Pamiętam, że po trzech bodajże rozgrywkach zarzuciłem 51 stanowi:
- dominację akcji przebudowy, wśród sposobu na pozyskiwanie punktów (liderzy już w NE nie występują, więc o nich nie piszę - ale faktycznie to oni dominowali w dużej mierze)
Nie stwierdziłem póki co dominacji akcji przebudowy jako głównego źródła punktów. Owszem to są + 2 punkty ale najczęściej gracz próbuje wykorzystać wcześniej lokację do przyniesienia innych profitów. Natomiast przebudowa lokacji która przyniosła już max punktów zwycięstwa jest bardzo sensownym wyjściem.
-niewielką liczbę kart, do których gracz ma dostęp w ciągu całej rozgrywki
Nie stwierdziłem tego problemu. Tym bardziej, że wybory tego co też chcemy są w dużej mierze świadowe a poprawienie dociągu to jedna z istotnych rzeczy.
Ale nie sądzę aby tu się coś zmieniło w stosunku do 51 stanu.
- dłubaninowatość: zamień dwa czerwone w jeden niebieski, zagraj kartę żeby zyskać ludzika, żeby on poszedł do lokacji na której dostanie szare, żeby zapłacić szarym i niebieskim za 1 pkt zwycięstwa uffff
Tak to działa i tu
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Myślałem, że o to chodzi w tego typu grach
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Eurogry nawet całkowicie kojarzą mi się z czymś takim =)
- zbyt wiele rodzajów zasobów, którymi można płacić za wyspecjalizowane akcje, przy jednoczesnej trudności ich pozyskania
Tego argumentu nie za bardzo rozumiem.
Zasoby są 4 + kontakty (przyłączenie/umowa/najazd) no i są robole. Dla mnie to właśnie to stanowiło frajdę. Jak mam dobry dostęp do zasobu X to staram się to wykorzystać.
- rozgrywkę wysoce taktyczną - brak jakichkolwiek 'przewijarek'/'wyszukiwarek' konkretnych kart, co utrudnia planowanie
Plan ogólny mieć można i wykonywać go. To jednak jak to będzie skuteczne trzymanie się go kurczowo i uparcie przy interakcji oraz brakiem pewności otrzymania konkretnej karty to już inna sprawa.
Wyszukiwarek nie ma w dalszym ciągu. Nie mniej jednak nie uważam tego za wadę. Moim zdaniem bardzo by to spłyciło grę.
Jakoś gra gdzie mógłbym wymyślić "plan" i wdrażać go tylko nie oglądając się na warunki w jakich znalazłem się to troszkę mało zabawne.
Jeśli jednak takie cechy Ciebie rażą to myślę, że będą razić dalej.