(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila
-
- Posty: 1684
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 19 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Mi się nie śpieszy, mogę wytłumaczyć, ale będę na 19 dopiero.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
no problem, jak będziesz miał możliwość wpaść to daj znać. Ekipa na ten zacny tytuł zawsze się znajdziestaszek pisze:
W takim razie będę musiał kiedyś powalczyć w domu o wolny poniedziałek
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Napewno nie w ten poniedziałek,ale może za tydzień;
Dam jeszcze znać.
Dam jeszcze znać.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
..... zgodnie z obietnicami zabieram Comuni i dodatkowo rezerwowo Grand Cru oraz Railways of the World i coś lżejszego i szybszego tj. Maya
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
mało postów, ale jestem spokojny o frekwencję
na jutro biorę wagę ciężką, czyli Le Havre i Dungeon Lords
będę o 17:00
na jutro biorę wagę ciężką, czyli Le Havre i Dungeon Lords
będę o 17:00
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja mam nadzieję jutro się ponownie zjawić i przyniosę essenowo-przedessenową nowość Vintage o produkcji porto.
Wpieriod! - niekoniecznie efektywnie, ale efektownie.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja będę z Krakenem grać w CoH, więc nie można nas liczyć jako potencjalnych graczy do wszystkiego. Ale frekwencję podciągniemyjax pisze:mało postów, ale jestem spokojny o frekwencję
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
O ile nic sie nie wydarzy to tez bede, w okolicach 17.30 zapewne.
Nic nie mam, a z gier wymienionych najchetniej usiade do Grand Cru lub ew. ponowie znajomosc z Vintage. Ale nie bede wybredny i mam nadzieje do zacnego grona sie moc przytulic .
Nic nie mam, a z gier wymienionych najchetniej usiade do Grand Cru lub ew. ponowie znajomosc z Vintage. Ale nie bede wybredny i mam nadzieje do zacnego grona sie moc przytulic .
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Też się pojawię, koło 17.30. Będzie tez Daniel. Chętnie byśmy się dołączyli do Le Havre - znajdą się dwie miejscówki?
Łukasz
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
jerrymagu - Ty juz masz umowiona ekipe do Comuni?
Moze bysmy stworzyli stolik "winny" - Grand Cru (nie znamy zasad) + Vintage (4-osobowe)? Valmont + ja bysmy sie na taki zestaw pisali. Obaj bedziemy okolo 17.30.
Moze bysmy stworzyli stolik "winny" - Grand Cru (nie znamy zasad) + Vintage (4-osobowe)? Valmont + ja bysmy sie na taki zestaw pisali. Obaj bedziemy okolo 17.30.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Mnie zależy dzisiaj na zagraniu w Comuni i raczej od 17tej, no ale jak zostanę przegłosowana to trudno Szczerze mówiąc liczę na to Comuni, bo już tydzień temu się umawialiśmy...Don Simon pisze:jerrymagu - Ty juz masz umowiona ekipe do Comuni?
Moze bysmy stworzyli stolik "winny" - Grand Cru (nie znamy zasad) + Vintage (4-osobowe)? Valmont + ja bysmy sie na taki zestaw pisali. Obaj bedziemy okolo 17.30.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
A skoro tak to jak najbardziej grajcie. My sobie poradzimy .
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
A, w sumie nie ma co się stresować, na miejscu na pewno jakoś się podzielimy
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
W następny poniedziałek zaraz po o 16:30 zagramy w ComuniDon Simon pisze:O ile nic sie nie wydarzy to tez bede, w okolicach 17.30 zapewne.
Nic nie mam, a z gier wymienionych najchetniej usiade do Grand Cru lub ew. ponowie znajomosc z Vintage. Ale nie bede wybredny i mam nadzieje do zacnego grona sie moc przytulic .
Jeśli masz ochotę to przyniosę Grand Cru i trochę po 18-tej moglibyśmy zagrać w tą winną gierkę
Wiem że jax też kiedyś sygnalizował iż jest chętny
Co do dzisiejszych rozgrywek to było mnóstwo ludzi.
Sporo tytułów wylądowało na stolikach.
Widziałem że 6 stolików to bankowo było zajętych.
Mi udało się zagrać z Keleno, Zemberem i Pawłem w Comuni, a potem dzięki pomocy Valmonta udało się zagrać w Vintage w nieco zmienionym składzie - wszystkim Współgraczom i Tytusowi dziękuję za mile spędzony wieczór.
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
bardzo pozytywnie odbieram Vintage.Vester pisze:I jak Vintage?
W sumie to nawet jestem zaskoczony. Ciężkością jest na równi z Grand Cru.
Czas pierwszej rozgrywki to ok. 2h czyli bardzo dobry. Tłumaczenie zasad 15 minut
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Mnie się w końcu udało dotrzeć po raz pierwszy do Chwili i zagraliśmy z Raleenem w Sekigahara: the Unification of Japan (gra ta była zresztą grana na dwóch stołach, obok grał Filip Apostoł z krukerem ). Wrażenia zarówno z lokalu jak i rozgrywki super.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Na wstępie chciałbym podziękować współgraczom za miło spędzony czas przy Comuni i Vintage.
Zaczęliśmy od Comuni. Niby gra prosta, ale okazało się że nikt dobrze nie zna zasad, po jakiś 10 minutach zaczynaliśmy ponownie. Jak gra się rozkręciłą szła bardzo sprawnie, po czym stało się coś czego nie znoszę - została nagle przerwana ponieważ Zember musiał wyjść. Strasznie nie lubię takich akcji, gdy w gra w której znaczenie ma planowanie z wyprzedzeniem nagle jest skracana. To jest bez sensu i więcj nie chciałbym w czymś takim uczestniczyć. Ale w Comuni chętnie zagram ponownie, pod warunkiem że od początku do końca.
Vintage - gra niby na myślenie, ale 30-40% sukcesu (PZ) zależy od szczęśliwego rzutu kostką, co jest niewątpliwym minusem tej gry. Dzięki dobremu rzutowi z marnych winogron całkiem niezłe winko, przy braku szczęścia ze szlachetnych winogron powstanie sikacz. Zaletą jest fakt, że gra wybacza błędy, których popełniłem kilka a w końcowym rozliczeniu przegrałem o włos. Karty wydają się być za mocne, ale może to kwestia ich poznania i właściwego wykorzystania w grze.
PS. z skróconych zasadach Vintage znalazłem coś takiego:
"3. An Estate can harvest Port wine and brandy simultaneously. The total amount of barrels harvested (Port + Brandy) is subject to the sub-region’s limit and 1 previously stored Brandy needs to be returned to the supply." - graliśmy trochę inaczej.
Zaczęliśmy od Comuni. Niby gra prosta, ale okazało się że nikt dobrze nie zna zasad, po jakiś 10 minutach zaczynaliśmy ponownie. Jak gra się rozkręciłą szła bardzo sprawnie, po czym stało się coś czego nie znoszę - została nagle przerwana ponieważ Zember musiał wyjść. Strasznie nie lubię takich akcji, gdy w gra w której znaczenie ma planowanie z wyprzedzeniem nagle jest skracana. To jest bez sensu i więcj nie chciałbym w czymś takim uczestniczyć. Ale w Comuni chętnie zagram ponownie, pod warunkiem że od początku do końca.
Vintage - gra niby na myślenie, ale 30-40% sukcesu (PZ) zależy od szczęśliwego rzutu kostką, co jest niewątpliwym minusem tej gry. Dzięki dobremu rzutowi z marnych winogron całkiem niezłe winko, przy braku szczęścia ze szlachetnych winogron powstanie sikacz. Zaletą jest fakt, że gra wybacza błędy, których popełniłem kilka a w końcowym rozliczeniu przegrałem o włos. Karty wydają się być za mocne, ale może to kwestia ich poznania i właściwego wykorzystania w grze.
PS. z skróconych zasadach Vintage znalazłem coś takiego:
"3. An Estate can harvest Port wine and brandy simultaneously. The total amount of barrels harvested (Port + Brandy) is subject to the sub-region’s limit and 1 previously stored Brandy needs to be returned to the supply." - graliśmy trochę inaczej.
Gry którymi dysponuję
http://www.boardgamegeek.com/collection/user/pstrawin
http://www.boardgamegeek.com/collection/user/pstrawin
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ani kostka nie decyduje o wyniku, ani karty są za mocne Te są istotne i silne, ale takie same dla wszystkich Nie podoba mi się standardowo nie-caylusowa kolejność i mechanizm balansowania początku - drugi gracz ma najgorzej, co nota bene nie przeszkodziło mu wygrać. Z rzutów mielismy większość 2, nie decydowały one o wyniku
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja zagrałem dwa pierwsze scenariusze do SoS z Krakenem i zaryzykuję twierdzenie, że Kraken został zarażony systemem Jeśli chodzi o lampki biurkowe przy stołach, to jest to świetna rzecz. Spotkanie miało też inne ciekawe aspekty, np. poznałem netbooka Oli, który bardzo był pomocny (wielkie dzięki ) oraz nagadałem trochę pewnej pani, ale czy coś sensownego z tego wyjdzie, to jeszcze dam znać.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
potwierdzam że w Vintage kostka nie grała większej roli, natomiast karty jak dla mnie były bardzo zróżnicowane, za bardzo
a co do Pawła i gry w Comuni to nie wina Zembera bo było długie tłumaczenie, potem 10 minut przerwy, następnie doszedł restart gry i to wszystko zrobiło swoje - wyszło 3h
Chcę przypomnieć że to ja miałem tłumaczyć a Paweł kontrolować i wyłapywać haczyki
I tak nic dobrego z tego nie wyszło
I tak rozgrywka choć w 2/3 to potwierdziła że gra jest bardzo dobra.
Już czekam na następną rozgrywkę w tym samym składzie + 1 wolne miejsce
a co do Pawła i gry w Comuni to nie wina Zembera bo było długie tłumaczenie, potem 10 minut przerwy, następnie doszedł restart gry i to wszystko zrobiło swoje - wyszło 3h
Chcę przypomnieć że to ja miałem tłumaczyć a Paweł kontrolować i wyłapywać haczyki
I tak nic dobrego z tego nie wyszło
I tak rozgrywka choć w 2/3 to potwierdziła że gra jest bardzo dobra.
Już czekam na następną rozgrywkę w tym samym składzie + 1 wolne miejsce
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Bylo super - wypilem piwo, zjadlem salatke Balagan (polecam) i nawet zagralem w 2 gry .
Vintage poprawilo notowania - na pewno skrobne o tym pare slow na GF zachecajac do dyskusji.
Chaos in the old World - ciesze sie, ze ten wreszcie nadrobilem to karygodne niedopatrzenie i poznalem gre. Calkiem ciekawa, z fatalna widocznoscia, w miare szybkim tempem, duza doza klimatu i kolosalnym czynnikiem "komu by tutaj dowalic". Nie jest to moj typ, zwlaszcza ze nie bardzo lubie territory control, ale bez wstretu przynajmniej jeszcze raz zagram .
No i szok, bo w pewnej chwili zaczynalo brakowac stolow. Podejrzewam, ze to przez te niecne 2-osobowki, ktore zagarnely polowe siedzisk, ale niech im tam bedzie .
Vintage poprawilo notowania - na pewno skrobne o tym pare slow na GF zachecajac do dyskusji.
Chaos in the old World - ciesze sie, ze ten wreszcie nadrobilem to karygodne niedopatrzenie i poznalem gre. Calkiem ciekawa, z fatalna widocznoscia, w miare szybkim tempem, duza doza klimatu i kolosalnym czynnikiem "komu by tutaj dowalic". Nie jest to moj typ, zwlaszcza ze nie bardzo lubie territory control, ale bez wstretu przynajmniej jeszcze raz zagram .
No i szok, bo w pewnej chwili zaczynalo brakowac stolow. Podejrzewam, ze to przez te niecne 2-osobowki, ktore zagarnely polowe siedzisk, ale niech im tam bedzie .
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Śmierć wargamerom (a jak nie śmierć to przynajmniej 2-godzinna niestrawność) oraz Geko i jego koledze, którzy udawali że grają w grę wojenną, a nie planszową formę gry karcianej pod tytułem - Wojna. A jak nie śmierć to przynajmniej 2-godzinna niestrawność.Don Simon pisze: No i szok, bo w pewnej chwili zaczynalo brakowac stolow. Podejrzewam, że to przez te niecne 2-osobowki, ktore zagarnely polowe siedzisk, ale niech im tam bedzie .
Grałem z Szymonem. Vintage poprawił swoje notowania po drugiej rozgrywce. Zupełnie nie zgadzam się co do losowości kostki. Można tym spokojnie zarządzać z pomocą kart. Karty są fajne, ale trzeba pamiętać że 2 akcje się jednak płaci, żeby każdą pozyskac i zagrać, zatem trzeba to dopasować do swoich rzeczywistych potrzeb, a nie brać tylko po to żeby zabrać komuś innemu albo na niewiadomą przyszłość. Karta nie do wykorzystania w najbliższym czasie zapycha tylko niepotrzebnie rękę, a przecież można mieć tylko 2 naraz.
Natomiast Chaos to gra w której ciężko jest grać o zwycięstwo. Raczej trzeba założyć że się bawimy, a jak się uda wygrac to będzie to tylko przyjemny bonus. Dodatkowo poczytałem na BGG wątki, gdzie ludzie zastanawiają się czy Nurglem po zmianach z dodatku da się w ogóle wygrać i raczej konkluzja była na nie.
Wpieriod! - niekoniecznie efektywnie, ale efektownie.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja zagrałem z Danielem, Jaxem i Miceliusem w Le Havre. Gierka była na moim radarze od dłuższego czasu. Bardzo przyjemna rozgrywka - duża kontrola nad sytuacją, mały udział losowości w grze.
Jedna rozgrywka zajęła nam 5 godzin. Bardzo długo, ale przy odrobinie dyscypliny można by było pewnie skrócić ten czas o połowę.
Dzięki Jax za sprawne wytłumaczenie reguł i gratulacje dla zwycięskiego Miceliusa.
Żałuję, że nie udało mi się zagrać w Chaos in the Old World, może w przyszłości się uda.
Jedna rozgrywka zajęła nam 5 godzin. Bardzo długo, ale przy odrobinie dyscypliny można by było pewnie skrócić ten czas o połowę.
Dzięki Jax za sprawne wytłumaczenie reguł i gratulacje dla zwycięskiego Miceliusa.
Żałuję, że nie udało mi się zagrać w Chaos in the Old World, może w przyszłości się uda.
Łukasz
-
- Posty: 1684
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 19 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Jesteś pewien, że coś Ci się nie pomyliło?;)Valmont pisze:Śmierć wargamerom (a jak nie śmierć to przynajmniej 2-godzinna niestrawność) oraz Geko i jego koledze, którzy udawali że grają w grę wojenną, a nie planszową formę gry karcianej pod tytułem - Wojna. A jak nie śmierć to przynajmniej 2-godzinna niestrawność.