Warriors & Traders

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Filip z Lublina
Posty: 1684
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 28 times
Been thanked: 19 times

Warriors & Traders

Post autor: Filip z Lublina »

Pierwsza gra z Essen, którą udało mi się przetestować. Porządna strategia rodem z Rumunii. Każdy na początku wybiera/losuje stolicę, w której rozpoczyna grę(można grać na mapie ze wschodnią lub zachodnią częścią Europy) i w trakcie gry stara się prowadzić ekspansję na kolejne regiony podbijając plemiona barbarzyńskie(poza początkowymi stolicami graczy są w każdym regionie) bądź obszary kontrolowane przez innych współgraczy(jednak najpierw musimy wypowiedzieć im wojnę). Gra pozwala na zastosowanie różnych strategii. Każdy dostaje planszę na której zaznacza swój poziom na trzech dostępnych torach: produkcyjnym, handlowym i militarnym. Pierwszy pozwala nam na korzystniejszy przelicznik zdobywanych zasobów(bardzo fajny mechanizm), dzięki drugiemu zyskujemy możliwość wymiany zasobów z innymi graczami(wymiana wygląda jak w osadnikach, ale może się odbywać tylko między graczami, którzy mają pomiędzy sobą otwarty szlak handlowy - na to właśnie pozwalają kolejne poziomy na torze handlu) oraz z bankiem(z coraz lepszym przelicznikiem). Handel jest możliwy tylko w przypadku posiadania przez nas centrum handlu(szczególny rodzaj obszarów). Tor militarny pozwala na budowę coraz lepszych oddziałów i poszerza ich możliwości ruchu. W grze nie ma absolutnie żadnej losowości, gdy dochodzi do bitwy posiadane punkty siły rozdziela się pomiędzy odziały przeciwnika. Jeśli jakiś obrońca się ostał, agresor musi się wycofać, w przeciwnym wypadku przejmuje kontrolę nad prowincją. Punkty w grze zdobywamy za posiadane prowincje, wybudowane forty(te możemy budować po uzyskaniu odpowiedniego poziomu na torze produkcji)i za wyeliminowane wraże odziały. Dodatkowo możemy dokupować je za złoto. Każda tura składa się z kilku faz. Pierwsza to karmienie armii i zdobywanie zasobów z posiadanych obszarów, druga to faza handlu, w trzeciej mamy dwie serie, w których każdy może zagrać 1 akcję(dokupienie armii, ulepszenie armii, budowa fortu lub wzrost na jednym z torów na planszy gracza), ostatnia to faza manewrów czyli ruchy armii i bitwy. W momencie, w którym kontrolujemy wszystkie regiony naszego startowego państwa(początkowa stolica to tylko jeden z nich, państwo składa się z od 5 do 8 regionów) możemy ogłosić jego zjednoczenie co skutkuje natychmiastowym prezentem w postaci kilku punktów, które rozdzielamy dowolnie pomiędzy akcje dostępne w fazie trzeciej. Zjednoczenie państwa nie daje nic więcej, a szkoda;P Gra trwa 10 rund lub do momentu, w którym któryś z graczy przekroczy próg punktów zwycięstwa zapewniając sobie wiktorię. W przypadku partii, w której uczestniczy parzysta liczba graczy możemy wypróbować wariant gry drużynowej(2x2, 3x3, 2x2x2). Jedna rozgrywka może trwać od 2 do 3 godzin. Pudełko proponuje zabawę grupie od 2 do 6 graczy, ale instrukcja nie pozostawia złudzeń, że zabawa zaczyna się od 4. My graliśmy w 5 i było fajnie. Być może nawet optymalnie. Zasady są dosyć proste dając jednocześnie możliwość przyjęcia różnych strategii. Warto zaznaczyć, że na płycie dołączonej do gry są zasady między innymi w języku polskim. Polecam fanom średniowiecznych strategii. Plansza jest śliczna. Za to nie polecam umieszczać żetonów w plastikowych podstawkach, tylko utrudniają widoczność;P
Awatar użytkownika
siemian
Posty: 114
Rejestracja: 07 wrz 2010, 22:00
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 15 times
Been thanked: 2 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: siemian »

Wczoraj zagrałem jedną partyjkę u znajomego. Mam pozytywne wrażenia i chciałbym zagrać przynajmniej jeszcze jeden raz, żeby sprawdzić czy mankamenty, które zauważyliśmy podczas pierwszej rozgrywki wynikają z naszego sposobu gry czy też zawsze jej towarzyszą. Chodzi głównie o małą interakcję, która kończyła się właściwie na handlu mimo iż graliśmy we 4 osoby.
Można też nieco ponarzekać na kartoniki, które są podobnego koloru co plansza i niełatwo jest je odróżnić gdy już na niej leżą oraz podstawki, które bardziej przeszkadzają niż pomagają.
Myślę, że gra jest warta głębszego wypróbowania.
Filip z Lublina
Posty: 1684
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 28 times
Been thanked: 19 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: Filip z Lublina »

W naszej partii w 5 osób było kilka wojen;) Są kosztowne, ale dają też sporo punktów zwycięstwa.
Awatar użytkownika
siemian
Posty: 114
Rejestracja: 07 wrz 2010, 22:00
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 15 times
Been thanked: 2 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: siemian »

Wydaje mi się, że mała liczba konfliktów była u nas spowodowana zbyt małą ilością graczy. Napisałbym że plansza była pusta gdyby nie to, że od początku jest pełna barbarzyńców.
W naszym przypadku zwyciężyło podejście ekonomiczne. W ostatniej turze wybudowałem ósmą twierdzę i zdobyłem kilka punktów w wojnie obronnej co ostatecznie dało mi zwycięstwo. Gracze, którzy przyjęli taktykę wycinania barbarzyńców zostali dość daleko w tyle i dlatego chciałbym zagrać jeszcze raz, żeby sprawdzić czy walką też można dojść do zwycięstwa.
Filip z Lublina
Posty: 1684
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 28 times
Been thanked: 19 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: Filip z Lublina »

Ja wygrałem w naszej partii właśnie strategią militarną. Na barbarzyńcach niewiele można nastukać punktów, ale trzeba się przez nich przebić, żeby dostać się do żyznych obszarów naszych współgraczy:)
jerrymagu
Posty: 460
Rejestracja: 27 gru 2010, 20:28

Re: Warriors & Traders

Post autor: jerrymagu »

chciałbym zagrać jeszcze raz w tą grę, tym razem w wariancie drużynowym.
Ciekawostką jest iż grając w 5 osób każdy na torze rozwoju umieścił znaczniki w ten sam sposób.
Ja wybrałem strategię poprzez handlowanie, na czym skorzystałem ja i jeden z graczy który notorycznie potrzebował surowców. Miałem otwarte szlaki handlowe z dwoma innymi nacjami.
Potwierdzam wszystko o czym wspomniał Filip - nie umieszczajcie znaczników na plastikowych podstawkach.
Gra jest ciekawa, jeszcze nie wyrobiłem sobie o nie zdania bo mam wrażenie iż źle rozliczaliśmy punkty z bitew i to mogło wypaczyć wynik.
Jednak na pewno jeszcze w nią niebawem zagram
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Filip z Lublina
Posty: 1684
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 28 times
Been thanked: 19 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: Filip z Lublina »

jerrymagu pisze:Gra jest ciekawa, jeszcze nie wyrobiłem sobie o nie zdania bo mam wrażenie iż źle rozliczaliśmy punkty z bitew i to mogło wypaczyć wynik.
A co konkretnie budzi Twoje wątpliwości?
jerrymagu
Posty: 460
Rejestracja: 27 gru 2010, 20:28

Re: Warriors & Traders

Post autor: jerrymagu »

Filip Apostoł pisze:
jerrymagu pisze:Gra jest ciekawa, jeszcze nie wyrobiłem sobie o nie zdania bo mam wrażenie iż źle rozliczaliśmy punkty z bitew i to mogło wypaczyć wynik.
A co konkretnie budzi Twoje wątpliwości?
Wychodzi na to iż jeśli Gracz A zaatakuje Gracza B to nawet w przypadku zwycięstwa w bitwie nabijam punkty Graczowi który poległ w Chwale na placu boju to dostanie pkt za zniszczenie części moich oddziałów.
Jeśli Graczowi B brakuje do zwycięztwa 2-3 pkt to wręcz muszę unikać walki aby nie wygrał :shock:
Muszę o walce poczytać bo coś tu jest nie tak jak powinno
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Awatar użytkownika
siemian
Posty: 114
Rejestracja: 07 wrz 2010, 22:00
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 15 times
Been thanked: 2 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: siemian »

jerrymagu pisze:
Filip Apostoł pisze:
jerrymagu pisze:Gra jest ciekawa, jeszcze nie wyrobiłem sobie o nie zdania bo mam wrażenie iż źle rozliczaliśmy punkty z bitew i to mogło wypaczyć wynik.
A co konkretnie budzi Twoje wątpliwości?
Wychodzi na to iż jeśli Gracz A zaatakuje Gracza B to nawet w przypadku zwycięstwa w bitwie nabijam punkty Graczowi który poległ w Chwale na placu boju to dostanie pkt za zniszczenie części moich oddziałów.
Jeśli Graczowi B brakuje do zwycięztwa 2-3 pkt to wręcz muszę unikać walki aby nie wygrał :shock:
Muszę o walce poczytać bo coś tu jest nie tak jak powinno
Też mnie to zdziwiło. Jeden z graczy zaatakował mój rejon z dwoma fortecami, żeby zdobyć kilka punktów za zniszczoną twierdzę. Udało mu się zniszczyć jedną (+3 punkty dla niego, -3 punkty dla mnie) ale moja obrona przyniosła mi 5 punktów za jego zniszczone jednostki. Ostatecznie on wyszedł na plus o 3 punkty a ja o +2. Efekt odwrotny od zamierzonego.
jerrymagu
Posty: 460
Rejestracja: 27 gru 2010, 20:28

Re: Warriors & Traders

Post autor: jerrymagu »

Filip Apostoł pisze:
jerrymagu pisze:Gra jest ciekawa, jeszcze nie wyrobiłem sobie o nie zdania bo mam wrażenie iż źle rozliczaliśmy punkty z bitew i to mogło wypaczyć wynik.
A co konkretnie budzi Twoje wątpliwości?
zapis w instrukcji jest taki:

Killing enemy units – every killed Princess is worth 1 VP, every Infantry 1 VP as well, every Archer 2 VP and every
Cavalry 3 VP. Take the VP tokens accordingly. You cannot lose these Victory Points.


Chyba muszę wysłać zapytanie do Autora bo instrukcja nie określą jasno że pkt dostaje zwycięzca jak i pokonany
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
BashfulThe6th
Posty: 4
Rejestracja: 03 lis 2011, 01:40
Lokalizacja: Belchatow

Re: Warriors & Traders

Post autor: BashfulThe6th »

Hej chlopcy i dziewczeta!

Z gory przepraszam za brak polskiej czcionki :oops:

Odnosnie tematu Warriors & Traders - w regulach napisane jest Killing enemy units co oznacza, ze nie ma tutaj znaczenia czy zostana one zabite przez atakujacego, czy tego, ktory zostal zaatakowany. W momencie gdy zabijesz armie dostajesz odpowiednia ilosc VP. To jak dla mnie 100% strategiczne planowanie, bo czasami sie zdaza, ze przeciez mozesz isc do bitki 'z zaskoczenia!'.
Mysle, ze to prawdziwe zycie - nie tylko Ci co atakuja zabijaja :roll:
Awatar użytkownika
siemian
Posty: 114
Rejestracja: 07 wrz 2010, 22:00
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 15 times
Been thanked: 2 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: siemian »

Niestety po drugiej grze muszę stwierdzić, że gra jest zepsuta lub co najmniej niedopracowana.

Wybór grających państw ma kolosalne znaczenie dla przyszłej gry. Dodatkowo, inicjatywa jest na tyle źle rozłożona, że niektóre państwa mogą poddać się po pierwszej turze będąc odciętymi od możliwych zdobyczy terytorialnych.

Drzewka technologii również są niezrównoważone. Osiągnięcie (najczęściej poprzez unifikację) najwyższego poziomu w produkcji prowadzi do masakrycznie szybkiego wzrostu ilości zamków danego gracza, szczególnie gdy nie musi się martwić o agresje sąsiadów. Rozwój drzewka wojny jest o tyle bezsensowny, że od drugiej fazy zabijanie barbarzyńców jest bardzo trudne (i daje tylko jeden punkt) a walka z sąsiadami to tracone akcje oraz darmowe punkty dla przeciwnika. Nie opisuje wspomnianej w postach wyżej sytuacji, w której raz postawiony fort daje pewne punkty. Taktyka wojenna ma dodatkowe minusy polegające na trudnościach z utrzymaniem armii. Oprócz tego, że do wytrenowania oddziału jest potrzebna akcja, trzeba je jeszcze wyżywić co przy małej ilości jedzenia na planszy wymaga nie lada zdolności negocjacji albo mocnego rozwoju drzewka handlowego.

Podsumowując, w pierwotnej postaci gra jest po prostu słaba. Zasady kuleją od początku do końca i dopóki nie nadejdzie jakaś errata gra jest moim zdaniem niegrywalna.
BashfulThe6th
Posty: 4
Rejestracja: 03 lis 2011, 01:40
Lokalizacja: Belchatow

Re: Warriors & Traders

Post autor: BashfulThe6th »

siemian pisze:Niestety po drugiej grze muszę stwierdzić, że gra jest zepsuta lub co najmniej niedopracowana.

Wybór grających państw ma kolosalne znaczenie dla przyszłej gry. Dodatkowo, inicjatywa jest na tyle źle rozłożona, że niektóre państwa mogą poddać się po pierwszej turze będąc odciętymi od możliwych zdobyczy terytorialnych.

Drzewka technologii również są niezrównoważone. Osiągnięcie (najczęściej poprzez unifikację) najwyższego poziomu w produkcji prowadzi do masakrycznie szybkiego wzrostu ilości zamków danego gracza, szczególnie gdy nie musi się martwić o agresje sąsiadów. Rozwój drzewka wojny jest o tyle bezsensowny, że od drugiej fazy zabijanie barbarzyńców jest bardzo trudne (i daje tylko jeden punkt) a walka z sąsiadami to tracone akcje oraz darmowe punkty dla przeciwnika. Nie opisuje wspomnianej w postach wyżej sytuacji, w której raz postawiony fort daje pewne punkty. Taktyka wojenna ma dodatkowe minusy polegające na trudnościach z utrzymaniem armii. Oprócz tego, że do wytrenowania oddziału jest potrzebna akcja, trzeba je jeszcze wyżywić co przy małej ilości jedzenia na planszy wymaga nie lada zdolności negocjacji albo mocnego rozwoju drzewka handlowego.

Podsumowując, w pierwotnej postaci gra jest po prostu słaba. Zasady kuleją od początku do końca i dopóki nie nadejdzie jakaś errata gra jest moim zdaniem niegrywalna.
A u mnie wręcz przeciwnie. Za każdym razem jak gram, a grałam od października 5 razy, to odnajduję nowe pomysły na zwycięstwo. Zgadzam się, że forty to dość pewna droga na zwycięstwo jeśli grasz z osobami, które wcześniej nie grały. Ja osobiście wygrałam za pomocą technologii Trade ze dwa razy, ale jak się zaczęłam spokojnie fortami barykadować, to przegrałam z kretesem, bo znajomi przejęli moje Trade Center i... no cóż, raz nawet zdegradowano mnie do jednej prowincji. :-) bo się za bardzo panoszyłam ;-)

Kto 23go gra w Warriors & Traders w Klubie Chwila? Ja będę i super by było móc się powymieniać opiniami i nowymi strategiami!
plazmonik
Posty: 38
Rejestracja: 08 wrz 2010, 22:49

Re: Warriors & Traders

Post autor: plazmonik »

siemian pisze:Niestety po drugiej grze muszę stwierdzić, że gra jest zepsuta lub co najmniej niedopracowana.
siemian, mam pytanie: w ile osób grałeś?
Ja grałem raz, w trzy osoby, i miałem wrażenie, że zdecydowanie najmocnejszym skillem jest podwojenie złota (ścieżka Trade). Wystarczyło zjednoczyć ojczyznę, wszystkie towary wymienić na złoto, poczekać na tyle złota, żeby dokupić wystarczającą liczbę punktów. Losowanie rozłożyło nas po różnych końcach planszy tak, że inni gracze nie mogli nic zrobić, nawet gdyby chcieli. Ale wydaje mi się, że przy komplecie osób nie byłoby takiego problemu - Jak ktoś zaniedba obronę bardzo łatwo jest go zniszczyć. Dlatego polecam nie siadanie do gry w mniej niż 5 osób, albo ograniczenie planszy do kilku krajów - tak jak np. w Wysokim Napięciu.
Filip z Lublina
Posty: 1684
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 28 times
Been thanked: 19 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: Filip z Lublina »

To ciekawe, że w tym wątku podano już kilka wygrywających strategii;D
Awatar użytkownika
siemian
Posty: 114
Rejestracja: 07 wrz 2010, 22:00
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 15 times
Been thanked: 2 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: siemian »

plazmonik pisze:
siemian pisze:Niestety po drugiej grze muszę stwierdzić, że gra jest zepsuta lub co najmniej niedopracowana.
siemian, mam pytanie: w ile osób grałeś?
Na planszy zachodniej w 4 osoby, na wschodniej w 5.
Podczas gry na zachodzie grałem Szkocją i udało mi się stworzyć granicę z Anglią złożoną z trzech barbarzyńców. Przy rozwiniętym do końca drzewku produkcji budowałem od 2 do 3 zamków na turę i szybko okazało się, że nikt nie ma możliwości w żaden sposób mi przeszkodzić.
Na planszy wschodniej kolega, który rozwinął swoje drzewko produkcji do końca także skończył na takiej prędkości budowania zamków, odgradzając się nimi od wrogów. W tym przypadku również okazało się, że nie ma nikogo kto mógłby mu przeszkodzić. Dodam tylko, że tutaj próbowałem grać militarnie i zdobywać punkty za zabitych barbarzyńców i podbite prowincje a po podliczeniu miałbym ok. 15 punktów mniej od zwycięzcy.

Co do wymiany złota za punkty, to przypomnę, że po podwojeniu na koniec tury nie można mieć więcej niż 20 złota. Wydaje mi się, że ta taktyka jest dużo wolniejsza od masowego budowania fortec.
plazmonik
Posty: 38
Rejestracja: 08 wrz 2010, 22:49

Re: Warriors & Traders

Post autor: plazmonik »

siemian pisze:Co do wymiany złota za punkty, to przypomnę, że po podwojeniu na koniec tury nie można mieć więcej niż 20 złota. Wydaje mi się, że ta taktyka jest dużo wolniejsza od masowego budowania fortec.
No widzisz, nie doczytałliśmy tej zasady. W takim razie gra wydaje mi się dość zrównoważona:)
Awatar użytkownika
siemian
Posty: 114
Rejestracja: 07 wrz 2010, 22:00
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 15 times
Been thanked: 2 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: siemian »

Grając "na twierdzach" byliśmy w stanie zdobywać 6-9 punktów na rundę. Nie chce mi się wierzyć, że potrafiliście przepracować w ciągu jednej rundy 60 złota (1 punkt za 10 złota). Gdy próbowałem grać agresywnie zdobywałem do 3 punktów na rundę (zabity barbarzyńca, zdobyta prowinca, +1 jeżeli to trade center), wszystkie surowce pożerało utrzymanie armii.

Z pięciu grających osób aż trzy (doświadczeni gracze!) stwierdziły, że gra jest mocno niezrównoważona, dla mnie to wyraźny znak.
BashfulThe6th
Posty: 4
Rejestracja: 03 lis 2011, 01:40
Lokalizacja: Belchatow

Re: Warriors & Traders

Post autor: BashfulThe6th »

siemian pisze:Grając "na twierdzach" byliśmy w stanie zdobywać 6-9 punktów na rundę. Nie chce mi się wierzyć, że potrafiliście przepracować w ciągu jednej rundy 60 złota (1 punkt za 10 złota). Gdy próbowałem grać agresywnie zdobywałem do 3 punktów na rundę (zabity barbarzyńca, zdobyta prowinca, +1 jeżeli to trade center), wszystkie surowce pożerało utrzymanie armii.

Z pięciu grających osób aż trzy (doświadczeni gracze!) stwierdziły, że gra jest mocno niezrównoważona, dla mnie to wyraźny znak.
Pewnie, że to możliwe, szczególnie jeśli masz Monopol i wymieniasz się 1 do 1 a przy tym wszyscy pozostali gracze są od Ciebie 'zależni'.
A co do fortec, to czy pamiętałeś o max 2 fortach na prowincję? Poza tym, jeśli chodzi o budowę fortów, to jest to dość kosztowna sprawa, mimo, że daje Ci 3 VP. Ja zawsze miałam problem z wymianą moich produktów, tak aby niezauważenie budować i budować nowe forty. Ktokolwiek miał lepszą wymianę mógł mnie spokojnie spowolnić. Oczywiście wszystko zależy od osób z którymi grasz.
Poza tym, Siemian, pisałeś o 'kumulacji' barbarzyńców - ja zostałam tak od Denmarku oddzielona grając Szkocją, a z pomocą Irlandii udało nam się przez dwie tury nie tylko odzyskać dostęp do lądu ;) ale również, powalczyć z Wikingami (oboje wypowiedzieliśmy wojnę Denmarkowi w tej samej turze! ha!).

Jak dla mnie gra działa, jedyne co mogę powiedzieć - że możliwości na wygraną i granie jest co niemiara!
Awatar użytkownika
siemian
Posty: 114
Rejestracja: 07 wrz 2010, 22:00
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 15 times
Been thanked: 2 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: siemian »

BashfulThe6th pisze: A co do fortec, to czy pamiętałeś o max 2 fortach na prowincję? Poza tym, jeśli chodzi o budowę fortów, to jest to dość kosztowna sprawa, mimo, że daje Ci 3 VP. Ja zawsze miałam problem z wymianą moich produktów, tak aby niezauważenie budować i budować nowe forty. Ktokolwiek miał lepszą wymianę mógł mnie spokojnie spowolnić. Oczywiście wszystko zależy od osób z którymi grasz.
Oczywiście pamiętaliśmy o limicie fortów na prowincję. Jeżeli chodzi o koszty to nie były wcale duże, w pewnym momencie zgarniałem co rundę 28 drewna, 2 jedzenia, 2 sztuki broni oraz 2 sztuki złota (za dwa trade center). Razem z delikatną wymianą wystarczało spokojnie na 2 fortece i odkładało się na trzecią. Warto jeszcze dodać, że granica z dwoma fortecami jest praktycznie nie do sforsowania. Największa armia (któregoś z graczy) jaką widziałem miała 6 siły co ledwo wystarcza na sforsowanie jednego. Wybudowanie takiej granicy oznacza bezpieczeństwo do końca gry.
Awatar użytkownika
herman
Posty: 687
Rejestracja: 12 paź 2009, 12:24
Lokalizacja: ukochana Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 43 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: herman »

Ja dostałem gierkę na urodziny i mam zamiar testować ją w tym tygodniu.
Po przeczytaniu instrukcji miałem właśnie obawy o forty, czy aby na końcu kiedy gospodarka jest rozkręcona nie skończy się na masowym stawianiu tychże. Teoretycznie można postawić zaledwie dwa (dwie akcje), ale rozwinięte drzewko daje dodatkowe akcje. Może pomogłaby redukcja miejsc na forty z dwóch na jedno ? Na razie czysto teoretyzuje bo w gre jeszcze nie grałem. Co do samego wykonania to:

a) gra ma gigantyczne pudło, większość miejsca to powietrze. To jedyna gra, która nie mieści się na moim Expedicie :(
b) mapa jest rewelacyjna, kipi klimacik
c) żetony wojska itp. to jakiś smutny żart, ilustracje w większości na poziomie dziecka z podstawówki
Semen
Posty: 130
Rejestracja: 22 lis 2011, 15:01
Has thanked: 25 times
Been thanked: 23 times

Re: Warriors & Traders

Post autor: Semen »

Witam. Trochę odkopuję temat dotyczący tej gry.

Mam pytanie do osób które już w nią grały co do charakteru rozgrywki na dwie osoby.
Chodzi mi o to czy na dwie osoby gra się dobrze czy nie ma raczej sensu? W grę będę grać przede wszystkim w dnie osoby dlatego jest to dla mnie dość istotne.

Paweł
ODPOWIEDZ