Gramy we 3.
Każdy może atakować każdego ale tylko raz podczas swojej tury, tzn. najpierw atakujemy w lewo a potem w prawo ( gracz 1 atakuje 2, gracz 2 atakuje 3 i teraz zmiana kierunku: gracz 3 atakuje 2, a 2 atakuje 1). Dlatego to wszystko bo nie bardzo podoba mi się jedynie atakowanie 1 gracza, tego po lewej. Inne zasady wariantowe (1. kiedy kończą się karty w deku to je przetasowujemy i 2. punkty za płonącą strefę otrzymuje ten kto zadał końcowe obrażenia) mogą zostać. ?
Warhammer Inwazja - tryb multiplayer
Re: Warhammer Inwazja - tryb multiplayer
punkty otrzymuje ten kto spalil strefe? Tzn zadal koncowe obrazenia? Slabe. Nie bedzie sie oplacalo atakowac w ogole- lepiej sie bedzie bronic i czekac na moment w ktorym mozemy kogos "dokonczyc". Lepszy wariant zaproponowal ktos na forum, piszac o opcji atakowania tylko jednego z graczy.
- piotrest
- Posty: 169
- Rejestracja: 01 lut 2010, 14:03
- Lokalizacja: Włocławek
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 7 times
Re: Warhammer Inwazja - tryb multiplayer
do Tibi:
Wariant z zaliczeniem płonącej strefy graczowi, który ostatni zadał jej obrażenie wykańczając ją wymyślił Anthony DuLac
(wytefang) na BG, do którego to link był kilka postów wyżej podany. Ja szukam możliwości wyboru ataku wszystkich graczy, bo atakowanie tylko tego po lewej jest dla mnie niefajne (nie masz ochoty przyłożyć temu z prawej za zadane ci wcześniej obrażenia? Bo ja mam). Jak masz jakiś inny pomysł to dawaj.
Wariant z zaliczeniem płonącej strefy graczowi, który ostatni zadał jej obrażenie wykańczając ją wymyślił Anthony DuLac
(wytefang) na BG, do którego to link był kilka postów wyżej podany. Ja szukam możliwości wyboru ataku wszystkich graczy, bo atakowanie tylko tego po lewej jest dla mnie niefajne (nie masz ochoty przyłożyć temu z prawej za zadane ci wcześniej obrażenia? Bo ja mam). Jak masz jakiś inny pomysł to dawaj.
- espresso
- Posty: 1559
- Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
- Lokalizacja: poznań
- Has thanked: 40 times
- Been thanked: 103 times
Re: Warhammer Inwazja - tryb multiplayer
Grałam 2x w wersję na 3 osoby, która zakładała, że można atakować obu przeciwników wedle uznania, a wygrywa ten, kto pierwszy spali co najmniej po jednej strefie każdemu z przeciwników. Nie polecam -- albo dwóch atakowało jednego, który to szybko kończył grę, albo dwóch atakowało się nawzajem, trzeci czekał i się zbroił by potem w odpowiedniej chwili skończyć grę :/ Póki co, zasada "atakujesz tylko tego po lewej" jest najlepszym znanym mi rozwiązaniem, żeby grać na 3 osoby, ale pewnie przetestuję tę propozycję z pierwszego posta w najbliższym czasie 

- Tommy
- Posty: 1749
- Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 31 times
Re: Warhammer Inwazja - tryb multiplayer
W związku z logistycznymi problemami od kilku miesięcy gramy raz w tygodniu tylko i wyłącznie multi na 3 osoby.
Gdzieś już kiedyś pisałem o naszym wariancie na forum ale krótko go opiszę tutaj.
Jedna podstawowa zasada - gramy w kółko. Możesz atakować tylko osobę z jednej strony. Chodzi tylko o to, że napierasz w jedną stronę, a bronisz się w drugą (choć nawet w kierunku obrony czyli gracza który Cię atakuje jakieś tam rzeczy możesz robić - tylko nie możesz atakować, jakieś śmieszne taktyki etc. możesz zagrywać przeciwko niemu).
Po tym jak spalisz przeciwnika (standardowe 2 dzielnice) masz prawo wyleczyć jedną swoją do zera (nawet jak jest spalona) a gra przechodzi w duela.
To nie jest idealny system i bez wad. Niemniej gra się zacnie i gramy z braku na tą chwilę regularnegho 4ego gracza tylko i wyłącznie w tym systemie i się sprawdza. Co prawda czasem w zależności który kierunek wybierzemy i jakie wybraliśmy "strony konfliktu" można spokojnie próbowac przewiedzieć kto wygra, ale dzięki Bogu to jest karcianka i czasem losowość sprawia wiele niespodzianek i radochy.
Fakt jest też taki, że niestety taka gra wymaga zupełnie innych decków. Gra trwa znacznie dłużej i trzeba się na początku trochę rozbudować bardziej niż w duelach. O deckach w stylu 50 kart można zapomnieć. Ja obecnie mam bardzo fajnie działający deck na Imperium (i dla niektórych teraz świętokradztwo: mam bodajże 85 kart w nim
)
Tak jak mówię, do Dueli zupełnie inne decki.
Gdzieś już kiedyś pisałem o naszym wariancie na forum ale krótko go opiszę tutaj.
Jedna podstawowa zasada - gramy w kółko. Możesz atakować tylko osobę z jednej strony. Chodzi tylko o to, że napierasz w jedną stronę, a bronisz się w drugą (choć nawet w kierunku obrony czyli gracza który Cię atakuje jakieś tam rzeczy możesz robić - tylko nie możesz atakować, jakieś śmieszne taktyki etc. możesz zagrywać przeciwko niemu).
Po tym jak spalisz przeciwnika (standardowe 2 dzielnice) masz prawo wyleczyć jedną swoją do zera (nawet jak jest spalona) a gra przechodzi w duela.
To nie jest idealny system i bez wad. Niemniej gra się zacnie i gramy z braku na tą chwilę regularnegho 4ego gracza tylko i wyłącznie w tym systemie i się sprawdza. Co prawda czasem w zależności który kierunek wybierzemy i jakie wybraliśmy "strony konfliktu" można spokojnie próbowac przewiedzieć kto wygra, ale dzięki Bogu to jest karcianka i czasem losowość sprawia wiele niespodzianek i radochy.
Fakt jest też taki, że niestety taka gra wymaga zupełnie innych decków. Gra trwa znacznie dłużej i trzeba się na początku trochę rozbudować bardziej niż w duelach. O deckach w stylu 50 kart można zapomnieć. Ja obecnie mam bardzo fajnie działający deck na Imperium (i dla niektórych teraz świętokradztwo: mam bodajże 85 kart w nim

Tak jak mówię, do Dueli zupełnie inne decki.
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
feel the fear in my enemy's eyes"