Tak sobie myślałem ostatni nad 51 stanem. Dwie rzeczy mnie w oczy zakuły. Dość trudne zasady i brak ich konsekwencji ( raz 3 gniazda, raz 5 żetonów na liderze punktów zwycięstwa ). Druga rzecz to brak, albo duża trudność taktyk długoterminowych. Bardziej opłaca nam się zmienić lidera, czy zrobić przebudowę niż budować taktyki pod lidera, czy karty co dostaniemy na początku. Trochę ta gra przypomina mi szukanie możliwości najlepszego zagrania kart w danej rundzie, zamiast grania 5-6 rund dobrze zaplanowanych.
No i zacząłem myśleć co można by zmienić, żeby pozbyć się powyższych mankamentów. Oto moje postulaty.
1) Za zamianę lidera nie dostajemy punktów ( dzięki temu zyskujemy strategie długoterminową pod jednego lidera, ew jak się znudzi wymieniamy na innego i dostajemy nowe surowce, znika też problem dostawania 2PZ po zamianie lidera, podczas gdy przeciwnicy liderów mogą nie mieć ).
2) Za przebudowę nie dostajemy punktów. ( w końcu i tak dostajemy kartę, którą inaczej ciężko byłoby nam wystawić, a jesteśmy w stanie zabudować jakiegoś gniota )
3) Każda karta na stole warta jest jeden punkt. ( dzięki temu banalnie jest policzyć punkty i unikamy pytań czy za zdobycze, umowy i bazę są punkty - TAK za każdą kartę jeden punkt ).
4) Każda karta może zapunktować tyle razy ile nam się żywnie podoba, a nie tylko 3 razy, czy 5 jak lider! ( dzięki temu możemy robić sobie strategie długoterminowe pod karty ! )
Limit 3 umów / 3 najazdów pod kartą bazy nich zostanie.
Szkoda wielka, że gra nie została pod takie właśnie zasady zoptymalizowana!!! Byłyby super proste zasady, a genialna gra! Niewielka to kosmetyka a o ile mniejsza instrukcja, o ile łatwiej by się tłumaczyło i o ile mniej byłoby niejasności! Co sądzicie o moich postulatach?
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)