Poszukiwani Kreatywni
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 09 cze 2010, 07:31
Poszukiwani Kreatywni
Witam,
W podziemnych komnatach warszawskiej metropolii powstaje wydawnictwo gier planszowych oraz karcianych jakiego jeszcze ludzie powierzchni nie mieli okazji zobaczyć.
Nasz quest wspiera działalność wszystkich kreatywnych osób trudzących się mniej, bądź bardziej poważnie tworzeniem, bądź współtworzeniem gier planszowych, karcianych, czy paragrafowych, którzy zaczynają swoją przygodę i nie wiedzą jak się wybić, bądź mają już dość użerania się z wydawcami.
Serdecznie zapraszam do kontaktu wszystkich chętnych, trudzących się tworzeniem systemów gier, tworzeniem fabuł, tworzeniem muzyki czy grafiki.
Projekt jest arcynowatorski dlatego też na moment obecny nie mogę zdradzić zasad jego funkcjonowania.
Jeżeli jesteście zainteresowani współtworzeniem nowego rodzaju gier planszowych i zarazem uczestniczyć w tworzeniu nowej polskiej sceny graczy napiszcie 2 słowa o swoim wyobrażeniu na temat gier planszowych oraz czym się trudzicie.
Do najciekawszych kontaktów odezwiemy się osobiście i przedstawimy oraz dogadamy warunki współpracy.
W podziemnych komnatach warszawskiej metropolii powstaje wydawnictwo gier planszowych oraz karcianych jakiego jeszcze ludzie powierzchni nie mieli okazji zobaczyć.
Nasz quest wspiera działalność wszystkich kreatywnych osób trudzących się mniej, bądź bardziej poważnie tworzeniem, bądź współtworzeniem gier planszowych, karcianych, czy paragrafowych, którzy zaczynają swoją przygodę i nie wiedzą jak się wybić, bądź mają już dość użerania się z wydawcami.
Serdecznie zapraszam do kontaktu wszystkich chętnych, trudzących się tworzeniem systemów gier, tworzeniem fabuł, tworzeniem muzyki czy grafiki.
Projekt jest arcynowatorski dlatego też na moment obecny nie mogę zdradzić zasad jego funkcjonowania.
Jeżeli jesteście zainteresowani współtworzeniem nowego rodzaju gier planszowych i zarazem uczestniczyć w tworzeniu nowej polskiej sceny graczy napiszcie 2 słowa o swoim wyobrażeniu na temat gier planszowych oraz czym się trudzicie.
Do najciekawszych kontaktów odezwiemy się osobiście i przedstawimy oraz dogadamy warunki współpracy.
- Van Hauzer
- Posty: 40
- Rejestracja: 22 cze 2009, 21:50
Re: Poszukiwani Kreatywni
Zazwyczaj nikomu nie pomagam bezinteresownie w biznesie ale tutaj sprawa tyczy się pasji więc kilka zdań od siebie wrzucę.
Wydawnictwa: wchodzisz do sklepu i po chwili wychodzisz bo większość gier jest albo za droga albo po angielsku. Mnie, jako potencjalnego klienta nie obchodzi to, że druk drogi, że podatki wysokie, że wydawnictwo też musi z czegoś żyć, że nie dostało licencji. To już nie lata 90 że nie dało się przeskoczyć pewnych barier. Potrzebny jest ktoś, kto ogarnie sprawę i zacznie szukać rozwiązań, które pozwolą mi wejść do sklepu i kupić plaszówkę po polsku, z masą figurek za te 50 zł.
Społeczność: patrząc na fora, zwłaszcza to, w którym teraz rozmawiamy, ja-maluczki blednę w świetle chwały doświadczenia i mądrości użytkowników. Każdy człowiek, który nie ma nabitych "miliona" postów, nie stworzył "setki" gier i nigdy nie grał "w tysiące różnych" planszówek to frajer, którego wysyła się do domu z karteczką na plecach "go and train". Nie wiem gdzie podziali się agenci wydawnictw, szukający talentów, pchający dyskusje nad ciekawym pomysłem na forum do przodu tak aby przekonać się czy projekt jest dobry. Nie wiem gdzie podziali się redaktorzy, starzy wyjadacze i moderatorzy działów tworzenia planszówek, którzy rzucili by kilka rozwiązań ale też konstruktywnej krytyki zamiast mówić "nie przeczytałem nawet do końca" lub w ogóle olewając sprawę.
Polak najmądrzejszy i właśnie dzięki takiemu podejściu masę moich projektów leży w szufladzie, czeka na wolny czas i natchnienie abym mógł je dokończyć bo sensu nie ma pokazywania gry, gdy nie ma się jej skończonej. Takie odniosłem wrażenie, niestety.
Przykładem jest tu gra, którą aktualnie tworze. Zjechano mnie tu za sam fakt pomyślenia o tworzeniu. Może to i dobrze, bo zaparłem się i zrobiłem z niej coś o wiele lepszego, a przy wsparciu ludzi, w ogóle nie związanych z planszówkami (mówię tu o tym forum) projekt ma szanse nawet zostać wydanym. Nie chciałem, aby ta wypowiedź krytykowała jedynie użytkowników tego forum. Krytykuje całą społeczność wieszającą psy na młodych twórcach. Wszystkim wspierającym dziękuję.
Dobre już było: kiedyś były gry SFERY. Każda z nich dobra, kilka jeszcze lepszych. Wokół nich (tu palcem wskazuje MiM) urosła taka społeczność, że chowają się wszystkie pozostałe, planszówkowe rodziny fanów (o ile takie są). Fascynaci to nie byle jacy ponieważ już tyle lat po upadku SFERY, ci nadal tworzą dodatki, rozbudowują zasady i ulepszają rozgrywkę. Gdyby SFERA istniała nadal, ze swoim podejściem do gier planszowych i takim zapleczem fanów , to zrobiła by porządek na tej scenie w Polsce. Takich wydawców nam brakuje.
O sobie: pomysłów i siebie nie sprzedaje się byle komu. Prezentowałem gry pod różnymi ksywami, w bardzo długiej rozpiętości czasu w wielu miejscach i mimo tego, że nie jestem "twórcą" w znaczeniu, którym posługuje się społeczność planszówkowców, to miałem przypadek, że ktoś chwalił się moją grą pod swoim nazwiskiem. Tworzę grafikę, tworzę fabułę, tworzę RPGi, tworze mechaniki, tworze teksty, tworze planszówki, kiedyś nawet tworzyłem muzykę. Cała tematyka tworzenia jest mi znana ale to co mam do zaoferowania mogę pokazać jedynie komuś większemu ode mnie i poważniejszemu. Firma, ze stroną internetową, nazwiskami właścicieli i menadżerów w kontakcie, forum z zabezpieczeniami do prezentacji, KRS, NIP, Wpis do działalności. To wszystko zaserwowane potencjalnemu twórcy sprawi, że będzie miał poczucie kontaktu z profesjonalistami, którzy mu pomogą, skrytykują i nie oszukają. Firmom krzakom nikt nie zaufa.
To tyle ode mnie, więcej w trakcie dyskusji.
Wydawnictwa: wchodzisz do sklepu i po chwili wychodzisz bo większość gier jest albo za droga albo po angielsku. Mnie, jako potencjalnego klienta nie obchodzi to, że druk drogi, że podatki wysokie, że wydawnictwo też musi z czegoś żyć, że nie dostało licencji. To już nie lata 90 że nie dało się przeskoczyć pewnych barier. Potrzebny jest ktoś, kto ogarnie sprawę i zacznie szukać rozwiązań, które pozwolą mi wejść do sklepu i kupić plaszówkę po polsku, z masą figurek za te 50 zł.
Społeczność: patrząc na fora, zwłaszcza to, w którym teraz rozmawiamy, ja-maluczki blednę w świetle chwały doświadczenia i mądrości użytkowników. Każdy człowiek, który nie ma nabitych "miliona" postów, nie stworzył "setki" gier i nigdy nie grał "w tysiące różnych" planszówek to frajer, którego wysyła się do domu z karteczką na plecach "go and train". Nie wiem gdzie podziali się agenci wydawnictw, szukający talentów, pchający dyskusje nad ciekawym pomysłem na forum do przodu tak aby przekonać się czy projekt jest dobry. Nie wiem gdzie podziali się redaktorzy, starzy wyjadacze i moderatorzy działów tworzenia planszówek, którzy rzucili by kilka rozwiązań ale też konstruktywnej krytyki zamiast mówić "nie przeczytałem nawet do końca" lub w ogóle olewając sprawę.
Polak najmądrzejszy i właśnie dzięki takiemu podejściu masę moich projektów leży w szufladzie, czeka na wolny czas i natchnienie abym mógł je dokończyć bo sensu nie ma pokazywania gry, gdy nie ma się jej skończonej. Takie odniosłem wrażenie, niestety.
Przykładem jest tu gra, którą aktualnie tworze. Zjechano mnie tu za sam fakt pomyślenia o tworzeniu. Może to i dobrze, bo zaparłem się i zrobiłem z niej coś o wiele lepszego, a przy wsparciu ludzi, w ogóle nie związanych z planszówkami (mówię tu o tym forum) projekt ma szanse nawet zostać wydanym. Nie chciałem, aby ta wypowiedź krytykowała jedynie użytkowników tego forum. Krytykuje całą społeczność wieszającą psy na młodych twórcach. Wszystkim wspierającym dziękuję.
Dobre już było: kiedyś były gry SFERY. Każda z nich dobra, kilka jeszcze lepszych. Wokół nich (tu palcem wskazuje MiM) urosła taka społeczność, że chowają się wszystkie pozostałe, planszówkowe rodziny fanów (o ile takie są). Fascynaci to nie byle jacy ponieważ już tyle lat po upadku SFERY, ci nadal tworzą dodatki, rozbudowują zasady i ulepszają rozgrywkę. Gdyby SFERA istniała nadal, ze swoim podejściem do gier planszowych i takim zapleczem fanów , to zrobiła by porządek na tej scenie w Polsce. Takich wydawców nam brakuje.
O sobie: pomysłów i siebie nie sprzedaje się byle komu. Prezentowałem gry pod różnymi ksywami, w bardzo długiej rozpiętości czasu w wielu miejscach i mimo tego, że nie jestem "twórcą" w znaczeniu, którym posługuje się społeczność planszówkowców, to miałem przypadek, że ktoś chwalił się moją grą pod swoim nazwiskiem. Tworzę grafikę, tworzę fabułę, tworzę RPGi, tworze mechaniki, tworze teksty, tworze planszówki, kiedyś nawet tworzyłem muzykę. Cała tematyka tworzenia jest mi znana ale to co mam do zaoferowania mogę pokazać jedynie komuś większemu ode mnie i poważniejszemu. Firma, ze stroną internetową, nazwiskami właścicieli i menadżerów w kontakcie, forum z zabezpieczeniami do prezentacji, KRS, NIP, Wpis do działalności. To wszystko zaserwowane potencjalnemu twórcy sprawi, że będzie miał poczucie kontaktu z profesjonalistami, którzy mu pomogą, skrytykują i nie oszukają. Firmom krzakom nikt nie zaufa.
To tyle ode mnie, więcej w trakcie dyskusji.
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Poszukiwani Kreatywni
Ale co to ma do tematu wątku?
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
- Van Hauzer
- Posty: 40
- Rejestracja: 22 cze 2009, 21:50
Re: Poszukiwani Kreatywni
Lokulus Babiloński pisze:... napiszcie 2 słowa o swoim wyobrażeniu na temat gier planszowych oraz czym się trudzicie.
Van Hauzer pisze:...sprawa tyczy się pasji więc kilka zdań od siebie wrzucę. [...] O sobie: ...
Re: Poszukiwani Kreatywni
Ja wymyślam gry dla samego wymyślania, dla realizowania samego siebie. Kiedyś grałem na komputerze dla samego grania, potem pochłaniałem promieniowanie monitora crt dla samego pochłaniania. Kiedy indziej tańczyłem w rytm bollywoodzkiej muzyki dla samego tańczenia. Kto wie co będę robił za 3 lata.
Lubie gry "single-player", ceny wielkich pudelek mnie odstraszają ale kolorki, figurki i bajerki i tak powodują ślinotok jak u 10cio latka (mimo że mam 3x tyle). Swoje projekty udostępniam na zasadzie CC za darmo, a nuż ktoś uzna że możemy obaj na tym zarobić na piwo.
Lubie gry "single-player", ceny wielkich pudelek mnie odstraszają ale kolorki, figurki i bajerki i tak powodują ślinotok jak u 10cio latka (mimo że mam 3x tyle). Swoje projekty udostępniam na zasadzie CC za darmo, a nuż ktoś uzna że możemy obaj na tym zarobić na piwo.
Re: Poszukiwani Kreatywni
Jeśli chodzi o mnie. Cieszyłbym się gdyby istniało wydawnictwo aktywnie promujących małomiasteczkowych twórców, chcących dopiero się wybić do świata gier planszowych/karcianych. Zdrowy rozsądek nakazuje myśleć, że trudno się wybić nowemu wydawnictwu, który nie wydaje znanej (graczom!) gry z za granicy. Jednakże znawców gier tak naprawdę jest mało i siła tkwi w "zwykłych ludziach". By przyciągnąć nowych klientów, wystarczy trafić w odpowiednią grupę społeczną, stworzyć dla niej grę i wydać w odpowiedniej dla niej cenie. Tych ludzi nie będzie obchodzić, czy gra jest nasza czy importowana. Co prawda są ludzie dla których jest to argument ("nasze jest gorsze" lub vice versa), ale ostatecznie liczy się satysfakcja z gry, co jest chyba najistotniejsze zarówno dla klienta i twórcy. Myślę, że jako autor bardziej mi zależy na tym, by zobaczyć swoją grę na półce znanego sklepu, lub jeszcze lepiej, widzieć zupełnie obcych ludzi angażujący się w rozgrywce. Pieniądze większego znaczenia nie mają.
- MichalStajszczak
- Posty: 9478
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Poszukiwani Kreatywni
W ubiegłym roku została wydana w Polsce gra, która "przyciągnęła nowych klientów i trafiła w odpowiednią grupę społeczną". I rzeczywiscie osiągnęła komercyjny sukces. Mam na myśli grę "Kocham cię Polsko".Gaido pisze:Jednakże znawców gier tak naprawdę jest mało i siła tkwi w "zwykłych ludziach". By przyciągnąć nowych klientów, wystarczy trafić w odpowiednią grupę społeczną, stworzyć dla niej grę i wydać w odpowiedniej dla niej cenie. Tych ludzi nie będzie obchodzić, czy gra jest nasza czy importowana.
Re: Poszukiwani Kreatywni
Kilka razy juz sie powstrzymalem wiec tym razem musze: A ty n!ataniel musisz? No musisz?
Nie trudz sie z odp nie czekam na nia.
Nie trudz sie z odp nie czekam na nia.
Wingmakers
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Poszukiwani Kreatywni
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: Poszukiwani Kreatywni
Są świetne.Lokulus Babiloński pisze:Witam, Jeżeli jesteście zainteresowani współtworzeniem nowego rodzaju gier planszowych i zarazem uczestniczyć w tworzeniu nowej polskiej sceny graczy napiszcie 2 słowa o swoim wyobrażeniu na temat gier planszowych oraz czym się trudzicie.
Uzależniają diabelstwa
Rujnują budżet
---
Jestem planszoholikiem.
A tak na poważnie - po latach obcowania z grami komputerowymi/konsolowymi powróciłem nad stół, by odzyskać utracony czas. Spłodziwszy amatorsko kilka gier wpadłem w drugie sidła nałogu - tworzenia gier właśnie. O tym i o wielu innych rzeczach możemy poczytać tutaj [http://www.matiok.blogspot.com/].
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!