald

Post autor: Nataniel »

Filippos pisze:Ja bym się jednak upierał że to WP z cechami AC. Najbardziej charakterystyczną cechą WP odróżniająca ja dla mnie od AC jest to, że po wysłaniu workera/workerów zdobywam jakąś korzyść (surowiec, kartę, pionek), którą mogę potem użyć by zdobyć punkty zwycięstwa. Z kolei w AC wysyłam piony/kostki po to by utrzymać tam przewagę do czasu punktowania. W Grunwaldzie jest ten npierwszy przypadek.
W NG jest właśnie dokładnie drugi przypadek - wysyłam workerów by mieć przewagę w momencie punktowania (zbierania zasobów). Nie otrzymuję nic za samo wysłanie workera. Bardzo podobna mechanika jest też w grze Leonardo da Vinci.

Abstrahując od AC/WP - gra mi się podobała, jest zgrabna i szybka. Jakoś tam super mnie nie porwała, ale w odpowiednim towarzystwie raczej nie odmówię. Wygrałem, więc moja ocena może być zawyżona :)
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2806
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 361 times
Been thanked: 639 times

Re: Na Grunwald

Post autor: bogas »

Nataniel pisze:Abstrahując od AC/WP (...)
OT CD ;) Ostatnio widziałem gościa w koszulce AD "piorun" HD pisane czcionką znaną z nazwy zespołu AC/DC. Widać, że jest też popyt na AC "piorun" WP :P
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Na Grunwald

Post autor: folko »

Nataniel pisze: Abstrahując od AC/WP - gra mi się podobała, jest zgrabna i szybka. Jakoś tam super mnie nie porwała, ale w odpowiednim towarzystwie raczej nie odmówię. Wygrałem, więc moja ocena może być zawyżona :)
Trochę off topic, ale ciekawi mnie u ilu osób wygrana podnosi ocenę gry, a u ilu obniża... Gdy mi się uda wygrać w pierwszej partii to czuję niedosyt... i przeważnie gra ma u mnie minusa, oczywiście mówię o porządnych grach ;-).
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Na Grunwald

Post autor: melee »

U mnie podobnie, najgorzej jeśli wygrałem i nie jestem przekonany czemu - duży minus dla gry ;)
Awatar użytkownika
Mustafa
Posty: 537
Rejestracja: 31 gru 2007, 12:21
Lokalizacja: Szkocja

Re: Na Grunwald

Post autor: Mustafa »

Po prostu powiedzcie, że gra jest do dupy i nikt się nie obrazi. Chyba.
Monsoon Group Rulez

A.J.Mustafa
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Na Grunwald

Post autor: Geko »

Tak źle to nie jest. Gra się całkiem dobrze. Inna sprawa, że ja za kontrolą obszarów nie przepadam. Ale mechanizm pojedynków mi się podoba. Wydarzenia też. Od strony graficznej i jakości elementów jest bardzo dobrze. Duży plus za zgrabne pudełko.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Na Grunwald

Post autor: melee »

Mustafa pisze:Po prostu powiedzcie, że gra jest do dupy i nikt się nie obrazi. Chyba.
Tylko, że my nie mówiliśmy o "Na Grunwald" :)
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Na Grunwald

Post autor: mbork »

melee pisze:U mnie podobnie, najgorzej jeśli wygrałem i nie jestem przekonany czemu - duży minus dla gry ;)
Zgadzam się. Ja tak miałem z Puerto Rico...

Tak jak pisałem, moja pierwsza gra w "Na Grunwald!" skończyła się przegraną. :D

A żeby nie było całkiem off-topowo: zakwalifikowanie NG! jako area control o tyle mnie nie przekonuje, że te areas nie są w żaden sposób powiązane przestrzennie. Może nie jest to warunek konieczny takiej klasyfikacji, ale dla mnie mechanika "NG!" to w gruncie rzeczy nietypowa licytacja, z elementami worker placement. Co ciekawe, licytacja, która bardzo dobrze działa na 2 osoby.
Awatar użytkownika
Tycjan
Posty: 3200
Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 44 times
Been thanked: 32 times
Kontakt:

Re: Na Grunwald

Post autor: Tycjan »

mbork pisze:Co ciekawe, licytacja, która bardzo dobrze działa na 2 osoby.
Może i działa, ale gra w 2 osoby jest pozbawiona emocji. Za mało walki, negatywnej interakcji i teoretycznie z każdego "rozdania" pionków ktoś coś zyskuje. Zgadzam się, można w NG grać w 2 osoby, ale prawdziwa zabawa zaczyna się od 3 osób.

# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
wc
Posty: 625
Rejestracja: 07 mar 2005, 12:42
Lokalizacja: dolny śląsk
Been thanked: 1 time

Re: Na Grunwald

Post autor: wc »

Jeszcze jedna krótka dopiska do dyskusji czy to rozstawianka czy większościówka.

Dla mnie jednym z najlepszych kryterium rozróżnialności do jakiej kategorii zaliczyć grę jest to, czy lepiej być pierwszym w kolejce, czy ostatnim.
W rozstawiankach oczywiście najlepiej zaczynać - masz szansę na jakieś jedno konkretne pole, na którym ci zależy (konkretny budynek w age of empires albo caylusie, zboże albo narzędzie w stone age itp). Za to w większościówkach zdecydowanie warto być ostatnim i kłaść swój znacznik (znaczniki) wtedy gdy już nikt więcej tego nie będzie robił - mamy wtedy pełny obraz i swoim ruchem mamy szansę zdobyć to co chcemy - idealnym przykładem jest ludwiczek - ostatni ma naprawdę ogromną przewagę (aż gra nie za bardzo działa na 3 osoby, bo wtedy jedna z nich 2 razy będzie kończyć rundę).

No i jakby tak się zastanowić, to w NG jednak lepiej jest się "nie pchać", czyli kończyć kolejkę.
Oczywiście nie chodzi mi o to żeby siedzieć po prawej stronie gracza rozpoczynającego (różne ilości pionków), ale żeby w całej rundzie położyć swoich ludzi jako ostatni.

A poza tym gra jest ok, wyrazy "szacunku" przekażę Ci Filipie osobiście w Debrzynie :twisted:
są ludzie którzy nie chcą połknąć bakcyla planszówek
takim trzeba wpychać go do gardła
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Na Grunwald

Post autor: Geko »

mbork pisze: A żeby nie było całkiem off-topowo: zakwalifikowanie NG! jako area control o tyle mnie nie przekonuje, że te areas nie są w żaden sposób powiązane przestrzennie.
Szczerze mówiąc, nie rozumiem, co masz na myśli.
mbork pisze: Może nie jest to warunek konieczny takiej klasyfikacji, ale dla mnie mechanika "NG!" to w gruncie rzeczy nietypowa licytacja, z elementami worker placement
Dla mnie to za daleko idąca interpretacja, z tą licytacją. Nigdy nie spotkałem się z licytacją, która jest rozstrzygana wielofazowo i gracze określają liczbę jednostek, którą chcą zapłacić stopniowo, po kolei, a często po dołożeniu kolejnych jednostek do tej liczby mają mniej ogółem niż inny gracz. Poza tym licytację zawsze wygrywa jeden gracz, a nie dwóch lub trzech.

I zgadzam się z mocnym argumentem WC - w rozstawianiu robotników chcesz być pierwszy, w większościówce - ostatni.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
konev
Posty: 2094
Rejestracja: 22 gru 2006, 12:39
Lokalizacja: Tewkesbury (UK)

Re: Na Grunwald

Post autor: konev »

Geko pisze:
mbork pisze: A żeby nie było całkiem off-topowo: zakwalifikowanie NG! jako area control o tyle mnie nie przekonuje, że te areas nie są w żaden sposób powiązane przestrzennie.
Szczerze mówiąc, nie rozumiem, co masz na myśli.
Tutaj mborkowi chodzi chyba o określone obszary mapy terenu, które są ze sobą przestrzennie połączone jak na ten przykład w El Grande. Czyli, że jeden obszar przylega do drugiego, a drugi sąsiaduje z trzema innymi i z samego sąsiedztwa wynikają dodatkowe komplikacje. W NG! mogłoby by nie być mapy, a luźno położone na stole karty o które się licytujemy. Mechanicznie kompletnie nic by się nie zmieniło.
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Awatar użytkownika
Browarion
Posty: 2374
Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 19 times
Been thanked: 2 times

Re: Na Grunwald

Post autor: Browarion »

Wyłamując się z tej średnio potrzebnej dyskusji pochwalę się, że wczoraj wymaksiłem wynik rozgrywki w NG.
Pokonałem XXX i YYY (nieistotne komu tak złoiłem skórę) 74 do 36 i 35, czyli miałem więcej punktów niż oboje przeciwników razem wziętych! 56 punktów zdobyłem z posiadanych wojsk królewskich, zaciężnych oraz zniewolonych Krzyżaków :).
Jestem z siebie dumny :P.

A tak w ogóle - to jest to maxiarski wynik, czy macie lepsze?
Filippos - a jak Wam wychodziło w grze? Nie za krótka ta listwa Kramera :twisted:??
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Awatar użytkownika
Witold Janik
Posty: 445
Rejestracja: 25 sty 2008, 13:00
Lokalizacja: spod Warszawy
Kontakt:

Re: Na Grunwald

Post autor: Witold Janik »

Zdecydowanie matrixiarski! ;) Aż przez chwilę się zastanawiałem czy aby poprawnie graliście 8)
A tak serio, to nie wiem ile Filip osiąga na 3 osoby, wiem ile na 4:
Filippos pisze:ja wykręcam do 60 punktów na cztery osoby
Moje dotychczasowe wyniki na 3p: 52:47:42 a na 2 61:41
- Albo my graliśmy źle, albo wy (...), w naszej partii wyniki były w granicach 20-30. Co prawda gra skończyła się szybko (wcześnie papież umarł), ale chyba nie może to mieć aż takiego wpływu.
- U nas papież umarł w ostatniej turze - może stąd różnica.
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Na Grunwald

Post autor: Filippos »

Browarion pisze:Wyłamując się z tej średnio potrzebnej dyskusji pochwalę się, że wczoraj wymaksiłem wynik rozgrywki w NG.
Pokonałem XXX i YYY (nieistotne komu tak złoiłem skórę) 74 do 36 i 35, czyli miałem więcej punktów niż oboje przeciwników razem wziętych! 56 punktów zdobyłem z posiadanych wojsk królewskich, zaciężnych oraz zniewolonych Krzyżaków :).
Jestem z siebie dumny :P.

A tak w ogóle - to jest to maxiarski wynik, czy macie lepsze?
Filippos - a jak Wam wychodziło w grze? Nie za krótka ta listwa Kramera :twisted:??
No wymaksiłeś ładniutko :D

W testach nie pojawiły się wyniki powyżej 60. To jest jednak gra o stałej puli punktów i im gorzej ktoś gra, tym więcej wykręcają pozostali. Moi testerzy to twardzi madafakas i wyniki były zwykle bardziej wyrównane :mrgreen:

Natomiast wyciągnięcie aż 18 punktów na bonusach to zaiste wyczyn. :o Wygląda na to że w każdej rundzie zdobywałeś i po zaciężnym i po koronnym i jeszcze zdołałeś zdobyć nadwyżki żywności (niemal 20 świń). :shock:
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
Awatar użytkownika
Browarion
Posty: 2374
Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 19 times
Been thanked: 2 times

Re: Na Grunwald

Post autor: Browarion »

Filippos pisze:Natomiast wyciągnięcie aż 18 punktów na bonusach to zaiste wyczyn. :o Wygląda na to że w każdej rundzie zdobywałeś i po zaciężnym i po koronnym i jeszcze zdołałeś zdobyć nadwyżki żywności (niemal 20 świń). :shock:
Przyznam, że bardzo się zdziwiłem, że tak mi puścili tyle bonusów (jedna osoba grała jednakże pierwszy raz) - zdobyłem więc bonusy za najemnych, prowiant (chyba z 8 punktów tam miałem PO wyżywieniu rycerstwa) i (!) miałem chyba 5-6 punktów z kasy :shock:.
Jeden z graczy strasznie zgromadził kasę, wyszła karta "książąt pomorskich" (pozwalająca odrzucić rycerza w zamian za kasę lub świnie - wybrałem kasę :P) i potem tanio dostawałem kasę. No i rywale zrobili gruby błąd na koniec, co pozwoliło mi wziąć tanio i 2 świnki i kupić najemnika (chyba 5)c za jakieś 2 talarki (i tak miałem więcej kasy, więc rywal sam też oszczędzał coby punkty nabić).
Rycerstwo polskie przeszło mi koło nosa, bo przy tej samej ilości kart miałem niższą siłę - oj byłoby dodatkowo 5 punktów :twisted:
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Na Grunwald

Post autor: mbork »

konev pisze:
Geko pisze:
mbork pisze: A żeby nie było całkiem off-topowo: zakwalifikowanie NG! jako area control o tyle mnie nie przekonuje, że te areas nie są w żaden sposób powiązane przestrzennie.
Szczerze mówiąc, nie rozumiem, co masz na myśli.
Tutaj mborkowi chodzi chyba o określone obszary mapy terenu, które są ze sobą przestrzennie połączone jak na ten przykład w El Grande. Czyli, że jeden obszar przylega do drugiego, a drugi sąsiaduje z trzema innymi i z samego sąsiedztwa wynikają dodatkowe komplikacje. W NG! mogłoby by nie być mapy, a luźno położone na stole karty o które się licytujemy. Mechanicznie kompletnie nic by się nie zmieniło.
Dokładnie.

Co do małej ilości interakcji na 2 osoby (post Tycjana): cóż, niektórzy właśnie cieszą się, gdy nie ma zbyt dużo negatywnej interakcji.

Co do "licytacji": chyba pisałem, że ja się nie znam - ale trochę tak to odbieram. Pomijając to, że oczywiście dyskusja jest czysto tzw. "akademicka". ;)
Awatar użytkownika
Odżi
Posty: 57
Rejestracja: 24 lip 2010, 12:50
Lokalizacja: Poznań

Re: Na Grunwald

Post autor: Odżi »

Tej (- że tak wtrącę ni z gruszki ni z marchewki). Filippos, dlaczego nie zrobiłeś tej gry tak, że jest od 2 do 6 (zamiast do 4)? Ciężko taką grę zrobić, żeby jeszcze nudna nie była, domyślam się. Ale kuuurka wodna no.. nie wymyśliłbyś coś żeby można grać w tą grę do 6 osób? Jakiś dodatek może czy cóś ? 8)
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Na Grunwald

Post autor: Filippos »

Odżi pisze:Tej (- że tak wtrącę ni z gruszki ni z marchewki). Filippos, dlaczego nie zrobiłeś tej gry tak, że jest od 2 do 6 (zamiast do 4)? Ciężko taką grę zrobić, żeby jeszcze nudna nie była, domyślam się. Ale kuuurka wodna no.. nie wymyśliłbyś coś żeby można grać w tą grę do 6 osób? Jakiś dodatek może czy cóś ? 8)
Worker placement i gry z walką o ograniczone zasoby słabo się skalują na 5 i 6 osób. Podejrzewam że gra stałaby się baaardzo nieprzewidywalna. Popatrz np. na Le Havre - można grac w pięć osób ale gra staje się wtedy niezwykle wymagająca.

Na 5 może jeszcze by się dało, na 6 nie widzę opcji.

Polecam dwa egzemplarze i granie 2 x 3 :)
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
ODPOWIEDZ