Może jest ktoś kto mógłby mi coś polecić.
Będę bardzo wdzięczny
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ghost Stories na jedna osobę to gra o wiele, wiele prostsza niż dla 4. Powiedział bym nawet, że o ile na 4 osoby gra jest frustrująco trudna to na 1 jest rozczarowująco łatwaDagmara pisze: Myślałam też o Ghost Stories w tym kontekście, jednak zanim zdążyłam wypróbować grę jednoosobową, to kilkanaście przegranych partii (gra w 4 osoby) mnie niestety zniechęciły.
Pozdrawiam,
Dagmara
Co kto lubi Andy. Przez moment to może i jest zabawne ale po kilku rozgrywkach przychodzi znużenie predefiniowanymi ruchami przeciwnika (często generowanymi losowo), nierzadko pozbawionymi sensu. A co do gier optymalizacyjnych- dziękuje postoję. Mam prawo wygłosić swoją opinię, że to jest nudne. Alternatywę jak najbardziej posiadam - w Race for the Galaxy mogę pograć na kompie i jest o wiele ciekawiej niż z tym głupim robotem, mogę wejść na yucata.de i zagrać z ludźmi np. w Stone Age czy Wikingów i to także jest o niebo ciekawsze. Mogę sobie pograć w typowe gry komputerowe i to także jest nieporównywalnie bardziej ciekawe niż siedzenie samemu nad planszówką. Tym bardziej, że towarzystwo do grania mogę sobie znaleźć w sieci.Andy pisze:Jeśli dobrze zrozumiałem, piotrekbier prosił o doradzenie mu "dobrej gry dla jednej osoby". Tymczasem niektórzy zabierający głos w tym wątku wymieniają nie wiedzieć czemu kiepskie (w ich mniemaniu) warianty solo gier wieloosobowych. Co gorsza, na podstawie swoich doświadczeń silą się na ogólne sformułowania dotyczące gier solitaire, wykazując się - mówiąc bardzo delikatnie - całkowitą niekompetencją.
Na tym forum grom jednoosobowym było już poświęconych co najmniej dziesięć wątków. I wciąż pojawiąją się w nich osoby wygłaszające "oczywiste oczywistości" na zasadzie: co prawda nie mam o sprawie zielonego pojęcia, ale chętnie się wypowiem i postaram się być błyskotliwy.
Gry dzielą się przede wszystkim na dobre i złe, a dopiero potem na gry solo i wieloosobowe. Jeżeli ktoś nigdy nie zagrał w dobrą grę solitaire, a woli męczyć się grając z kimś w kiepską grę, bo "nic nie zastąpi żywego przeciwnika", "gry solo to nic szczególnego", "samemu to nie zabawa" - jego sprawa. Jeżeli na dodatek z grami jednoosobowymi mylą mu się warianty solo gier dla kilku osób (te warianty często - choć nie zawsze! - rzeczywiście są kiepskie) - to pozostaje tylko współczuć.
Znam kilkanaście gier solo - tzn. grałem w nie, albo przynajmniej poznałem dobrze reguły, komponenty i przeczytałem opinie wielu graczy. Tak się jakoś składa, że zdecydowana większość z nich to gry bardzo dobre, kilka z nich jest świetnych, a dwie lub trzy są wybitne. Bywają to gry proste, ale są też skomplikowane, rozbudowane systemy, o wybitnie narracyjnym charakterze. Niektóre z nich (Silent War, RAF, B-29) są - nie zawaham się powiedzieć - po prostu pasjonujące.
Rada dla piotrkabier: nie zrażaj się opiniami domorosłych ekspertów ("zabawa z samym sobą to nie to, he, he, he") i dalej szukaj gry solitaire, która będzie Ci odpowiadać. Także na tym forum znajdziesz na ich temat wiele informacji, w tym AAR-y z rozgrywek.
Ale mówisz konkretnie o jakiejś grze solitaire, czy tak to sobie wyobrażasz?STARSCREAM pisze:Przez moment to może i jest zabawne ale po kilku rozgrywkach przychodzi znużenie predefiniowanymi ruchami przeciwnika (często generowanymi losowo), nierzadko pozbawionymi sensu.
Masz prawo. Ale pytanie nie było o gry nudne, tylko o "dobrą grę dla jednej osoby". Póki co nie wymieniłeś ani jednej takiej.Mam prawo wygłosić swoją opinię, że to jest nudne.
Próbowałeś zagrać w jakąś jednoosobowa planszówkę i porównałeś to z grą komputerową? Jakieś tytuły?Mogę sobie pograć w typowe gry komputerowe i to także jest nieporównywalnie bardziej ciekawe niż siedzenie samemu nad planszówką.
Andy pisze:Poza tym jest oczywistą oczywistością, że gry komputerowe to nic szczególnego, bo są po prostu głupie.
Ja nabyłem za niewielkie pieniądze 15-letni komputer i grywam sobie w Steel Panthers, Master of Orion/Magic, Panzer General. Świetnie nadrabia to braki w mojej kolekcji gier wojennych (i Twilight Imperium), które są drogie po prostu i nie mam za bardzo z kim grać. Rzadko bo rzadko, ale czasem odpalam multi i gram na kompie w dwie osoby.Andy pisze:Próbowałeś zagrać w jakąś jednoosobowa planszówkę i porównałeś to z grą komputerową? Jakieś tytuły?Mogę sobie pograć w typowe gry komputerowe i to także jest nieporównywalnie bardziej ciekawe niż siedzenie samemu nad planszówką.
garg pisze:Andy pisze:Poza tym jest oczywistą oczywistością, że gry komputerowe to nic szczególnego, bo są po prostu głupie.
Raczej andy tutaj dworował sobie ze STARSCREAMA, kpił, i ironizował, parafrazując jego zdanieJa grałem. I mogę Cię zapewnić, że siedzenie samemu nad dobrą planszówką jednosoosobową jest nieporównywalnie bardziej ciekawe niż gapienie się w monitor. Poza tym jest oczywistą oczywistością, że gry komputerowe to nic szczególnego, bo są po prostu głupie.
Jakiś ty Andy.... błyskotliwy.Andy pisze:Na tym forum grom jednoosobowym było już poświęconych co najmniej dziesięć wątków. I wciąż pojawiąją się w nich osoby wygłaszające "oczywiste oczywistości" na zasadzie: co prawda nie mam o sprawie zielonego pojęcia, ale chętnie się wypowiem i postaram się być błyskotliwy.
Śmiałbym polemizować na temat wybitności Agricoli a już tym bardziej o jej"bardzo dobrym dobrym wariantem jednoosobowym". Jeżeli ktoś lubi taką rozgrywkę to ja nie mam nic przeciwko jednak nie przesadzajmy z tym.Dla mnie wariant jednoosobowy w Agri jest jakimś zamiennikiem blokady czy inny godzin szczytu. Nie widzę nic wybitnego w Agri a tym bardziej w jej trybie jednoosobowym, co utwierdza tylko w przekonaniu, że co gracz to opinia. Szanujmy się wzajemnie i pamiętajmy, że co podoba się jednemu nie koniecznie musi podobać się drugiemu.witek pisze:Jakiś ty Andy.... błyskotliwy.Andy pisze:Na tym forum grom jednoosobowym było już poświęconych co najmniej dziesięć wątków. I wciąż pojawiąją się w nich osoby wygłaszające "oczywiste oczywistości" na zasadzie: co prawda nie mam o sprawie zielonego pojęcia, ale chętnie się wypowiem i postaram się być błyskotliwy.
W żadnym razie nie uważam się za eksperta, ale chyba mogę się podzielić subiektywną opinią, że Agricola jest wybitną grą z bardzo dobrym wariantem jednoosobowym (wystarczająco silę się na błyskotliwość żeby nazwać mnie idiotą?).