[Gdynia] Środowe wieczory w SHAGA

[BartP]

W porównaniu do bloczków i parogodzinnej rozgrywki to wydaje się choć ciut lżejsze i przystępniejsze .

[surmik]

TTA to bite 4h móżdżenia Vinhos obezwładnia możliwościami i paraliżem decyzyjnym W RoR nie ma żetonów ani bloczków nawet mapa jest bardziej dla ozdoby

[BartP]

Hehe, spoko, chyba jednak dostosuję się do większości.

[carosh]

Ja się deklarowałem na wzięcie Cytadeli.. ale ta karcianka jest dla 2-3 osób na 30 min a dla większej ilości osób na godzinę (wartości maksymalne, nikt nic nie musi czytać bo zasady są banalne )

Co do tego w co można by zagrać gdyby Odi nie wziął Automobile to ja bym się z chęcią skusił na Marię. Po zeszłotygodniowej partii w Friedricha aż cały kipię z niecierpliwości aby wypróbować (i ewentualnie - za XXX lat jak będzie dostępna znowu w PL - kupić) Marię (surmik nie chciałbyś wystawić ponownie na sprzedaż Marię? ).

[surmik]

Prawdopodobnie niedługo będę miał nówki na sprzedaż

A Cytadela poniżej 4 osób to chyba średnia jest?

[carosh]

No za dobrze nie jest ale też można grać. Przy 4-5 osobach ta gra dopiero zaczyna pokazywać swoją naturę (najlepsza gra do pijackiej zabawy ze znajomymi ) ale przy 2-3 też nie jest źle.

A kiedy ta dostawa miałaby nastąpić ?

[surmik]

No niestety. Dzisiaj znów mnie nie będzie
Będę za to na Kostku, mam nadzieję, że się widzimy tam

[BartP]

Ok chłopaki, to znieście jakieś gierki. Ja wpadnę z kumplem o 17.00 i też coś tam przyniosę (K2).
Odi, jeśli dasz znać wystarczająco wcześnie, co chcesz przynieść, to jeszcze zdążę instr. przeczytać.

[Odi]

Niestety, mnie dzisiaj również nie będzie.

[surmik]

A na Kostku będziesz?

[Odi]

Nie, na Kostku też nie

[carosh]

a ktoś będzie o 16? Bo jak ja mam wziąć Cytadele na min. 3 graczy (na 2 gra się kijowo) to bez sensu żebym przyjeżdżał...

[BartP]

O 17.00 będę z kumplem.

[surmik]

I jak daliście rade coś zagrać?
Ktoś by może miał ochotę dzisiaj wieczór zagrać w coś wojennego u mnie w domu?

[BartP]

Jak przyszedłem, to chłopaki (Carosh, a imienia drugiego nie pomnę) kończyli Wikingów.
Zdążyło się zejść więcej osób i zagraliśmy w szóstkę w Cytadelę. Carosh udowodnił, że ta gra jest wredna jak sam suczy syn, bo zginął chyba ze 4 razy z rzędu.
Zakończyliśmy w Ghost Stories, które niestety ostro dało nam w kość.

Kurczę, normalnie bym wpadł do Ciebie, ale akurat na dzisiaj mam plany.
O której się wybieracie na Kostka?

[surmik]

Hehe, cała Cytadela
Jutro będę pewnie od 10:30-11 ale jeszcze nie wiem na jak długo.

[klodson]

Ja grałem w Wikingów i mam na imię Maciek. Zapamiętaj!!

Wikingowie to całkiem miła, lekka i abstrakcyjna gra. Cytadela nie podeszła mi w ogóle. W GS bardzo chciałem zagrać lecz niestety koniec semestru zbliża się nieubłaganie.

Jutro będę na Kostku koło 12-13. Pewnie do końca.

[surmik]

No i znów nie dałem rady szkoda no ale dziecko ma pierszeństwo nad planszówkami
Mam nadzieję, że w czwartek już nic mi nie przeszkodzi

[Odi]

Mam już Automobile. Jeśli będę w czwartek, to chętnie zagram dwa razy w różnym składzie. Dla żadnego chętnego do rozgrywki nie powinno zatem zabraknąć miejsca.

[Barbus]

Może wreszcie ja wbiję po długiej nieobecności;]

[surmik]

Ja tym razem na 99% będę

[surmik]

Słuchajcie, zapomniałem o jednym w czwartek jest 26 maja, dzień matki. Może przeniesiemy spotkanie na środe?

[klodson]

Ja w środę odpadam. Może w piątek?

[surmik]

Dla mnie piątek ok w razie czego.

[Odi]

Ja w dalszym ciągu optuję za czwartkiem