Sadystyczna gra karciana
Sadystyczna gra karciana
Mam koncepcję na grę karcianą. Mam nadzieję, że temat gry nie łamie któregoś punktu regulaminu xD
Chciałbym by była szybka, dynamiczna... i jak najbardziej sadystyczna Na kartach byłyby rysunkowe ilustracje różnych traumatycznych metod sprawiania bólu przeciwnikowi (w stylu kart w Bez Tytułu, które znajdziecie dziesiąt tytułów niżej). Ponieważ chodzi o przyjemność z zadawania bólu, chciałbym by zasady były jak najbardziej uproszczone. Masz karty z wyrwaniem ręki, dekapitacją, przebiciem oka, łamaniem kręgosłupa... I robisz to Dobre były by kombosy. Nie ma nic lepszego niż wyrwanie kręgosłupa i wbice go w głowę naszego sąsiada. Chodzi bardziej o grę na wyobraźni niż suche reguły. Aczkolwiek te by musiały jakieś być. Nie wiem.
Można by było założyć procentowy uszczerbek na zdrowiu. Każda karta miała by zapisany taki procent. By użyć niektórych kart, potrzebowalibyśmy zastosowania innej. Np.
Mamy kartę "Miażdżenie głowy" za 50% (wartości wyssane z palca). Jednak musimy mieć "czym" ją zmiażdżyć. Mamy jednak w zanadrzu kartę "Wyrwanie Nogi" za procent 15%. Ponieważ z jakiś powodów (jeszcze nie wnikajmy) nie możemy jej wyrwać przeciwnikowi, używamy tej karty na sobie (!!!) mamy więc może -15% do stanu zdrowia i nie mamy jednej nogi, ale mamy potrzebny członek którym zmiażdżymy głowę przeciwnika
Nie mam głębszej ideii na zasady. Chciałbym by gracze fajnie kombinowali i mówili "To ci skręce kark, wyrwę głowę i zmiażdżę nią twoje jaja." Coś takiego by moherom głowa eksplodowała, a nam, męskim mężczyzną (i kobietom) dała maksymalną radość z najbardziej prymitywnych form rozrywki
Edit: Znaczy, że grę taką zrobię to pewnik. Raczej kończę to co zaczynam. A pomysł jest zbyt fajny, by go nie rozwinąć. Chodzi mi o wasze pomysły na mechanikę, czy metody zadawania bólu xD
Chciałbym by była szybka, dynamiczna... i jak najbardziej sadystyczna Na kartach byłyby rysunkowe ilustracje różnych traumatycznych metod sprawiania bólu przeciwnikowi (w stylu kart w Bez Tytułu, które znajdziecie dziesiąt tytułów niżej). Ponieważ chodzi o przyjemność z zadawania bólu, chciałbym by zasady były jak najbardziej uproszczone. Masz karty z wyrwaniem ręki, dekapitacją, przebiciem oka, łamaniem kręgosłupa... I robisz to Dobre były by kombosy. Nie ma nic lepszego niż wyrwanie kręgosłupa i wbice go w głowę naszego sąsiada. Chodzi bardziej o grę na wyobraźni niż suche reguły. Aczkolwiek te by musiały jakieś być. Nie wiem.
Można by było założyć procentowy uszczerbek na zdrowiu. Każda karta miała by zapisany taki procent. By użyć niektórych kart, potrzebowalibyśmy zastosowania innej. Np.
Mamy kartę "Miażdżenie głowy" za 50% (wartości wyssane z palca). Jednak musimy mieć "czym" ją zmiażdżyć. Mamy jednak w zanadrzu kartę "Wyrwanie Nogi" za procent 15%. Ponieważ z jakiś powodów (jeszcze nie wnikajmy) nie możemy jej wyrwać przeciwnikowi, używamy tej karty na sobie (!!!) mamy więc może -15% do stanu zdrowia i nie mamy jednej nogi, ale mamy potrzebny członek którym zmiażdżymy głowę przeciwnika
Nie mam głębszej ideii na zasady. Chciałbym by gracze fajnie kombinowali i mówili "To ci skręce kark, wyrwę głowę i zmiażdżę nią twoje jaja." Coś takiego by moherom głowa eksplodowała, a nam, męskim mężczyzną (i kobietom) dała maksymalną radość z najbardziej prymitywnych form rozrywki
Edit: Znaczy, że grę taką zrobię to pewnik. Raczej kończę to co zaczynam. A pomysł jest zbyt fajny, by go nie rozwinąć. Chodzi mi o wasze pomysły na mechanikę, czy metody zadawania bólu xD
- poooq
- Posty: 1242
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 61 times
Re: Sadystyczna gra karciana
W mechanikę odrzucania kart włącz defekację, budowanie talii powiąż z fakmaszinami, blokowanie przeciwnika z publicznymi egzekucjami, całość zapraw sosem koprofilicznym i podsuń dzieciakom z podstawówki. Sukces wydawniczy murowany!
Po co piać, gdy można grać?
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Sadystyczna gra karciana
Że tak powiem nie przemawia do mnie ani pomysł ani zapronowane mechanizmy.
Re: Sadystyczna gra karciana
I nie musi!Leviathan pisze:Że tak powiem nie przemawia do mnie ani pomysł ani zapronowane mechanizmy
Wychodze po prostu z założenia, że skoro istnieją książki, filmy, komiksy gore, to powinny istnieć również gry w tym samym gatunku. Będzie to z pewnością gra dla wąskiej grupy odbiorców, ale dla takiego gatunku to norma
Re: Sadystyczna gra karciana
Bawiliśmy się w takie rzeczy ludzikami po Mortal Combat (choć nie w aż tak hardkorowej wizualizacji) do czasu, kiedy to po prostu przestało nas bawić
Znajdź na youtube fatality ze wszystkich części Mortala i na pewno coś sobie znajdziesz
Znajdź na youtube fatality ze wszystkich części Mortala i na pewno coś sobie znajdziesz
Re: Sadystyczna gra karciana
Może jeszcze dodać element psychiczny - jakąś wytrzymałość na ból, po przekroczeniu której znosimy wszystko, roznosimy przeciwnika, albo po prostu mdlejemy.
Jak kapitan bomba się przyjął w kulturze popularnej, mortale, komputerowe strzelanki z latającymi flakami to dlaczego taka zupełnie niewinna karcianka miała by być zła?
Jak kapitan bomba się przyjął w kulturze popularnej, mortale, komputerowe strzelanki z latającymi flakami to dlaczego taka zupełnie niewinna karcianka miała by być zła?
- Bartoszeg02
- Posty: 568
- Rejestracja: 25 mar 2009, 21:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 178 times
- Been thanked: 44 times
Re: Sadystyczna gra karciana
Generalnie na samą myśl robi mi nie niedobrze... nie no super zagrywam karte wyrwania jelita a potem duszenie zeby kogos owym jelitem zabić. Generalnie uważam że powinieneś odłożyć telewizje i komputer bo czerpanie przyjemności z czegoś takiego jest poprostu chore i trzeba to ( w moim mniemaniu ) leczyć.
Re: Sadystyczna gra karciana
Zamiast procentu uszczerbku na zdrowiu będzie procent bólu. Uszczerbek na zdrowiu intuicyjnie kończy się na 100% (zgon), podczas gdy ból może być mierzony nieskończonym miernikiem. 1020% bólu? To działa na wyobraźnie
Przeciez to samo robisz grając w jakąkolwiek inną grę. Nawet w warcaby. Tyle, że tego nie widzisz. Ale abstrakcyjnie cos takiego ma miejsce. Więc jaka różnica? Co jest wirtualne nie robi nikomu krzywdy. Wniosek? Nie jest złe. A skoro są ludzie którzy lubią takie produkcje, czemu im tego nie dać?Bartoszeg02 pisze:bo czerpanie przyjemności z czegoś takiego jest poprostu chore i trzeba to ( w moim mniemaniu ) leczyć.
- Bartoszeg02
- Posty: 568
- Rejestracja: 25 mar 2009, 21:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 178 times
- Been thanked: 44 times
Re: Sadystyczna gra karciana
Sorry ale jeżeli Tobie w czasie gry w warcaby przed oczyma tortury i zadawanie bólu to na serio, spróbuj coś z tym zrobić :/. Btw. znikąd to sie nie bierze że jakiś mały szczyl który się naoglądał jakiegoś gówna zabija swojego kolege (a nie mów mi że takich wypadków nie ma)
Re: Sadystyczna gra karciana
Są, ale gry nie mają na nie wpływu, a ignorancja rodziców i wychowanie dziecka Jak już pisałem małoletni nie są moim targetem.Btw. znikąd to sie nie bierze że jakiś mały szczyl który się naoglądał jakiegoś gówna zabija swojego kolege (a nie mów mi że takich wypadków nie ma)
Grając w warcaby nie widzę tortur, ale widzę schodzące jednostki. Podobnie jak w Szachach czy Magic the Gathering. Zbicie jednostki jest abstrakcyjnym i niewidocznym procesem zadawania śmierci, nie znaczy, że nie istniejącym. I jest to szczerze mówiąc gorsze, niż wyłożenie kawy na ławę, bo nie masz żadnego zainteresowania tym co faktycznie uczyniłeś - a są to gry skierowane do młodszego odbiorcy
- Galatolol
- Posty: 2337
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 933 times
- Bartoszeg02
- Posty: 568
- Rejestracja: 25 mar 2009, 21:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 178 times
- Been thanked: 44 times
Re: Sadystyczna gra karciana
nie pytaj. aczkolwiek jezeli mial bym obstawiac to pudełko będzie robione z ludzkiej skóry.
- poooq
- Posty: 1242
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 61 times
Re: Sadystyczna gra karciana
Fajne by były party game: Palce w oczy albo Skubane pazury...
Po co piać, gdy można grać?
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Re: Sadystyczna gra karciana
Galatolol pisze:Jak będą wyglądały karty?
Narazie wyglądaja tak. Ale napewno się zmienią.
-
- Posty: 1719
- Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 3 times
Re: Sadystyczna gra karciana
Destrukcja nie brzmi szczególnie sadystycznie
Mnie ten pomysł zniesmacza, ale jak rozumiem nadmiar testosteronu (prawidłową definicją powinno być "hormon powodujący głupotę") u nieszczęsnych zniewieściałych i potulnych na co dzień geeków musi gdzieś znaleźć ujście
Mnie ten pomysł zniesmacza, ale jak rozumiem nadmiar testosteronu (prawidłową definicją powinno być "hormon powodujący głupotę") u nieszczęsnych zniewieściałych i potulnych na co dzień geeków musi gdzieś znaleźć ujście
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Re: Sadystyczna gra karciana
Senthe pisze:ale jak rozumiem nadmiar testosteronu (prawidłową definicją powinno być "hormon powodujący głupotę") u nieszczęsnych zniewieściałych i potulnych na co dzień geeków musi gdzieś znaleźć ujście
Destrukcję oka faktycznie trzeba by zmienić na bardziej inspirujące słówko. Jakieś propozycje?
- poooq
- Posty: 1242
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 61 times
Re: Sadystyczna gra karciana
Może spróbuj poszukać autentycznych terminów medycznych? Lekarze pewnie mają swoją nazwę na takie zabawy...
Po co piać, gdy można grać?
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
- Galatolol
- Posty: 2337
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 933 times
Re: Sadystyczna gra karciana
Wygląda spoko, aczkolwiek przydałoby się lepsze wyodrębnienie arta (tak w ogóle skąd masz obrazki?). A destrukcja jak dla mnie brzmi super.
Re: Sadystyczna gra karciana
Podobnie jak w "Bez Tytułu" wszystkie ilustracje wychodzą spod mej dłoni
- Galatolol
- Posty: 2337
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 578 times
- Been thanked: 933 times
-
- Posty: 23
- Rejestracja: 06 lis 2010, 21:36
- Bartoszeg02
- Posty: 568
- Rejestracja: 25 mar 2009, 21:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 178 times
- Been thanked: 44 times
Re: Sadystyczna gra karciana
Ohhh chyba projekt umarł : ) mam nadzieje że autor nie został aresztowany za morderstwo albo coś : ) chociaż prędzej czy później to chyba musi się stać
Re: Sadystyczna gra karciana
A ja mam wrażenie że Gaido sobie dłubie w zaciszu swojego prosektorium.. tzn. pokoju domowego.. ten tego, co ja to chciałem.. ?
Albo ogląda dextera
Albo ogląda dextera