CIĘŻARNE euro dla 2 osób jako 61. gra

[witek]

Witam,

Właśnie pokusiłem się o podsumowanie kolekcji i okazało się, że w punkcie "średnio-ciężkie/ciężkie euro dla 2 osób do rozegrania w 1-1,5h, które akceptuje Kasia" mieści się tylko 5 gier (Agricola, Loyang, Merator, Shipyard, Zostań menadżerem).
A przecież w takim towarzystwie i przedziale czasowym gram 80% partii! Już wiem skąd ta ciągła myśl "jak to jest, że mam 60 gier, a ciągle łupiemy w to samo?".
Stąd moje pytanie- co kupić, ażeby miało działający wariant 2-osobowy, było z tych cięższych i spodobało się wyżej wymienionej Kasi?
Dla ułatwienia napiszę, że Kasi nie podoba się W roku smoka("bo mi się wszystko niszczy"), Vinhos ("nudaaaa, a poza tym i tak z tobą wygram"), Caylus ("fajne, ale nie chce mi się, może loyang?") i Dungeon Lords.
Poza tym, nie uważam, żeby dobrymi grami w wariancie dwuosobowym były: Dominant species, Eufrat i Tygrys, Le Havre, Puerto Rico, Imperial, Steam (z mapami na 2-os), Wysokie napięcie.
Bardzo chciałem Goe- ale od dawna ni ma.
Myślałem o Pret-a-porte (dobrze idzie na 2?), Race for the galaxy (trzeba trochę pokombinować, tak co najmniej na poziomie loyanga?), Cuba (jak z ciężarem i skalowaniem?).

[Ryu]

Pret-a-Porter - bardzo dobra gra. Na 2 osoby chodzi bardzo dobrze. Wiem bo sam gram z żoną I podoba się Jej bardzo. Na większość ilość też jest bardzo git. Noże nawet lepiej niż na 2

[surmik]

Mojej żonie i mnie PaP też się podoba na dwie osoby ale nie tak bardzo jak Agricola czy Le Havre (nie wiem co Ci sie w LH na 2 ososby nie podoba...) i dlatego nie zagościło u nas miejsca i poszło na handel.

[Ouragan]

Ponoć Wikingowie są nieźli

[krystek]

Proponowałbym spojrzeć na Reef Encounter, Brass naprawde nieżle działa w 2 osoby.
U nas sprawdza się też Amyitis.Ja też nie wiem co może nie podobać się w 2-os. wersji Le Havre .

[oopsiak]

Fresco, najlepiej z dodatkiem. Jest naprawdę MEGA. Poza tym u mnie chodzi Le Havre, Agricola, Goa (ale to nie za ciężkie)

[witek]

Z tym LH to po rozegraniu kilku partii na 3 i 4 osoby rozgrywka dwuosobowa wydaje sie jakas taka niepełna... Nie wiem dokładnie, w każdym razie coś mi nie gra.
Kurcze, musze sobie cos znalezc, bo w poniedziałek egzamin, a jak nie obiecam sobie jakiejs planszowki za jego zdanie, to z nauka moze byc krucho:p
Przyjrze sie blizej PaP, Amyitis i Fresco. Chociaz to ostatnie z dodatkiem finansowo nie wyglada dobrze. A reef tez juz chyba niedostepny.

[pan_satyros]

Może coś z nowości ? Luna, Navegador ?
Ewentualnie Cywilizacja poprzez wieki.
Brass na 2 działa idealnie.

[oopsiak]

Navegador jest bardzo ok, ale nie mam pojęcia, jak działa na dwie osoby.

Fresco bez dodatków (znaczy z tymi trzema, które dostajemy z podstawką) też jest bardzo dobre. Jedyne, co może ewentualnie zniechęcać to Leonardo - wirtualny gracz. Niektórzy tego nie lubią.

RftG o które pytasz w pierwszym wątku jest naprawdę świetne. Wydaje mi się, że bardziej złożone niż Loyang.

w P-a-P grałam wyłącznie w 4 osoby i w ogóle mi nie podeszło. O ile Wysokie Napięcie to gra z karteczką do obliczeń (no, tak mniej więcej), to tutaj jest to gra z kalkulatorkiem o dużej mocy i zanim cokolwiek zrobię, muszę to trzy razy policzyć. No i karty mają malutkie, nieczytelne napisy, które nieco uprzykrzają rozgrywkę (trzeba się wczytywać - długo to trwa)

w Cubę nie grałam, ale podobno w dwie osoby to niespecjalnie chodzi.




Spojrzałam na Waszą kolekcję i już Was lubię : ) Duża część gier pokrywa się z moimi : ) Pomyślałam, że może jeszcze Egizia mogłaby Wam podejść.

[witek]

Spojrzałam na Waszą kolekcję i już Was lubię : ) Duża część gier pokrywa się z moimi : ) Pomyślałam, że może jeszcze Egizia mogłaby Wam podejść.

to bardzo miło generalnie mam dużo "lubianych na forum" gier, bo w dużej części kierowałem się opiniami i jak do tej pory w niewielu przypadkach się zawiodłem. No może trochę przejechałem się na Thurn und Taxis, Tichu i K2, aaaale i tak bilans wychodzi na sporym plusie.

A co powiecie o grach w starym stylu, np. Comuni, Diamonds club, Amyitis? Gdzieś tutaj wyczytałem, że Amyitis bliżej do lekkiego Yspahan(nie grałem) niż do Caylusa, a w jakichś recenzjach na bgg z kolei że jest dość mózgożerny.

Brassa bardzo lubimy, ale nie próbowaliśmy wariantu na 2os. A mam nawet taką planszę wydrukowaną - niedopatrzenie. Dzięki!

[garg]

A co powiecie o grach w starym stylu, np. Comuni, Diamonds club, Amyitis? Gdzieś tutaj wyczytałem, że Amyitis bliżej do lekkiego Yspahan(nie grałem) niż do Caylusa, a w jakichś recenzjach na bgg z kolei że jest dość mózgożerny.

Nie wiem, co rozumiesz pod pojęciem "w starym stylu" .

Comuni jest ciekawą mieszanką gry rywalizacyjnej i kooperacyjnej (trochę podobnie robi to Na Grunwald). Mnie podeszło średnio, ale gra jest OK.

Diamonds Club jest świetną krzyżówką gry rodzinnej i gry "dla graczy". Ja ją bardzo lubię, chociaż wydaje mi się, że jestem w tym odosobniony . I do tego to chyba najpiękniejsza gra nie ilustrowana przez Michaela Menzla.

Amyitis jest moim zdaniem jedną z najlepszych eurogier, w jakie grałem. Ma dość złożone zasady i trochę trwa ich wytłumaczenie, jednak sama rozgrywka jest szybka i dynamiczna.

[witek]

Dobra, zdecydowałem się w końcu na Neuland i Reef Encounter.

Proponowałbym spojrzeć na Reef Encounter.

Dzięki za zwrócenie uwagi, wcześniej widziałem tylko zdjęcia, które nie zachęciły mnie do poczytania o tej grze. Nie podejrzewałem, że gra o "krewetach" może być tym czego szukam.

A na Neuland jestem napalony jak dzieciak

[pan_satyros]

Napiszcie coś więcej o Neuland i RE, jak chodzą na 2, jak z podobieństwem do innych gier, jaki kaliber rozgrywki? Bardzo mnie te tytuły zaciekawiły.

[witek]

Ok, coś skrobnę, ale pewnie dopiero w piątek/sobotę czekają nas pierwsze rozgrywki.

[Senthe]

Napiszcie coś więcej o Neuland i RE, jak chodzą na 2, jak z podobieństwem do innych gier, jaki kaliber rozgrywki? Bardzo mnie te tytuły zaciekawiły.

Mam pewne doświadczenia z Reef Encounterem na dwie osoby.

Gra ma potencjał, można się jej uczyć i wciągnąć. Coś jak Carcasonne: da się zagrać lekko i losowo, ale przy doświadczonych graczach staje się morderczym starciem. Liczba zależności do przeanalizowania powala, możliwości jest tyle, że trudno sensownie przewidzieć ruchy przeciwnika, jak i samemu zdecydować, co będzie najrozsądniejsze. Na 3-4 osoby powstaje z tego absolutny chaos generowany przez graczy, downtime zabija i robi się nużąco. Na dwie - wydaje się losowa. Nie bardzo wiem, jakie ciekawsze strategie można by wypracować. Oczywiście, doświadczeni gracze premiowani są w grze z amatorami, ale już rozgrywka dwóch graczy na podobnym poziomie to nie tyle wymyślanie niespodziewanych posunięć, co maksymalne dostosowywanie ruchów do zmieniającej się bardzo dynamicznie sytuacji na planszy i na "ręce".
Sam mechanizm rozgrywki działa sprawnie i wydaje się, że wszystko jest dobrze, ale tak naprawdę czuję się, jakbym nie tyle podejmowała decyzje, co obserwowała z boku, jak gra rozgrywa się sama. Prawie jak w przygodówce: pojawi się dobry polip czy nie?
Być może jest to spowodowane tym, że gracze mają ogromny wpływ na sytuację, przez co gra wydaje się "za łatwa" - nie stwarza wyzwań sama w sobie. Ogrom możliwości daje aktywnemu graczowi nieprawdopodobną przewagę. "Przeczekanie" dwóch tur podczas gdy przeciwnik rozgrywa coś dobrego z ręki to samobójstwo.

Troszkę mi nie podeszła ta gra. Tak czy owak myślę, że dobrze spróbować rozgrywek online przed kupnem.