51. Stan / 51st State (Ignacy Trzewiczek)

[Nataniel]

Nigdzie nie było czarno-białego egzemplarza preprodukcyjnego (przynajmniej ja nie widziałem). Nawet w Grannie gdzie okres wydawniczy jest najdłuższy.

Akurat w Grannie jest - i to nie czarno-biały Chociaż nie ma tam wszystkich elementów.

[folko]

A to nie widziałem... albo inaczej, być może nie wiedziałem że to to...

[SeeM]

Jax, nie wiem gdzie się to dowiedziałeś jak to jest 'normalnie'...

W Magic: the Gathering tak właśnie jest, że testerzy dostają "bezobrazkowe" i czarno-białe karty, ale też nie wiem czy to wydawnicza reguła. W każdym razie pomysł jest dobry.

[ragozd]

Zawsze mozna taki egzemplarz wyprodukowac samemu, co prawda chalupniczo, ale wg projektu przesylanego do produkcji.

[melee]

tak sobie czytam o cyklach wydawniczych i oto fragment listu Richarda Breese w sprawie preorderu:

(...) the current situation is that the manufacturers, LudoFact, have been let down by the supplier of the wooden pieces who has failed to deliver on time on more than one occasion. LudoFact have however confirmed (on 11-Oct) that the wooden pieces will be delivered prior to Essen and that the games will be collated at the beginning of the week in which the Spiel is held. Not ideal, but at least they should arrive at the Spiel in time for you to obtain your copy. As a consequence I will not know the exact number until I arrive at Essen, so I will not be able to give you an indication of whether you have a copy or not (...)

[jax]

tak sobie czytam o cyklach wydawniczych i oto fragment listu Richarda Breese w sprawie preorderu:

(...) the current situation is that the manufacturers, LudoFact, have been let down by the supplier of the wooden pieces who has failed to deliver on time on more than one occasion. LudoFact have however confirmed (on 11-Oct) that the wooden pieces will be delivered prior to Essen and that the games will be collated at the beginning of the week in which the Spiel is held. Not ideal, but at least they should arrive at the Spiel in time for you to obtain your copy. As a consequence I will not know the exact number until I arrive at Essen, so I will not be able to give you an indication of whether you have a copy or not (...)

też uwielbian Essen

[folko]

All we need is... Essen

[muker]

http://www.youtube.com/watch?v=Rj9sOXyz2LU&feature=sub

Pierwsza zagraniczna recenzja?

[Vasquez21]

dzięki za link,
b. fajna recenzja... byłem bardzo ciekawy jaki będzie werdykt w końcówce...

[Odi]

A jaki jest, bo jestem w pracy i niespecjalnie mogę włączyć dźwięk...?

[melee]

bardzo pozytywny
nie ma mowy o żetonach

[Krwawisz]

dzięki za link,
b. fajna recenzja... byłem bardzo ciekawy jaki będzie werdykt w końcówce...

Z tegoż samego powodu, włączyłem tylko samą końcówkę

[Odi]

Jestem bardzo ciekaw, jaki będie odbiór gry na świecie.

Mimo wszystko myśle, że pozytywny.
My bylismy niesamowicie nakręceni trzewikowymi felietonami, osadzeniem gry w świecie Neuroshimy no i ogólnie każdy pewnie chciał, żeby to był faktycznie RftG Killer. Stąd pewnie te reakcje na niedostatek żetonów.
Żeby było jasne - nie uważam, że przesadzone.

Sam zrezygnowałem z zakupu gry i zamiat niej wziąłem dodatek do WH:I

[Krwawisz]

Tak samo sobie właśnie niedawno pomyślałem. Że taka, a nie inna negatywna reakcja i przede wszystkim - jej "natężenie" wzięło się w sporej części z ogromnych oczekiwań - produkt miał być świetny, dopracowany w każdym calu i miał skopać dupę wszystkim zagranicznym hitom dekady. Dopracowany jak wiadomo nie jest i mimo, że to bardzo dobra gra - "nieco" jej się dostało.

Myślę jednak, że gracze za granicą, którzy pewnie aż takiego ciśnienia na grę nie mieli - jakoś przeżyją niedostatki żetonów i gra będzie tam dużo lepiej przyjęta. No ale to tylko takie gdybanie. Jak będzie naprawdę - zobaczymy za parę tygodni/miesięcy...

[Ink]

Tak samo sobie właśnie niedawno pomyślałem. Że taka, a nie inna negatywna reakcja i przede wszystkim - jej "natężenie" wzięło się w sporej części z ogromnych oczekiwań - produkt miał być świetny, dopracowany w każdym calu i miał skopać dupę wszystkim zagranicznym hitom dekady. Dopracowany jak wiadomo nie jest i mimo, że to bardzo dobra gra - "nieco" jej się dostało.

Tak, właśnie tak. Jakoś tak się dziwnie złożyło, w sumie nie wiem, dlaczego, że zależy mi na sukcesie trzewikowej gry. Że chciałbym, żeby wykorzystał to, na co rok temu zarobił sobie Strongholdem. Że fajnie byłoby, gdyby faktycznie Portal wypuścił RftG Killera, który byłby wymieniany jednym tchem z hitami z pierwszej dwudziestki BGG.

Stronghold jakby nie było, ze względu na wymagający charakter rozgrywki, jest grą mniej lub bardziej niszową. "Stan" miał/ma szansę ominąć to ograniczenie.

Strasznie przykro byłoby, gdyby głupie niedopracowania techniczne mu w tym przeszkodziły.

[Tycjan]

My bylismy niesamowicie nakręceni trzewikowymi felietonami, osadzeniem gry w świecie Neuroshimy no i ogólnie

Z kronikarskich obowiązków tylko wspomnę, że "oni" też czytali felietony Trzewika bo pojawiały się on też na BGG. Myślę jednak, że na zachodzie reakcje i opinie nie będą aż tak impulsywne i bardziej w nich będzie informacji o samej grze niż emocji. Jak będzie zobaczymy, ja trzymam kciuki za 51 bo jest tego warta.
Wiem, że będę zaraz posądzony o "kolesiostwo", ale nie wydaje mi się aby warto było odwoływać rezerwacje swoich egzemplarzy 51 i wstrzymywanie się z zakupem. Gram takim samym zestawem 51 jak wszyscy i jest OK. Możecie mi nie wierzyć, ale jestem w pełni obiektywny.

[janekbossko]

ale widac ze ten uzytkownik na bgg ma dostep do gier które nie są jeszcze w sprzedazy vide ang wersja 51 stanu

Zrobil opis mechaniki i wgląd w komponenty a to zobaczy naprawde wielu graczy na bgg....dobra reklama

[clown]

A ja nie sądzę by ta gra mogła przyćmić RftG. Pomimo, że w RtfG jest dużo więcej losowości, że nie zawsze podejdzie to co trzeba, to gra nie oferuje tak oczywistych wyborów jak 51. Stan. Po trzech rozgrywkach trzema różnymi nacjami widziałem, że większa część kart jest wykorzystywana w jeden sposób, bo inna metoda jest dużo słabsza. Potem nawet pytałem współgraczy, którzy grali dwie, czy trzy partie więcej, czy jakoś inaczej wykorzystywali dane karty. Nawet nie mówię o tym, że ostatnią partię wygrałem pogrywając w międzyczasie na Nintendo Wii w łucznictwo i kręgle, bo nie musiałem specjalnie móżdżyć i kombinować co zrobić z poszczególnymi kartami na ręce, pomimo, że moi rywale to naprawdę dobrzy gracze i starzy wyjadacze. Dla mnie 51. Stan to taki ubogi krewny RftG, do którego to krewnego jakoś niespecjalnie miałbym ochotę się przyznawać.
Natomiast dużym plusem są ładne i klimatyczne obrazki na kartach. W kategorii "komiks postapokaliptyczny" pierwsze miejsce bez wątpienia.
Niedopracowania techniczne i stosunek do klienta również wpływa na ocenę gry. Jeżeli wydawca ma w dupie klientów, to nawet satysfakcja z rozgrywki nie zrekompensuje niesmaku. Na razie postawa wydawcy ma takie znamiona. Ciekaw jestem, czy przy zgłoszeniach graczy z innych krajów o niedostatkach technicznych wydawnictwo zrobi cokolwiek, czy również oficjalnie przeprosi i da pdf'a na otarcie łez. W sumie klient dewizowy ważniejszy od lokalnego, więc pewnie coś się ruszy. A może graczom zagranicznym to nie będzie przeszkadzać i okaże się, że w Polsce mieszkają paranoicy
Tak Tycjanie - jesteś nieobiektywny, więc przestań siać ferment - wolna wola człowieka czy odwołuje zamówienie, czy nie.
Albo jak bawimy się w "obiektywne" reakcje, to ja coś powiem - radzę wszystkim wstrzymać się z zakupem do czasu wyjaśnienia braków technicznych produktu. A niezadowolonym proponuję odesłać produkt. Oczywiście jestem obiektywny wierzcie lub nie

[yosz]

Pomimo, że w RtfG jest dużo więcej losowości

A ja mam inne zdanie.

Po trzech rozgrywkach trzema różnymi nacjami widziałem, że większa część kart jest wykorzystywana w jeden sposób, bo inna metoda jest dużo słabsza

A ja po kilku rozgrywkach mogę stwierdzić że używałem tych samych kart bardzo różnie

Tak Tycjanie - jesteś nieobiektywny, więc przestań siać ferment - wolna wola człowieka czy odwołuje zamówienie, czy nie.

A kim jesteś żeby zabronić mu pisać? Jeżeli twierdzi że jest obiektywny to ja mu wierzę- wyraził swoje zdanie że nie warto się wstrzymywać z zakupem bo gra jest fajna.

Albo jak bawimy się w "obiektywne" reakcje, to ja coś powiem - radzę wszystkim wstrzymać się z zakupem do czasu wyjaśnienia braków technicznych produktu. A niezadowolonym proponuję odesłać produkt. Oczywiście jestem obiektywny wierzcie lub nie

I też masz do tego prawo.

Ten cały wątek zaczynał mi trochę przypominać jakąś zbiorową, społeczną paranoję i polowanie na czarownice. Cieszę się że trochę emocje zaczynają się studzić.

[Nataniel]

Ciekaw jestem, czy przy zgłoszeniach graczy z innych krajów o niedostatkach technicznych wydawnictwo zrobi cokolwiek, czy również oficjalnie przeprosi i da pdf'a na otarcie łez.

Przypominam na przykład sytuację z dodatkiem do Twilight Imperium, w którym w ogóle zabrakło jednej karty - wydawca przeprosił i na stronie zamieścił PDF'a.

[janekbossko]

zobaczymy w ktora strone pojdzie gra po wydaniu dodatku...

imo nie zgadzam sie w pelni z Czarostatkiem. Ma racje gra jest mnie losowa niz RftG ale zupelnie oczywistych wyborów nie ma, moze inaczej wszystko zalezy od kart na ręce. Rzeczywiscie czasem układ kart do tego stopnia determinuje rozgrywke ze gra prowadzi sie sama. Moim zdaniem wyborów jest sporo a ilość surowców potrzebnych w danym moemencie zawsze bedzie wynosila wiecej niż jeden...

Moze Czarek masz takie wypaczone spojrzenie bo grales 3 razy i 3 razy zle...wiem wiem ja 5 i 5 zle, taki urok kiepskich instrukcji

Ja zauwazylem tylko ze poczatkowa strona konfliktu wiekszego znaczenia nie ma. Mozna grac Mutkami ale przez karty byc królem pacyfistycznych przyłączeń itd...w koncu to karcianka a dociąg determinuje niejednokrotnie zwycięzce

IMO najlepsza karcianka w jaka grałem.

[Tycjan]

Tak Tycjanie - jesteś nieobiektywny, więc przestań siać ferment - wolna wola człowieka czy odwołuje zamówienie, czy nie.

?? Mhh... nie wiem kto tu sieje ferment. Osoby, które piszą o grze, a w nią nie grali, czy ja, który ją zna? Wyraziłem swoje zdanie i będę się jego trzymał świadomy jak wygląda zawartość pudełka, instrukcja itp.
Ale dyskusje na takie tematy mnie (przeciwnie co do niektórych) nie interesują, ja wolę czytać i pisać o grach. Sorry.

[clown]

Wiesz Adaś kiepska instrukcja swoją drogą, ale ja tutaj rewelacji nie widzę. Szczególnie po megalomańskich zapowiedziach jej autora. Ale biorąc pod uwagę nastawienie, że "musisz być przekonany, że Twój projekt to hicior", to w sumie nie powinienem się dziwić. W autorach gier planszowych raczej cenię sobie skromność, gdyż przemawia do mnie gotowy produkt i podejście do niego autora, a nie rozdmuchiwanie balona, który okazuje się być potem nieco dziurawy.
OK Natanielu, TI to jedna strona medalu i dla mnie minus dla wydawnictwa. GMT zbaboliło karty do nowej edycji TS i słało je później wszystkim. Nie zrobili tego natomiast z błędnie zrobionymi kartami do Stalin's War i tutaj krecha na całej linii. Dlatego też każdy babol wydawcy, czy to polskiego, czy zagranicznego jest dla mnie dobrą okazją do sprawdzenia jak się taki wydawca zachowa. I różnie to bywa nawet z uznanymi markami.
A wracając do gry - dla mnie jest ona przeciętna i tyle. Co do balansu się zgodzę, że każda nacja ma wyrównane szanse, ale nie ma w tej grze "iskry Bożej", która powoduje ciarki przy każdej rozgrywce.

A kim jesteś żeby zabronić mu pisać? Jeżeli twierdzi że jest obiektywny to ja mu wierzę- wyraził swoje zdanie że nie warto się wstrzymywać z zakupem bo gra jest fajna.

Jest testerem tej gry, więc z założenia obiektywizm jest tutaj mało wiarygodny dla mnie. Natomiast w roli "tłumacza zasad" testerzy sprawdzają się znakomicie, szczególnie przy produktach z tragiczną instrukcją.

[KarbonX]

„51. Stan” będzie hitem, bo gra jest bardzo dobra. Na BGG jest o tyle lepiej, że każda gra ma wiele wątków na forum, więc uwagi krytyczne na temat wydania nie będą przeszkadzały w rozmowach o mechanice, strategii, rozgrywkach itp.

Nie wiem jak u innych, ale mi brak żetonów przeszkadza nie dlatego, że oczekiwałem świetnej gry, tylko dlatego, że po kilkunastu rozgrywkach wiem, że ta gra jest świetna. Do tego nie była za droga, biorąc pod uwagę czas przy niej spędzany. Decyzji o zakupie bym nie zmienił. Jednak chciałbym grać w jedną z moich obecnie ulubionych gier bez korzystania z „koralików, guziczków, czy innych elementów”.

Trzewik powinien pomyśleć nad dodatkową wypraską dla ludzi, którzy kupili już grę i wiadomo, że nie mógłby za to żądać pieniędzy. Jednak ja (i pewnie większość graczy również) mógłbym mu zwrócić nadprogramowe koszty takiej wypraski. Zamiast prośby o wysłanie „zestawu naprawczego” po prostu kupić taki dodatek za kilka złotych na Gratislavii czy Pionku. Chyba nikt by nie chciał, żeby Portal tracił pieniądze na wydaniu fajnej gry. I nie musi to być na jutro. Niech nawet będzie za 2-3 miesiące. Tylko żebyśmy nie zostali z dobrą grą z brakującymi żetonami.

[Ink]

Chyba nikt by nie chciał, żeby Portal tracił pieniądze na wydaniu fajnej gry.

Otóż nie. O ile, jak pisałem wyżej, całym sercem kibicuję Portalowi i Stanowi, o tyle daleko mi jeszcze do etapu fanostwa, w którym finanse wydawnictwa są dla mnie ważniejsze, niż moje własne.