Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Legun »

Wczoraj wieczorem, pomimo zmęczenia (prawie)zwycięstwem w ambitnym rajdzie rowerowym, wyruszyliśmy z Catanu na okoliczne morza. Pierwszy scenariusz zachęcił nas do dalszych wypraw. Na szczęście wygląda na to, że wersja 5-6 zmieści się na stole, zaś konstrukcja ramki pozwala ją zgrabnie rozszerzać w przypadku połączenia dwóch egzemplarzy. Nie wiem czy to efekt zamierzony, ale bardzo się z niego cieszę.
Wyścig do nowych wysp jest w sam raz motywowany przez dodatkowy punkt zwycięstwa. Potrzeba zdobycia 13 pkt w zasadzie zmusza do podjęcia tego wyzwania - w Starym Świecie jest za mało miejsca.
Istotna zmiana jest taka, że morskie szlaki bardzo podnoszą temperaturę wyścigu o najdłuższą drogę handlową.
Jedyną wątpliwością jest sprawa Pirata. W sumie nie widać sensu w użyciu go. Blokowanie przestawiania statków nie jest sankcją porównywalną z blokowaniem dochodów z pola. Przyszedł mi natomiast do głowy pomysł, co innego przykrego mógłby robić Pirat - to blokowanie portu. Port, przy którym jest postawiony pirat nie działa i tyle. Bolesne dla tych, którzy mają kilka osad przy jednym towarze i działają głównie w oparciu o jego wymianę w porcie na potrzebne towary.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
AvantaR
Posty: 1071
Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
Lokalizacja: Łaziska Górne
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: AvantaR »

A jak wykonanie - na takim samym wysokim poziomie co podstawka? No i czy ten dodatek naprawde sprawia, ze gra jest bardziej miodna :)
Gór mi mało i trzeba mi więcej
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Post autor: Geko »

Ja miałem okazję widzieć grę w piątek na Smolnej (jeszcze przed wyjęciem heksów z wyprawek) i uważam, że wykonanie jest na bardzo wysokim poziomie. Solidne, grube heksy, żetony i dodatkowe karty z bardzo ładną oprawą graficzną plus drewniane elementy w płóciennym woreczku. Co do grywalności, to nie wiem, bo nie grałem :wink:
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
cezner
Posty: 3080
Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 8 times
Been thanked: 91 times

Post autor: cezner »

Ramka jest zrobiona z bardzo grubego kartonu. Heksy już nie są zrobione z tak grubego kartonu. Ale myślę że taka grubość wystarczy, aby gra służyła długo. Poza tym wykonanie bardzo dobre. Nie można mieć żadnych zastrzeżeń.
Awatar użytkownika
Hudson
Posty: 481
Rejestracja: 20 gru 2004, 00:14
Lokalizacja: Warszawa

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Hudson »

Legun pisze:W
Jedyną wątpliwością jest sprawa Pirata. W sumie nie widać sensu w użyciu go. Blokowanie przestawiania statków nie jest sankcją porównywalną z blokowaniem dochodów z pola.
To nie jest jedyna funkcja pirata. Pirat nie pozwala tez na rozbudowe drogi morskiej, a to juz jest karcace. Dodatkowo przestawiajac pirata, mozemy pozostawic zlodzieja na starym miejscu, co czasami jest przydatne.
Dani
Posty: 329
Rejestracja: 19 mar 2006, 19:27

Post autor: Dani »

Planuje do końca przyszłego tygodnia sprawić sobie Seafarers, a tu jeszcze Rebel.pl uraczył nas Elasund'em. Ech, a kasy coraz mniej...
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: folko »

Legun pisze: Jedyną wątpliwością jest sprawa Pirata. W sumie nie widać sensu w użyciu go. Blokowanie przestawiania statków nie jest sankcją porównywalną z blokowaniem dochodów z pola.
Pirat blokuje rozwój szlaków morskich. W kolejnych scenariuszach jest ta baardzo ważne ;-)
Pozatym jak napisał Hudson złodzieja można zostawić tam gdzie był ;-)
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Don Simon »

Wykonanie wzorowe. Sama gra tak samo kiepska jak oryginał. Może to wynikało ze scenariusza, ale za wiele to nowy dodatek nie zmienia. Ot przez to, że plansza większa to łatwiej o rozbudowe i czesto dostaje sie tony towarów (sam miałem czasem uzbierane z 12-15 kart zanim do mnie kolejka doszła).

Ogólnie nic specjalnego - jak ktoś nie lubi Osadników (jak ja) to ten dodatek jego nastawienia nie zmieni. A jak lubi to się ucieszy...

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Post autor: folko »

Nie lubię podstawki... gdy ktoś namawia mnie na Osadników to zdecydowanie wolę z żeglarzami.
Awatar użytkownika
AvantaR
Posty: 1071
Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
Lokalizacja: Łaziska Górne
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: AvantaR »

Dotarla dzisiaj do mnie paczuszka - moge tylko potwierdzic, ze dodatek stoi na bardzo wysokim poziomie. Moja uwage glownie zwrocila ladna kolorowa instrukcja :)

Pozdrawiam
Gór mi mało i trzeba mi więcej
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Legun »

Hudson pisze:Pirat nie pozwala tez na rozbudowe drogi morskiej, a to juz jest karcace. Dodatkowo przestawiajac pirata, mozemy pozostawic zlodzieja na starym miejscu, co czasami jest przydatne.
Oj rety! Ale wtopa - tak nie doczytać przepisów :oops: Swoją drogą, to nie jest to szczególnie jasno i dobitnie napisane. Nie zmienia to jednak faktu, że podoba mi się pomysł, żeby pirat blokował korzystnie z portów. Przetestujemy to następnym razem.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Legun »

Don Simon pisze:Wykonanie wzorowe. Sama gra tak samo kiepska jak oryginał. Może to wynikało ze scenariusza, ale za wiele to nowy dodatek nie zmienia. Ot przez to, że plansza większa to łatwiej o rozbudowe i czesto dostaje sie tony towarów (sam miałem czasem uzbierane z 12-15 kart zanim do mnie kolejka doszła).

Ogólnie nic specjalnego - jak ktoś nie lubi Osadników (jak ja) to ten dodatek jego nastawienia nie zmieni. A jak lubi to się ucieszy...

Pozdrawiam
Szymon
Ale malkontenctwo:shock:, choć brawa za non-konformizm :wink:. Co do zagęszczenia na planszy, to chyba nie podzielam Twojego odczucia - może dlatego, że często grywamy w więcej osób na dużej planszy i wtedy powrót na "Mały Catan" robi zawsze wrażenie kameralności.
Jeśli razie Cię (o ile pamiętam) zbytnia losowość, to już niedługo powinienem skończyć projektowanie zmodyfikowanych kart do gry (po polsku). Można wtedy skupić się na podstawowym elemencie, który czyni tę grę miodną - dwuznaczności każdej transakcji handlowej: Z liderem nie handlujemy! (no chyba że da dobrą cenę) :wink:
Dla ambitnych mogę polecić sytuację, z którą permanentnie się spotykam - przez żonę i szwagrostwo jestem traktowany jako osobnik niebezpieczny, pierwszy kandydat do "schładzania gospodarki" :evil: Czasami mija kolejka, a ja nie mogę utrzymać choćby jednej karty na ręce :cry:
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
AvantaR
Posty: 1071
Rejestracja: 11 sty 2006, 14:27
Lokalizacja: Łaziska Górne
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: AvantaR »

Legun pisze:Dla ambitnych mogę polecić sytuację, z którą permanentnie się spotykam - przez żonę i szwagrostwo jestem traktowany jako osobnik niebezpieczny, pierwszy kandydat do "schładzania gospodarki" :evil: Czasami mija kolejka, a ja nie mogę utrzymać choćby jednej karty na ręce :cry:
Kiepska sprawa, jakby moi znajomi tak grali to bym znalazl sobie innych - zadna to przyjemnosc jak wszyscy loja jedna osobe od samego poczaku.

Pzdr
Gór mi mało i trzeba mi więcej
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Post autor: bazik »

moje pierwsze wrazenia byly takie:

'zaraz, zaraz, ramka z podstawki nie pasuje do ramek z rozszerzenia... co za lamerzy czy to mozliwe ze nie sprobowali tego choc raz zlozyc zeby zobaczyc ze po zlych stronach te wypustki zrobili... ale będzie draka...'

potem przeczytalem instrkucje raz jeszcze, i mi sie zrobilo troche lepiej :-)
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Post autor: Legun »

Ale jaka satysfakcja gdy się mimo to wygra 8)
Początkowo szczególnie miłe to nie było, ale też oni nie przesadzają - w końcu zawsze mogę zagrozić, że nie zrobię śniadania do łóżka :wink:. Co do pozostałych to też pozostają jakieś możliwości oddziaływania.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Don Simon »

Legun pisze: Ale malkontenctwo:shock:, choć brawa za non-konformizm :wink:. Co do zagęszczenia na planszy, to chyba nie podzielam Twojego odczucia - może dlatego, że często grywamy w więcej osób na dużej planszy i wtedy powrót na "Mały Catan" robi zawsze wrażenie kameralności.
No w moim wypadku pierwszy raz grałem w 4 graczy na tej dużej mapie i praktycznie nikt nikomu nie przeszkadzał w budowaniu domków.
A co do malkontenctwa - grałem w Osadników wiele razy, spróbuję jeszcze raz w jakiś bardziej urozmaicony scenariusz z Żeglarzy. A czy wyeliminowanie losowości jest tutaj możliwe bez jakiejś zbytniej ingerencji w samą istotę rozrywki? Raczej nie sądzę... Poza tym jest tyle lepszych gier... :-)

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Nataniel »

Don Simon pisze:A czy wyeliminowanie losowości jest tutaj możliwe bez jakiejś zbytniej ingerencji w samą istotę rozrywki?
Przygotowanie kart z liczbami 1-6 (kazda w 2 kopiach), w kazdej kolejce ciagniesz 2 karty (zamiast rzutu kostka). Po zuzyciu kart wracaja do puli i sie je przetasowuje.

Ewentualnie mozna utrzymac element losowy "w pol drogi" odrzucajac jedna karte a druga zwracajac z powrotem do puli (rzucajacy wybiera, ktora wraca).
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Don Simon »

Nataniel pisze:
Przygotowanie kart z liczbami 1-6 (kazda w 2 kopiach), w kazdej kolejce ciagniesz 2 karty (zamiast rzutu kostka). Po zuzyciu kart wracaja do puli i sie je przetasowuje.
No, ale to jednak daje inny efekt niż rzucanie kostką. Przecież często się zdarza, że 12 i 3 nigdy nie padną albo padną 3 razy pod rząd. Tutaj masz pewność, że padną choć raz i nigdy więcej... Nie wiem, czy nie zmienia to za bardzo idei gry. Chociaż jeśli zmienia to może i na lepsze...

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Nataniel »

Don Simon pisze:No, ale to jednak daje inny efekt niż rzucanie kostką. Przecież często się zdarza, że 12 i 3 nigdy nie padną albo padną 3 razy pod rząd. Tutaj masz pewność, że padną choć raz i nigdy więcej... Nie wiem, czy nie zmienia to za bardzo idei gry. Chociaż jeśli zmienia to może i na lepsze...
Daje inny efekt - ogranicza losowosc - myslalem, ze tego chciales :). Zmienia to charakter gry na troche bardziej strategiczny.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
ragozd
Posty: 3429
Rejestracja: 09 lut 2005, 14:27
Lokalizacja: W-wa CK Tar-ho-min
Kontakt:

Post autor: ragozd »

Tak proste ze az genialne. Musze sprobowac tak zagrac. Wystarcza zwykle karty do tego :)
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1802
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Legun »

Don Simon pisze:
Nataniel pisze:
Przygotowanie kart z liczbami 1-6 (kazda w 2 kopiach), w kazdej kolejce ciagniesz 2 karty (zamiast rzutu kostka). Po zuzyciu kart wracaja do puli i sie je przetasowuje.
No, ale to jednak daje inny efekt niż rzucanie kostką. Przecież często się zdarza, że 12 i 3 nigdy nie padną albo padną 3 razy pod rząd. Tutaj masz pewność, że padną choć raz i nigdy więcej... Nie wiem, czy nie zmienia to za bardzo idei gry. Chociaż jeśli zmienia to może i na lepsze...
Myślałem raczej o zaadaptowaniu koncepcji 36 kart, w części z dodatkowymi wydarzeniami. Co do losowości, to jest ona podstawą gier towarzyskich. Mając 36 kart można ją dowolnie regulować. Losowanie ze zwracaniem daje identyczny efekt jak kostka. Losowanie bez zwracania, aż do końca stosu, daje natychmiast efekt taki jak "prawo wielkich liczb" i przewagę tym, którzy zapamiętają, jakie wyniki juz padały. Jeśli potasowanej talii 36 kart wyjąć tylko część i po zagraniu tej części potasować wszystkie razem i operację powtórzyć, to uzyskujemy efekt pośredni.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
xshadow
Posty: 178
Rejestracja: 15 maja 2005, 01:38
Lokalizacja: Zamość / Lublin

Post autor: xshadow »

no dobrze, nie wiem co Legun konkretnie miał na myśli ale proszę, oto link:
http://www.mayfairgames.com/shop/produc ... s/3112.htm
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3389
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1055 times
Been thanked: 2063 times

Post autor: Ardel12 »

Strasznie mnie wkurzało w osadnikach małe prawdopodobieństwo wyrzucenia co niektórych liczb. I wreście wymyśliłem. Kupiłem kostke dwunastościenną :P i problem znikł. hehe
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Post autor: draco »

Ardel12 pisze:Strasznie mnie wkurzało w osadnikach małe prawdopodobieństwo wyrzucenia co niektórych liczb. I wreście wymyśliłem. Kupiłem kostke dwunastościenną :P i problem znikł. hehe
I gra stała sie jeszcze bardziej losowa. Teraz już żadne miejsce na planszy nie wydaje sie atrakcyjniejsze niż inne.
dies
Posty: 25
Rejestracja: 28 sie 2006, 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post autor: dies »

Ardel12 pisze:Strasznie mnie wkurzało w osadnikach małe prawdopodobieństwo wyrzucenia co niektórych liczb. I wreście wymyśliłem. Kupiłem kostke dwunastościenną :P i problem znikł. hehe
ale w takim przypadku, gra moim zdaniem staje sie w 100% losowa.
karty sa ok (rozumiem ze sa tam zachowane proporcje (7demek wiecej niz 2jek). k12 imho zredukuje gre do stawiania sie przy wartosciach pol ktore sa podwojne np 6, 8 itp.

pozdrawiam
An effective way to deal with predators is to taste terrible.
ODPOWIEDZ