51. Stan / 51st State (Ignacy Trzewiczek)

[gath]

U mnie również jest równo stówka kart (nie licząc baz i umów). Nie poruszałem tematu bo ucieszyłem się, że mam więcej niż ustawa przewiduje. Gdyby było mniej to bym się zdenerwował trochę. Pozdrawiam.

[trzewik]

Potwierdzam, 100 kart do gry (lokacje, kontakty), 5 frakcji i 5 kart kontrakt z innym graczem, lacznie 110. Przepraszam za zamieszanie.

[Andy]

Dziękuję za informacje. Choć od przybytku głowa nie boli , zawsze lepiej mieć pewność, że zestaw jest OK.

[pawel1454]

Ja przeliczyłem dzisiaj. Mój zestaw jest taki sam, jak Andiego. Zauważyłem ponadto, że karty lokacji ułożone są alfabetycznie, a znaczniki czerwone i pomarańczowe będą trudne do odróżnienia przy słabym świetle.
Ale za to wypraska jest bardziej ustawna, niż w 51.

[Protoplasm]

Zamiast przeliczać, to powiedzcie jak się wam gra

[Andy]

Jak się zagra, to się powie. Póki co się przeliczyło.

[watman]

Zamiast przeliczać, to powiedzcie jak się wam gra

ja sie na razie inhaluje zapachem swiezego druku, jak sie odstoi to zagram

[cezner]

Grałem raz.
Jest inaczej.
Negatywna interakcja nie jest aż tak bardzo negatywna jak by się mogło wydawać. Czasami wręcz może pomóc w grze ( prosta, nielimitowana przebudowa po zniszczeniu lokacji). W naszej grze w każdym razie jakiejś dużej negatywnej interakcji nie było. Ale może to zależeć też od graczy.
Na pewno akcja współpracy jest teraz silniejsza, dzięki temu że współpraca jest możliwa z lokacjami innych graczy i po zawarciu umowy dostajemy natychmiast daną rzecz. Zastanawiam się czy ostatnia opcja nie jest nawet zbyt silna. Ale możliwe, że jest to przeciwwaga do akcji podboju lokacji innego gracza. W ten sposób gracze, którzy nie mają silnych akcji podboju mogą wykorzystywać być może silniejsze akcje współpracy.
Na pewno jest więcej możliwości i gra się trochę dłużej.
A no i duży plus jeśli chodzi o zmianę żetonów na większe ( i chyba grubsze) i wreszcie surowce są drewniane. Szkoda, że surowiec uniwersalny pozostał żetonem ale i tak jest o niebo lepiej.

[Andy]

Szkoda, że surowiec uniwersalny pozostał żetonem

Może dlatego, że - jak było wyjaśniane - nie ma takiego surowca.

[Protoplasm]

Czyli, że jest ale nie istnieje ;>

P.s gra się dużo dłużej ? I czy pasjansowatośc pozostała

[cezner]

No nie ma takiego surowca, ale jest żeton więc zamiast żetonu można by dać np zieloną kosteczkę.

Czy to będzie pasjans zależy od graczy. Ale ataki są opłacalne nie tylko dlatego, że coś komuś zniszczymy ale przede wszystkim dlatego że dzięki atakowi sporo możemy zyskać (surowce, żetony kontaktu, karty). Także wątpię aby gracze nie atakowali, bo nie lubią łupić innych Tutaj jest to zbyt opłacalne. Poza tym przeciwnik aż tak dużo nie traci a czasami może nawet zyskać.

W grze mamy w tej chwili znacznie więcej możliwości pozyskania surowców.
Grając kupcami, co turę (oprócz pierwszej) schodziłem praktycznie do zera z kartami na ręce. Nie miałem żadnych problemów z surowcami. Inna sprawa, że miałem lokacje na które chętnie wchodzili inni gracze, więc miałem pod dostatkiem ludzi. Ale inni gracze też solidnie się rozbudowali, prawie przewineliśmy talię w grze na cztery osoby.

Odniosłem wrażenie, że w 51 stanie trzeba było się bardziej natrudzić żeby się rozbudować, tutaj jakby szybciej to idzie. Ale może się mylę. To tylko jedna gra była.

[Andy]

Czy to będzie pasjans zależy od graczy.

Widze tu pewną analogię do przejęć, wprowadzonych w drugim i trzecim dodatku do RftG. Tyle, że tam można grać bez przejęć na dwa sposoby:
1. "Wyłączyć" je w ogóle, czyli nie stosować ich reguł.
2. Zabezpieczyć się całkowicie (no, prawie ) przed przejęciami przez nierozbudowywanie swojej siły militarnej.

W Nowej Erze utrudniać innym graczom ataki na własne tableau można przez wystawianie kart mniej atrakcyjnych dla rywali, co też jest formą interakcji. A w każdym razie znacząco powiększa liczbę dostępnych w grze opcji.

Z ciekawością czekam na pierwsza partię.

ceznerze, graliście tylko talią do Nowej Ery, bez mieszania z podstawką, prawda? Trochę mnie to łączenie przeraża (gigantyczna talia, identyczne lokacje z nieidentycznymi funkcjami, różnice w ikonologii).

[cezner]

Prawda. Graliśmy tylko nową talią. I po zagraniu nie widzę jakoś potrzeby łączenia nowej talii ze starą. Po kilku grach można by się pewnie zastanowić co ewentualnie dorzucić ze starej talii, ale jakoś za nią nie tęskniłem
Poza tym mam wrażenie, że obrazki w nowej talii są ładniejsze Może można by lepiej wkomponować odległość obronną, bo ta wielka czerwono-niebieska strzała mi trochę nie pasuje do reszty. Ale z drugiej strony jest dobrze widoczna.

[Czochrun]

Z góry przepraszam jeśli to pytanie się pojawiło. Jak tylko znajdę czas obiecuję przewertować cały ten temat. Teraz jednak, tuż po kupieniu gry (tak, tak zdecydowałem się jednak na 51. stan a nie na Nową Erę), zastanawia mnie jedna rzecz (na razie), której nie mogę wyczaić.

Z czym się "je" strzałkę (z gradientowym wypełnieniem), która umieszczona jest pod ikoną broni?

http://cf.geekdo-images.com/images/pic1067696.jpg

[Dabi]

W Nowej Erze to jest oznaczenie symboli lokacji z których jeden musi być zgodny z lokacją którą chcemy przebudować.

[espresso]

W Nowej Erze to jest oznaczenie symboli lokacji z których jeden musi być zgodny z lokacją którą chcemy przebudować.

w 51. Stanie tak samo -- ten symbol musi się zgadzać w momencie przebudowy.

[Senaszel]

Błagam o stworzenie zestawienia kart z wytłumaczeniem co robią. Jestem załamany. Jeszcze nigdy tak bardzo nie rozumiałem gry.

[sheva]

przecież w instrukcji jest wytłumaczenie wszystkich symboli na kartach...

[Pająk]

Posiadam około 60 gier i pierwszą grę próbowałem zagrać m.in. z jednym z organizatorów konwentu planszówkowego i... odbiliśmy się od gry, ikon i instrukcji.... (trzeba przyznać, że było już dosyć późno)

Grę rozgryźliśmy powolutku następnego dnia - partia 3-godzinna. Rozpisanie kart byłoby kosmiczną pomocą dla graczy i zdecydowanie zwiększało dostępność gry. W tej chwili w mojej opinii gra ma ogromną barierę wejścia. Całość zajęła by pewnie z 2-4 strony w instrukcji.

Instrukcja jest napisana bardzo kiepsko, ikony nieintuicyjne ale gra... REWELACJA!!!

Naprawdę ilość kombinacji i mózgorzerność są niesamowite!!! Zagrałem dopiero 3 razy ale dla mnie to jedna z najlepszych gier tego roku. Rzekłbym, że się zakochałem. Do tego wszystkie klimat jest niesamowicie połączony z nazwami kart - aż mam ochotę pograć znowu w RPG i Neuroshimę!!

[Senaszel]

Zgadzam się ze wszystkim co napisał Pająk. U nas pierwsza partia trwała ponad 2,5h, a kilka kart ( w tym większości promocyjnych ) odrzucaliśmy bo nie wiadomo co robiły ( mieliśmy różne interpretacje )

Wrażenia słowami kolegi: "Fajny ten Fallout!"

Najbardziej nurtuje mnie przykłady z wytłumaczenia działania kart z cechą :
- Na jednym przykładzie jest że punkty te otrzymuje się za surowce otrzymane za karte frakcyjną, podboje, umowy i fabryki
- a Na drugim przykładzie ( akapit obok, na drugiej stronie ), że punkty te przyznawane są za zdobycie tych surowców w dowolnej fazie gry

Instrukcja to i tak ogromny krok w przód od 51 stanu. Całkiem fajnie napisana - a na koniec taki bubel

Mam nadzieje że ktoś rozwieje te wątpliwości bo głupio by było czekać do Pionka i jechać po instruktarz do wydawcy :/

[WRS]

Wrzuć nazwy kart, które sprawiają trudności z interpretacją.
Wtedy łatwiej będzie to wyjaśnić.

Też miałem kłopot (z 51. stanem) żeby zacząć. Zdaję sobie sprawę (pisałem o tem w ŚGP), że zasady (i te ikony) są inne niż w znanych grach, a to skutkuje wysoką barierą dla zaczynających.
Ale warto!

[Czochrun]

Moim zdaniem błąd instrukcji polega na braku przykładów. Niby jest kilka, ale w takich miejscach, w których jakby ich nie było to krzywda by się nie stała. W pozostałych gdzie jest sporo wątpliwości tego nie ma. Dlaczego Trzewik tak pięknie rozpisał się na boardgamegeek w 6 częściach, dopisując wspaniałą otoczkę i klimat, a w instrukcji tego nie ma? Przykład z brzegu. Kumpel nie grał w to ani razu, a po przeczytaniu bodajże tych sześćiu części stwierdził "gra wydaje się prosta" (nadmienię, że nie grał i być może odbije się od niej już przy pierwszym podejści), natomiast ja zacząłem od instrukcji i padłem po godzinie czytania, wertowania, zastanawiania się co się z czym je.

Do tej pory grałem dwa razy (solo) i dalej zastanawiam się czy gram dobrze. Muszę rozegrać jeszcze dwie trzy partie sam, aby w miarę sprawnie przy spotkaniu ze znajomymi, sprawnie grę wytłumaczyć.

@Senaszel: Napisz, z którymi kartami miałeś taki problem. Bo faktycznie, jeśli nie wiesz jak działa cecha wystarczy rzucić okiem na indeks symboli. Z tego co wyczytałem w instrukcji nigdzie nie ma wykluczającej się reguły dotyczącej właśnie kart cech.

[jax]

To mi coraz bardziej przypomina wątek Dungeoneera - 'Jak zacząć?' Mimo że wszystko było dokladnie opisane w instrukcji
Tutaj wytłumaczenie symboli też jest w instrukcji.

[Andy]

Osobom, które nie znają 51. Stanu może znacznie utrudniać poznawanie Nowej Ery niekonsekwencja terminologiczna. Gdy te same zjawiska określane są różnie w różnych miejscach instrukcji, to naprawdę jest kiepsko.

Np.:
Uniwersalny zasób - Uniwersalny surowiec
Podbój Lokacji innego gracza - Najazd (przy czym Najazd jest lepszym określeniem, Podbój sugeruje zawładnięcie Lokacją, a nie tylko jej ograbienie i zniszczenie)
Dystans Obronny - Odległość Obronna
Cecha Siedziby Borgo inaczej opisana w instrukcji, a inaczej na karcie pomocy
Żetony Dystansu Obronnego - Żetony Zmniejszenia Siły Ataku

Widać, że w regułach występuje terminologia z różnych okresów pracy nad grą, zapomniano o jej ujednoliceniu w końcowej fazie prac redakcyjnych. Może to utrudniać opanowanie gry.

[Czochrun]

To mi coraz bardziej przypomina wątek Dungeoneera - 'Jak zacząć?' Mimo że wszystko było dokladnie opisane w instrukcji
Tutaj wytłumaczenie symboli też jest w instrukcji.

Tak, są. I są one logiczne. Jak już wiesz jak grać. Na początku jest dużo zamieszania. Kiedy, gdzie, jak? No i najważniejsze - po co?