Nie, tych nie możesz ponieważ "zdobyte karty Krzyżaków i karty rycerzy wyłożone przez graczy, po zakończeniu potyczki odłożone zostaną do obozowisk właściwych graczy.[instrukcja, str. 5, pole Krzyżacy, punkt 3.]" Czyli najpierw jest rozgrywana cała potyczka w trakcie której tracimy karty jeśli ją przegrywamy i dopiero na sam koniec zdobyci w indywidualnych pojedynkach krzyżacy wędrują do obozowiskjax pisze:wreszcie udało mi się przeczytać instrukcję (dotąd grałem na reguły 'ze słuchu' - i teraz widzę jak tłumaczący plątali się w zeznaniach, oj plątali a zasady przecież takie proste.. )
(na marginesie jedna wątpliwość - instrukcja nie precyzuje tego - czy po przegranej potyczce z Krzyżakami mogę odrzucić rycerza lub/i złapanego Krzyżaka, którzy brali udział w tej właśnie przegranej potyczce?)
Na Grunwald
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Na Grunwald
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Na Grunwald
super, wszystko jasne, teraz mogę się delektować rozgrywką
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Na Grunwald
Smacznego zatemjax pisze:super, wszystko jasne, teraz mogę się delektować rozgrywką
Re: Na Grunwald
Czy na polu walki/obrony z krzyżakami musimy stawiać swój pion ? bo jesli wiemy ze i tak nie chcemy walczyc bo i tak wystawimy chłopa to poco marnowac pion na te pole
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Na Grunwald
No ale właśnie o to chodzi że trzeba się zdecydować kto pójdzie walczyć. Trzeba stawiać pion
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Re: Na Grunwald
Wystawić kartę mogą tylko ci co postawili pion. Wstawiać piona nie ma obowiązku, jeśli nie chcesz walczyć, nie wstawiasz piona.
Re: Na Grunwald
Na przykład po to, żeby inni gracze myśleli, że pójdziemy się bić, i odpuścili, a my stwierdzamy, że porażka dokuczy im bardziej niż nam. (Choć to może nieco naciągany przykład.)zaba pisze:Czy na polu walki/obrony z krzyżakami musimy stawiać swój pion ? bo jesli wiemy ze i tak nie chcemy walczyc bo i tak wystawimy chłopa to poco marnowac pion na te pole
Re: Na Grunwald
ak zostaje nam pion ktory na nic nie wplynie - to powyzsza strategia jest jak nabardziej realna
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Re: Na Grunwald
Sensowne użycie chłopa to np sytuacja kiedy liczymy na to że gracz o którym wiemy że ma silniejszych wojów nie zdecyduje się posłać ich w tej rundzie do walki, a on jednak posłał.
Jeśli mam np gościa o sile 4, inny gracz gości o sile 5 i 6, to przy krzyżaku np 2 czy 3 mogę próbować liczyć na to ze inny gracz poczeka z wysłaniem swojego rycerza. Jeśli jednak go wyśle to zawsze można nie marnować rycerza używając chłopa.
Nie wiem na ile ten przykład działa - aż tak dużo fajnych do bicia krzyżaków nie ma.
Jeśli mam np gościa o sile 4, inny gracz gości o sile 5 i 6, to przy krzyżaku np 2 czy 3 mogę próbować liczyć na to ze inny gracz poczeka z wysłaniem swojego rycerza. Jeśli jednak go wyśle to zawsze można nie marnować rycerza używając chłopa.
Nie wiem na ile ten przykład działa - aż tak dużo fajnych do bicia krzyżaków nie ma.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Na Grunwald
Ale przecież gracze wysyłają rycerzy/chłopów do boju jednocześnie (zakryte karty).....zephyr pisze:Sensowne użycie chłopa to np sytuacja kiedy liczymy na to że gracz o którym wiemy że ma silniejszych wojów nie zdecyduje się posłać ich w tej rundzie do walki, a on jednak posłał.
Jeśli mam np gościa o sile 4, inny gracz gości o sile 5 i 6, to przy krzyżaku np 2 czy 3 mogę próbować liczyć na to ze inny gracz poczeka z wysłaniem swojego rycerza. Jeśli jednak go wyśle to zawsze można nie marnować rycerza używając chłopa.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: Na Grunwald
wiem
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
Re: Na Grunwald
Czy możecie mi podać liczbę żetonów prowiantu jaką macie w swoich egzemplarzach?
Ja mam 4 duże, 4 średnie i 10 małych czyli razem 18, a powinno być 20. Których mi brakuje?
Ja mam 4 duże, 4 średnie i 10 małych czyli razem 18, a powinno być 20. Których mi brakuje?
Re: Na Grunwald
Masz prawidłową liczbę żetonów (18). W instrukcji jest błąd (lepszy błąd w instrukcji niż błędnie wydrukowana liczba żetonów ). W dodruku poprawimy.noowy pisze:Czy możecie mi podać liczbę żetonów prowiantu jaką macie w swoich egzemplarzach?
Ja mam 4 duże, 4 średnie i 10 małych czyli razem 18, a powinno być 20. Których mi brakuje?
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Na Grunwald
Jarek B. pisze:W instrukcji jest błąd (lepszy błąd w instrukcji niż błędnie wydrukowana liczba żetonów )
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: Na Grunwald
Nieźle zagrana zasłona dymnaJarek B. pisze:Masz prawidłową liczbę żetonów (18). W instrukcji jest błąd (lepszy błąd w instrukcji niż błędnie wydrukowana liczba żetonów ). W dodruku poprawimy.noowy pisze:Czy możecie mi podać liczbę żetonów prowiantu jaką macie w swoich egzemplarzach?
Ja mam 4 duże, 4 średnie i 10 małych czyli razem 18, a powinno być 20. Których mi brakuje?
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
- asiok
- Posty: 1423
- Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 331 times
- Been thanked: 76 times
Re: Na Grunwald
Jestem właśnie po pierwszej rozgrywce i.. super!
W innym wątku na forum napisałem tak:
"
Na koniec - bo mało czasu było - "Na Grunwald". I był to świetny pomysł na koniec - to bardzo dobra gra jest! Z niewiadomej przyczyny podejrzewałem ją o lekkość "Małych Powstańców" a tymczasem to euro pełną gębą z ogromną interakcją! Na pewno wróci jeszcze wiele razy na stół z drobnymi "home rulsami." Ze względu na gliwicką nienawiść do elementów typu "memo" oraz niechęcią do losowości widzę dwie propozycje:
- pierwsza jest dość oczywista - wszystkie elementy są jawne (w tajemnicy wybieramy tylko siłę rycerza wysyłanego na łomotanie Krzyżaków)
- druga jest trudniejsza bo dotyczy kart wydarzeń. Rozwiązaniem najprostszym byłoby wyrzucenie ich w ogóle (przyznam że lubię bardzo Agricolę ale tylko w wariancie rodzinnym. Niezbalansowane karty może i urozmaicają rozgrywkę ale są losowe i już. I nie interesuje mnie że z dowolnymi kartami Bogas wygrywa - on jest inny i tyle!). Jeżeli mamy zachować karty - to przynajmniej niech wchodzą np. od 4 etapu (razem z pierwszym najazdem Krzyżackim) i będą od razu jawnie wyłożone aby możena się na nie przygotować. Z takimi zmianami - gierka wskoczyła na "wishlistę" i będzie jeszcze nieraz męczona!
P.S. Widzę teraz że graliśmy z kilkoma błędami (np. nie można poświęcić właśnie zdobytego jeńca krzyżackiego na "zapłatę" za plądrowanie) ale drobnymi i nie zmieniającymi rozgrywki.
Mam pytanie - testowaliście jakieś inne "homerulsy"? Ja wiem że ze względu na walor edukacyjny - takie losowe wydarzenia nie powinny być przewidywalne. Jednak mój zdegenerowany umysł eurogracza nienawidzi kostek Wymienione wyżej wyrzucenie kart podnosi moją osobistą ocenę gry (uwaga - ocena po pierwszej partii - i to wygranej ) do 7/10 z możliwością podniesienia - a więc murowana pozycja do kupienia. Ciekawy jestem rozgrywek z kartami losu odsłoniętymi - testowaliście tak? I od którego etapu mogłyby wchodzić - 3? 4? Tak - żeby można się do nich przygotować. Byłby to mechanizm podobny do "W Roku Smoka" Felda - tam też jest katastrofa za katastrofą, ale można się do nich przygotować.
W każdym razie - zaczynam kampanię zmuszania współgraczy do tłuczenia Krzyżaków - mimo że ze względu na miejsce zamieszkania okazałem się "ukrytą opcją niemiecką"
edit - P.S. Zapomniałem a to ważne - jedna z rzeczy, za które pokochałem ją najbardziej to ogrom interakcji . Nie wiem jak jest w grze na 2 czy 3 osoby - ale na 4 krew się lała!
W innym wątku na forum napisałem tak:
"
Na koniec - bo mało czasu było - "Na Grunwald". I był to świetny pomysł na koniec - to bardzo dobra gra jest! Z niewiadomej przyczyny podejrzewałem ją o lekkość "Małych Powstańców" a tymczasem to euro pełną gębą z ogromną interakcją! Na pewno wróci jeszcze wiele razy na stół z drobnymi "home rulsami." Ze względu na gliwicką nienawiść do elementów typu "memo" oraz niechęcią do losowości widzę dwie propozycje:
- pierwsza jest dość oczywista - wszystkie elementy są jawne (w tajemnicy wybieramy tylko siłę rycerza wysyłanego na łomotanie Krzyżaków)
- druga jest trudniejsza bo dotyczy kart wydarzeń. Rozwiązaniem najprostszym byłoby wyrzucenie ich w ogóle (przyznam że lubię bardzo Agricolę ale tylko w wariancie rodzinnym. Niezbalansowane karty może i urozmaicają rozgrywkę ale są losowe i już. I nie interesuje mnie że z dowolnymi kartami Bogas wygrywa - on jest inny i tyle!). Jeżeli mamy zachować karty - to przynajmniej niech wchodzą np. od 4 etapu (razem z pierwszym najazdem Krzyżackim) i będą od razu jawnie wyłożone aby możena się na nie przygotować. Z takimi zmianami - gierka wskoczyła na "wishlistę" i będzie jeszcze nieraz męczona!
P.S. Widzę teraz że graliśmy z kilkoma błędami (np. nie można poświęcić właśnie zdobytego jeńca krzyżackiego na "zapłatę" za plądrowanie) ale drobnymi i nie zmieniającymi rozgrywki.
Mam pytanie - testowaliście jakieś inne "homerulsy"? Ja wiem że ze względu na walor edukacyjny - takie losowe wydarzenia nie powinny być przewidywalne. Jednak mój zdegenerowany umysł eurogracza nienawidzi kostek Wymienione wyżej wyrzucenie kart podnosi moją osobistą ocenę gry (uwaga - ocena po pierwszej partii - i to wygranej ) do 7/10 z możliwością podniesienia - a więc murowana pozycja do kupienia. Ciekawy jestem rozgrywek z kartami losu odsłoniętymi - testowaliście tak? I od którego etapu mogłyby wchodzić - 3? 4? Tak - żeby można się do nich przygotować. Byłby to mechanizm podobny do "W Roku Smoka" Felda - tam też jest katastrofa za katastrofą, ale można się do nich przygotować.
W każdym razie - zaczynam kampanię zmuszania współgraczy do tłuczenia Krzyżaków - mimo że ze względu na miejsce zamieszkania okazałem się "ukrytą opcją niemiecką"
edit - P.S. Zapomniałem a to ważne - jedna z rzeczy, za które pokochałem ją najbardziej to ogrom interakcji . Nie wiem jak jest w grze na 2 czy 3 osoby - ale na 4 krew się lała!