Wczoraj uskuteczniliśmy partię 4 osobową w wariancie irlandzkim i pełnym. Z tłumaczeniem zasad i setupem gra zajęła około 3,5 h. W przyszłości czas rozgrywki zdecydowanie się skróci, tu jest dobrze
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Gra bardzo przypomina Le Havre
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
dla mnie to takie bardzo "pokojowe" LH.
Co do samej rozgrywki: gra opiera się głównie na budynkach, dzięki nim tworzymy dobre, bardzo dobre i ekstremalnie dobre kombosy. Czas pojawienia się i koszt budynków mamy na super pomocach gracza - TRZEBA je zalaminować - przypomina to do złudzenia LH, bo musimy wiedzieć kiedy i za ile nam się uda zdobyć budynek, bez tej wiedzy ani rusz.
Koło produkcji działa dobrze, ciekawy mechanizm, ale potem wchodzą super budynki (od fazy A), które dają nam większe korzyści niż koło. Oczywiście zaniedbywane koło przez innych graczy pozwala nam potem zabrać np. 6 drewna czy tam zboża, ja tam głównie opierałem się na swoich budynkach i dobrze na tym wyszedłem
Moje odczucia poniżej, ale zaznaczam, że graliśmy pierwszy raz i "badaliśmy teren" więc te odczucia mogą się zmienić po kilku rozgrywkach:
gra przebiegała bardzo pokojowo, mało było sytuacji z negatywną interakcją, tzn. nawet jak ktoś zabrał coś komuś z koła lub podkupił budynek było dużo innych dobrych opcji. Wykorzystanie mnichów innych graczy działa OK, podczas rozgrywki odniosłem wrażenie, że wpływa to nijak na sytuację danego gracza - dwie osoby użyły moich pionów, to ja wrzucam trzeciego i potem mam już 3 do dyspozycji albo wykorzystuje piony przeciwników, myślałem, że będzie tu więcej psucia planów, przeklinania, ale to nie wpływało negatywnie na plany graczy, czasem im nawet pomagało - dorzucam 3 do czyjegoś budynku, a potem on ma przeora i pozostałych dwóch do dyspozycji. Przeor rewelacja
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
W grze przeszkadza mimo wszystko wielkość kart: trzeba wstawać, zaglądać, pytać kto ma jaki budynek, to jest wielki minus. Nie jest to intuicyjne bo ikon i nazw nie widać - tu jest wielka lipa.
Faza osad jest ciekawa
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
trzeba mieć plan co gdzie postawimy, jakie tereny dokupimy później żeby dokładać obok osad, kłania się znajomość budynków i długofalowe planowanie. Nawet jak nie kupimy osad potem jest Warownia, dzięki której możemy budować kiedy chcemy.
Nie wiem czy to z racji pierwszej gry, czy taka jest jej specyfika, ale gra była bardzo towarzyska
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
w tym sensie, że nie bardzo psuliśmy sobie plany, odnosiłem wrażenie, że każdy obrabia swój ogródek i mu z tym dobrze i tylko czasami zagląda do ogrodu sąsiada po "cośtam". Koszt budynków był dla mnie za niski - zawsze można coś kupić, zawsze coś się przyda i da punkty, normalnie sielanka
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
każdy tworzył własne komba i nawet jak ktoś zwinął jakiśtam potrzebny budynek, można było kombo odpalić innym budynkiem, ew. przy użyciu koła lub sąsiada - znowu sielanka. Jest multum towarów(surowców) dlatego za każdym razem robimy coś dobrego, nie miałem odczucia, że czegoś brakuje w żadnym momencie gry, a to był wariant irlandzki bez winogron i chleba
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Poza tym bardzo mało karczowałem lasów (chyba tylko 3 razy), nie wydobyłem torfu z planszy, gdyż żyłem w zgodzie z naturą - bazowałem na nowych planszach i wyszedłem na tym dokładnie jak pozostali, którzy zrównali dolinę Rospudy równo z ziemią
Na koniec gry miałem 208 pkt. reszta ekipy oscylowała w okolicach 180-190 czyli ciasno. Wygrałem dzięki wyprodukowaniu dwóch cudów. Podliczaliśmy zgodnie z notatnikiem i mimo budowy różnych osad każdy miał podobną liczbę punktów, różne budynki przynosiły też podobną liczbę punktów - różnice kilku do max 10 punktów, dopiero punkty specjalne zrobiły różnicę.
Fajna gra trzeba dużo pomyśleć, dużo planować i ciągle optymalizować, ale było zbyt pięknie i łatwo jak dla mnie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
jednak wolę "krótką kołderkę" i kombinowanie skąd wziąć żywność
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Może po kilku grach nauczymy się blokować i być chamscy
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
na to liczę
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Wadą dla mnie było to, że zawsze zrobimy coś dobrego lub bardzo dobrego lub jeszcze lepszego...wolę czuć nóż na gardle
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Powtarzam raz jeszcze gra naprawdę dobra, ale z butów nie wyrywa.