Prośba o radę

[Prezes]

Witam,
poszukuję gry planszowej strategicznej dla 2-6 lub większej ilości graczy (w szczególności na spotkania ze znajomymi w celu pogrania, ale też z możliwością gry tylko z partnerką), alternatywnej dla Ryzyka (w miarę podobnej tematyce - bitewnej, bitewno-ekonomicznej, jednak mniej opierającej się na szczęśliwym losie przy rzucie kośćmi). Mile widziane jest by gra zajmowała przynajmniej 2-3h (zbliżają się długie zimowe wieczory, więc brak czasu nie będzie stanowić problemu .
Zastanawiam się nad następującymi pozycjami:
Bonaparte (niestety na rynku pierwotnym chyba się już nie znajdzie)
Twilight Imperium
StarCraft: The Board Game/Starcraft: Brood War Expansion
Diplomacy
Republic Of Rome
War on Terror
ATTACK!/ATTACK! EXPANSION (podobnie jak z Bonaparte)
Byłbym wdzięczny za pomoc, polecenie którejś z pozycji, albo zaproponowanie jeszcze jakiegoś ciekawego tytułu.
Pozdrawiam,
Prezes.

[Odi]

Witaj,

Przede wszystkim przejrzyj poradnik dla początkujących i poszukaj grupy 'Wojenne gry negocjacyjno-dyplomatyczne'. Tam znajdziesz tytuły o które Ci chodzi.

Z założenia tego typu gry dobrze się sprawdzają przede wszystkim dla 4 i więcej graczy, więc nie licz, że jednakowo fajnie jak w 4-6 będzie się grało w 2 osoby. Nie będzie. Propozycje dla dwóch osób też znajdziesz w poradniku.
Tym niemniej, jeśli KONIECZNIE zależy Ci na tym, aby ta jedna gra pozwala na rozgrywkę dla 2-6 osób, to przyjrzyj się Antike i Cyclades

Napisz coś więcej o swoich potencjalnych współgraczach: grali już w coś wcześniej, czy z planszówek znają tylko chinczyka i Monopoly? Jeśli tak, to lepiej podaruj sobie gry takie jak Twilight Imperium, Starcraft czy Republic of Rome. Są po prostu zbyt... żmudne dla Was (na początek )

[Prezes]

Z założenia tego typu gry dobrze się sprawdzają przede wszystkim dla 4 i więcej graczy, więc nie licz, że jednakowo fajnie jak w 4-6 będzie się grało w 2 osoby. Nie będzie.

Zdaje sobie z tego sprawę
Paru strategów się znajdzie (z ich kobietami może być różnie, ale powoli się uczą
Większość miała do czynienia z Magią i Mieczem, Ryzykiem, Osadą oraz tytułami firmy Dragon takimi jak: Grunwald 1410, Kreta 1941, Ardeny 1944 i innymi.
Nie licząc strategi komputerowych
Obawiam się (po opisach) że Twilight Imperium i Starcraft mogą trochę na początku nas przerosnąć, ale że wszyscy są stare konie to raczej damy radę.
Ostatnio parę razy przy Ryzyku siedzieliśmy po 5-8h (w różnych składach), więc przydałaby się jakaś mała odmiana

[Odi]

Hmm...

To jak z Was tacy stratedzy, to może coś w rodzaju Napoleonic Wars, Here I Stand, Successors, czyli wieloosbowych gier wojennych, takich dla prawdziwych strategów?
(zasady chyba mniej więcej na poziomie gier Dragona, może trochę prostsze)

Bo jeśli będziecie grać z dziewczynami, to lepiej mimo wszystko posiedzieć nad Szogunem, Grą o Tron itp. Też będzie fajnie i skupicie się na radości z gry, a nie na tłumaczeniu/wyjaśnianiu/precyzowaniu zasad

[Sandman]

Cyclady (ma wyjść niedługo Polska edycja), albo Szogun, ale to tylko 3-5.

[MsbS]

Jako alternatywa dla Ryzyka dobrze sprawdza się SmallWorld (o ile gracze nie są uczuleni na fantasy). Mniej kulania kością, szybkie tury, podbijanie świata.

Wady:
- Głębi strategicznej tu nie ma (podobnie jak w Ryzyku)
- Dla 2-5 graczy.
- Warstwa ekonomiczna jest żadna (monetki są "dla picu")
- Zbyt krótka (wobec 2-3 godzin, o których wspomniałeś).
- Nie ma polskiej edycji (jest przetłumaczona instrukcja w Internecie, ale niektórzy oczekują gier w 100% spolszczonych).
- Może być zbyt prosta.

[WRS]

Ja zaś polecam Imperiala.
Pisałem szczegółowo o tej grze w kilku wątkach (Szukaj pomoże )

Gra ma proste zasady, które się - z racji specyfiki zarządzania mocarstwami - przekładają na niebanalną rozgrywkę.
Polecam!

[Utumo]

Większość moich partii (tak około 95%) to gry z moją lepszą połówką.Nawet i Twilight Imperium można przerobić w wersję na dwójkę,ale jednak zawsze czegoś tam będzie brakowało.Jeśli w grze występuje element negocjacyjno-dyplomatyczny, to zawsze rozgrywka straci nieco na uroku i zamieni się w wyścig zbrojeń kończący się jednym spekatkularnym fajerwerkiem, po którym zwyciezca będzie pewny.Chociaż ostatnio udało mi się wygrać w TI bez walki.Możesz także sprawdzić Conquest of the Empire.Wg.mnie ciekawa alternatywa dla Szoguna,o podobnej ciężkości ale w odmiennej scenerii(a do tego piękne elementy),we dwójkę też się da,ale jak i w przypadku TI to nieco koślawe.Najlepiej wypadają tu Cyklady-nie ma tam elemetu negocjacji a jedynie czysta rywalizacja i ciągłe zmiany-coś jak Small World na sterydach.

[lukaszkuch]

Ja polecam Age of Empires III - 2-5 graczy (z dodatkowymi figurkami można grać w 6 osób), czas gry i tematyka się zgadza. No i losowość dużo mniejsza niż w Risk )).

[Prezes]

dziekuje wszystkim za pomoc i pozdrawiam - w weekend 1 partia z nowa gra (w koncu dotarla)