Arkham Horror - pytania i wątpliwości

Masz wątpliwości w sprawie zasad jakiejś gry? Zamiast pisać na forum ogólnym, wyszukaj dedykowany wątek na tym podforum i w nim zadaj pytanie.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Arkham Horror

Post autor: donmakaron »

Zostają na peryferiach. Schodzą z nich dopiero przy osiągnięciu limitu, ewentualnie z powodu czarów lub kart mitów (interwencja szeryfa).
kacek
Posty: 85
Rejestracja: 28 lut 2011, 20:47

Re: Arkham Horror

Post autor: kacek »

Dzięki za szybką odpowiedź. To ja mam jeszcze kolejne pytanie, które pojawiło mi się po wczorajszej rozgrywce. Czy testy walki i waleczności to to samo. Chodzi mi o to, czy np. zamykając bramę, kiedy muszę wykonać (wg instrukcji) test waleczności, to mogę użyć przedmiotów, które mają modyfikatory do testów walki? Zacząłem mieć wątpliwości, kiedy zacząłem się zastanawiać, jak można walczyć z bramą za pomocą pejcza?
Zamącił mi też w głowie ustęp z instrukcji o tym, że test uniku jest czym innym, niż test skradania. Bo rzeczywiście, niektórzy sprzymierzeńcy modyfikują nam skradanie, a niektóre przedmioty modyfikują uniki. Albo już kompletnie coś pokręciłem.
Myślę, że wersja oryginalna wyjaśniłaby sprawę, niestety musiałem kupić wersję polską ze względu na współgraczy (i teraz będę musiał latami czekać na polskie dodatki :evil: ).
Sorki za tak długi post, ale byłbym wdzięczny, gdyby ktoś znał odpowiedź.
Pozdrawiam.
kacek
Posty: 85
Rejestracja: 28 lut 2011, 20:47

Re: Arkham Horror

Post autor: kacek »

Witam ponownie

Jestem po kilku pierwszych partiach Arkhama i mam takie pytanie: czy ta gra jest rzeczywiście tak trudna, jak mi się wydaje?
Może nie jest to pytanie dotyczące konkretnych zasad, ale zaczęło mnie to nurtować.
Gram z synem dwoma badaczami i jest naprawdę ciężko. Myślę, że wykonujemy jeszcze wiele chaotycznych ruchów, niemniej jednak ja większość czasu spędzam albo w przytułku, albo w szpitalu i miotam się po planszy, a tor zagłady nam się pięknie zapełnia. Syn ma trochę większe szczęście i to on zamyka i pieczętuje bramy, ale zawsze dostajemy baty.
Pytam też dlatego, że poczytałem sobie forum arkhama na stronie fantasy flight games i tam kolesie prześciagają się w tworzeniu coraz potworniejszych przedwiecznych i bardziej zabójczych heroldów. Twierdzą, że oryginalni są dziecinnie łatwi do pokonania...
Ja mam problem z wyobrażeniem sobie, jak pokonać przedwiecznych z podstawki.
Gra podoba nam się mimo wszystko straszliwie (to chyba dobre slowo :lol: ), ale nie wiem, czy za jakiś czas nie będziemy się jedynie frustrować kolejnymi rozgrywkami.
Czy ktoś z Was miał podobne doświadczenie na początku, a potem 'rozkręcił' się i potrafił w miarę logicznie panować nad rozgrywką?
Byłbym wdzięczny za podzielenie się ze mną swoimi refleksjami, bo gra jest naprawdę wybitna, ale fajnie byłoby od czasu do czasu dokopać tym paskudnym przedwiecznym.
Pozdrawiam
Kacper
Awatar użytkownika
Ink
Administrator
Posty: 2822
Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 107 times
Been thanked: 161 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror

Post autor: Ink »

kacek pisze:Witam ponownie

Jestem po kilku pierwszych partiach Arkhama i mam takie pytanie: czy ta gra jest rzeczywiście tak trudna, jak mi się wydaje?
Może nie jest to pytanie dotyczące konkretnych zasad, ale zaczęło mnie to nurtować.
Gram z synem dwoma badaczami i jest naprawdę ciężko. Myślę, że wykonujemy jeszcze wiele chaotycznych ruchów, niemniej jednak ja większość czasu spędzam albo w przytułku, albo w szpitalu i miotam się po planszy, a tor zagłady nam się pięknie zapełnia. Syn ma trochę większe szczęście i to on zamyka i pieczętuje bramy, ale zawsze dostajemy baty.
Pytam też dlatego, że poczytałem sobie forum arkhama na stronie fantasy flight games i tam kolesie prześciagają się w tworzeniu coraz potworniejszych przedwiecznych i bardziej zabójczych heroldów. Twierdzą, że oryginalni są dziecinnie łatwi do pokonania...
Ja mam problem z wyobrażeniem sobie, jak pokonać przedwiecznych z podstawki.
Gra podoba nam się mimo wszystko straszliwie (to chyba dobre slowo :lol: ), ale nie wiem, czy za jakiś czas nie będziemy się jedynie frustrować kolejnymi rozgrywkami.
Czy ktoś z Was miał podobne doświadczenie na początku, a potem 'rozkręcił' się i potrafił w miarę logicznie panować nad rozgrywką?
Byłbym wdzięczny za podzielenie się ze mną swoimi refleksjami, bo gra jest naprawdę wybitna, ale fajnie byłoby od czasu do czasu dokopać tym paskudnym przedwiecznym.
Pozdrawiam
Kacper
Faktycznie jest tak, że kiedy już się załapie właściwe "know-how", gra bez żadnych modyfikacji i rozszerzeń staje się łatwa. Wygrywa się w większości przypadków.

Niewiele można doradzić nie wiedząc, jak gracie, ale z tego, co pisałeś, mogę powiedzieć tak: trafianie do przytułku/szpitala nie jest niczym strasznym - się zdarza, czasem wielokrotnie w czasie partii. Należy natomiast unikać "bezsensownego" zamykania bram - jeżeli gracie dążąc do zapieczętowania sześciu (moim zdaniem najprostszy i najpewniejszy sposób na zwycięstwo), to zamykanie bram bez pieczętowania daje niewielkie korzyści, za to wymierne straty w postaci zmarnowanego czasu i możliwości ponownego otwarcia się bramy w tym samym miejscu i dojścia kolejnego "oka".

Od razu powiem, że nie mam doświadczenia w "ostatecznych walkach" z Przedwiecznymi. Zwykle sam fakt, że do takiej walki dochodzi uważam za co najmniej połowiczną porażkę.
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
kacek
Posty: 85
Rejestracja: 28 lut 2011, 20:47

Re: Arkham Horror

Post autor: kacek »

To ja mam jeszcze jedno pytanie dot. zasad (i to jak mi się wydaje dosyć podstawowych) gry w arkhama. Swoją drogą ffg mogłoby sobie zatrudnić gościa do pisania instrukcji, który potrafiłby w miarę składnie opisać zasady. Przeżywam już po raz kolejny koszmar wgapiania się w każde słówko wydrukowane w instrukcji i wielowątkowe dyskusje na forach analizujące i rozbierające logicznie każde zdanie z Descenta.
Ale ad rem. Czytając dzisiaj forum arkhama na ffg z wypowiedzi jednego gościa wynikało, że potworów o odporności / niewrażliwości np. fizycznej nie można atakować magią tylko podstawową wartością waleczności. Wydaje mi się to kompletną bzdurą i, co więcej, oznaczałoby, że cały czas grałem źle. Logika wskazuję, że potwór, który jest niewrażliwy lub częściowo odporny na magię powinien być potraktowany fizycznie i vice versa.
I tu pojawia się jeszcze jedna moja wątpliwość. Jeżeli zarówno broń fizyczna jak i magiczna są jednoręczne, to można użyć ich na raz? Do tej pory grałem, że tak. Nie znalazłem w instrukcji niczego, co wskazywałoby inaczej.
Być może wszystkie moje wątpliwości są bezsensowne, ale obserwowanie dyskusji na forach arkhama (i tak o niebo bardziej poukładanego i z mniejszą liczbą wątpliwych sytuacji niż descent) może zamącić w głowie nawet najbardziej poczytalnego badacza :D
Byłbym wdzięczny za rozwianie moich wątpliwości.
Awatar użytkownika
Ink
Administrator
Posty: 2822
Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 107 times
Been thanked: 161 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror

Post autor: Ink »

AFAIK w obu przypadkach masz rację.

To znaczy potwora z niewrażliwością magiczną można tłuc bronią fizyczną i vice versa (jeśli by tak nie było, to po co Dhole miał(o)by jedno i drugie).
Tak, można używać jednocześnie dwóch broni jednoręcznych, nawet jeśli są różne w magiczności (bo nigdzie nie jest napisane, że nie można).
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror

Post autor: mat_eyo »

Hej, właśnie jestem po mojej pierwszej rozgrywce (niestety solo, grałem 3ma badaczami) i mam jedno, dosyć zawiłe pytanie:

Sytuacja wygląda następująco:
Słaby w walce badacz A stoi na drugiej części jednego ze światów. Silny fizycznie badacz B znajduje się w Arkham, blisko obszaru z bramą do świata, w którym jest badacz A (na tym obszarze stoi też mocny potwór). W nadchodzącej turze badacz A będzie pierwszym graczem.
Rozpoczyna się faza ruchu:
- badacz A wraca do Arkham na obszar z bramą i potworem
- badacz B wykonuje swój ruch na obszar z bramą, potworem i badaczem A

i tu zaczynają się wątpliwości, ja zagrałem to tak:
-badacz B walczy z potworem (trwa jeszcze faza ruchu) i zabija go
- w fazie spotkań badacz A zamyka i pieczętuje bramę
- badacz B odbywa normalne spotkanie gdyż nie ma już bramy, która mogłaby go wessać

czy podana przeze mnie kolejność jest dobra czy może badacz B powinien zostać wessany od razu? Albo najpierw walczyć a później natychmiast przejść przez bramę (jeszcze w fazie ruchu)? W moim rozumowaniu oparłem się na tym, że według mnie brama wsysa badacza w fazie spotkań w Arkham zamiast zwykłego spotkania na danym obszarze. Czy ktoś może mnie utwierdzić w tym przekonaniu lub wyprowadzić z błędu?
Awatar użytkownika
sirafin
Posty: 2715
Rejestracja: 21 sie 2009, 14:17
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 150 times

Re: Arkham Horror

Post autor: sirafin »

Wszystko się zgadza. Badacze są wciągani przez bramy w Fazie Spotkań w Arkham, więc po walce z potworem Badacz_B zostaje na obszarze z bramą. Badacze wykonują czynności po kolei a nie jednocześnie, więc jeśli Badacz_A zamknął bramę, to Badacz_B odbywa spotkanie w Arkham.

Wkalkulowane ryzyko, gdyby Badacz_A dał ciała i nie pozbył się bramy to Badacz_B znalazłby się tarapatach ;)
BECAUSE I'M BATMAN!

Moje planszówki
kacek
Posty: 85
Rejestracja: 28 lut 2011, 20:47

Re: Arkham Horror

Post autor: kacek »

mat_eyo pisze:badacz A wraca do Arkham na obszar z bramą i potworem- badacz B wykonuje swój ruch na obszar z bramą, potworem i badaczem Ai tu zaczynają się wątpliwości, ja zagrałem to tak:-badacz B walczy z potworem (trwa jeszcze faza ruchu) i zabija go- w fazie spotkań badacz A zamyka i pieczętuje bramę- badacz B odbywa normalne spotkanie gdyż nie ma już bramy, która mogłaby go wessać
A czy to nie jest tak, że jako pierwszy gracz i pierwszy ruszający się, to badacz A powinien walczyć z potworem (jako, że pojawił się na tym polu jako pierwszy?). Skoro badacze wykonują swoje akcje po kolei, to z tego wynika, że chyba zastaje potwora, wykonuje do końca akcję ruchu (włącznie z walką), a potem następuje cała faza ruchu gracza B?

Byłbym wdzięczny za odpowiedź, bo wypowiedź sirafina oznacza, że akcję można podzielić na kilka części, co znowu oznacza, że grałem do tej pory źle :shock:
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror

Post autor: mat_eyo »

W tym wypadku badacz A nie musi walczyć z potworem ponieważ wraca z innych światów i posiada żeton eksploracji co pozwala mu nie odbywać walki w turze, w której wraca do Arkham. Jeśli w fazie spotkań nie udałoby mu się zamknąć bramy a potwór nadal by tam był to w następnej turze (w fazie ruchu, mimo, że badacz by tam pozostał) musiałby zmierzyć się z kreaturą :)
Instrukcja strona 18
POTWORY STRZEGĄCE BRAM
Podczas tury, w której Badacz powróci do Arkham
z Innego Świata, nie będzie musiał unikać lub walczyć
z potworami znajdującymi się na obszarze
zawierającym bramę. Powyższy wyjątek działa
jedynie podczas tury, w której Badacz powróci do
Arkham – w kolejnych turach Badacz, który pozostanie
na takim obszarze, będzie zmuszony w normalny
sposób unikać lub walczyć z potworami.
kacek
Posty: 85
Rejestracja: 28 lut 2011, 20:47

Re: Arkham Horror

Post autor: kacek »

mat_eyo pisze:W tym wypadku badacz A nie musi walczyć z potworem ponieważ wraca z innych światów i posiada żeton eksploracji co pozwala mu nie odbywać walki w turze, w której wraca do Arkham. Jeśli w fazie spotkań nie udałoby mu się zamknąć bramy a potwór nadal by tam był to w następnej turze (w fazie ruchu, mimo, że badacz by tam pozostał) musiałby zmierzyć się z kreaturą :)
Instrukcja strona 18
POTWORY STRZEGĄCE BRAM
Podczas tury, w której Badacz powróci do Arkham
z Innego Świata, nie będzie musiał unikać lub walczyć
z potworami znajdującymi się na obszarze
zawierającym bramę. Powyższy wyjątek działa
jedynie podczas tury, w której Badacz powróci do
Arkham – w kolejnych turach Badacz, który pozostanie
na takim obszarze, będzie zmuszony w normalny
sposób unikać lub walczyć z potworami.
Kurcze, rzeczywiście. A najlepsze jest to, że dopiero jak zacytowąłeś instrukcję, to siedzący koło mnie współbadacze zakrzyknęli, że przecież zawsze tak gramy :lol: Tak czy inaczej, dzięki za szybką reakcję.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror

Post autor: mat_eyo »

Nie ma problemu! To może i ja jeszcze raz skorzystam z wiedzy bardziej ogranych i zadam pytanie:

W fazie spotkań w Arkham losuję kartę i czytam "pojawia się potwór!). Wtedy od razu unikam/walczę z takim potworem (mimo, że jest to faza spotkań a nie ruchu) i niezależnie od wyniku potyczki potwór wraca do puli (chyba, że go pokonam, wtedy staje się moim trofeum). Natomiast co, jeśli wylosuję kartę z ustępem "pojawia się brama i potwór!)? Czy wtedy:

a) brama mnie od razu wciąga
b) najpierw mierzę się z potworem a później brama mnie wciąga

i co dzieje się z potworem? Czy zostaje on na planszy?

EDIT:
Już znalazłem w FAQ w instrukcji PL do Dunwich Horror na stronie 10:
P: Jeżeli karta mówi, że pojawia się potwór i Brama, to która
rzecz dzieje się najpierw?
O: Brama pojawia się pierwsza, a Badacz, który znajduje się
w tym miejscu, zostaje przez nią wciągnięty. Następnie
pojawia się potwór. Potwór pojawiający się w ten sposób,
wciąż musi mieścić się w limicie potworów. Jeżeli się nie
mieści należy przenieść go na Skraj, jak w przypadku
normalnego potwora.
Nie będę kasował swojego pytania, może komuś się przyda.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror

Post autor: mat_eyo »

Przepraszam, że piszę post pod postem ale poprzedni już byłe edytowany a w tym chciałem zadać nowe pytania, tak, żeby się odróżniało.

Jestem po kolejnej rozgrywce, tym razem dwoma słabszymi badaczami i było dużo trudniej (dla mnie to plus) choć i tak udało mi się wygrać (pokonałem Yiga). W tej rozgrywce zrodziły mi się dwa pytania:

- Badacz przechodzi przez bramę (do Krainy Snów np.) i odbywa tam spotkanie, w wyniku którego gubi się w czasie i przestrzeni. W następnej rundzie w fazie ruchu podnoszę jego pionek. W kolejnej turze w fazie utrzymania mogę go postawić na dowolnym polu w Arkham. Czy mogę postawić go na polu z bramą do Krainy Snów, przez którą przeszedł, dać mu znacznik eksploracji i spróbować zamykać bramę? Wiem, że to średnio ma sens ale w instrukcji nie jest doprecyzowane.

- Są dwie postacie (doktor i pani psycholog), które pozwalają w fazie utrzymania odzyskać 1 punkt wytrzymałości/poczytalności sobie lub innemu badaczowi stojącemu na tym samym obszarze. I jak to się ma do walki z Przedwiecznym? Jeśli w momencie przebudzenia się przedwiecznego doktor i inna postać byli w różnych miejscach to czy mogę uznać, że podczas walki z nim stoją już razem? Bo ciężko mi sobie wyobrazić jak dwóch badaczy walczy z Przedwiecznym stojąc jeden na dworcu a drugi w lesie :D
Awatar użytkownika
sirafin
Posty: 2715
Rejestracja: 21 sie 2009, 14:17
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 150 times

Re: Arkham Horror

Post autor: sirafin »

Zagubienie w czasie i przestrzeni oznacza że nie udało się badaczowi eksplorować Innego Świata. Nie wrócił przez bramę, nie dostaje znacznika eksploracji.

Gdy Przedwieczny się budzi drużyna zbiera się razem, pola Arkham nie mają już wtedy znaczenia, wszyscy udają się w miejsce starcia z Przedwiecznym. W końcu jak inaczej by mogli się wymieniać ekwipunkiem ;)
BECAUSE I'M BATMAN!

Moje planszówki
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror

Post autor: mat_eyo »

W końcu jak inaczej by mogli się wymieniać ekwipunkiem
Nie wiem, może DHLem jakimś :D czyli generalnie na oba pytania odpowiedź potwierdzająca moje domysł, thx Sirafin!
Gra jest naprawdę super, szkoda tylko, że jak na razie jestem zmuszony do solowych partii :( ale nawet wtedy gra daje duuużo radości!
Awatar użytkownika
sirafin
Posty: 2715
Rejestracja: 21 sie 2009, 14:17
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 150 times

Re: Arkham Horror

Post autor: sirafin »

W planszówki zawsze przyjemniej gra się w towarzystwie, co oczywiście nie zmienia faktu że Arkham świetnie działa w trybie solo. Szkoda że cierpisz na niedobór współgraczy, bo jeśli Arkham ci się podoba, to prawdopodobnie Posiadłość Szaleństwa spodobałaby ci się jeszcze bardziej, tam to dopiero jest upiorny klimat grozy, ale niestety to gra wymagająca minimum 2 osób.
BECAUSE I'M BATMAN!

Moje planszówki
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror

Post autor: mat_eyo »

No właśnie przymierzam się do zakupu Posiadłości, strasznie mnie kręci bycie Mistrzem Gry w planszówce :) niestety miałem szukać jakiejś gry, w którą mógłbym pograć ze swoją dziewczyną (panią weterynarz) i najlepiej, żeby to było coś o przytualniu i zwierzątkach :D a już na pewno bez przemocy i negatywnej interakcji... Cóż, Posiadłość kupię i tak, najwyżej jej coś ściemnię :D choćbym miał zagrać tylko raz ze znajomymi to i tak zakupię ;)
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror

Post autor: mat_eyo »

Hmm nie wiem czy będzie chciała przytulić takiego pieska, chyba że wmówię jej, że to przerośnięty jamnik i zawsze rusza się na pole z najbliższym badaczem bo chce, żeby go pogłaskać :)
kacek
Posty: 85
Rejestracja: 28 lut 2011, 20:47

Re: Arkham Horror

Post autor: kacek »

Witam
Właśnie rozegrałem solową partyjkę, gdzie doszło do finałowej walki z przedwiecznym (był nim Nyarlathotep - swoją drogą najłatwiej mi się z nim walczyło z do tej pory rozegranych przedwiecznych - chyba najłatwiej skumulować wystarczająco dużo żetonów wskazówek). Ale nie mam pewności, czy rzeczywiście wygrałem, ponieważ grając Mendy Thompson rzuciłem w pierwszej rundzie walki zaklęcie Straszliwej Klątwy Azathotha, która, cytuję, 'na czas tej walki daje premię +9 do testów walki'. Założyłem, że dopóty dopóki nie zmienię broni, to nawet w kolejnych rundach walki (czyli przerywane walką z przedwiecznym) zaklęcie to działa. W przeciwnym razie nie byłbym w stanie ponosić każdorazowo kosztów poczytalności 2 . Czy mam rację? Czy to tylko na jedną rundę działa?
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Arkham Horror

Post autor: donmakaron »

Powtarzasz test co rundę. Nie ma tak łatwo ;)
kacek
Posty: 85
Rejestracja: 28 lut 2011, 20:47

Re: Arkham Horror

Post autor: kacek »

Kurcze, ale skucha. Zmyliło mnie, bo gdzieś widziałem dyskusję, że zaklęcie działa do momentu aż 'nie wypuścimy go z ręki'. Czyli jeżeli jest dwuręczne, a chcemy na przykład użyć broni jednoręcznej. A przecież w czasie jednej rundy walki nie możemy sobie zmieniać broni, więc myślałem, że czar cały czas jest aktywny, aż do momentu kiedy np. zechcemy użyć sztucera, albo dwóch jednoręcznych broni.
Z tego wynika, że walka z fizycznie odpornymi przedwiecznymi musi być dosyć krótka, bo średnio po 2-3 rundach będziemy niepoczytalni ponosząc koszty zaklęć - a więc zeżarci przez przedwiecznego.
A wszędzie słyszę głosy, że gra jest za łatwa. Już już prawie byłem skłonny kupować Dunwich, co to jeszcze utrudnia :lol:
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror

Post autor: mat_eyo »

Kacek wydaje mi się, że mylisz dwie rzeczy, używanie zaklęcia w zwykłej walce i w walce z Przedwiecznym.

Otóż w zwykłej walce w pierwszej RUNDZIE walki rzucasz czar i przez kolejne RUNDY walki (jeśli nie zabijesz potwora od razu) zaklęcie jest aktywne (tak jak napisane jest na karcie - "na czas tej walki"), chyba że, jak sam pisałeś, zmienisz broń i zabraknie Ci łapek.

Inny sytuacja jest przy walce z Przedwiecznym, gdyż tu rozgrywasz całe TURY a w walce masz jeden atak (walka trwa jedną RUNDĘ). W następnej turze masz normalną fazę utrzymania, w której odwracasz wykorzystaną kartę zaklęcia i podczas swojego ataku możesz go ponownie użyć, ponosząc koszty w poczytalności.
kacek
Posty: 85
Rejestracja: 28 lut 2011, 20:47

Re: Arkham Horror

Post autor: kacek »

No to teraz rozumiem. Ta faza utrzymania rzeczywiście wyjaśnia wszystko. Wielkie dzięki. Już teraz wiem, dlaczego było tak łatwo :lol:
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror

Post autor: mat_eyo »

Nie ma problemu! To może teraz ja o coś zapytam, może ktoś (Sirafin?) się wypowie. Pytanie również dotyczy walki.

Załóżmy, że mój badacz posiada w ekwipunku nóż, krzyż i thompsona. Wdaje się w walkę. Mam nisko ustawioną wolę więc decyduję, że do testu przerażenia badacz podejdzie trzymając krzyż (+1 do testów przerażenia) i nóż (+1 do testów walki). Test się udaje więc przechodzimy do walki.
I teraz moja wątpliwość - czy badacz może w tym momencie zmienić ekwipunek (odrzucić krzyż i nóż a złapać thompsona)? Czy jednak musi odbyć pierwszą rundę walki z tym samym ekwipunkiem, z którym przystąpił do testu przerażenia? Wiadomo, że lepiej mieć modyfikator +6 niż +1 ale nie wiem, czy to nie byłoby zbytnie ułatwienie...
Jak myślicie?
Awatar użytkownika
sirafin
Posty: 2715
Rejestracja: 21 sie 2009, 14:17
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 150 times

Re: Arkham Horror

Post autor: sirafin »

Bonus do testów przerażenia z Krzyża zawsze działa, ręce zajmuje tylko jeśli chcesz go użyć do ataku (tak samo bonus z Bicza przerzucający jedną kostkę). Sam fakt posiadania krucyfiksu dodaje ci otuchy, ręce możesz zająć karabinem ;)
BECAUSE I'M BATMAN!

Moje planszówki
ODPOWIEDZ