[Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
assurbanipal
Posty: 250
Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Has thanked: 1 time

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: assurbanipal »

Dla upewnienie: gramy jutro? Jak tak to ja będę zaraz po 14tej.
Awatar użytkownika
Barto
Posty: 150
Rejestracja: 22 lut 2011, 19:24
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: Barto »

Tak jutro gramy :), standardowo startujemy o 14stej a siedzieć możemy do 19:30

A z tym shotgunem to mi od razu nie pasowało, ale że opis na karcie był niejasny a Zombi-Jacek i Zombi-Tadzik mieli przewagę liczebną więc już nie dyskutowałem :). No a akurat jak byśmy grali według właściwych zasad to losy bohaterów w tej szopie mogły by się zupełnie inaczej potoczyć :)
Awatar użytkownika
assurbanipal
Posty: 250
Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Has thanked: 1 time

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: assurbanipal »

Dokładnie. Gdyby nie ten nieszczęsny shotgun pewnie zombie musieliby realizować plan B, czyli kryć się przed ludźmi po jakiś ciemnych norach :lol: A tekst na karcie, jak się mu przyjrzeć na spokojnie jest bardzo jasny, ale trzeba go czytać na spokojnie :wink:
Awatar użytkownika
assurbanipal
Posty: 250
Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Has thanked: 1 time

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: assurbanipal »

Wczoraj dane mi było w końcu zagrać w Middle-Eart Quest. Graliśmy w czwórkę. Tadek wcielił się w rolę Saurona, natomiast Bartek, Marek i ja próbowaliśmy pokrzyżować jego plany, co zajęło na ponad cztery godziny - ale w końcu się udało (ledwo, ledwo).

Gra świetnie wydana, ociekająca wręcz klimatem Śródziemia, o prostych zasadach (jest ich jednak dużo) oraz bardzo ciekawej mechanice ruchu i walki. Z chęcią zagram jeszcze raz (tym razem może jako Sauron), a potem poważnie zastanowię się nad zakupem.

A teraz w skrócie co tam moj bohater (chyba, bohater, bo imię wskazuje na mężczyznę, ale wygląd już nie koniecznie) - Beravor wyprawiał. Cała trójka bohaterów zaczęła na północy Śródziemia. Elf Elanor i krasnolud Thalin szybko ruszyli na południe i tam ze zmiennym szczęściem wdali się utarczki ze sługami Saurona i jego wpływami. Dość szybko zebrali pokaźną ilość kart korupcji, kilka razy dostali pożądny łomot (Elanor dostał nawet kartę stałego klienta w klinice w Lorien), ale mieli też swoje wielkie chwile, jak np. uniknięcie śmierci w czasie spotkania z Balrogiem, czy pokonanie pod koniec gry władcy Hardrimów oraz Upiorów Pierścienia. Ja natomiast pozostałem na północy, od czasu do czasu zachaczając o zachodnie wybrzeże. Już na samym początku odwiedzając Bramę Czerwonego Rogu oraz emanujące aurą grozy ruiny Angmaru wypełniłem oba swoje zadania, w międzyczasie bez problemu odpierając atak stada krebainów, które próbowały mi w tym przeszkodzić. Później spokojnie mogłem zająć się osłabianiem wpływów Saurona na północy oraz zdobywaniem licznych przysług. Moją sielankę przerwało dopiero pojawienie się w Angmarze przerażającej hordy orków dowodzonych przez Gothmoga z Gorgoroth. Przed starciem z nim próbowałem skonsultować się z elfami i w tym celu udałem się na zachód, do Szarej Przystani. Na miejscu spotkała mnie jednak niemiła niespodzianka. Okazało się, że Cirdan Budowniczy Statków akurat przebywał poza domem, a w drodze powrotnej zostałem napadnięty i sponiewierany przez bandę rabusiów (efekt karty Raiders from the Hills). Nie załamany tym niepowodzeniem postanowiłem wrócić na północ by stawić czoło rosnącej w sile hordzie Gothmoga. Starcie z Gothmogiem skończyło się dla mnie drugą z rzędu porażką. Gra zakończyła się przegraną Saurona, któremu na samym początku nie szło za dobrze, ale którego ostatecznie od zwycięstwa dzielił dosłownie jeden, mały krok.

Jeżeli chodzi o propozycje na przyszły tydzień, to ja bym ze swoich gier zabrał coś z tej listy:
- In the Shadow of Emperor (2-4 graczy, ale dobrze by było, żeby uzbierało się przynajmniej 3, z tłumaczeniem zasad 1,5 - 2 godzin)
- Caylus Magna Carta (2-4 graczy, ale dobrze by było, żeby uzbierało się przynajmniej 3, , z tłumaczeniem zasad 1 - 1,5 godziny)
- Samuraj (2-4 graczy, z tłumaczeniem zasad do 1 godziny)
- Last Night on Earth (skoro się spodobało za pierwszym razem to można powtórzyć)

Bartek napomknął wczoraj o Arkham Horror. Mogę zabrać, ale mam wersję angielską więc dobrze by było, żeby wszyscy gracze znali angielski na poziomie umożliwiającym płynną rozgrywkę, bo jeżeli trzeba będzie tłumaczyć to raz, że lovecraftowski klimat się nam ulotni, a dwa rozgrywka potrwa niemiłosiernie długo.
Jeżeli już, to proponowałbym grę w maksymalnie trzyoosobowym składzie.
przyPlanszy
Posty: 167
Rejestracja: 12 kwie 2011, 15:07
Lokalizacja: Piasek koło Pszczyny
Kontakt:

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: przyPlanszy »

Mrrrrr... widziałem w poprzednią sobotę rozkładanie planszy do Middle-Eart Quest i ona wygląda tak, że bez względu na to o co w tej grze będzie chodziło lub jak będzie działać mechanika, chce się w nią po prostu zagrać :)
Mam nadzieję że czas kiedyś pozwoli by stawić się na służbę do Śródziemia.

Barto sygnalizował problemy z możliwością grania w szkole w sierpniu, jeżeli faktycznie nie było by to możliwe to może
wykorzystamy Pawła i jego możliwości lokalowe, a ja zorientuję się jak to wygląda też w PCKul-u a ostatecznie można wybrać na miesiąc jakąś knajpkę z dużym stołem do grania.

W tym tygodniu składam zamówienie do rebela więc dla wszystkich chętnych wzbogacić swą kolekcję gier o jakieś pozycje, jest okazja na dobre ceny i pominięcie kosztów przesyłki.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany to proszę o info najlepiej mailowe do środy wieczorem, wtedy gry były by do odbioru
w sobotę na spotkaniu.
Z nowości w tym tygodniu ukaże się "Posiadłość szaleństwa" (polska wersja "Mansions of Madness"), aktualnie promocyjna cena dla wszystkich naszych graczy to 210,00 PLN
Jacek Kobiela "przyPlanszy"
http://przyplanszy.pl/
gramy w każdą środę od 17:00 w katowickim pubie Proscenium (Katowice, Rynek7)
Awatar użytkownika
Barto
Posty: 150
Rejestracja: 22 lut 2011, 19:24
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: Barto »

W czasie tej rozgrywki mój Elf był chłopcem do bicia dla upiorów pierścienia i znaczną część gry spędził na kurowaniu się w Lorien z kąt i tak został dwa razy wywabiony w mgłę gdzie wpadł w zasadzkę na skutek podstępnych mocy Saurona. Mój bohater w walce nie okrył się chwałą za to skupił się na odcinaniu macek wpływów Saurona na terenie Gondoru i Rochanu ( w tych regionach Sauron ma do zagrania kilka mocnych intryg ale potrzebuje odpowiedniej ilości wpływów w różnych miejscach), oraz na spowalnianiu rosnącej mocy Władcy ciemności konsultując się z różnymi postaciami (Drzewiec, Saruman, Boromir).
Za to w odróżnieniu do mnie epickie zwycięstwa w walkach odniósł Krasnolud Marek o któryego czynach będą śpiewać pieśni nawet w Walinorze :) Na wstępie ubił olbrzymiego pająka grasującego po mrocznej puszczy, trochę później eksplorując Morię miał pecha i obudził Balroga ale udało mu się wywinąć i ostatecznie umknął demonowi z mithrilową zbroją dziadka pod pachą :) Dalej pomścił mnie pokonując upiory pierścienia i odsyłając ich czarne dusze z powrotem do Mordoru a zaraz potem z marszu zlikwidował Czarną Żmiję z Harradu. Ostatecznie próbował nawet zlikwidować Czarnoksiężnika z Angmaru :)
Rozgrywka mi również się bardzo podobała i jak najbardziej jestem chętny na następną.

Co do przyszłej soboty to ja jestem otwarty na poznawanie nowych tytułów.
Możemy również powrócić do śródziemna tym razem mając Łukasza w roli Saurona( ale jeśli znów wylosuje Elfa to się zamieniam postacią :) ).

Poza tym z mojej strony:

Gra o Tron – powinniśmy na następnej sobocie mieć pięciu graczy chętnych na rozgrywkę.

Hannibal Barkas – gdyby było od 3 do 5 graczy chętnie wypróbowałbym ten tytuł w większym gronie (do tej pory same rozgrywki 2os + plus jedna nie skończona na 4os). Zasady jak na strategie są dość proste ale kombinowania i opcji wiele. Trudno mi powiedzieć ile by zeszło na rozgrywkę, u mnie w 2 os z przygotowaniem było to od 4 nawet do 8h ( choć większość była bliżej 4 jedna z rozgrywek była znacznie dłuższa) ale zawsze grałem na „wielką wojnę” (50Pz) a jest opcja „małej wojny” (30Pz) i gry do limitu czasu. Poza tym gra na 4 i 5os powinna iść wbrew pozorom szybciej, bo po stronie Rzymu i Kartaginy staje dwóch graczy z czego mają oni tyle samo akcji na „głowę” ile w 2os rozgrywce więc przez jedną turę gry na planszy wydarzy się znacznie więcej.

Orzeł i Gwiazda – zależnie od scenariusza z rozstawieniem od 3do 4 h ( w tą pozycję również chętnie sprawdziłbym na 4os w 2grałem już trochę a na 3 gra się słabo skaluje)

Tomb – tu już lżejsza gierka od wyżej proponowanych, Dungeon Crawl o którym napis na pudełku mówi wszystko: „Recruit a party. Kill the Monsters. Take their Stuff!” :)
Awatar użytkownika
assurbanipal
Posty: 250
Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Has thanked: 1 time

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: assurbanipal »

Możemy również powrócić do śródziemna tym razem mając Łukasza w roli Saurona( ale jeśli znów wylosuje Elfa to się zamieniam postacią :) ).
Jeżeli by się udało zagrać w MEQ raz jeszcze to ja bardzo chętnie siądę po drugiej stronie planszy. Natomiast jeżeli chodzi o Twoją ewentualną, przyszłą postać to polecam tego "pana z laską" ("lub panią z pałą" :?:), którego (którą :?:) miałem przyjemność dwukrotnie wylosować. Szybkie toto, i mądre na swój sposób. Ogólnie bardzo przyjemnie się nim (nią :?:) grało.

Oczywiście najchętniej zagrałbym w Grę o Tron. Niby nic nowego, ale dawno nie grałem i mam na to straszną ochotę (zwłaszcza po obejrzanym serialu).

Jeżeli nie to z chęcią poznam Hanibala Barkasa, ale na początek pisałbym się na jakiś krótszy wariant.

ps. War of the Ring ma skomplikowane zasady? Bo przyznam, że nie znam, a z przyjemnością bym poznał :wink:

Jacek, napiszę Ci, że szalenie kusisz Posiadłością Szaleństwa, ale niestety na ten miesiąc (a może i dwa następne) jestem już spłukany. Grę na pewno jednak będę chciał kupić, więc będę o Tobie pamiętał :D
Awatar użytkownika
Barto
Posty: 150
Rejestracja: 22 lut 2011, 19:24
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: Barto »

Ok. to wezmę MEQ, Gota i Hannibala a wyjdzie w praniu w co zagramy.

W Hannibala to możemy zagrać na małą wojnę lub jeśli nas będzie czas gonił to na limit czasowy ( ale tu trzeba uważać aby strona która wygrywa na punkty nie przeciągała specjalnie swoich ruchów :) ).

Co do War of The Ring, to w sumie zasady są dość proste, jedynie jest trochę pomniejszych zasad i wyjątkowych sytuacji o których trzeba pamiętać a przy pierwszych rozgrywkach mogą umknąć. Zresztą instrukcja jak to chyba często bywa u FF nie jest zbyt dobrze przemyślana i stanowi przerost formy nad treścią :)
Zresztą sam bym chętnie zagrał bo już miałem sporą przerwę z tym tytułem, więc myślę że w przyszłości można by się jak najbardziej na partyjkę umówić. Jedynie co do liczby graczy to jest to wybitnie gra na 2os., co prawda na pudełku pisze 2-4 ale jest to jedynie chwyt marketingowy a rozgrywka w 3-4os jest po prostu popsuta i wiele traci.
Awatar użytkownika
Barto
Posty: 150
Rejestracja: 22 lut 2011, 19:24
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: Barto »

To jutro standardowo startujemy o 14stej :)
Dain
Posty: 34
Rejestracja: 03 sty 2010, 20:52

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: Dain »

Witam wszystkich. Jako ze nie pjawiam sie juz od jakiegos czasu na spotkaniach(a widze ze i czas i dzien i miejsce uległy zmianie) to mam pytanie do ludzi chętnych zagrać w Twilight Imperium . Poszukuje ludzi którzy są doswaidczonymi graczami i nie przeraza ich nawał zasad i setki kart w języku angielskim.
Jeśli byście moogli napisać gdzie i kiedy sie spotykacie teraz to chętnie wopadne na njablizsze spotkanie boo widze ze to są soboty a w tygodniu nie bardzo mogłem :)
Co do Questa... Bardzo łądnie wydane ale gra krasnoludem jest jak walenie glową w ściane: nie daje radosci i bardzo boli.
Awatar użytkownika
Barto
Posty: 150
Rejestracja: 22 lut 2011, 19:24
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: Barto »

Ja bym był zainteresowany poznaniem tej gry i jeśli by się zebrała ekipa do grania to można by np. spróbować w przyszłą sobotę albo na którymś spotkaniu w sierpniu ( ale w przyszłym miesiącu jeszcze nie mamy ustalone co i jak z graniem więc stoi to pod znakiem zapytania jak na razie). W tą sobotę i następną spotykamy się w zespole szkół nr.1 na os. Piastów. W godz. od 14stej do ok. 19:30(wejście od strony boiska)

Co do Krasnoluda to zależy, ostatnio był „gwiazdą” rozgrywki zaś Elf dostawał ostrego łupnia. Fakt przez niską mądrość jest podatny na korupcję i różne niemiłe efekty no i zapuszczanie w rejony wpływów saurona powinien pozostawić innej postaci (chyba że gra sam to wtedy ma przerąbane).
Ostatnio zmieniony 22 lip 2011, 20:11 przez Barto, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
assurbanipal
Posty: 250
Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Has thanked: 1 time

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: assurbanipal »

Ja też chętnie bym zagrał w TI. Tytuł ten intrygował mnie od początku mojego kontaktu z nowymi grami, ale ze wzgledu na czas rozgrywki i przedewszystkim wymaganą ilość graczy nigdy nie trafił na moją listę zakupów (i pewnie nie trafi). A więc wstępnie się zgłaszam.
Dain
Posty: 34
Rejestracja: 03 sty 2010, 20:52

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: Dain »

Za tydzień TI odpada z powodu niemozności niektórych stałych graczy. o do miejsca i czasu. Jest plan aby zagrać u kolegi który ma cały pokój przznaczony na gry planszowe. Co do czasu rozgrywki padł pomysł aby zagrać w piątek wiecorem tzn około 20 do godziny mniej wiecej pierwsej w nocy i przerwać gre aby dokończyć ją w sobotni wieczór. Co do przyszłej soboty to mogłbym wpaść wytłumaczyć zasady. To zajmuje około 2 do 3 godzin. Sama rozgrywka powinna w sumie zająć około 10 a wiec rozbicie na swa spotkani jest raczej konieczne oniewaz mało kto ma na poświęcenie cały dien od rana do wieczora.
przyPlanszy
Posty: 167
Rejestracja: 12 kwie 2011, 15:07
Lokalizacja: Piasek koło Pszczyny
Kontakt:

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: przyPlanszy »

No i co Panowie gracze na to? :)

Obrazek

więcej do poczytania na stronie FFG
http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... ?eidn=2496
Jacek Kobiela "przyPlanszy"
http://przyplanszy.pl/
gramy w każdą środę od 17:00 w katowickim pubie Proscenium (Katowice, Rynek7)
Awatar użytkownika
Barto
Posty: 150
Rejestracja: 22 lut 2011, 19:24
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: Barto »

TI, wow 2-3h na tłumaczenie zasad robi wrażenie :). Granie na dwie raty w piątek i sobotę jest jak dal mnie ok. ale ja bym mógł dopiero najwcześniej 12-13 sierpnia.

Co do ostatniej soboty to tym razem Sauron triumfował w Śródziemiu , wygrał rozgrywkę raz prowadzony przez Łukasza drugi raz przezemnie :)
Zaś na stole obok rozgrywały się losy drugiej wojny Punickiej, ostatecznie Tadeusz Barkas zmienił bieg historii i rzucił Rzym na kolana

Na następnym spotkaniu możemy poznać zasady TI a pyzatym jestem otwarty na propozycję. Standardowo wezmę Gota i może uda się jeszcze kogoś namówić do Hannibala.

Co do nowego wydania Gota mam trochę mieszane odczucia, fajnie że dają od razu najważniejsze elementy z dodatków ale grafiki i karty bardziej mi odpowiadają ze starej wersji.
Awatar użytkownika
assurbanipal
Posty: 250
Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Has thanked: 1 time

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: assurbanipal »

Przyznam, że czas tłumaczenia zasad w TI trochę poraża. Ściągnąłem sobie instrukcje i powiem, że chęć zagrania znacznie mi opadła :mrgreen: Zwłaszcza, że granie na raty w moim przypadku niestety odpada.
Jeżeli chodzi o sobotę, to oczywiście chętnie zagram w GoT (może się w końcu uda), poza tym wezmę Age of Conan (przeczytałem zasady i są raczej proste - do nauczenia w 15 - 20 minut) i coś krótkiego na 2 - 4 osoby.

Opis naszej rozgrywki w MEtQ tym razem sobie podaruję, bo już za wiele nie pamiętam, a poza tym Bartek już po krótce opisał co się w Śródziemiu działo. Nadminię tylko, że Sauron w obu przypadkach wygrał bez większych problemów (zwłaszcza za drugim razem).

ps. reedycja GoT na pewno ucieszy tych, którzy jeszcze gry nie mają. Mnie raczej nie zainteresuje.
Awatar użytkownika
Barto
Posty: 150
Rejestracja: 22 lut 2011, 19:24
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: Barto »

No to ja się pisze zagrać w Age of Conan, co do czegoś krótszego to chętnie zagrałbym jeszcze raz w Last Night on Earth :). Zaś z mojej strony wezmę Hannibala, Gota i Hammer of the Scots ( może coś z tego również pójdzie w ruch :) ).

Sobota Standardowo o 14stej :)
Awatar użytkownika
assurbanipal
Posty: 250
Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Has thanked: 1 time

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: assurbanipal »

Niestety z przyczyn ode mnie nie zależnych nie będę się mógł jutro zjawić :(
przyPlanszy
Posty: 167
Rejestracja: 12 kwie 2011, 15:07
Lokalizacja: Piasek koło Pszczyny
Kontakt:

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: przyPlanszy »

Hejka

Co do sobotniego składu osobowego to
mam do dyspozycji 3 godziny więc stawię się z Krzyśkiem.
Ma być też Tadzik i Marek.
Jacek Kobiela "przyPlanszy"
http://przyplanszy.pl/
gramy w każdą środę od 17:00 w katowickim pubie Proscenium (Katowice, Rynek7)
Awatar użytkownika
Barto
Posty: 150
Rejestracja: 22 lut 2011, 19:24
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: Barto »

W ostatnią sobotę Harnaś zapoznał nas z zasadami TI, czasowo zmieściliśmy się w 1,5h więc nie było tak źle :). Reguł jest dość sporo, ale nie są jakoś specjalnie trudne więc gracz obyty w planszówkach powinien się w tym bez większych problemów połapać, zwłaszcza że wiele zasad i rozwiązań jest takich samych lub dość podobnych w innych grach. Różnica jest taka że akurat w TI mamy nagromadzenie reguł i spory mix elementów, które jednak w większości spotkałem w innych tytułach niekoniecznie strategiach.

Zaraz po zapoznaniu się z TI ruszyliśmy do Arkham w którym zimny drań Ithaqua zaczął przebudzać się z długiej drzemki. W obronie naszego uniwersum stanęło trzech śmiałków: Darrell Simmons, Jenny Barnes i Vincent Lee który to z zawodu lekarza został szeryfem Arkham. W trakcie rozgrywki badacze skupili się dość mocno na tępieniu stworów grasujących w miasteczku dzięki czemu poziom Terrou nie przekroczył drugiego stopnia. Gorzej niestety szło z pieczętowaniem bram bo co chwila albo ktoś był wciągany do innego uniwersum nie posiadając odpowiedniej ilości wskazówek do pieczętowania lub już w trakcie przedzierania się przez inny wymiar w celu zamknięcia bramy nieszczęśliwie gubił się w czasie i przestrzeni. Ostatecznie udało się jedynie zapieczętować dwie bramy a sam przedwieczny w końcu się przebudził. Jednak ledwo Ithaqua zdążył wystawić swój zmierzły łeb z otchłani to dzielni badacze odesłali go do niej zpowrotem ( mocne przedmioty zgromadzonych podczas rozgrywki pozostało w użyciu, dwa błogosławieństwa i spore szczęście w rzutach). Spokój zapanował w Arkham do czasu próby przebudzenia kolejnego przedwiecznego :).

W przyszłym tyg. mnie nie będzie bo ruszam na Woodstock ale za dwa powinniśmy coś działać i ustalić nową miejscówkę.
przyPlanszy
Posty: 167
Rejestracja: 12 kwie 2011, 15:07
Lokalizacja: Piasek koło Pszczyny
Kontakt:

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: przyPlanszy »

1,5 godziny wstępnego tłumaczenia zasad i wizja rozgrywki w okolicach 10-12 godzin w TI to potężna dawka grania:)
Z punktu widzenia dostępności wolnego czasu, trudna jednak do przeprowadzenia. Jednak osobiście mam nadzieję że kiedyś uda mi się to przeżyć i wtedy będę mógł z pełną świadomością powiedzieć jak taki maraton wpływa na świadomość gracza:)

W trakcie tłumaczenia zasad TI wróciłem do korzeni i wykorzystując dostępne talie pokazowe nauczyłem Tadzika podstaw słynnej karcianki "Magic The Gathering". Dwie pokazowe talie oparte na równinach (biały kolor) i górach (czerwony kolor) pozwoliły nam rozegrać kilka szybkich partii. Białe armie latających stworów były trudne do powstrzymania przez naziemne siły natomiast od czerwonych zaklęć spalających robiło się gorąco:) Osobiście dla mnie był to powrót do MtG po dwóch latach przerwy i dalej uważam że jest to genialna karcianka w zakresie możliwości tworzenia tali opartych na różnorodnych strategiach wykorzystujących specyficzne cechy i moce poszczególnych kolorów i pełną gamę wzajemnych możliwości i tworzenia combosów. Natomiast w zakresie marketingowym i sceny turniejowej jako karcianka kolekcjonerska wymaga jednak porządnego zaplecza finansowego by sprostać najlepszym.
W zakresie koleżeńskiego-amatorskiego grania i jeżeli istnieje możliwość skorzystania na wstępnie z kolekcji kart innych graczy warto znaleść chwilę by poznać podstawy tej gry.

Gratulacje dla walczących z Przedwiecznymi :) Jeszcze tym razem dobro górą ale już niedługo...:)

W tym czasie z Harnasiem rozegraliśmy zapoznawczą partyjkę nowej karcianki niekolekcjonerskiej dla 2 graczy "Famiglia". Każdy z graczy wciela się w rolę szefa gangu który stara się zwerbować z ulicy kolejnych nowych członków.
Zasady są dosyć proste w opanowaniu jednak konieczne jest kilka partii by zweryfikować swoje strategie postępowania w oparciu o szczególne własności członków rodzin do zwerbowania (Kasjerzy - dają możliwość wykorzystania kart już wcześniej użytych ,Brutale - obniżają koszt pozyskania nowych członków,Najemnicy - Pozwalają pozyskać członków rodzin różnych rodzin ). Podstawą gry jest natomiast werbunek nowego gangstera który polega na wyłożeniu dwóch kart gangsterów z tej samej rodziny o koszcie karty jeden mniejszym (Dwóch gangsterów o wartości 0 pozwalają pozyskać gangstera o wartości 1 i tak dalej i tak dalej...Najwartościowszy gangster ma wartość 4. Każdy z graczy rozpoczyna rozgrywkę z czteroma gangsterami o wartości 0 po jednym z każdej z rodzin a gangstera o wartości 0 można zdobyć zabrać z ulicy bez wykładania pary kart. Okazuje się że oprócz zdobywania nowych kart również istotny jest w tej grze mechanizm pozwalający na usuwanie z ulicy już wyłożonych kart gangsterów jeżeli brak jest gangstera o 0 koszcie. No i tyle zasad które i tak pewnie nikomu nic nie powiedziały:) Finalnie grało nam się bardzo sympatycznie a sama gra pozwala na sporą dawkę kombinowania. Rozgrywka powinna się domknąć w okolicach 30 minut więc idealnie nadaję się na szybki dwójkowy pojedynek.
Jacek Kobiela "przyPlanszy"
http://przyplanszy.pl/
gramy w każdą środę od 17:00 w katowickim pubie Proscenium (Katowice, Rynek7)
Dain
Posty: 34
Rejestracja: 03 sty 2010, 20:52

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: Dain »

Co do Famigilii to musze niestety powiedziec ze po rozegranu 2 partii ( pozyczyłem :D ) ze gracz który posiada przewage w czerwonej rodzinie wygrywa. wystarczy ze ma jednego brutala obnizającego o 1 i jednego z niebieskiej aby przyzywac wykorzystanego brutala i zgarniamy wszystkie czerwone i oto sposób na wygranie. Przepraszam trzech partii . Jedną rozegrałem w sobote która miała podony przebieg jak te opisane wyzej.
Awatar użytkownika
assurbanipal
Posty: 250
Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Has thanked: 1 time

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: assurbanipal »

Barto pisze:Ostatecznie udało się jedynie zapieczętować dwie bramy a sam przedwieczny w końcu się przebudził. Jednak ledwo Ithaqua zdążył wystawić swój zmierzły łeb z otchłani to dzielni badacze odesłali go do niej zpowrotem ( mocne przedmioty zgromadzonych podczas rozgrywki pozostało w użyciu, dwa błogosławieństwa i spore szczęście w rzutach). Spokój zapanował w Arkham do czasu próby przebudzenia kolejnego przedwiecznego :)
Ithaqua musiał mieć słaby dzień, albo gwiazdy były nie w takim porządku jak być powinny :D
A jak tam AH w ogóle, podoba się czy nie?

przyPlanszy pisze:W trakcie tłumaczenia zasad TI wróciłem do korzeni i wykorzystując dostępne talie pokazowe nauczyłem Tadzika podstaw słynnej karcianki "Magic The Gathering". Dwie pokazowe talie oparte na równinach (biały kolor) i górach (czerwony kolor) pozwoliły nam rozegrać kilka szybkich partii. Białe armie latających stworów były trudne do powstrzymania przez naziemne siły natomiast od czerwonych zaklęć spalających robiło się gorąco:) Osobiście dla mnie był to powrót do MtG po dwóch latach przerwy i dalej uważam że jest to genialna karcianka w zakresie możliwości tworzenia tali opartych na różnorodnych strategiach wykorzystujących specyficzne cechy i moce poszczególnych kolorów i pełną gamę wzajemnych możliwości i tworzenia combosów. Natomiast w zakresie marketingowym i sceny turniejowej jako karcianka kolekcjonerska wymaga jednak porządnego zaplecza finansowego by sprostać najlepszym.
W zakresie koleżeńskiego-amatorskiego grania i jeżeli istnieje możliwość skorzystania na wstępnie z kolekcji kart innych graczy warto znaleść chwilę by poznać podstawy tej gry.
Po przeczytaniu tego tekstu, spędziłem dwie godziny na przeglądaniu moich starych kart (będzie tego parę tysięcy). W M:tG skończyłem grać z 10, może 9 lat temu (nigdy nie interesowała mnie scena turniejowa i charakterystyczny dla niej swoisty "wyścig szczurów"), ale od czasu do czasu lubię sobie pograć z narzeczoną w celach czysto rozrywkowych. Jeżeli znajdą się chętni to mogę ze sobą zabierać na spotkania po dwie, trzy talie, dla czysto relaksacyjnego i przerywnikowego pogrania.
marusjo13
Posty: 13
Rejestracja: 21 kwie 2011, 09:56

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: marusjo13 »

Jacku weź na następne spotkanie kilka gier bo wpadną jeszcze 3 dziewczyny. (siostra i jej koleżanki) Najlepiej by było gdyby były to takie lekkie tytuły w stylu "Ticket to Ride".
przyPlanszy
Posty: 167
Rejestracja: 12 kwie 2011, 15:07
Lokalizacja: Piasek koło Pszczyny
Kontakt:

Re: [Pszczyna] "Gry bez prądu" czyli planszówki w PCKul-u

Post autor: przyPlanszy »

Da się załatwić, dziewczyny mogą spać spokojnie:)

a co do spotkania do jeszcze nie mamy ustalonego terminu ale jak tylko coś będzie wiadomo od razu info pojawi się na forum.
Jacek Kobiela "przyPlanszy"
http://przyplanszy.pl/
gramy w każdą środę od 17:00 w katowickim pubie Proscenium (Katowice, Rynek7)
ODPOWIEDZ