Gra miesiąca - WRZESIEŃ

[Fruczak Gołąbek]

U mnie tylko Quarriors! - tylko dlatego że na nic innego nie było czasu .

[Geko]

U mnie dobry miesiąc, aż 26 rozgrywek, choć statystykę podbija kilka partii Rumisa i Dobble.

Grą miesiąca musi zostać Conflict of Heroes i to za jedną 5-godzinną partię z Bartem, którą prawie skończyliśmy. Graliśmy w AtB i po tej rozgrywce już prawie mam kupiony dodatek Price of Honour, który oprócz bardzo ciekawie wyglądających scenariuszy dotyczących wydarzeń z 1939 r., zawiera poprawione do nowych zasad żetony z AtB. Zatem moja przygoda z CoH będzie trwać. Zresztą w najbliższy poniedziałek gram z Krakenem szkoleniową partię w Storm of Steel Gra mnie urzekła klimatem, scenariuszowym podejściem i w miarę prostymi zasadami, przy zachowaniu jednocześnie dużych możliwości kombinowania.

Rozczarowanie miesiąca: Boże Igrzysko. Przekombinowane, strasznie losowe (ostateczna punktacja to loteria), i techniczne (masa rzutów kośćmi i przesuwania ton kolorowych kosteczek). W drugie połowie gry zamiast klimatu, czułem już tylko zmęczenie.

[melee]

Dwie dobre, losowe gry.
Jedna grą miesiąca, druga rozczarowaniem

[jax]

Dwie dobre, losowe gry.
Jedna grą miesiąca, druga rozczarowaniem

Hihi, CoH losowy, jedni mówią że zbyt a inni że zdecydowanie za mało i przez to nie może to być dobra symulacja.
Czyli jest w sam raz

[Wilk]

A ja jakoś straciłem serce do CoH, choć jest to na pewno interesujący system. Od niedawna mam za to Fighting Formations: Grossdeutschland Infantry Division i chętnie się przekonam, co ta gra oferuje w kwestii taktycznego ujęcia frontu wschodniego.

[Geko]

Są różne rodzaje losowości. Co innego mieć pecha i wyrzucić mniej niż 5 na 2k6, choć to i tak jest brane pod uwagę w grze, tylko jako mniej prawdopodobne, a co innego, że cała rozgrywka nie ma w sumie dużego znaczenia, bo kto ile zapunktuje na końcu jest zupełną loterią. CoH to symulacja wojenna na poziomie taktycznym i nie wyobrażam sobie, żeby mechanika pozwalała mi dokładnie określić np. jaki będzie wynik ataku czołgu ze wzgórza na daną drużynę piechoty będącą w lesie. Zamiast tego mam prawdopodobieństwo takiego ataku i staram się je mieć po swojej stronie, właśnie poprzez branie pod uwagę mocnych i słabych stron jednostek, wykorzystywanie terenu itd. A BI to bardziej eurogra na kontrolę obszarów (przesuwanie kosteczek, wystawianie żetonów, zdejmowanie różnic w kosteczkach) z elementami wojennymi i normalnym eurogrowym punktowaniem i dlatego jej spora losowość mi po prostu przeszkadza.
Twoje zrównanie losowości w CoH z losowością BI to dla mnie tak, jakby uważać, że miłośnik Caylusa nie może lubić Blefa, bo ten drugi jest zbyt losowy. Wszystko zależy od gry i jej charakteru.

[melee]

W obu grach gdy będziesz źle rzucał, to przegrasz. Nie ma siły, możesz maksymalizować szanse w CoH, ale równie dobrze możesz sprytnie grać w BI. Nie chcę ich porównywać, po prostu obie są w jakimś stopniu losowe, a akurat dla jednej u Ciebie był to argument za dyskwalifikacją, a druga jest wychwalana. Sam miałem partie w CoH, gdzie po prostu nic się nie dało zrobić więcej by wygrać, po prostu kostki nie chciały współpracować.

[Geko]

Odrywając same rzucanie kostkami od reszty, to pewnie jest podobnie i masz rację. W przeciwnym wypadku, ja widzę losowość w obu grach inaczej, bo jak już pisałem, mają one dla mnie zupełnie innych charakter. Zresztą w CoH mam poczucie przeżywania gry i słaby rzut mnie nie frustruje w znaczeniu "ale pech, przez to przegram". A w BI nie czułem za bardzo emocji przy rzutach - to raz, a dwa - losowość tam wynika jeszcze z innych czynników, jak niemożliwe do przewidzenia efekty działań innych graczy. I to chyba tyle, bo zaczynamy zaśmiecać wątek.

[Keleno]

We wrześniu 43 rozgrywki, więc w normie

Nic nie porwało mnie na tyle, żeby zasłużyć na miano gry miesiąca, ale najfajniej grało mi się chyba w Tomb, niby typowa gierka o eksplorowaniu lochów ale jakoś się nie dłużyła i przebiegała w wesołej atmosferze

Sporo radości dostarczyło mi również (jak zwykle) Blue Moon City (udało się dorwać na Kotle ), na wzmiankę zasługują też dwie ciekawe nowości: Eminent Domain i Forbidden Island.

[maciejo]

chyba od 3 miesięcy Space Hulk 3-nie liczyłem partii ale było ich sporo mój synek jkocha te gre.
w przerwach Anioł śmierci i Onirim solo.
Rozczarowanie to Small World nużąca i nijaka gra

[Muttah]

W zasadzie cienki miesiąc, mało się udało pograć (za dużo pracy ). No ale i tak jest jeden faworyt, a może to być oczywiście tylko...

Hybrid - wreszcie rozegrałem kilka różnych scenariuszy i moje uwielbienie (jak i rozumienie) tej gry cały czas rośnie. Co ciekawe, pomimo tego że rzuca się sporo, to jednak z całą pewnością o wyniku decydują dobre lub złe decyzje, a kostki wprowadzają tylko lekkie wahania. Wystarczy jeden głupi bład i finito - miałem już partie gdzie wszystko kończyło się w drugiej rundzie (gdyż mój plan okazał się nietrafiony) jak i masakryczne batalie "na żyletkę" do samego końca (gdzie obaj gracze ostro kombinowali i dosłownie jedna zmarnowana szansa okazywała się gwoździem do trumny). Po prostu masakrator w swojej kategorii, a kolejna partyjka już jutro...

[gafik]

43 rozgrywki w 11 tytułów.
U mnie to, można powiedzieć - wypłynięcie na szerokie wody!

Najwięcej: MtG - niezmiennie od lat.
Nowość: Rekiny Biznesu - lekkość i dowcip.
Gra misiąca: Brass - za prostowanie kory mózgowej.

[Filip z Lublina]

Gra miesiąca: Wilderness War - rewelacyjnie oddany charakter konfliktu, sporo decyzji do podjęcia. Ja się przy tej grze czuję jakbym na nowo tworzył historię;P Świetna i jedna z lepszych gier w ogóle!

[herman]

U mnie absolutny rekord rekordów i raczej taki sycący miesiąc się nie powtórzy.
54 rozgrywki w 21 gier ! 5 z 21 gier to nowości.


Najwięcej rozgrywek - Dominion (9)

Nowość i gra miesiąca - A Few Acres of Snow

[oopsiak]

48 partii
21 tytułów
2 nowości

Nowość Miesiąca: Basilica - jedna partia, ale na pewno chcę zagrać jeszcze.

Rozczarowanie Miesiąca: -

Powrót Miesiąca: Merkator

Gra Miesiąca: Agricola - ostatnio mamy straszną fazę na tę grę, w kombinacjach ze wszystkimi dodatkami

[jerrymagu]

Nowość Miesiąca: A Few Acres of Snow

Rozczarowanie Miesiąca: Linie Lotnicze Europa

Powrót Miesiąca: Goa

Gra Miesiąca: Alien Frontiers

Autor Miesiąca: Richard Breese

[Ryu]

Brass... Po prostu...

[kwiatosz]

King of Tokyo, grane wszędzie i bez przerwy, ta gra miażdży

[Wookie]

Gra miesiąca: A Few Acres of Snow ex aequo z Drako

Powrót miesiąca: Zostań Menadżerem

Prototyp miesiąca: "Legenda"

Średniaki miesiąca: Elder Sign, Pantheon

[folko]

Średniaki miesiąca: Elder Sign, Pantheon

Średniaki miesiąca - genialna kategoria

[Czochrun]

Powrót miesiąca: Carcassonne - rozgrywki z 4,5 letnim synkiem też mogą być ciekawe!
Nowość miesiąca: Cesarski Kurier/b], The Resistance - Agenci Molocha
Zaskoczenie miesiąca: Small World, na początku gra zupełnie mi nie przypadła do gustu, ale kilka partii zmieniło moje podejście.
Gra miesiąca: Cesarski Kurier

35 rozgrywek w 9 gier, z czego 3 nowości. Jest dobrze

[Uesugi Kenshin]

Ja jak zwykle słabiutko z graniem:

4 rozgrywki w cztery różne tytuły ( w tym trzy nowości):

Elder Sign - ogólnie rozczarowanie, gra kostkowa wypłukana z klimatu, może w większym gronie będzie chociaż zabawna ale mam wrażenie że to taki multi-single player.
Posiadłość Szaleństwa - rozgrywka na dwie osoby nawet przyjemna, dostrzegam w tej grze potencjał i pole do popisu dla własnej inwencji.
Call of Cthulhu CCG - jedna miła partyjka.

I UWAGA!!!!

A Few Acres of Snow - TA gra zmieniła domowy bieg historii, jest jedyną grą w której podczas partii widziałem błysk w oku żony (małżonka do tej pory grywała sporadycznie w Carcassonne). Całkowite zaskoczenie, genialna gra - POLECAM!!! Mogę teraz powiedzieć że moja żona gra w gry wojenne

[jax]

Powrót miesiąca: Carcassonne - rozgrywki z 4,5 letnim synkiem też mogą być ciekawe!
Nowość miesiąca: Cesarski Kupiec, The Resistance - Agenci Molocha
Zaskoczenie miesiąca: Small World, na początku gra zupełnie mi nie przypadła do gustu, ale kilka partii zmieniło moje podejście.
Gra miesiąca: Cesarski Kupiec

35 rozgrywek w 9 gier, z czego 3 nowości. Jest dobrze

Rozumiem że chodzi o Cesarskiego Kuriera. Cesarski Kupiec brzmi... intrygująco

[asiok]

Pierwszy - oczywiście Brass.
Drugie miejsce - niespodziewanie wybitna nowość - Olympus (nie mylić z Olymposem ).

[Czochrun]

Powrót miesiąca: Carcassonne - rozgrywki z 4,5 letnim synkiem też mogą być ciekawe!
Nowość miesiąca: Cesarski Kupiec, The Resistance - Agenci Molocha
Zaskoczenie miesiąca: Small World, na początku gra zupełnie mi nie przypadła do gustu, ale kilka partii zmieniło moje podejście.
Gra miesiąca: Cesarski Kupiec

35 rozgrywek w 9 gier, z czego 3 nowości. Jest dobrze

Rozumiem że chodzi o Cesarskiego Kuriera. Cesarski Kupiec brzmi... intrygująco

Tja... Dokładnie o to chodzi