Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Wg mnie budynki byłyby za potężne. Dobrze jest jak jest. Akurat Stone Age zaliczam do bardzo wyważonych gier, zresztą jest to moja ulubiona gra i widziałem już kilkadziesiąt różnych zwycięstw. Wygrywała taktyka na domki, na młotki, na spichlerz, na zielone karty czy nawet na ludzi. Dlatego tym bardziej uważam że w grze nie należałoby nic zmieniać.
No może dodatek by się przydał żeby można było w 5-tkę grac, jak np w Filarach.
co do domku 1-7 to jest silny ale trzeba też mieć farta co do niego. U mnie jest on brany zawsze jako pierwszy bez zanczenia czy da się tam 1 drewno czy 2 złota, byleby nikt inny ni brał, więc to już zależne od losu kiedy on się trafi
Ja już się nawet nie miałem wypowiadać, bo Ci którzy mnie znają na forum wiedzą, że jestem fanatykiem SA.
Grałem w to jakieś półtora roku tak regularnie, że aż nie do uwierzenia. Po jakiś 80 grach na tą chwilę nie ma absolutnie żadnej "jedynej słusznej strategii" na wygranie. Teorie o przepakowaniu jednego czy drugiego elementu (jak kiedyś teoria na głodzenie) są głoszone przez tych którzy grali 2-3 razy. Niestety w Polsce od dawna narzekam na to, że wielu recenzentów wystawia ocenę grze po jednej próbie, albo po połowie (pamiętam taką recenzję gdzie recenzent sam się przyznał, że nie miał czasu dokończyć tej jednej partii ale i tak rozpisał się o grze jakby zjadł na niej zęby).
Jest mały dodatek który był w Spielboxie. My go zmieszaliśmy, fajne budynki. Ale jak by miał wytypować jedną grę do której marzę o dodatku to jest nią SA! Może załóżmy jakiś front?
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
Ech, ten mały dodatek przespałem... jakby wyszedł z ang. wersją Spielboxu to na pewno bym kupił. No i podpisuję się obiema rękami pod tym co napisał Tommy
Mały dodatek jest bardzo fajny, ale to niestety nic wielkiego. Ja również jestem wielkim fanem Stone Age, ale obawiam się że na duży dodatek do tej gry możemy się nie doczekać.
witam,
dopiero jeden raz zagrałam w Stone Age i szukam odpowiedzi na pytanie czy po rozstawieniu ludzi na planszy ważna jest kolejność ruchów, tzn. np. najpierw poluję, potem idę po surowce, potem dobieram narzędzia, potem zabieram kartę cywilizacji. Czy za każdym razem mogę to robić w dowolnej kolejności. I czy z uzyskanych surowców i narzędzi mogę korzystać w tej rundzie w której je zdobywam, czy dopiero w następnej? Ma to przecież znaczenie. Bo np. nie mam żadnych surowców ale ustawiam się na karcie cywilizacji albo domu i licze że szybko zdobędę sobie jakieś surowce, żeby móc za nie zakupić kartę. Albo na odwrót: najpierw kupuję kartę dzięki której mogę zdobyć narzędzia i dzięki nim lepiej mi idzie np. polowanie.
Z góry dziękuję z wyjaśnienia nurtującej mnie kwestii
Aniaś
grałem kilka razy w SA bo mam z tą grą problem...nie mogę przekonać swej lubej do tej gry...i to mnie w niej (grze) najbardziej zaskakuje, że tak jak FZ idą ok, tak SA ani z lubą ani z dwójką znajomych z którymi w nią grałem jakoś nie porywa ich...szkoda bo w mojej opinii naprawdę ciekawa gierka i do tego bardzo miła dla oka.
Początkowo ucieszyłem się, że Stone Age doczekał się polskiej wersji językowej, a teraz czytam, że:
yosz pisze:Wyszły Epoka Kamienia (Stone Age) i Cesarski Kurier (Thurn und Taxis), ale na pewno Epoka Kamienia ma nalepkę z tyłu i z przodu (boki zdradzają czeskie wydanie) więc Cesarski Kurier pewnie też.
Nataniel pisze:Tak, obie są czeskimi edycjami (MindOK), z polskimi naklejkami.
Mam zatem pytanie: jakiej jakości są takie naklejki? Czy dobrze zgaduję, że to wygląda dość tandetnie? A może jest zrobione całkiem porządnie? Ja grę już mam. Jest w wersji niemieckiej i jestem zadowolony, ale znajomi się o grę dopytywali. Polecalibyście takie wydanie swoim znajomym (zaznaczę, że nowicjuszom)?
garg pisze:Czy to oznacza, że na rynek czeski (10 milionów mieszkańców) opłaca się drukować nakład gry, a na rynek polski (40 milionów) niekoniecznie? Ech...
Pytanie ile się gier sprzedaje np. rocznie w obu krajach. Rynek czeski może być bardziej pod tym względem chłonny. Choć nie wiem, czy tak jest.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
ale za to w środku znajdę polską kolorową instrukcję? mylę się?
garg pisze:Czy to oznacza, że na rynek czeski (10 milionów mieszkańców) opłaca się drukować nakład gry, a na rynek polski (40 milionów) niekoniecznie? Ech...
Chyba Czesi się przeliczyli, skoro potem musieli bardowi niesprzedany nakład bardowi za pół ceny sprzedawać
Problem jest raczej taki, że Niemcy oddali prawa do dystrybucji swoich gier w Polsce - Czechom. A Czesi z Albi / MindOk nie bardzo sobie z tym radzą (w moim mniemaniu).
Nataniel pisze:Problem jest raczej taki, że Niemcy oddali prawa do dystrybucji swoich gier w Polsce - Czechom. A Czesi z Albi / MindOk nie bardzo sobie z tym radzą (w moim mniemaniu).
Chętnie poczytam rozwinięcie Twojej myśli
- Albo my graliśmy źle, albo wy (...), w naszej partii wyniki były w granicach 20-30. Co prawda gra skończyła się szybko (wcześnie papież umarł), ale chyba nie może to mieć aż takiego wpływu.
- U nas papież umarł w ostatniej turze - może stąd różnica.
Ja kupiłem miesiąc temu wersję niemiecką za 99 zł. Nie wiedziałem, że teraz wychodzi polska, ale widzę że niewiele straciłem, bo na mojej wersji jest naklejka PL z tyłu pudełka i kolorowa instrukcja PL w środku.
Więc jeśli własnie zdecydowałem się na kupno Stone Age.
Lepiej kupić wersję polską czy angielską?
Od razu mówię, że język angielski nie sprawia mi żadnego problemu.
Jak dla mnie to kaszana, nie kupiłbym drożej by płacic za naklejkę z przodu i z tyłu - ostatnio kupiłem Mr Jacka pocket - myślałem że to wydanie niemieckie czy ang. z dodaną drukowaną instrukcją - okazało się, że spód był naklejony i też Hobbity wydały to. Otwieram a tam BRAK orgynalnjej instukcji tylko PL drukowana na jakimś śliskim papierze, ale jakość marna - piksele widać , odcienie jakies wyzute z barw. No i nie wiem PO CO brali ang. instrukcję ?
Jak juz robią taką kichę to niech zostawią instrukcję porządną z fabryki ; )
TomuSS pisze:Więc jeśli własnie zdecydowałem się na kupno Stone Age.
Lepiej kupić wersję polską czy angielską?
W grze nie ma żadnych napisów. Różnica jest tylko na pudełku. Możesz kupić niemiecko-polskie (jeśli jeszcze są w sklepach), polsko-czeskie lub inne (np. angielskie). W dwóch pierwszych jest kolorowa instrukcja po polsku.
Ja kupiłem miesiąc temu niemiecko-polskie. Przód niemiecki, tył polski, w środku kolorowa instrukcja PL. Cena 99, ale to chyba jakaś promocja była.