Będę ok. 17. Garg, czy rusza ta Cuba? Bo jeśli nie, to mogę poznać Byzantium... Na wszelki wypadek zabiorę coś... może Syllę...
Aha, tradycyjnie spóźniona relacja: dziękuję Keleno, Sir Lotharowi, Bartowi i Sztefanowi za patryjkę Power Struggle w zeszły pt. - Mimo, iż to wytrawni wyjadacze, chyba mocno gubili się w regułach - chyba głównie temu zawdzięczam zwycięstwo
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Graliśmy z wariantem na auto-arcywrgoa i faktycznie, losowość wtedy znacznie mniejsza... Potwierdza się też, że partyjka do 5 punktów jest dużo bardziej strategiczna (bo dużo łatwiej złożyć kombo działające w 3 dziedzinach, niż w 4. Ja wygrywając nie miałem w dwóch dziedznach NIC). Więc ewentualnie zrażonych zachęcam, by się nie zrażali
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)