Witam,
Dołączę się z podobnym problemem...
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Sporo z tego forum już przejżałem i pomogło mi bardzo, za co dziękuję wszystkim.
Ponieważ jestem maniakiem gier w ogóle i mógłbym grać na okrągło (szczególnie w najbardziej mózgożerne tytuły (czego nie podziela rodzinka
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
- 10-latek i dwoje 35+) - w zasadzie mogę grać tylko z żoną i 10-letnim synkiem - po kolei wypróbowuję co się tylko da z propozycji tego forum, w poszukiwaniu czegoś co da, zarówno im jak i mnie, radość ze wspólnego grania i spędzania razem czasu.
Dopasowanie dla naszej trójki gier jest samo w sobie nie lada mózgożerną-taktyczno-ekonomiczną grą strategiczną, bo ja to bym najchętniej w taktyki cywilizacyjno-ekonomiczne, żona w coś wesołego/losowego/dynamicznego, z kolei synek to by chciał walczyć na topory/bazooki/bomby atomowe i wogóle siać zniszczenie nie kombinując za bardzo...
Do tej pory to tylko
chińczyk,
eurobiznes ,
szachy i
scrabble... no i dosyć często
Magic the Gathering (jestem fanem tej gry).
W naszej bibliotece jest kilkadziesiąt tytułów, zacząłem wdrażać rodzinkę w inne planszówki:
najpierw
Super Farmer - młodemu bardzo się podobała ale szybko znudziła, a mi z żoną nie podeszła wogóle (graliśmy tylko dla niego
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
)
potem kupiłem
Niagarę - całkiem fajna... ale po wypróbowaniu Osadników z Catanu poszła na półkę... napewno w jesienne wieczory do niej wrócimy
Osadnicy z Catanu są bdb, ale... musimy z żoną czasem dać synkowi wygrać, żeby się nie zraził... chyba kupię tą grę...
potem
Filary Ziemi - dla mnie rewelacja, dla żony też ale narzekała, że za bardzo rozkminiam i jej się dłużyło, natomiast młody nawet do niej siadł ale w połowie tłumacznia zasad oznajmił, że idzie na dwór
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
- może zimą będzie lepiej
Carcasone - ja z żoną wolimy ten czas spędzić przy Osadnikach, młody nie wyraził zainteresowania.
Wilki i Owce - nikogo nie zainteresowała
303 - żona nawet nie żuciła okiem, młody nie chciał słuchać o zasadach
teraz pożyczyłem
Magnum Sal i zastanawiam się, jak ich tu namówić, żeby przebrnęli ze mną przez zasady, bo czuję, że może im się spodobać...?
W bibliotece nie ma tych tytułów, które proponujecie, więc nie mogę ich wypróbować, a z kasą krucho i mogę najwyżej jedną kupić, a nie chcę wtopić... może poczekam do jesieni zastanawiając się i szukając info na forum, ale na razie myślę o
Small World.
A może mogę liczyć na podpowieź z Waszej strony - skoro synek jako tako gra w Osadników, to jaka inna gra mu podejdzie? Przypominam, ze lubi konfrontacje zbrojne bohaterów...
EDIT Przyszło mi na myśl: czy są pasujące do tematu wątku gry w stylu: "Dwóch dobrych na jednego złego" lub na odwrót?