(Warszawa) Regularne spotkanie testowe - Monsoon Group

[Geko]

Aczkolwiek zgadzam się z tym, że jak ktoś chce z własną ekipą testować własną grę, to może to robić w każdym innym miejscu, a nie akurat na spotkaniu Monsoon Group

Pytanie teoretyczne: a gdyby do lokalu (zakładam, że ogólnodostępnego dla ludzi) w którym trwa wasze spotkanie przyszła grupa ludzi i zaczęła sobie testować swoją grę, to co byś zrobił? Wyrzucił ich, bo tu trwa spotkanie Monsoon Group?

[MichalStajszczak]

Pytanie teoretyczne: a gdyby do lokalu (zakładam, że ogólnodostępnego dla ludzi) w którym trwa wasze spotkanie przyszła grupa ludzi i zaczęła sobie testować swoją grę, to co byś zrobił? Wyrzucił ich, bo tu trwa spotkanie Monsoon Group?

Pytanie rzeczywiście teoretyczne. Oczywiście ani ja ani Filip, Yosz albo Konev nikogo takiego byśmy z lokalu nie wyrzucali. Problem z Witkiem jest taki, że niby działa w ramach naszej grupy ale:

Natomiast faktycznie Witku byłoby super gdybyś pograł też gry innych autorów w najbliższym czasie, a nie ciagle tylko swoje. To w sumie nasza jedyna zasada żeby zachowywac równowagę pomiędzy braniem pomocy innych i udzielaniem się jako tester.

[yosz]

Koniec tematu - Witek wziął uwagę do serca, Filip też, ja się kiedyś na pewno pojawię. Nie ma sensu drążyć tematu, a na pewno nie w taki sposób.

Dziękuję, dobranoc.

[Geko]

Koniec tematu - Witek wziął uwagę do serca, Filip też, ja się kiedyś na pewno pojawię. Nie ma sensu drążyć tematu, a na pewno nie w taki sposób.

Dziękuję, dobranoc.

Spoko, nie zamierzam drążyć

[Sir-lothar]

Witam,
@Doktor Doktor:

Spoiler:

Wyjaśnię o co mi chodziło ze szpiegami:
- próbując grać jak docelowy gracz tj. poszukując obszarów do zdobywania postawienie 1 *nieśmiertelnego* szpiega na moim polu zmuszało mnie do pozostawienia na nim 1 żołnierza. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że to 1/10 mojej armii. W efekcie gram pasywniej, gdyż dysponuję mniejszą armią, przez co mniejszego obszaru mogę bronić. Przeciwnik może wtedy pozostałymi dwoma szpiegami kontrolować inne pola, a w przypadku sytuacji, gdy robi tak każdy z graczy, dochodzimy do sytuacji patowej. Wydaje mi się, że to wbrew duchowi gry.
- głównym powodem dla którego gra jest pasywna to fakt, że wojska rodzą się wyłącznie w stolicy (i twierdzach jednego z graczy). Jest jeden czar dający mobilność (teleport) i jest to chyba najfajniejszy czar. Może zasada, że buduje w stolicy, albo tam gdzie mag? albo na każdym swoim polu?
- to, że muszę oddać żetonik, jak stracę teren to super sprzyja pasywności, nie chce atakować terenów, których nie mogę utrzymać. Zajmę jakiś teren, a chwilę po zimie albo daje max kasy na rekrutację, aby być pierwszym i opuścić w spokoju teren, albo tracę najlepszy kafelek na czyjąś korzyść.
- żółty i zielony mają pola dla siebie (o które mają walczyć), ale nie równoważy tego, że niebieski ma 3 pola tylko dla siebie (żółty ma 1 swoje). Mogę się jeszcze przyczepić, że plansza może być symetryczna (ta sama odległość do każdego z pól), ale może być tak narysowana, żeby na taką nie wyglądała.

Mógłbym prosić o plik mapy, chciałbym zobaczyć jak się ona przedstawia jako graf.
Rozumiem, że to ma być pozycja "gra familijna" ?

Pozdrawiam.

[Filippos]

Witam,
@Doktor Doktor:

Spoiler:

Wyjaśnię o co mi chodziło ze szpiegami:
- próbując grać jak docelowy gracz tj. poszukując obszarów do zdobywania postawienie 1 *nieśmiertelnego* szpiega na moim polu zmuszało mnie do pozostawienia na nim 1 żołnierza. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że to 1/10 mojej armii. W efekcie gram pasywniej, gdyż dysponuję mniejszą armią, przez co mniejszego obszaru mogę bronić. Przeciwnik może wtedy pozostałymi dwoma szpiegami kontrolować inne pola, a w przypadku sytuacji, gdy robi tak każdy z graczy, dochodzimy do sytuacji patowej. Wydaje mi się, że to wbrew duchowi gry.
- głównym powodem dla którego gra jest pasywna to fakt, że wojska rodzą się wyłącznie w stolicy (i twierdzach jednego z graczy). Jest jeden czar dający mobilność (teleport) i jest to chyba najfajniejszy czar. Może zasada, że buduje w stolicy, albo tam gdzie mag? albo na każdym swoim polu?
- to, że muszę oddać żetonik, jak stracę teren to super sprzyja pasywności, nie chce atakować terenów, których nie mogę utrzymać. Zajmę jakiś teren, a chwilę po zimie albo daje max kasy na rekrutację, aby być pierwszym i opuścić w spokoju teren, albo tracę najlepszy kafelek na czyjąś korzyść.
- żółty i zielony mają pola dla siebie (o które mają walczyć), ale nie równoważy tego, że niebieski ma 3 pola tylko dla siebie (żółty ma 1 swoje). Mogę się jeszcze przyczepić, że plansza może być symetryczna (ta sama odległość do każdego z pól), ale może być tak narysowana, żeby na taką nie wyglądała.

Mógłbym prosić o plik mapy, chciałbym zobaczyć jak się ona przedstawia jako graf.
Rozumiem, że to ma być pozycja "gra familijna" ?

Pozdrawiam.

- Szpiedzy sa faktycznie jeszcze do przemyślenia, w pierwszym systemie gry spełniali nieco inną funkcję. Zastanowię się nad tym. Natomiast syutuacja którą opisujesz nie jest do końca taka że ty musisz poświęcić aż 3/10 swojej armii na obronę trzech pól. Jakbyś miał agresywnego sąsiada musiałbyś poświęcic pewnie znacznie więcej więc to nie do końca jest tak że taki atak szpiegami jest bardzo mocny. Jak mówiłem tych trzech szpiegów kosztuje twojego przeciwnika 6 kasy, a ciebie trzech rycerzy 3 kasy. Na pewno jeszcze się temu przyjrzę.
- rekrutacja tez u maga ma sens, sprawdzimy.
- a nie uważasz że warto zaryzykować zdobycie terenu i jego późniejszą utratę niż nie robić nic i nie zdobyć punktu żetonu? Zwłaszcza że ty ten teren najpierw odbijasz od kogoś więc i tak zabierzesz mu żetonik, potem możesz go stracic oczywiście ale nie musisz. Reasumując: nie jest tak że atak to szansa na zdobyci czegoś i ewentualną stratę czyli wyjście na zero, a stanie w miejscu to po prostu nic?
- niebieskiemu jeszcze się pewnie przytnie/przesunie siedzibę.
- jasne podeślę, przypomnij proszę adres przez PW.
- Gra nie ma być familijna ale nie ma też być gamers game. To ma być gra dla nastoletnich chłopaków i starszych panów po trzydziestce do piwa.

I bardzo dziękuję wszystkim za wczorjasze testy. Było nas mniej bo sezon urlopowy w pełni ale udało się zagrać jeszcze Fruwające Turtlesy Witka.

I za tydzień warto przyjść bo Michał przyniósł bardzo fajne designerskie gadżety w prezencie od Granny. Staraliśmy się wszystkiego nie rozkraść, ale podejrzewam że za tydzień będzie ostatnia okazja żeby coś chapsnąć.

[Mustafa]

Ja myślałem na Dr Lubiczem i wymyśliłem, że dużo mogłoby zmienić inny system punktacji.
Nie wiem jaki, bo jeszcze tego do końca nie przemyślałem , ale zalążek się pojawił

[stalker]

- głównym powodem dla którego gra jest pasywna to fakt, że wojska rodzą się wyłącznie w stolicy (i twierdzach jednego z graczy). Jest jeden czar dający mobilność (teleport) i jest to chyba najfajniejszy czar. Może zasada, że buduje w stolicy, albo tam gdzie mag? albo na każdym swoim polu?

- rekrutacja tez u maga ma sens, sprawdzimy.

Nie grałem w ostatnią wersję, ale było to aktualne i dwa tyg temu. Jeśli są punkty rekrutacji są położone na planszy niezależnie od stolicy, bardzo istotnym elementem planowania rozgrywki stają się ruchy taktyczne mające na celu opanowanie lub przejęcie pola rekrutacyjnego (choćby po to, żeby przeciwnik go nie miał). Obecne rozwiązanie jest ciut zbyt statyczne.

I za tydzień warto przyjść bo Michał przyniósł bardzo fajne designerskie gadżety w prezencie od Granny. Staraliśmy się wszystkiego nie rozkraść, ale podejrzewam że za tydzień będzie ostatnia okazja żeby coś chapsnąć.

Ledwo człowiek wyjedzie na tydzień z miasta, a już mu coś przechodzi koło nosa. Ładnie to tak, koledzy? proszę mi coś zostawić!

Ja się zapowiadam i przyniosę różne rzeczy.

[Filippos]

W międzyczasie miałem jeszcze jeden test Dr House'a. Rekrutacja u magów zadziałała bardzo dobrze, wzmacniam też karty postaci aby wszystkie były atrakcyjne i kombinuję z czarami. W środę chciałbym sprawdzic opcję odkrytych czarów dostępnych dla wszystkich tak jak już raz to testowalismy kiedyś. Dodatkowo wzmiocnimy szpiegów pozwalając im na kradzież kasy odpowiednią kartą postaci.

Kto jeszcze będzie i z czym?

[yosz]

Powinienem się zjawić ale zobaczymy jak będzie w robocie. Zagrałbym w doktorka ale potrzebuję wyjaśnienia zasad od początku - za to mogę dać w zamian świeżość spojrzenia

[Filippos]

Powinienem się zjawić ale zobaczymy jak będzie w robocie. Zagrałbym w doktorka ale potrzebuję wyjaśnienia zasad od początku - za to mogę dać w zamian świeżość spojrzenia

Kein problem - gra się robi coraz bardziej kompaktowa i z tłumaczeniem zasad zejdę już chyba do 10 minut

[gibon]

Ruszyłem do przodu z prototypem Balonów i zabiorę go w tę środę.

[konev]

Będę...

[sipio]

ja tyż bydę...
z Ptasim Karmnikiem (ex Ptaki).

[Filippos]

No proszę jaka piękna pourlopowa frekwencja się szykuje.

[pachel]

widzę, że tu jakieś ciekawe spotkania fanów planszówek. Jestem tu nowy i nie bardzo wiem jeszcze o co w chodzi w tych spotkaniach, ale chętnie sie dołączę, a nawet "dołączymy", bo z chęcia przyszedłbym z dziewczyną.
Chcielibyśmy zagrać w magia i miecz, dominion lub 7 cudów, bo wiele razy słyszelismy, że to klasyki, a jeszcze nie mieliśmy okazji ich przetestować.
Miło by było jakby ktoś dał znać czy jest taka mozliwość, czy są to otwarte dla wszystkich spotkania itd.
pozdrawiam

[sipio]

widzę, że tu jakieś ciekawe spotkania fanów planszówek. Jestem tu nowy i nie bardzo wiem jeszcze o co w chodzi w tych spotkaniach, ale chętnie sie dołączę, a nawet "dołączymy", bo z chęcia przyszedłbym z dziewczyną.
Chcielibyśmy zagrać w magia i miecz, dominion lub 7 cudów, bo wiele razy słyszelismy, że to klasyki, a jeszcze nie mieliśmy okazji ich przetestować.
Miło by było jakby ktoś dał znać czy jest taka mozliwość, czy są to otwarte dla wszystkich spotkania itd.
pozdrawiam

Pachelu w każdym wątku na początku jest notka o rodzaju i miejscu spotkania.
Akurat na naszych spotkaniach nie gramy w gry wydane.
Tak więc proponuje zajrzeć na poniższe wątki, które dla Was będą bardziej odpowiednie.
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... f=4&t=9588
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... f=4&t=4753

[pachel]

sipio, dzieki za odpowiedź.
nie gracie w gry "wydane", więc rozumiem, że w jakieś supernowości, któych jeszxcze nie ma na rynku? w sumie tęz mogło by być ciekawie

[MichalStajszczak]

nie gracie w gry "wydane", więc rozumiem, że w jakieś supernowości, któych jeszcze nie ma na rynku? w sumie też mogło by być ciekawie

To są faktycznie supernowości - gry, których jeszcze nie ma na rynku i nie wiadomo czy się na nim kiedykolwiek pojawią. A te, które się pojawią, też muszą przebyć długą drogę do ostatecznej postaci. I właśnie tym się zajmujemy na spotkaniach Monsoon Group - testujemy nowe pomysły. Oczywiście to też jest ciekawe doświadczenie, ale czasami (a nawet dość często) w trakcie takich testów okazuje się, że gra nie działa i dla graczy kontakt z nią bywa raczej męczarnią niż przyjemnością.

[draco]

dla graczy kontakt z nią bywa raczej męczarnią niż przyjemnością.

Krótko pisząc uprawiamy planszówkowe sado-maso.
Przyjdę na najbliższą orgię z własnymi gadżetami.

[stalker]

To chyba ustawki czas zacząć. Śniło mi się, że wychodzę na testy, ale ciągle coś mnie zatrzymuje, spoglądam na zegarek, już 17:00, ok, zaraz wyjdę, 18:00… jeszcze zagram… 19:00… okropny, męczący sen!

Ja będę miał Migawki na kilka rundek (załóżmy, że 6 do 8 maks) do których potrzebuję 4 ochotników (może być i 5 ale marudzicie, że za wolno) oraz coś na 2-3, może 4 osoby?

[Karol Madaj]

A ja zrobiłem podwójny użytek z urlopu ojcowskiego i mam do przetestowania prototyp gry "Letnisko". Rzecz się dzieje 100 lat temu na linii Otwockiej... Chętnie też zobaczę co słychać w Waszych prototypach

[Filippos]

No cóż za wybuch frekwencji! Wspaniale.
Jeśli robimy ustawki to szukam trzeciego do Doktorka, Yosz już zgłosił akces. Sam spróbowałbym bardzo chętnie i Migawek i Letniska i Karmnika ale obawiam sie że wszystkiego nie zdążę. Musimy tym razem po prostu grac do późna.

[sipio]

No no, zapowiada się kolejna rekordowa środa...

[zath]

Będę koło 17:30 na jakieś 2.5 godzinki, jeśli mnie znów ulewa nie zatrzyma. Bez prototypu (jeszcze), ale z chęciami.