51. Stan / 51st State (Ignacy Trzewiczek)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 21 cze 2009, 15:16
Re: 51. stan (51st state)
No i jest konkret odnośnie żetonów:
http://www.wydawnictwoportal.pl/2010/12 ... -51-stanu/
15 stycznia sprawa będzie rozwiązana
http://www.wydawnictwoportal.pl/2010/12 ... -51-stanu/
15 stycznia sprawa będzie rozwiązana
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: 51. stan (51st state)
Czy Portal nie powinien pokrywać kosztów przesyłki ZA sklepy?
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
Re: 51. stan (51st state)
A skąd wiesz że tak nie będzie? Przecież nie napiszą jak to będą między sobą realizować...
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: 51. stan (51st state)
No to ja ponowię swoje obawy/pytanie: czy jako osoba, która grę poniekąd wygrała (pionek) też mogę się gdzieś zgłosić po suplement?
- pan_satyros
- Posty: 6133
- Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
- Lokalizacja: Siemianowice
- Has thanked: 652 times
- Been thanked: 513 times
- Kontakt:
Re: 51. stan (51st state)
Sądzę, ze powinnaś po prostu do nich napisaćVeridiana pisze:No to ja ponowię swoje obawy/pytanie: czy jako osoba, która grę poniekąd wygrała (pionek) też mogę się gdzieś zgłosić po suplement?
Censor emeritus podcastu ZnadPlanszy: Pełną parą
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Nasze półki, szafy, regały i spory kawałek podłogi
Re: 51. stan (51st state)
Mam takie pytanko
JEstem po pierwszej rozgrywce w 51 stan, ale zastanawiam sie nad jedną rzeczą...
Czy w fazie czyszczenia pola gry, po liczeniu PZ te zdobyte PZ leżące na różnych polach również znikają? Czy zostająd o następnej tury?
JEstem po pierwszej rozgrywce w 51 stan, ale zastanawiam sie nad jedną rzeczą...
Czy w fazie czyszczenia pola gry, po liczeniu PZ te zdobyte PZ leżące na różnych polach również znikają? Czy zostająd o następnej tury?
Re: 51. stan (51st state)
Moja pierwsza partia także dużo ogarniania było
Ale gra bardzo przyjemna..
Taki przerywnik między poważnymi grami...
Mimo to nie żaluje zakupu i czasami sobie pogram jak bede mial wolne pol godzinki...
Ale gra bardzo przyjemna..
Taki przerywnik między poważnymi grami...
Mimo to nie żaluje zakupu i czasami sobie pogram jak bede mial wolne pol godzinki...
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: 51. stan (51st state)
Nareszcie udało się rozegrać pierwszą partię w 51.stan, więc podzielę się wrażeniami "na gorąco".
Pierwsze wrażenie: ło matko, ile ikonek, kto to ogarnie. Drugie wrażenie: spoko - kombinacji kombosów jest na tyle mało - karty nie zazębiają się jakoś morderczo między sobą, że nie ma w zasadzie problemu z oceną przydatności poszczególnych kart do posiadanego układu.
Pierwsza gra dwuosobowa z tłumaczeniem i w odkryte karty zajęła nam ok 90 minut - było nieźle: wszystko działa w miarę płynnie, są decyzje na poziomie optymalizacji poszczególnych ruchów. Draft niby daje jakąś iluzję wyboru, ale zwykle widać od razu, które karty pasują, a które nie.
Opinia o grze po pierwszej partii: chcę jeszcze zagrać -na pewno duży potencjał i spora satysfakcja z rozwoju silniczka. Niestety, wyszło nam dość mocno wrażenie uzależnienia od przebudów i wymian liderów. Problem, jak mi się zdaje nie leży w tym, że za te akcje jest zbyt wiele punktów - ich liczba (możliwych do wykonania przebudów i wymian liderów) jest w końcu ograniczona.
Może stanowią one za duży odsetek punktów potrzebnych do zdobycia, żeby skończyć grę i przez to takie wrażenie?
W pierwszej partii oboje z żoną wymieniliśmy po 2 liderów i zrobiliśmy po 4 przebudowy - w efekcie z tych dwóch źródeł każde z nas zdobyło po 12 punktów, czyli 1/3 zdobyczy łącznej (gra skończyła się wynikiem 39 do 37).
Jedna gra to zbyt mało, żeby osądzać, ale wydaje się, że gra jest szybka, mam wrażenie, że kończy się zbyt prędko z powodu niskiego pułapu punktowego - spróbujemy po paru partiach zagrać do 40 punktów i zobaczymy. Niektóre patenty i pomysły w grze - przy tak niskim pułapie - nie dają pełnego efektu - np. ograniczenie w liczbie żetonów punktów, które może dać jedna karta - większości punktujących kart i tak nie zdąży się użyć częściej niż te 3-5 razy (liderzy).
Na koniec kwestia wykonania:
- wielki plus za karty - grafiki na wielu są naprawdę super. Same karty wsadziłem od razu w koszulki, więc trwałość druku czy krawędzie nie rzutują.
- wielki minus za żetony - i nawet nie chodzi o te brakujące. Przede wszystkim są cienkie i niewygodnie się nimi operuje - już po pierwszej grze na paru widać zużycie, bo trudno je podnosić z kart. Gra jest na sporym poziomie "robótki ręcznej": przekładania żetoników jest fura: nieśmiertelne drewniane kosteczki sprawdziłyby się o wiele lepiej.
I w tym samym temacie: w naszym odczuciu umieszczanie dwóch nominałów VP na jednym żetonie przy tej ilości przekładania ich z karty na kartę było niedobrym pomysłem - parę razy mieliśmy wrażenie, że jakiś żeton obrócił się - a przy grze z tak bliskimi wynikami bardzo niemiłe jest uczucie, że mogło się przegrać, bo się żetonik obrócił na niewłaściwą stronę. Myślę nawet, że usuwanie z gry zebranych żetoników VP po przesunięciu się na torze punktacji dałoby lepszy efekt - tych które leżą na karcie bazy.
Ostatecznie gra dostała od nas 7/10 (więc w sumie dobrze) i pewnie kolejną szanse niebawem - ale raczej nie będzie to killer dla Race'a, do którego doszły mi dwa dodatki, i raczej to na nim skupimy się w najbliższym czasie.
Pierwsze wrażenie: ło matko, ile ikonek, kto to ogarnie. Drugie wrażenie: spoko - kombinacji kombosów jest na tyle mało - karty nie zazębiają się jakoś morderczo między sobą, że nie ma w zasadzie problemu z oceną przydatności poszczególnych kart do posiadanego układu.
Pierwsza gra dwuosobowa z tłumaczeniem i w odkryte karty zajęła nam ok 90 minut - było nieźle: wszystko działa w miarę płynnie, są decyzje na poziomie optymalizacji poszczególnych ruchów. Draft niby daje jakąś iluzję wyboru, ale zwykle widać od razu, które karty pasują, a które nie.
Opinia o grze po pierwszej partii: chcę jeszcze zagrać -na pewno duży potencjał i spora satysfakcja z rozwoju silniczka. Niestety, wyszło nam dość mocno wrażenie uzależnienia od przebudów i wymian liderów. Problem, jak mi się zdaje nie leży w tym, że za te akcje jest zbyt wiele punktów - ich liczba (możliwych do wykonania przebudów i wymian liderów) jest w końcu ograniczona.
Może stanowią one za duży odsetek punktów potrzebnych do zdobycia, żeby skończyć grę i przez to takie wrażenie?
W pierwszej partii oboje z żoną wymieniliśmy po 2 liderów i zrobiliśmy po 4 przebudowy - w efekcie z tych dwóch źródeł każde z nas zdobyło po 12 punktów, czyli 1/3 zdobyczy łącznej (gra skończyła się wynikiem 39 do 37).
Jedna gra to zbyt mało, żeby osądzać, ale wydaje się, że gra jest szybka, mam wrażenie, że kończy się zbyt prędko z powodu niskiego pułapu punktowego - spróbujemy po paru partiach zagrać do 40 punktów i zobaczymy. Niektóre patenty i pomysły w grze - przy tak niskim pułapie - nie dają pełnego efektu - np. ograniczenie w liczbie żetonów punktów, które może dać jedna karta - większości punktujących kart i tak nie zdąży się użyć częściej niż te 3-5 razy (liderzy).
Na koniec kwestia wykonania:
- wielki plus za karty - grafiki na wielu są naprawdę super. Same karty wsadziłem od razu w koszulki, więc trwałość druku czy krawędzie nie rzutują.
- wielki minus za żetony - i nawet nie chodzi o te brakujące. Przede wszystkim są cienkie i niewygodnie się nimi operuje - już po pierwszej grze na paru widać zużycie, bo trudno je podnosić z kart. Gra jest na sporym poziomie "robótki ręcznej": przekładania żetoników jest fura: nieśmiertelne drewniane kosteczki sprawdziłyby się o wiele lepiej.
I w tym samym temacie: w naszym odczuciu umieszczanie dwóch nominałów VP na jednym żetonie przy tej ilości przekładania ich z karty na kartę było niedobrym pomysłem - parę razy mieliśmy wrażenie, że jakiś żeton obrócił się - a przy grze z tak bliskimi wynikami bardzo niemiłe jest uczucie, że mogło się przegrać, bo się żetonik obrócił na niewłaściwą stronę. Myślę nawet, że usuwanie z gry zebranych żetoników VP po przesunięciu się na torze punktacji dałoby lepszy efekt - tych które leżą na karcie bazy.
Ostatecznie gra dostała od nas 7/10 (więc w sumie dobrze) i pewnie kolejną szanse niebawem - ale raczej nie będzie to killer dla Race'a, do którego doszły mi dwa dodatki, i raczej to na nim skupimy się w najbliższym czasie.
_________
Moje gry
Moje gry
- Protoplasm
- Posty: 289
- Rejestracja: 17 cze 2010, 23:13
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 1 time
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 21 cze 2009, 15:16
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: 51. stan (51st state)
a właśnie ja dostałem takiego, jakbym pisał prośbę o wysłanie tych żetonów zza oceanuGambitGrelfer pisze:Z ciekawości, wysłali ci maila po polsku, czy po angielsku?
_________
Moje gry
Moje gry
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: 51. stan (51st state)
Po polsku.GambitGrelfer pisze:Z ciekawości, wysłali ci maila po polsku, czy po angielsku?
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: 51. stan (51st state)
To by się zgadzało, na liście maili otrzymanej od Portalu było paru Polaków pośród kilkuset odbiorców zagranicznych, moje przeoczenie. Reszta osób otrzyma już informacje w języku ojczystymBloodyBaron pisze:a właśnie ja dostałem takiego, jakbym pisał prośbę o wysłanie tych żetonów zza oceanuGambitGrelfer pisze:Z ciekawości, wysłali ci maila po polsku, czy po angielsku?
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 21 cze 2009, 15:16
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: 51. stan (51st state)
Pytanie: mogę się zgłosić po żetony bezpośrednio do Portal'u czy pośrednictwo sklepu jest obowiązkowe?
Gry planszowe kupuję przez rabaty znajomych i nie chcę zadręczać ich dodatkowymi problemami.
Gry planszowe kupuję przez rabaty znajomych i nie chcę zadręczać ich dodatkowymi problemami.
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: 51. stan (51st state)
Ja swoją grę wymieniłem w MatHandlu - zgłosiłem się wprost do Portalu i nie było żadnego problemuWladek pisze:Pytanie: mogę się zgłosić po żetony bezpośrednio do Portal'u czy pośrednictwo sklepu jest obowiązkowe?
Gry planszowe kupuję przez rabaty znajomych i nie chcę zadręczać ich dodatkowymi problemami.
_________
Moje gry
Moje gry
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 10 lis 2010, 10:47
- Lokalizacja: Słupsk/Gdańsk
Re: 51. stan (51st state)
Niestety Toruń jeszcze nie dostał żetonów...Czyżby był aż tak daleko od Trójmiasta?
Re: 51. stan (51st state)
Spróbuj zapytać się w np. w Rebelu, myślę, że powinni Ci dosłać. Ja kupowałem u nich ale nie z odbiorem osobistym i wywaliłem paragon, nie było problemu z otrzymaniem żetonów.Wladek pisze:Pytanie: mogę się zgłosić po żetony bezpośrednio do Portal'u czy pośrednictwo sklepu jest obowiązkowe?
Gry planszowe kupuję przez rabaty znajomych i nie chcę zadręczać ich dodatkowymi problemami.