Co do Tycoona(Railways of the world).Po pierwsze masa pięknych elementów.Po każdej partii aż szkoda jest nie sfotografować mapy aby uwiecznić rozbudowaną sieć torowisk.Na podstawowej planszy wschodniego USA gra we dwójkę jest spokojna i nie wymaga większej konfrontacji.Są 2-3 miejsca, o które warto zawalczyć,ale zazwyczaj i tak jest wystarczająco innych możliwości do zarabiania.Pojawiające się w miastach hotele,dostawy specjalne czy najdłuższe linie umożliwiają wiele kombinacji, nawet jak odpuści się jeden z najbardziej dochodowych regionów(wokół NY i Chicago).Zdarza się także,że duża część mapy zostaje niezagospodarowana,szczególnie szare miasteczka na południu są całkowicie bezużyteczne.Ale według mnie to nie minus,a raczej realistyczne odwzorowanie koncentracji transportu kolejowego.
W RotW masz drugą mapę-Meksyk.Mała,do szybkiej rozgrywki (1h-1.5h) bez kart operacyjnych i baronów.Taka mapka na rozgrzewkę,ale dużo bardziej agresywna i pozwalająca na więszą konkurencję.Występuję praktycznie jeden wartościowy punkt wokół miasta Meksyk i kto się tam dobrze ustawi może szybko zdobyć dużą przewagę.
Posiadam również Railways of England and Wales.I mogę powiedzieć tylko jedo-cudo.Dużo miast,bardzo blisko siebie,wiele miejsc z potencjalnym zyskiem(chociaż najbardziej okolice Liverpool i Birmingham-znowu historycznie),ciągła konkurencja o każdy towar.We dwójkę zabudowaliśmy całą mapę i do końca nie było wiadomo kto wygra,szliśmy łeb w łeb,a o zwycięstwie zdecydowała ostatnia tura i baronowie(112-121 i moja porażka
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
).Gdyby było mało bardzo dobrej mapy, mamy jeszcze zupełnie nowy system gry oparty na akcjach,zarządzaniu przedsiębiorstwami kolejowymi,inwestowaniu w nie i rozbudowie za pośrednictwem giełdy.To zupełnie inna gra,która z podstawki bierze tylko kilka zasad,a reszta jest zupełnie nowa.
Kilka fotek z moich rozgrywek:
Anglia i Walia:
Wschodnie USA:
Meksyk:
Mapy są ogromne,więc bierz to pod uwagę.Ja lubię grywać na podłodze i jeśli Ci to nie przeszkadza,a nie masz dużego stołu, to mogę tę grę polecić na dwójkę.