Bieszczadkon 2011

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: melee »

z Gdańska jednak jest do tej Czarnej jakieś 12 godzin jazdy, to jednak jest argument, gdy ma się np. małe dzieciaki
pewnie wszystko się da, można jechać na raty i spać u mnie (jak już uratuję mieszkanie), ale to zawsze komplikuje sprawę
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: skanna »

melee pisze:z Gdańska jednak jest do tej Czarnej jakieś 12 godzin jazdy, to jednak jest argument, gdy ma się np. małe dzieciaki
pewnie wszystko się da, można jechać na raty i spać u mnie (jak już uratuję mieszkanie), ale to zawsze komplikuje sprawę
Dwa lata temu Rag z trójką malutkich dzieci był w Debrzynie, jeśli dobrze pamiętam, przyjechał z Krakowa, to jest 650 km.

Przemek, nie masz małych dzieci, więc podróż z nimi wydaje Ci się Bóg wie jaką tragedią, ale jak widziałeś, nasze dzieci wożone rok w rok po 1000 -1200 km w jedną stronę, mają się dobrze całkiem i my w sumie też. No ok, ja wiem, że mnie za całkiem normalną uważać nie można, ale zapewniam, że to nie podróżowanie z dziećmi tak wpłynęło na stan mojego umysłu. :twisted:
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Awatar użytkownika
rag
Posty: 98
Rejestracja: 28 lis 2006, 14:54
Lokalizacja: Chrzanów

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: rag »

Z Chrzanowa w szczególności, dorzuć jeszcze 40 km :)
I było to tylko rok temu oczywiście :)
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: melee »

Pewnie są dzieci i dzieci, jak i kierowcy i kierowcy. Ja nie znoszę prowadzić, 2 godziny to męczarnia, a 7 godzin to raczej limit moich możliwości. Gdyby było dalej, szukałbym na pewno drugiej osoby na zmianę.

Ja wiem, że wszystko się da :) może być tylko trochę łatwiej, albo trochę trudniej.
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: skanna »

rag pisze:Z Chrzanowa w szczególności, dorzuć jeszcze 40 km :)
I było to tylko rok temu oczywiście :)
O patrz, wyszło mi jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni :)

Przemek, ja wszystko rozumiem, ale piszę tylko to, co i w ubiegłym roku pisałam, żeby każdy zgłaszał własne zastrzeżenia, anie wyimaginowane dotyczące kogoś innego. To, że nam się wydaje, że coś dla kogoś może być niewygodne, dla tego kogoś może wcale nie być problemem.

Mnie tam wszystko jedno, byle w dobrym towarzystwie i odpowiednich warunkach, jak znajdziecie coś równie fajnego, to pojadę wszędzie, bo za taką ekipą warto.

Wszędzie, ale nie przeginajcie z szukaniem np. w okolicach Puszczy Białowieskiej, co? ;-)
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: melee »

Wiem co mi mówił np. Nataniel. Poznaniacy to chyba bardziej przestraszyli się cen - czy na początku nie była mowa o ok. 150 zł za noc? Bo wyszło ostatecznie 78 zł, niby z samym śniadaniem, ale za to z wielką lodówką. Można więc zaoszczędzić sporo na napojach i samodzielnie przyrządzanych posiłkach. Czy nie wyszło taniej niż w Dębrzynie???
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: skanna »

Wyszło taniej albo porównywalnie, drożej mogli mieć ci, co byli w hotelu, ale tam z kolei część osób to rodziny, które w Debrzynie brały studio - a studio było droższe od zwykłych pokoi. Poza tym, tegoroczny cennik Debrzyna (skrzętnie ukryty, na stronie go nie ma) był zdecydowanie mniej korzystny, jak porównywałam ceny, to nawet zakładając zniżkę, którą zwykle dostawaliśmy, było co najwyżej tak samo, jeśli nie drożej.
O stosunku jakości do ceny nie wspominam :)
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Awatar użytkownika
ragozd
Posty: 3429
Rejestracja: 09 lut 2005, 14:27
Lokalizacja: W-wa CK Tar-ho-min
Kontakt:

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: ragozd »

skanna pisze: Dwa lata temu Rag z trójką malutkich dzieci był w Debrzynie, jeśli dobrze pamiętam, przyjechał z Krakowa, to jest 650 km.
Do dziecka pies z chorobą lokomocyjną na trasie Dębrzyno - Kielce - W-wa chyba lekko przebija ww wyczyn ;)
Zwłaszcza na 2 tyg to chyba można zrobić dystansik miedzy dowolnymi punktami w Polsce.
Skanna - dla Ciebie specjalnie rozejrze sie w Olecku za ośrodkami - będę tam niestety jednak 10-11 września kiedy planujecie Hermanowo zaliczyć ;)
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: skanna »

Ja nie planuję żadnego Hermanowa. Zbieram siły na międzyPionek, mam nadzieję, że się odbędzie, bo póki co, żadnych informacji na ten temat nie ma, ale nadzieja umiera ostatnia :)
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Awatar użytkownika
oopsiak
Posty: 832
Rejestracja: 04 lip 2009, 00:48
Lokalizacja: Warszawa / gdzieś na morzu

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: oopsiak »

My też bardzo serdecznie dziekujemy wszystkim za fajny wyjazd, chociaż z integracją bywało różnie :) no i wielkie dzieki dla Melee i Czajnika za podróż! (Przemek, trzeba było powiedzieć, zmieniłabym Cię za kierownicą! Ja uwielbiam prowadzić!)

Karollo mówi, że jemu ośrodek wybitnie pasował, mnie także, choć chętnie widziałabym jakąś fajną wodę w pobliżu (Solina bez samochodu to trochę daleko)
LICZBA graczy/punktów/żetonów

MAM / ODDAM / CHCĘ
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: costi »

Międzypionek musi być i basta :)
skanna pisze:Wyszło taniej albo porównywalnie, drożej mogli mieć ci, co byli w hotelu, ale tam z kolei część osób to rodziny, które w Debrzynie brały studio - a studio było droższe od zwykłych pokoi. Poza tym, tegoroczny cennik Debrzyna (skrzętnie ukryty, na stronie go nie ma) był zdecydowanie mniej korzystny, jak porównywałam ceny, to nawet zakładając zniżkę, którą zwykle dostawaliśmy, było co najwyżej tak samo, jeśli nie drożej.
O stosunku jakości do ceny nie wspominam :)
Mi wg wstępnych wyliczeń wyszło taniej niż w Debrzynie (w domu wczasowym, z kolacją). I przy okazji dużo lepiej ;)
Skanna - dla Ciebie specjalnie rozejrze sie w Olecku za ośrodkami (...)
Ja to jeszcze pamiętam jak był Mazurkon koło Giżycka. ;)
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: melee »

oopsiak pisze:no i wielkie dzieki dla Melee i Czajnika za podróż! (Przemek, trzeba było powiedzieć, zmieniłabym Cię za kierownicą! Ja uwielbiam prowadzić!)
Czajnik kazał przekazać, że dziękuje za masaż ;)
to auto niestety bardzo ciężko się prowadzi bez praktyki
Awatar użytkownika
skanna
Posty: 1337
Rejestracja: 22 lis 2007, 20:43
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 22 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: skanna »

Costi, ja Cię proszę, zapomnij o takiej wizji. Bo jak będę chciała być słowna (nie ważne gdzie, ważne z kim), to będę musiała się dotłuc na te Mazury. A droga Wrocław - Warszawa to jest masakra i pewnie Euro tego nie zmieni.

Przemek, to może zmień auto na takie, co się je łatwo prowadzi? Wtedy prowadzenie staje się przyjemnością. :) Choć ja akurat od prowadzenia wolę pilotowanie - precz z GPS-em!
offtopikowa specjalistka - z góry przepraszam, to niezależne ode mnie i moich palców ;-)
Awatar użytkownika
Ryslaw
Posty: 596
Rejestracja: 08 sty 2006, 14:17
Lokalizacja: Brzeg
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: Ryslaw »

My z dziką rozkoszą też przyjedziemy do Czarnej ponownie, acz tym razem nie do domku zapewne :)
Miejsce jest świetne, choć fakt że nieco rozległe. Można jednak będzie się lepiej zorganizować i dostawić drugi stolik przy basenie, bo tam wydawał się być punkt zborny, o ile można go tak nazwać.

No i za rok na pełne 2 tygodnie, a nie na 3 dni, jak teraz.
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: melee »

Innymi autami jest jeszcze gorzej :) to, gdy się już pozna, jest OK. Po prostu wymaga trochę więcej wysiłku fizycznego przy prowadzeniu
Awatar użytkownika
macike
Posty: 2308
Rejestracja: 07 cze 2007, 18:24
Lokalizacja: Wrocław
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: macike »

melee pisze:z Gdańska jednak jest do tej Czarnej jakieś 12 godzin jazdy, to jednak jest argument, gdy ma się np. małe dzieciaki
Dla kogoś kto od lat z dziećmi objeżdża Włochy i Chorwację, to argument nietrafiony. Pomijając, że, gdy były młodsze, jeździliśmy na drugi koniec Polski. Nie szukajmy problemów tam, gdzie ich nie ma (patrz przykład podany przez skannę).
Si vis pacem, para bellum.
Gratislavia - wrocławski festiwal gier planszowych
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: melee »

i znów wracamy do punktu wyjścia :)
nie chcę być niczyim adwokatem, sam wożę tylko Czajnika, ale widziałem w życiu dzieci, które mogą jechać 15 godzin bez problemu i takie, które po pół godzinie wpadają w amok (AMOK!)
Awatar użytkownika
Strzelec
Posty: 32
Rejestracja: 17 sie 2009, 11:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: Strzelec »

Wreszcie mam trochę czasu, więc podbiję temat :wink:
Wyjazd uważam za udany, mimo faktu iż dla mnie więcej niż 10 dni urlopu to za dużo.
Podobnie jak moi poprzednicy żałuję nie zobaczyłem znajomych mordek z Debrzyna. Tak naprawdę miejsce jest sprawą drugorzędną, liczy się towarzystwo.
Co do samego ośrodka nie mam zastrzeżeń. Na plus idą na pewno:
- super boiska do siatki, nogi, korty tenisowe, badminton
- basen kryty z jacuzzi to po prostu rewelacja była :wink:
- personel cechował pełen profesjonalizm i dobre podejście do klienta; praktycznie od sprzątaczki poprzez barmana do recepcjonisty, inny świat w porównaniu do Debrzyna
- udostępnili nam naprawdę porządną salę do gier, choć fakt faktem, iż było tam strasznie gorąco mimo klimatyzacji
- toalety przy gralni - mała rzecz a cieszy
- mnóstwo atrakcji dookoła ośrodka
- my jeszcze z tego nie skorzystaliśmy, ale opiekunki do dzieci wliczone w cenę to naprawdę wielka rzecz :wink:
- klimatyczny bar, w którym mozna było obejrzeć mecz (a jak kto chciał to i potańczyć mógł)
- jedzenie mnie nie powaliło i jakoś nie mam wrażenia, żeby miało przewagę nad debrzynowym; niemniej jednak nie mogę narzekać, obżarłem się potwornie :)
- lodówki w pokojach były jedną z większych zalet. Przydawały się na napoje i jedzenie coby można było się od tych niedobrych obiadów uniezależnić :)
Na minus:
- faktycznie wielkość ośrodka powodowała, że w ciągu dnia ciężko było się znaleźć, w Debrzynie co chwila natrafiało się na znajome twarze
- lokalizacja boiska do siatkówki; w Debrzynie fajne było to, że blisko było do plażowiczy
- postawienie bramek pod koszami - skutecznie nas to odstraszyło od gry w koszykowke
- szczupły skład powodował, że jeśli z nikim się nie umawialiśmy wcześniej to po położeniu dziecka spać ciężko było znaleźć kogoś do grania
Debrzyno miało jeszcze jedną wielką zaletę - jezioro, którego żaden basen nie zrekompensuje oraz las dookoła. W Czarnej ciężko było przebić się gdzieś dalej z wózkiem.
Generalnie jednak uważam, że miejsce się sprawdziło w zupełności i nie mam oporów by pojechać tam w przyszłym roku.
Będę tylko prosił w przyszłym roku o większy pokój, bo dostaliśmy z Martą i Anią dwójkę, która miała połowę wielkości normalnej dwójki, więc nie było nam łatwo się upchnąć z małym dzieckiem :wink: Chwała Innosowi, że dostaliśmy pokój na parterze, bo w sumie o to nie prosiłem :D
Pozdrowienia dla tych co byli i podziękowania dla Radka za pełnienie funkcji kaowca oraz wszystkim którzy przyczynili się do znalezienia tego ośrodka :wink:
"Never trust a computer you can't throw out of the window."
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: melee »

w ośrodku wczasowym chyba nie było większych dwójek?
Awatar użytkownika
Strzelec
Posty: 32
Rejestracja: 17 sie 2009, 11:17
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: Strzelec »

Twojej nie widziałem, ale jeśli miałeś taką jak Kubek i Aneta czy Monga to podziel jej wielkość przez 2 :wink:
"Never trust a computer you can't throw out of the window."
Awatar użytkownika
bazik
Posty: 2407
Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: bazik »

kazdy pokoj w domu wczasowym byl troszeczke inny, a roznica miedzy tymi wiekszymi od tych mniejszych byla naprawde duza. az dziw ze kazdy z tak roznych pokoi kosztowal tyle samo...

(zreszta w hotelu tez chyba kazdy pokoj byl inny)
Awatar użytkownika
yakos
Posty: 243
Rejestracja: 13 cze 2008, 15:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 8 times
Been thanked: 6 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: yakos »

Dla mnie i mniej planszówkowej części rodziny był to rewelacyjny wyjazd.
Potwierdzam wszystkie wymienione plusy. Konieczna jest powtórka za rok.
Wielkie dzięki zwłaszcza dla WRS za znalezienie świetnego ośrodka i dla ragozda za sprawną organizację.
Awatar użytkownika
paweln
Posty: 639
Rejestracja: 21 gru 2009, 10:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Kontakt:

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: paweln »

Bardzo udany wyjazd. Zdecydowanie za rok się wybierzemy jeśli to będzie ten sam ośrodek.
Same plusy. Jedyny minus to za mało grania, ale to nie z powodu braku towarzystwa, tylko braku czasu.
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: costi »

Pytanko: czy ktoś już dostał obiecywany zwrot zaliczki?
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
ragozd
Posty: 3429
Rejestracja: 09 lut 2005, 14:27
Lokalizacja: W-wa CK Tar-ho-min
Kontakt:

Re: Bieszczadkon 2011

Post autor: ragozd »

tak, ja ;) mi się zapomniało :(
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
ODPOWIEDZ