Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Witam. Zrobiłem, grę kolekcjonerzy. Nie jest dostępna do pobrania ponieważ nie umiem rysować w programach graficznych.
Przedstawię wam zasady gry.
W grze kolekcjonerzy, chodzi o to aby kolekcjonować karty. Ale nie jest to takie proste. Zacznę od podstaw.
Każdy z graczy na początku gry dostaje 3 losowe karty, i 2 żetony pieniędzy. Karty ustawia tak, aby inny gracz ich nie widział chodź to i tak nie ma znaczenia w grze. Zanim zacznę opisywać rozgrywkę, opiszę najprostszy sposób zdobywania kart. Karty, oprócz kupowania ich boosterów (5 losowych kart), można także dokonywać transakcji z graczem. Pytasz się jakie ma karty, i albo wymieniasz kilka na jedną, albo jedną na jedną albo od niego kupujesz za pieniądze. Karty są w różnych seriach, np. seria staruszków, seria piratów itd (serie nie muszą pojawić się w grze, to tylko przykład). Niektóre karty są rzadkie, np. króla piratów są tylko 2 sztuki, majtka są 5 itd. Chodzi o to by zdobyć całą kolekcje. Każda z kart ma jakąś cyferkę. Im większa tym lepsza, bo nie wspomniałem, że karty mogą walczyć. Ale to tylko jest, że od czasu do czasu organizowane są walki kart, czyli ten, którego suma kart jest większa wygrywa i dostaje jakieś bonusy itd (to jeszcze ulegnie zmianie). To jeszcze nie wszystko, może wy coś wymyślicie do gry ? Grałem w tą grę na kartce, rozrysowałem sobie na kartkach z notesu cyferki, i grałem, i ludzie którzy w to grali, mówili że jest ciekawa. Pozdrawiam.
Przedstawię wam zasady gry.
W grze kolekcjonerzy, chodzi o to aby kolekcjonować karty. Ale nie jest to takie proste. Zacznę od podstaw.
Każdy z graczy na początku gry dostaje 3 losowe karty, i 2 żetony pieniędzy. Karty ustawia tak, aby inny gracz ich nie widział chodź to i tak nie ma znaczenia w grze. Zanim zacznę opisywać rozgrywkę, opiszę najprostszy sposób zdobywania kart. Karty, oprócz kupowania ich boosterów (5 losowych kart), można także dokonywać transakcji z graczem. Pytasz się jakie ma karty, i albo wymieniasz kilka na jedną, albo jedną na jedną albo od niego kupujesz za pieniądze. Karty są w różnych seriach, np. seria staruszków, seria piratów itd (serie nie muszą pojawić się w grze, to tylko przykład). Niektóre karty są rzadkie, np. króla piratów są tylko 2 sztuki, majtka są 5 itd. Chodzi o to by zdobyć całą kolekcje. Każda z kart ma jakąś cyferkę. Im większa tym lepsza, bo nie wspomniałem, że karty mogą walczyć. Ale to tylko jest, że od czasu do czasu organizowane są walki kart, czyli ten, którego suma kart jest większa wygrywa i dostaje jakieś bonusy itd (to jeszcze ulegnie zmianie). To jeszcze nie wszystko, może wy coś wymyślicie do gry ? Grałem w tą grę na kartce, rozrysowałem sobie na kartkach z notesu cyferki, i grałem, i ludzie którzy w to grali, mówili że jest ciekawa. Pozdrawiam.
- MichalStajszczak
- Posty: 9478
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Rozumiem, że mechanika oparta jest na grze w wojnę.Sporek pisze:Każda z kart ma jakąś cyferkę. Im większa tym lepsza, bo nie wspomniałem, że karty mogą walczyć.
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Pan Michał dobrze prawi, nie lepiej po prostu wziąść talię kart i pograć w wojnę? Toż to przecież wygląda tak samo...
Saluton amikoj!
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Chyba mnie nie zrozumieliście... w grze głównym celem jest uzbieranie całej kolekcji kart.
- MichalStajszczak
- Posty: 9478
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Jeżeli tak, to jest to "kolekcjonerska gra karciana", a o takich grach na tym forum nie dyskutujemy.Sporek pisze:w grze głównym celem jest uzbieranie całej kolekcji kart
Chyba jednak zrozumieliśmy. Jeżeli "walka kart" polega na porównywaniu cyferek, czy też ich sum, to czym się ten mechanizm różni od zasad gry w wojnę?Sporek pisze:Chyba mnie nie zrozumieliście
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Z tego co zrozumiałem, to gra polega na zbieraniu tych samych rodzajów kart(kart z tymi samymi symbolami) z pośród kart dostępnych w jednej talii i nie jest to gra kolekcjonerska.MichalStajszczak pisze:Jeżeli tak, to jest to "kolekcjonerska gra karciana", a o takich grach na tym forum nie dyskutujemy.Sporek pisze: w grze głównym celem jest uzbieranie całej kolekcji kart
A tak poza tym to gra nie wydaje mi się zbytnio ciekawa i uważam, że jeśli chcesz, aby wyszło z tego coś fajnego, to będziesz ją musiał mocno przeprojektować. No i gry, w których gracze "kolekcjonują"(czyt. zbierają) karty danego typu i później porównują ich wartości ze sobą, są już od dawna.
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Jeszcze nie dopisałem pewnej rzeczy... Gra kolekcjonerska to nie jest - Kolekcjonujesz karty dostępne w grze, nie musisz nic kupować.
A, i jest jeszcze plansza do tej gry, są różne wydarzenia itd. A cyferki są jeszcze inne, bo np. parametry różne.
A, i jest jeszcze plansza do tej gry, są różne wydarzenia itd. A cyferki są jeszcze inne, bo np. parametry różne.
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
IMO pomysł jest ok, ale jego opis taki sobie, a wszystko co przemilczałeś komentarzem w stylu "to się jeszcze zmieni/ustali" to są elementy które sprawiają że gra jest fajna albo gniotem.
Jak rozumiem mamy parę rodzin kart które tasujemy tworząc jeden deck. Celem gracza jest zebranie jednego zestawu. Na początku dostaje trochę growej waluty i kilka kart.
I teraz zaczyna się rozgrywka - jakie są zasady zdobywania nowych kart. Jeśli jest to gra czysto handlowa to IMO nudnawa i popsuta - nie ma nawet gwarancji że zestaw kart który próbuje zebrać jest w ogóle na stole (może kluczowe karty zostały w decku), trafianie commonów jest zupełnie losowe i nijakie skoro jest ich dużo i nikt ich nie chce, ale jeśli są jakieś dodatkowe mechanizmy w stylu walk kart, specjalnych umiejętności, możliwości odrzucenia 3 commonow żeby wyszukać kartę w talii, kart ze zdolnościami wprowadzającymi dodatkową interakcję, np karta która kradnie karty od innego gracza, karta pozwalająca szukać kart za pieniądze, karta anulująca zdolność innej itd gra może być całkiem fajna.
IMO z tego pomysłu można zrobić ciekawą grę, ale zdania:
"Karty ustawia tak, aby inny gracz ich nie widział chodź to i tak nie ma znaczenia w grze." (ma ogromne...)
"Każda z kart ma jakąś cyferkę. Im większa tym lepsza" (lepiej żeby każda karta była w miarę podobnej siły, ale nadawała się do czegoś innego, np jedna lepiej walczy, innej jest mało, a inna ma jakiś inny pomysł na grę [obniża koszt boostera, zmniejsza losowość boostera sprawiając że ciągnie się 7, zatrzymuje 5 a 2 wtasowuje z powrotem itp])
jakoś mnie nie przekonują
Jak rozumiem mamy parę rodzin kart które tasujemy tworząc jeden deck. Celem gracza jest zebranie jednego zestawu. Na początku dostaje trochę growej waluty i kilka kart.
I teraz zaczyna się rozgrywka - jakie są zasady zdobywania nowych kart. Jeśli jest to gra czysto handlowa to IMO nudnawa i popsuta - nie ma nawet gwarancji że zestaw kart który próbuje zebrać jest w ogóle na stole (może kluczowe karty zostały w decku), trafianie commonów jest zupełnie losowe i nijakie skoro jest ich dużo i nikt ich nie chce, ale jeśli są jakieś dodatkowe mechanizmy w stylu walk kart, specjalnych umiejętności, możliwości odrzucenia 3 commonow żeby wyszukać kartę w talii, kart ze zdolnościami wprowadzającymi dodatkową interakcję, np karta która kradnie karty od innego gracza, karta pozwalająca szukać kart za pieniądze, karta anulująca zdolność innej itd gra może być całkiem fajna.
IMO z tego pomysłu można zrobić ciekawą grę, ale zdania:
"Karty ustawia tak, aby inny gracz ich nie widział chodź to i tak nie ma znaczenia w grze." (ma ogromne...)
"Każda z kart ma jakąś cyferkę. Im większa tym lepsza" (lepiej żeby każda karta była w miarę podobnej siły, ale nadawała się do czegoś innego, np jedna lepiej walczy, innej jest mało, a inna ma jakiś inny pomysł na grę [obniża koszt boostera, zmniejsza losowość boostera sprawiając że ciągnie się 7, zatrzymuje 5 a 2 wtasowuje z powrotem itp])
jakoś mnie nie przekonują
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
- MichalStajszczak
- Posty: 9478
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Prawdopodobnie zephyr ma rację. Moje wcześniejsze wypowiedzi można uznać za złośliwe i tendencyjne ale z początkowego opisu nic pozytywnego o grze wywnioskować się nie dało.zephyr pisze:IMO pomysł jest ok, ale jego opis taki sobie
Brakowało chociażby tego fragmentu:
Sporek pisze:A, i jest jeszcze plansza do tej gry, są różne wydarzenia itd. A cyferki są jeszcze inne, bo np. parametry różne.
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
A plansza po co?
Jakieś przykłady?
Jakieś przykłady?
przecież jesteś mistrzem Paint'anie umiem rysować w programach graficznych
Sorki Sporek ale to jedno wielkie bla bla bla. Od razu zniechęciłeś do jakiegokolwiek interesowania się tą grą (o ile gdziekolwiek się pojawi w jakiejkolwiek postaci)Przedstawię wam zasady gry. Zacznę od podstaw. Zanim zacznę opisywać rozgrywkę, opiszę najprostszy sposób zdobywania kart. Ale to tylko jest, że od czasu do czasu organizowane są walki kart. To jeszcze nie wszystko
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Jak na razie Zephyr tak zmienił moje zasady, że aż go pochwalę.
Czyli są karty, które pozwalają na rzeczy które normalnie nie można zrobić, karty które specjalizują się w walce, karty które pozwalają za określoną liczbę pieniędzy na kupienie dowolnej karty, itd ? Niezłe. Na razie postaram się to w paint zrobić, bo po prostu chciałem to narysować "profesjonalnie" dlatego nie korzystałem z paint. Ale okej. A, i przepraszam za chaotyczne pisanie, ale ja mam właśnie z tym problem. Pozdrawiam.
Czyli są karty, które pozwalają na rzeczy które normalnie nie można zrobić, karty które specjalizują się w walce, karty które pozwalają za określoną liczbę pieniędzy na kupienie dowolnej karty, itd ? Niezłe. Na razie postaram się to w paint zrobić, bo po prostu chciałem to narysować "profesjonalnie" dlatego nie korzystałem z paint. Ale okej. A, i przepraszam za chaotyczne pisanie, ale ja mam właśnie z tym problem. Pozdrawiam.
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 28 lis 2010, 23:13
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Możę po prostu najpierw spróbuj spisać zasady wykorzystując zwykłą talię 52 kart? Ew. z jokerami. Masz 4 rodziny kart, są karty numerowane, są karty specjalnie, powino wystarczyć. Mniej czasu na tworzenie tymczasowych rysunków, więcej czasu na testy i dopracowanie mechaniki
Albo może postaraj się dostosować swoją grę do wykorzystania w niej tali Decktet? Albo dwóch ;P http://boardgamegeek.com/boardgame/37301/decktet
Albo może postaraj się dostosować swoją grę do wykorzystania w niej tali Decktet? Albo dwóch ;P http://boardgamegeek.com/boardgame/37301/decktet
Re: Gra pt. kolekcjonerzy (tytuł roboczy)
Jakoś tak szybko narysuję malutkie karty w paint, zmieszczą się w 3 plikach o małej wielkości. A, i według mnie Decktet to po prostu zwykłe karty do gry z innymi rysunkami i bajerami no chyba że się mylę. Pozdrawiam.
EDIT: Czy może być na tej zasadzie ? W pełnej wersji oczywiście będą obrazki.
EDIT: Czy może być na tej zasadzie ? W pełnej wersji oczywiście będą obrazki.