Zimna Wojna / Twilight Struggle (Ananda Gupta, Jason Matthews)

[B]

Cena dobra, chociaż 3rd printing w Rebelu miałem sporo taniej, dzięki świętej pamięci programowi partnerskiemu

Mam nadzieję że ta atrakcyjna cena nie wzięła się z obniżonego standardu wydania - cieńsze karty/plansza/żetony itd.
Trochę się tego boję i nie składam preordera.

[asiok]

Cholera... Miałem nadzieję że TS będzie po 250 a w preorderze po 249...
Nie chciałem już nic kupować w tym roku...

[piotrek_szczecin]

No cena b.dobra Tylko sie zastanawiam czy warto sie pchać w zakup I wydania , może będą jakieś wydania poprawkowe? Myślicie, że może sie pojawić duża liczba błędów?

[piechotak]

Byłaby cena 199 PLN, to zaczęłyby się narzekania, że za drogo, a czemu nie taniej, że mało kto kupi. Jest 119, to zaczynają się podejrzenia, że będzie pewnie słabo wydane. I weź tu dogódź Polakowi

[Camilus]

No ja zaryzykowałem i zamówiłem.
Chyba mój pierwszy preorder w życiu.

[mn3006]

Ja też.
Niedobry Bard - zrobił za tanią grę i się połasiłem.
Jedyna gra z czołówki BGG, której nie miałem ani u siebie, ani w bliskim otoczeniu.

[piotrek_szczecin]

No macie racje Musi być dobrze, jutro zamawiam

[B]

Byłaby cena 199 PLN, to zaczęłyby się narzekania, że za drogo, a czemu nie taniej, że mało kto kupi. Jest 119, to zaczynają się podejrzenia, że będzie pewnie słabo wydane. I weź tu dogódź Polakowi

Rozumiem, że do mnie pijesz?

Ja nie narzekam, że gry są drogie. Jeśli posiadanie danej gry (z dowolnego powodu) mnie uszczęśliwia, to płacę za nią dowolnie wysoką cenę i śpię po nocach jak dziecko. I nie ma większego problemu - jeśli wersja PL będzie wydana gorzej od angielskiej (głównie o karty się rozchodzi), to będę ciągnął angielską, choćby zza oceanu, i niech mnie to kosztuje i 3 stówki - nie dbam o to. Dobry sen jest dla mnie bezcenny.

Mam nadzieję, że to rozwiązuje sprawę?

[Rudolph]

Przy takiej cenie to pewnie i ja się skuszę

Tak jeszcze zastanawiałem się czy nie dałoby się zameścić na kartach dat wydarzeń* przedstawionych w grze - przynajmniej grając człowiek czegoś by się nauczył grając


[*jestem świadomy tego, że grając można zagrywać wydarzenia nie w kolejności historycznej]

[pan_satyros]

Przy takiej cenie to pewnie i ja się skuszę

Tak jeszcze zastanawiałem się czy nie dałoby się zameścić na kartach dat wydarzeń* przedstawionych w grze - przynajmniej grając człowiek czegoś by się nauczył grając


[*jestem świadomy tego, że grając można zagrywać wydarzenia nie w kolejności historycznej]

I tak się nauczysz - w instrukcji jest cały obszerny dział opisujący wszystkie wydarzenia. Podobno w PL wersji opis jest dostosowany do naszych nieamerykańskich realiów

[Rudolph]

I tak się nauczysz - w instrukcji jest cały obszerny dział opisujący wszystkie wydarzenia. Podobno w PL wersji opis jest dostosowany do naszych nieamerykańskich realiów

No to super

Będzie szansa zobaczenia instrukcji przed premierą?

[piechotak]

Rozumiem, że do mnie pijesz?

Bynajmniej. Piję do naszego narodowego sportu - narzekania. Gra jeszcze się nie pojawiła, a już zaczynają się teorie spiskowe na temat jakości wydania. Nie rozumiem argumentu, że jeżeli gra w polskiej wersji jest tańsza, to pewnie jest marnej jakości. Patrząc na ilość komponentów cena 119, a nawet 149 w normalnej sprzedaży wydaje mi się całkowicie uzasadniona i wg mnie wcale nie oznacza gorszego produktu. Dla przykładu:
Fauna - 180 kart, duża plansza, 72 drewniane znaczniki - już za 103 PLN;
Wsiąść do pociągu: Europa - 156 kart, duża plansza, 255 drewnianych figurek - już za 115 PLN;
a Zimna Wojna? - 110 kart, 260 żetonów, plansza.

[B]

Rozumiem, że do mnie pijesz?

Nie rozumiem argumentu, że jeżeli gra w polskiej wersji jest tańsza, to pewnie jest marnej jakości.

to chyba nie kupiłeś polskiego TTA

ale miło że narzekasz, że inni narzekają

[Andy]

Narzekanie na narzekanie to nasz narodowy sport.

[Rudolph]

Jako, że nigdy nie grałem w Twilight Stuggle mam parę pytań:
1. Jaki jest faktyczny czas gry przy osobach początkujących/znających grę?
2. Jaki jest downtime? Dłuży się niemiłosiernie jak przeciwnik duużo myśli nad swoimi ruchami?
3. Jak z regrywalnością?
4. Czy nie ma efektu kuli śnieżnej? Czy o zwycięstwie decyduje pojedynczy błąd (źle zagrana karta/zły rzut kostką) czy też raczej suma błędów w trakcie całej gry
5. Jak z losowością? Czy mimo złego dociągu kart da się z niego wyjść obronną ręką?
6. Czy TS wciąga ? Czy czuć klimat Zimnej Wojny ?

[mig]

1. Jaki jest faktyczny czas gry przy osobach początkujących/znających grę?

Zależy od tego czy gra się do samego końca czy gra kończy się wczesniej. na moich kilkadziesiąt gier wszystkie kończyły się wcześniej, więc zakładam że taka jest reguła
Nie sądzę, że normalna gra, nawet początkujących będzie trwała dłużej niż 3 godziny. Realnie średnio ok. 2. U mnie średnio to 1-1,5 godziny. Najkrótsze partie - 15 minutowe

2. Jaki jest downtime? Dłuży się niemiłosiernie jak przeciwnik duużo myśli nad swoimi ruchami?

Jak przeciwnik się jest charakteru szachistą, to nawet przy chińczyku będzie downtime. Ja nie odczułem jakoś specjalnie spowolnienia. Ruchy są naprzemiennie, po jednej akcji gracza, więc zwykle trwa to do ok 1-2 minuty.

3. Jak z regrywalnością?

Duża - losowy dobór kart to zapewnia. chociaż po kilkudziesięciu rozgrywkach pewne rzeczy robi się automatycznie - wiadomo o co warto walczyć i kiedy a o co nie, wiadomo którą kartę jak i gdzie użyć itd. To trochę zabawy (imho) zabiera...

4. Czy nie ma efektu kuli śnieżnej? Czy o zwycięstwie decyduje pojedynczy błąd (źle zagrana karta/zły rzut kostką) czy też raczej suma błędów w trakcie całej gry

Nie ma kuli śnieżnej, bo Twoja dominacja nie przekłada się (albo przekłada w minimalnym stopniu) na zwiększone możliwości działania w grze. Czasem o zwycięstwie może zadecydować pojedynczy błąd (DEFCON=1), ale zazwyczaj, przy graczach o podobnych umiejętnościach i doświadczeniu, gra jest wyrównana przez dużą część gry. Warto zaznaczyć, że wg dużej części (większości) graczy łatwiej gra się ZSRR...

5. Jak z losowością? Czy mimo złego dociągu kart da się z niego wyjść obronną ręką?

Losowość bywa spora. I są sytuacje, kiedy przez źle dociągniętą rękę przegrywasz w ciągu 1 etapu... ale im większe doświadczenie (i znajomość kart) tym łatwiej się przygotować na "pechową" rękę.

6. Czy TS wciąga ? Czy czuć klimat Zimnej Wojny ?

Wszystko kwestią bardzo indywidualną. IMHO wciąga bardzo i klimat z planszy i kart aż paruje.

Mimo pewnych wad (losowość, po pewnym czasie schematyczność) grę warto mieć. Jej pozycja na bgg jest jak najbardziej zasłużona

[berni]

Jako, że nigdy nie grałem w Twilight Stuggle mam parę pytań:
1. Jaki jest faktyczny czas gry przy osobach początkujących/znających grę?
2. Jaki jest downtime? Dłuży się niemiłosiernie jak przeciwnik duużo myśli nad swoimi ruchami?
3. Jak z regrywalnością?
4. Czy nie ma efektu kuli śnieżnej? Czy o zwycięstwie decyduje pojedynczy błąd (źle zagrana karta/zły rzut kostką) czy też raczej suma błędów w trakcie całej gry
5. Jak z losowością? Czy mimo złego dociągu kart da się z niego wyjść obronną ręką?
6. Czy TS wciąga ? Czy czuć klimat Zimnej Wojny ?

Ad.1. Około 4 godzin, jeśli przyjdzie wam przechodzić wszystkie fazy. Duże prawdopodobieństwo, że na początku Amerykanie przegrają dość szybko - koło 4-5 tury, wtedy < 2 godziny
Ad.2. Bardzo mały downtime, gracze wykonują naprzemiennie swoje akcje. Zagrywasz kartę - wykonujesz polecenie lub dokładasz żetony. Poza tym akcje jednego gracza często wymagają od przeciwnika podjęcia decyzji, więc gra się praktycznie cały czas.
Ad.3. Też się zastanawiam. Gra się długo, więc już samo to powoduje, że nie będzie się grało nadzwyczaj często, ale pewnie maniaków nie zabraknie. Gra jest trochę nazbyt losowa, więc może po prostu zacząć denerwować.
Ad.4. Taki efekt może wystąpić przy bardzo dobrym dociągu kart, który jednocześnie będzie się wiązał z bardzo słabym dociągiem przeciwnika. Wtedy wszystkie Twoje jak i jego eventy będą grały na Twoją korzyść i pozwolą odskoczyć. Pojedyncze błędy nie decydują tu o porażce - raczej seria błędów, poza tym punktowanie nie polega na tym, że każdy dąży do 20 pkt na własnym torze, tylko wygląda to bardziej jak przeciąganie liny. Więc nawet jeśli sytuacja jest chwilowo zła, to każde dobre zagranie będzie zabierać punkty przeciwnikowi i da szansę podgonić.
Ad.5. Losowość jest duża, ale myślę, że są masterzy, którzy z każdej opresji będą potrafili wyjść cało - pewnie to kwestia wprawy, ilości rozegranych partii i oczywiście znajomości decku. Wiedząc, że jakiś event jest szczególnie niekorzystny można się na niego zawczasu przygotować.
Ad.6. Gra jest bardzo klimatyczna i ciężko ją porównać do jakiejkolwiek innej. To raczej z niej są czerpane elementy. Dlatego jest tak popularna wśród eurograczy :>

[Wothan]

Tak sobie obserwuję ceny "Zimnej Wojny" w przed-sprzedaży. Normalnie panuje jakiś szał upustowy (oczywiście to super dla potencjalnych nabywców). Na razie najniższa cena jaką widziałem to 106 zł (nie podaję gdzie bo mi nikt za to nie płaci ). Z powodu tego wyścigu o niższą cenę ciągle się ociągam z zamówieniem. Widział ktoś taniej?

[surmik]

To już jest bardzo tanio. Taniej może już nie być a jeżeli będzie to o niewiele. Warto też porównać ceny przesyłki.

[solkan]

Ewentualne zamówienie w Rebelu ze zniżką 20% dałoby cenę poniżej 100zł;)

[Lothrain]

http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 34&t=16621

no właśnie

[MataDor]

Czy ktoś się orientuje czy wersja PL będzie miała dokładnie takiej samej jakości plansze jak angielska wersja deluxe? czyli grubą, twardą i bardzo ładną

[Valantor]

Większość komponentów miałem już w ręku i jeżeli chodzi o jakość to nikt nie powinien być zawiedziony.

[B]

Karty macałeś? Karty w 3rd printing były mistrzowsko zrobione, deluxe wersji kart nie widziałem...

[Valantor]

Kart jeszcze nie, ale jak tylko dostanę podzielę się wrażeniami