Monopoly

[monopoly]

Witam!
Nie rozumiem tekstu na karcie szansa:
"Idź na najbliższy dworzec kolejowy. Jeśli nie jest zajęty możesz go kupić od Banu. Jeśli jest już zajęty rzuć kostką jeszcze raz i zapłać właścicielowi odpowiednią sumę."
Jak mam to rozumieć? Czy nie powinno tutaj być "obiekt użyteczności publicznej" zamiast "dworzec kolejowy"?

pozdrawiam
m

[Edwardo]

Po prostu jeżeli jest ten dworzec zajęty, to płacisz właścicielowi należność a następnie rzucasz kostkami i wykonujesz następny ruch. Trochę niefortunnie jest opisana ta karta ale generalnie jest tak jak napisałem.

[FortArt]

Dodatkowy ruch to nadinterpretacja, a nawet falandyzacja

W obiektach użyteczności publicznej płaci się wielokrotność rzutu kostką, na dworcach kolejowych opłata jest stała. Tutaj ewidentnie ktoś zmiksował opisy z dwóch kat. I stąd wątpliwość założyciela wątku.

Moim zdaniem:
Skoro polecenie brzmi "idź na dworzec" to idź tam, kup jeśli wolne, zapłać czynsz jeśli zajęte. Rzucanie kostkami by ustalić czynsz jest tu zbędne.