[edytowałem poprzedniego posta]
Można mieć. Można mieć kilka niespłaconych pożyczek (każda -7VP) oraz dużo punktów ubóstwa (-15VP za pierwsze 10, każdy następny punkt to -3VP). Smacznego!
W tej partii wziąłem 2 pożyczki, jedną spłaciłem, drugą olałem. To też jest ciekawa sprawa bo: zamiast odłożyć 15 funtów na spłatę (co planowałem) wybudowałem Buckingham Palace warty tyle VP ile niespłacona pożyczka za 10 kasy, a za 5 "reszty" miałem jeszcze 1VP (każde 3 kasy to 1 VP). Także czasem się opłaca nie spłacać pożyczek
Edit: jakby się ktoś zastanawiał jak mi się udało wystawić 2 budynki w przedostatniej rundzie mając 1 kartę na ręku 2 rundy wcześniej, to tylko dodam że miałem Parlament
więc dziabnąłem akurat tyle kart ile potrzebowałem. W ogóle uważam że ciut szczęście mi pomogło... zwłaszcza odkąd miałem Uniwersytet
(Parlament + Uniwersytet = niezła "kombo-różdżka" jak mówi znajomy).