Wojtek grałeś tylko raz w prototyp Akurat ta rozgrywka wprowadziła duże zamieszanie, to fakt, ale to dobrze bo po to są testy. Nie jest to jednak chyba podstawa do zniechęcania wszystkich do gry bo od tamtej pory sporo się zmieniło.Wojtek pisze:Jako, że jestem raczej miłośnikiem gier wymagających pomyślunku muszę stwierdzić, że ta gra absolutnie ciężka nie jest. Nawet nie zaliczyłbym jej do średniaków.
Pret-a-Porter (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Tycjan
- Posty: 3200
- Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 32 times
- Kontakt:
Re: Pret-a-Porte
# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
Re: Pret-a-Porte
Wojtek - gdyby nie wyjasnieni Tycjana pomyslalbym ze Twoje uwagi dotycza rowniez produkcyjnego wydania. Jaki by Portyal nie byl, to mocno nie fair.
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Re: Pret-a-Porte
Hmm, przecież ja absolutnie gry nie oceniłem. Odniosłem się tylko do tego jak wielkim wysiłkiem umysłowym trzeba się wykazać przy grze. Nawet jeśli gra się zmieniła w szczegółach cała mechanika nie. Poza tym, przecież ocena ciężaru gry to sprawa dla każdego indywidualna. Dla jednych Wysokie Napięcie jest lekkie, dla innych Osadnicy przyciężkawi.
Dlatego nie czuję, żebym zrobił coś nieetycznego, a już na pewno nie miałem zamiaru kogokolwiek zniechęcać i nie wydaje mnie się, że moje słowa mają taki wydźwięk.
Pozdrawiam
Dlatego nie czuję, żebym zrobił coś nieetycznego, a już na pewno nie miałem zamiaru kogokolwiek zniechęcać i nie wydaje mnie się, że moje słowa mają taki wydźwięk.
Pozdrawiam
Re: Pret-a-Porte
Zastanawia mnie zatem które gry są dla Ciebie ciężkie?
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)
Re: Pret-a-Porte
Definicja ciężkiej gry może być rzeczywiście różna dla różnych graczy. Ja praktycznie nie używam tego określenia ale kojarzy mi się ze zlożonością analizy. Jeśli przyjąć powyższe za wyznacznik ciężkości to IMHO PaP jest grą dosyć ciężką ze względu na to ile czynników wplywa na moje kolejne decyzje. Lekkości nie dodaje grze to, że analizę trzeba prowadzić na wielu plaszczyznach. Po pierwsze - strategia dlugofalowa - jakie cechy będą istotne w kolejnych pokazach i jak się do tego przygotować. Po drugie - strategia krótkoterminowa (kwartalna) - o co chcę/mogę skutecznie powalczyć w najbliższym pokazie. Po trzecie - analiza finansowa - jakich nakladów wymaga przygotowanie do pokazu, inwestycje, utrzymanie, czy potrzebuję kredytu, czy grozi mi i/lub czy chcę zaciągnąć kredyt obowiązkowy, jakich zysków spodziewam się z najbliższego pokazu. Po czwarte - analiza bieżąca - jakimi dostępnymi aktualnie budynkami/pracownikami/kontraktami/projektami jestem zainteresowany, na co przeznaczyć moje 3 akcje i w jakiej kolejności je wykonać. Warto dodać, że rezultaty i decyzje wynikające z poszczególnych analiz wzajemnie się przenikają, a sytuację nieustannie zmieniają poczynania przeciwników oraz dostępność nowych budynków/pracowników/kontraktów/projektów w każdym miesiącu.
Co do balansu - gralem 5 razy - wszystkie partie pod koniec okresu testowania przy czym chyba tylko jedną z ostateczną wersją zasad. IMHO gra jest tak zlożona, że bez wątpienia wymagalaby dluższego i pelniejszego testowania (kilka zespolów niemal zawodowych testerów, rozgrywających partie wedlug narzuconych z góry strategii, rozumiejących wszystkie procesy zachodzące w grze - to marzenie planszówkowego maniaka). Mam nawet kilka elementów, które potencjalnie stanowią zagrożenie ale czy okażą się niezbalansowane w rzeczywistości pokaże życie (a raczej granie ). Na pewno gra wymaga pewnego okresu uczenia się, to co na pierwszy rzut oka może wydawać się niezbalansowaniem może być po prostu brakiem doświadczenia, slabą grą przeciwników (przyklad: zatrudnienie tylko przez jednego gracza modelki, pozwalające b.tanim kosztem utrzymywać przewagę w PR w kolejnych pokazach).
Co do balansu - gralem 5 razy - wszystkie partie pod koniec okresu testowania przy czym chyba tylko jedną z ostateczną wersją zasad. IMHO gra jest tak zlożona, że bez wątpienia wymagalaby dluższego i pelniejszego testowania (kilka zespolów niemal zawodowych testerów, rozgrywających partie wedlug narzuconych z góry strategii, rozumiejących wszystkie procesy zachodzące w grze - to marzenie planszówkowego maniaka). Mam nawet kilka elementów, które potencjalnie stanowią zagrożenie ale czy okażą się niezbalansowane w rzeczywistości pokaże życie (a raczej granie ). Na pewno gra wymaga pewnego okresu uczenia się, to co na pierwszy rzut oka może wydawać się niezbalansowaniem może być po prostu brakiem doświadczenia, slabą grą przeciwników (przyklad: zatrudnienie tylko przez jednego gracza modelki, pozwalające b.tanim kosztem utrzymywać przewagę w PR w kolejnych pokazach).
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: Pret-a-Porte
Hm, obejrzałem właśnie materiały (prezentację), którą Trzewik wrzucił na bloga. Strona 10, karta 'Biuro projektowe' - literówka. Próbowałem obejrzeć, czy w instrukcji też jest ten sam błąd (czyli na kartach w pudełkach pewnie też), ale nie da się jej aż tak powiększyć.
Nie odnosicie wrażenia, że ostatnio strasznie dużo polskich premier ma mniejsze lub większe niedoróbki?
Nie odnosicie wrażenia, że ostatnio strasznie dużo polskich premier ma mniejsze lub większe niedoróbki?
Narzędzia Mathtrade - http://mathtrade.mgpm.pl
Re: Pret-a-Porte
Powyższe zdanie jest prawdziwe także po usunięciu z niego przymiotnika "polskich".Avandrel pisze:Nie odnosicie wrażenia, że ostatnio strasznie dużo polskich premier ma mniejsze lub większe niedoróbki?
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Pret-a-Porte
zmiana daty premiery? czy rebel wyprzedal cale zamowienie?
jeszcze dzis Trzewik pisal ze 1 premiera - to ja kto jest?
jeszcze dzis Trzewik pisal ze 1 premiera - to ja kto jest?
Re: Pret-a-Porte
Wiecie... nie mogę wam powiedzieć, że już widziałem jak wygląda gotowy egzemplarz
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Pret-a-Porte
Premiera 1. grudnia. Ale rozpoczynamy wysyłkę już wcześniej, bo gra dojechała
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Pret-a-Porte
Podobno leży i czeka na akceptacje u admina
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Pret-a-Porte
Rozegralismy wczoraj połowę rozgrywki - oto bardzo wstepne wrażenia.
Wykonanie - ogólnie dobre. Karty, żetony i plansze przyjemne w dotyku, drewno fajne. Największym problemem jest mikroskopijna czcionka na kartach budynków, pracowników, kontraktów itp. Nie byłoby to jeszcze aż takim problemem, gdyby karty trzymało się w ręku, ale one leżą na środku, stół jest duży (musi taki być bo elementów gry jest dość sporo) a my musimy się co rusz nachylać nad planszą, żeby odcyfrować spośród jakich kart możemy dokonywać w tej turze wyboru. Męczace, wkurzające i spowalniające grę, przynajmniej na początku, gdy nie zna się właściwości kart. Pieniądze mocno zwyczajnie papierowe - nic specjalnego.
Instrukcja niby ok, ale jakoś średnio się z niej korzysta w trakcie gry - mała czcionka i zagęszczenie druku (identyczne jak w 51 stanie) robi swoje. Niestety.
Rozgrywka - wrażenia pozytywne. Gra toczy się sprawnie i chyba nie powinna przekroczyć nigdy 2 godzin. Te sześć akcji w dwóch miesiącach poprzedzających pokazy to chyba na tyle dużo, żeby mieć pewien komfort grania i na tyle mało, żeby pojawiały się pewne dylematy. Koszty utrzymania pracowników budynków itp potrafią być mordercze, no ale to własnie o to chodzi. Boli trochę losowość dochodzenia projektów, przez co dość trudno zbudować dużą kolekcję w ciągu dwóch miesięcy - zapewne w pełnej grze wygląda to lepiej (trzeba sobie zbierać pasujące projekty w dłuższym okresie czasu). Chętnie zagram więcej.
Wykonanie - ogólnie dobre. Karty, żetony i plansze przyjemne w dotyku, drewno fajne. Największym problemem jest mikroskopijna czcionka na kartach budynków, pracowników, kontraktów itp. Nie byłoby to jeszcze aż takim problemem, gdyby karty trzymało się w ręku, ale one leżą na środku, stół jest duży (musi taki być bo elementów gry jest dość sporo) a my musimy się co rusz nachylać nad planszą, żeby odcyfrować spośród jakich kart możemy dokonywać w tej turze wyboru. Męczace, wkurzające i spowalniające grę, przynajmniej na początku, gdy nie zna się właściwości kart. Pieniądze mocno zwyczajnie papierowe - nic specjalnego.
Instrukcja niby ok, ale jakoś średnio się z niej korzysta w trakcie gry - mała czcionka i zagęszczenie druku (identyczne jak w 51 stanie) robi swoje. Niestety.
Rozgrywka - wrażenia pozytywne. Gra toczy się sprawnie i chyba nie powinna przekroczyć nigdy 2 godzin. Te sześć akcji w dwóch miesiącach poprzedzających pokazy to chyba na tyle dużo, żeby mieć pewien komfort grania i na tyle mało, żeby pojawiały się pewne dylematy. Koszty utrzymania pracowników budynków itp potrafią być mordercze, no ale to własnie o to chodzi. Boli trochę losowość dochodzenia projektów, przez co dość trudno zbudować dużą kolekcję w ciągu dwóch miesięcy - zapewne w pełnej grze wygląda to lepiej (trzeba sobie zbierać pasujące projekty w dłuższym okresie czasu). Chętnie zagram więcej.
Re: Pret-a-Porte
Losowość dochodzenia projektów można kontrolować pewnym stopniu pracownikami czy budynkami np. wyszkolona projektantka pozwala dobrać dwa projekty i jeden z nich odrzucić. Co do pozostałych wrażeń: w naszej krótkiej grze wyszło na to, że zawalony pierwszy pokaz nie sprawia, ze nie możesz się całkiem sprawnie odkuć w następnym choć zupełnie zrozumiale po dwóch pokazach na czele był gracz, który żadnego z nich nie zlekceważył Mechanicznie gra wygląda całkiem w porządku i na pewno z chęcią zagram pełna rozgrywkę (szczególnie, że to ja tę grę kupiłem... )
Ja zwróciłem głownie uwagę na marną jakość banknotów (z drugiej strony ma to plus, że samemu będzie je bardzo łatwo dodrukować ) oraz na wprowadzający troszkę zamieszania na początku błąd na planszy, który sugeruje, że gwiazdki otrzymane w pokazach zamieniamy na tajemnicze PZ (zamiast nich powinny być chyba ozaczenia "tyś.").
Jakość elementów, poza banknotami, jest ok. Drewniane kostki, karty, plansza wszystko wyszło całkiem dobrze. Mnie osobiście do końca nie odpowiada oprawa graficzna ale to zupełnie subiektywne odczucie.
Ja zwróciłem głownie uwagę na marną jakość banknotów (z drugiej strony ma to plus, że samemu będzie je bardzo łatwo dodrukować ) oraz na wprowadzający troszkę zamieszania na początku błąd na planszy, który sugeruje, że gwiazdki otrzymane w pokazach zamieniamy na tajemnicze PZ (zamiast nich powinny być chyba ozaczenia "tyś.").
Jakość elementów, poza banknotami, jest ok. Drewniane kostki, karty, plansza wszystko wyszło całkiem dobrze. Mnie osobiście do końca nie odpowiada oprawa graficzna ale to zupełnie subiektywne odczucie.
- asiok
- Posty: 1423
- Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 331 times
- Been thanked: 76 times
Re: Pret-a-Porte
Z tego co pamiętam to nieźle można było wyjść na dwóch potężnych pokazach - drugim i czwartym (z pominięciem pierwszego i trzeciego). Był czas na dobranie właściwych projektów i "dopasienie" ich. Dzięki temu można było w tych dwóch pokazach wygrać WSZYSTKIE cechy co dawało znośny wynik.surmik pisze: (...) Co do pozostałych wrażeń: w naszej krótkiej grze wyszło na to, że zawalony pierwszy pokaz nie sprawia, ze nie możesz się całkiem sprawnie odkuć w następnym choć zupełnie zrozumiale po dwóch pokazach na czele był gracz, który żadnego z nich nie zlekceważył (...)
Nie była to strategia wygrywająca ale można było natrzaskać sporo kasy. Inna sprawa, ze pozostali gracze mogli tak grającego przyblokować - coś jak przy strategii na głodzenie w Stone Age.
Re: Pret-a-Porte
Da się zrobić też dobry wynik bez pierwszego pokazu. Ale to ekstremum jest.
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)
Re: Pret-a-Porte
Moja całkowicie subiektywna ocena po połowie rozgrywki.
Wygląd (kolorystyka) gry ok, zwyczajowo nie przywiązuję do tego szczególnej wagi. Ale nieporozumieniem jest tak mała czcionka na kartach. Pewnie można było upakować 2 razy tyle tekstu, ale po co. Plansza składa się z 4 elementów, wystarczyło zrobić sześcioelementową i wszystkie karty miałyby rozmiar kart projektów.
Rozgrywka jest płynna, ot taka rozstawianka z wykonywaniem akcji w kolejności, najwięcej czasu traci się na rozszyfrowywanie tekstów na kartach kontraktów, budynków i pracowników (patrz wyżej). Podczas połowy gry skorzystałem raptem z dwóch kart (pracownik i kontrakt-niewykorzystany zresztą). Celem pokazu marcowego było wyciśnięcie z kolekcji maksimum (co się udało), zapewniło mi to spokojny byt w kolejnych rundach bez martwienia się o pożyczki. W pokazach czerwcowych podwoiłem sprzedaż.
Jestem fanem "ciężkawych" gier i podobnie jak Wojtek uważam, że gra jest lekka.
Gdyby nie karty budynków, pracowników i kontraktów, gra byłaby naprawdę bardzo prosta. A może ich wprowadzenie to niepotrzebna komplikacja? Spróbuję zagrać bez ich używania.
Zagram chętnie jeszcze raz, aby wyrobić sobie opinię.
Jeszcze tylko opinia Markusa i będziemy mieli komplet
Wygląd (kolorystyka) gry ok, zwyczajowo nie przywiązuję do tego szczególnej wagi. Ale nieporozumieniem jest tak mała czcionka na kartach. Pewnie można było upakować 2 razy tyle tekstu, ale po co. Plansza składa się z 4 elementów, wystarczyło zrobić sześcioelementową i wszystkie karty miałyby rozmiar kart projektów.
Rozgrywka jest płynna, ot taka rozstawianka z wykonywaniem akcji w kolejności, najwięcej czasu traci się na rozszyfrowywanie tekstów na kartach kontraktów, budynków i pracowników (patrz wyżej). Podczas połowy gry skorzystałem raptem z dwóch kart (pracownik i kontrakt-niewykorzystany zresztą). Celem pokazu marcowego było wyciśnięcie z kolekcji maksimum (co się udało), zapewniło mi to spokojny byt w kolejnych rundach bez martwienia się o pożyczki. W pokazach czerwcowych podwoiłem sprzedaż.
Jestem fanem "ciężkawych" gier i podobnie jak Wojtek uważam, że gra jest lekka.
Gdyby nie karty budynków, pracowników i kontraktów, gra byłaby naprawdę bardzo prosta. A może ich wprowadzenie to niepotrzebna komplikacja? Spróbuję zagrać bez ich używania.
Zagram chętnie jeszcze raz, aby wyrobić sobie opinię.
Jeszcze tylko opinia Markusa i będziemy mieli komplet
- asiok
- Posty: 1423
- Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 331 times
- Been thanked: 76 times
Re: Pret-a-Porte
Gra bez budynków, pracowników i kontraktów? To jak gra w Shipyarda bez pomocników albo w szachy bez figur Można zagrać ale nie ma się raczej szans na przyzwoity wynik. Podczas rozgrywek testowych chyb nigdy nie wygrał ktoś bez kilku budynków wypełnionych pracownikami.kisio pisze: (...)
Rozgrywka jest płynna, ot taka rozstawianka z wykonywaniem akcji w kolejności, najwięcej czasu traci się na rozszyfrowywanie tekstów na kartach kontraktów, budynków i pracowników (patrz wyżej). Podczas połowy gry skorzystałem raptem z dwóch kart (pracownik i kontrakt-niewykorzystany zresztą). Celem pokazu marcowego było wyciśnięcie z kolekcji maksimum (co się udało), zapewniło mi to spokojny byt w kolejnych rundach bez martwienia się o pożyczki. W pokazach czerwcowych podwoiłem sprzedaż.
Jestem fanem "ciężkawych" gier i podobnie jak Wojtek uważam, że gra jest lekka.
Gdyby nie karty budynków, pracowników i kontraktów, gra byłaby naprawdę bardzo prosta. A może ich wprowadzenie to niepotrzebna komplikacja? Spróbuję zagrać bez ich używania.
(...)
Chociaż z drugiej strony... Nigdy tak nie graliśmy a może jest w tym potencjał
Z ciekawości - z jakimi wynikami skończyliśmy? Jeśli dobrze pamiętam to wyniki wychodziły nam zwykle 200 - 300k.
Re: Pret-a-Porte
Asiok były takie testy... Prawda wygląda tak że do drugiego pokazu nie było jeszcze najgorzej ale potem gracz traci możliwość rozwoju i gra leci już bez niego. Panowie żeby wyrobić sobie opinie wypadało by przynajmniej zagrać całą partie. Ta gra ma mega proste zasady ale o rozgrywaniu partii już bym tak nie powiedział. Właściwie ucięliście grę w miejscu w którym zaczyna się rozkręcać i wybory przestają być oczywiste. Pierwsze dwa pokazy to etap napędzania maszynowni swojej firmy zabawa zaczyna się później.
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)
Re: Pret-a-Porte
To byłem ja, kończyłem z wynikiem 135k. Drugi Markus wynik 110-120k, pierwszy pokaz odpuścił (przez zagapienie), w drugim już było lepiej.surmik pisze: choć zupełnie zrozumiale po dwóch pokazach na czele był gracz, który żadnego z nich nie zlekceważył
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Pret-a-Porte
Ale o co chodzi?sheva pisze: Panowie żeby wyrobić sobie opinie wypadało by przynajmniej zagrać całą partie.
No przecież każdy z nas podkreśla, że to subiektywna opinia po połowie partii. Nikt z nas nie jest w swoich ocenach kategoryczny ani na plus, ani na minus. Po prostu - trochę luźnych wrażeń, bo może są osoby, które czekają na kazda informacje o grze.
Re: Pret-a-Porte
przepraszam... nerwowy dzisiaj jestem :/
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)
Re: Pret-a-Porte
Jeszcze jedno spostrzeżenie. Podczas pokazów oceniane są 4 cechy kolekcji. W dość łatwy sposób zwiększamy zarówno ilość, jak i jakość (kupując materiały) kolekcji.
Trendy możemy zdobyć na kartach projektów, jakość również. Jeśli nie wystarczy na zwycięstwo, to na pewno bardzo do niego przybliży.
Pozostała cecha to PR. O ile mnie pamięć nie myli Modelka daje 2 pkt PR (mając 2 mamy 4 PR) - pytanie do testerów, czy nie jest ona "przepakowana".
Czy gwiazdki nie mają zbyt małego znaczenia? Jeden dobry projekt (np. z banknotem) może być wart więcej niż zdobyte gwiazdki podczas pokazu.
Trendy możemy zdobyć na kartach projektów, jakość również. Jeśli nie wystarczy na zwycięstwo, to na pewno bardzo do niego przybliży.
Pozostała cecha to PR. O ile mnie pamięć nie myli Modelka daje 2 pkt PR (mając 2 mamy 4 PR) - pytanie do testerów, czy nie jest ona "przepakowana".
Czy gwiazdki nie mają zbyt małego znaczenia? Jeden dobry projekt (np. z banknotem) może być wart więcej niż zdobyte gwiazdki podczas pokazu.
Re: Pret-a-Porte
Nie ma takiej możliwości Gwiazdki na początku wydawały mi się zbyt przypakowane ale to one są celem gry i głównym źródłem dochodu. Przyznaje, że nie oglądałem za dokładnie wydanej wersji co znaczy projekt z banknotem?
A teraz tak jakość jest łatwa do zdobycia ale kosztuje słono zmniejszając zysk na każdym projekcie (trzeba kupować drogie materiały).
PR: modelka jest niezła ale tania w "eksploatacji" to ona nie jest i bywa dużym obciążeniem dla budżetu. A poza tym pozwolenie komuś na posiadanie dwóch to gapiostwo reszty graczy. No i zawsze to dopiero jedna z 4 cech.
Ilość też nie jest bez pomocników łatwa do złożenia (zdarzały się partie, że ktoś wystawiał 5 projektów, albo 6 ale długo się do tego przygotowywał i miał odpowiednie kadry do tego)
A teraz tak jakość jest łatwa do zdobycia ale kosztuje słono zmniejszając zysk na każdym projekcie (trzeba kupować drogie materiały).
PR: modelka jest niezła ale tania w "eksploatacji" to ona nie jest i bywa dużym obciążeniem dla budżetu. A poza tym pozwolenie komuś na posiadanie dwóch to gapiostwo reszty graczy. No i zawsze to dopiero jedna z 4 cech.
Ilość też nie jest bez pomocników łatwa do złożenia (zdarzały się partie, że ktoś wystawiał 5 projektów, albo 6 ale długo się do tego przygotowywał i miał odpowiednie kadry do tego)
Posiadam kuku na muniu, poszukuje wspólnika z fiksum dyrdum ;)