Następca Osadników z Catanu
Następca Osadników z Catanu
Chcemy z rodziną zrobić sobie prezent na święta i kupić jakąś grę planszową. Do tej pory graliśmy w Carcassonne, Fasolki i Osadników z Catanu wraz z dodatkiem Miasta i Rycerze. Pierwsza z wymienionych nie przyjęła się w ogóle. Być może dlatego, że graliśmy bez dodatków i jakoś ta rozgrywka była mało emocjonująca, a być może dlatego że zagraliśmy tylko około 2 razy . Fasolki to miła i przyjemna gra, ale właśnie Osadnicy z Catanu + dodatek jako jedyna do tej pory się sprawdza i uchowała się na półce. W tym momencie oczekujemy od gry nieco większej złożoności, nieco mniejszej losowości, z zachowaną interakcją, re-grywalnością i dawką emocji. To czego szukamy to granicy między strategią, a losowością. Gracze bardziej doświadczeni nie powinni wygrywać w każdej partii, aby gra nie znudziła pozostałych. Jesteśmy nastawieni na planszówkę, nie karciankę. Rozgrywka nie dłuższa jak 2h. Musi być dobra na 4 graczy, powinna być też przyjemna dla 3 graczy. Przeglądałem forum i znalazłem parę gier, które wydają się być ok, teraz potrzebuję już tylko waszych wypowiedzi do ostatecznej decyzji, ponieważ mimo wszystko niezdecydowanie jest duże. Jeżeli uda mi się tą grą zdobyć duże zainteresowanie, to prawdopodobnie wciągniemy się w dalsze produkcje. Kandydaci: Puerto Rico, Stone Age, Tikal, Egizia, Troyes, Alien Frontiers, Kingsburg, Alea Iacta est, Die Burgen von Burgund. Ostatnie 5 gier, to gry o zbliżonej mechanice i nie mogę się zdecydować, która z nich byłaby najlepsza. Właśnie z tej grupy chyba najbardziej napaliłem się na Alien Frontiers, chociaż zobaczyłem, że Alea Iacta est można mieć za 49zł, reszta droższa o prawie 100zł, a nie chciałbym wydać na grę z taką mechaniką tyle pieniędzy i po rozegranej partii szukać kupca. Co do pozostałych, to zastanawia mnie Puerto Rico, poznałem trochę zasad i zagrałem 2 razy z graczami komputerowymi. Wydaję się być fajna, ale nie wiem jak przyjęłaby się w naszym gronie. Jeżeli to wszystko powyżej jest nieczytelne, to z góry przepraszam, piszę to co mi ślina przyniesie na język. Proszę o jakieś rady.
Re: Następca Osadników z Catanu
Ja z tej listy grałem w Puerto Rico. W tej grze nie ma kostki = brak losowości. Początkowo gra wydaje się pozbawiona interakcji, bo każdy patrzy na swoją wyspę, ale po 1-2 partiach gra zaczyna nabierać rumieńców. Czas gry to 1-1,5 godziny. Gra w 4 osoby będzie ok, w 3 też nie jest źle. W 2 gra się troszkę inaczej-raczej mniej ambitnie. Jeśli chodzi o szanse dla nowych i starych graczy to tutaj jest widoczna wyraźna przewaga gracza, który zagrał już z 2-3 partie nad nowymi. Poziom jednak po 2-3 partiach już się wyrównuje.
Grałem również w Tikala. Gra też bez elementu losowości. Interakcji jest więcej, a do tego jest ona bardziej "bezpośrednia". Gra jednak wymaga również sporo myślenia. W 2 godziny raczej się uwinie partię, jak nikt jakoś specjalnie nie przedłuża. Gra dla nowych graczy jest do wygrania.
Ostatnią grą z listy, w którą miałem okazję zagrać jest Kingsburg. Gra jest ładna, ale w moim mniemaniu jeszcze bardziej losowa niż Osadnicy. Kula się tam 3 kośćmi i w zależności od wyników na kostce ustala się co można zrobić. Czas gry to około 2 godzin. Interakcja skupia się na zabieraniu sobie możliwych opcji wynikających z wyników na kostce. Gra raczej podobna dla grającego 1, czy kolejny raz.
Z tych 3 gier biorąc pod uwagę twoje kryteria wybrałbym Puerto Rico.
Grałem również w Tikala. Gra też bez elementu losowości. Interakcji jest więcej, a do tego jest ona bardziej "bezpośrednia". Gra jednak wymaga również sporo myślenia. W 2 godziny raczej się uwinie partię, jak nikt jakoś specjalnie nie przedłuża. Gra dla nowych graczy jest do wygrania.
Ostatnią grą z listy, w którą miałem okazję zagrać jest Kingsburg. Gra jest ładna, ale w moim mniemaniu jeszcze bardziej losowa niż Osadnicy. Kula się tam 3 kośćmi i w zależności od wyników na kostce ustala się co można zrobić. Czas gry to około 2 godzin. Interakcja skupia się na zabieraniu sobie możliwych opcji wynikających z wyników na kostce. Gra raczej podobna dla grającego 1, czy kolejny raz.
Z tych 3 gier biorąc pod uwagę twoje kryteria wybrałbym Puerto Rico.
Re: Następca Osadników z Catanu
Gdy przeczytałam temat, pierwsze do głowy przyszło mi Puerto Rico Zaraz potem - Agricola.
Z pozostałych wymienionych gier znam jeszcze Stone Age.
Puerto Rico to jest jedna z moich ulubionych planszówek. Losowość jest minimalna - odkrywa się losowe plantacje. Cala reszta zależy od decyzji graczy. Bardzo dobry jest mechanizm wyboru ról - trzeba obserwować, co kiedy warto wziąć. Trzeba dobrze zapoznać się z budynkami dającymi bonusy w określonych fazach. Tutaj osoba mająca za sobą dużo partii PR ma przewagę nad świeżynką. Ale to się dość szybko wyrównuje. Ja bardzo ta grę polecam.
W Stone Age jest trochę więcej losowości - wysyłasz ludków po drewno i to kostki decydują, ile tego drewna przytachają. Moim zdaniem ta gra jest nieco prostsza od Puerto Rico.
Pozdrawiam,
Dagmara
Z pozostałych wymienionych gier znam jeszcze Stone Age.
Puerto Rico to jest jedna z moich ulubionych planszówek. Losowość jest minimalna - odkrywa się losowe plantacje. Cala reszta zależy od decyzji graczy. Bardzo dobry jest mechanizm wyboru ról - trzeba obserwować, co kiedy warto wziąć. Trzeba dobrze zapoznać się z budynkami dającymi bonusy w określonych fazach. Tutaj osoba mająca za sobą dużo partii PR ma przewagę nad świeżynką. Ale to się dość szybko wyrównuje. Ja bardzo ta grę polecam.
W Stone Age jest trochę więcej losowości - wysyłasz ludków po drewno i to kostki decydują, ile tego drewna przytachają. Moim zdaniem ta gra jest nieco prostsza od Puerto Rico.
Pozdrawiam,
Dagmara
Re: Następca Osadników z Catanu
Witam,
Ja całym sercem polecam Stone Age Grałem w to i w 2 i w 3 i w 4 osoby i było super. Co prawda są kostki, ale jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Zaletą (przynajmniej moim zdaniem) tej gry jest to, że jednocześnie wymaga pewnego planowania, ale jest też raczej lekka. Można poprzeszkadzać, ale nawet moja żona, która nienawidzi negatywnej interakcji lubi grać w tę grę. Jest bardzo ładnie wykonana i daje kupę zabawy.
U mnie w domu zastąpiła całkiem nietrafioną Agricolę, która powodowała u wszystkich frustrację swoją, mimo wszystko, ciężkością. Jak to powiedziała moja żona, w Agricoli wiecznie czegoś jest brak, a to zasobów, a to członka rodziny, i chyba ma rację, bo ja też odbierałem Agricolę jako wieczną walkę z brakami.
Tak więc, polecam Stone Age. Jest i element ekonomii, i walka z przeciwnikiem o zasoby, a kostki fajnie oddają, że raz się uda coś upolować albo trafić w żyłę złota, albo nie.
Ja całym sercem polecam Stone Age Grałem w to i w 2 i w 3 i w 4 osoby i było super. Co prawda są kostki, ale jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Zaletą (przynajmniej moim zdaniem) tej gry jest to, że jednocześnie wymaga pewnego planowania, ale jest też raczej lekka. Można poprzeszkadzać, ale nawet moja żona, która nienawidzi negatywnej interakcji lubi grać w tę grę. Jest bardzo ładnie wykonana i daje kupę zabawy.
U mnie w domu zastąpiła całkiem nietrafioną Agricolę, która powodowała u wszystkich frustrację swoją, mimo wszystko, ciężkością. Jak to powiedziała moja żona, w Agricoli wiecznie czegoś jest brak, a to zasobów, a to członka rodziny, i chyba ma rację, bo ja też odbierałem Agricolę jako wieczną walkę z brakami.
Tak więc, polecam Stone Age. Jest i element ekonomii, i walka z przeciwnikiem o zasoby, a kostki fajnie oddają, że raz się uda coś upolować albo trafić w żyłę złota, albo nie.
Re: Następca Osadników z Catanu
Odrzuciłem 3 gry i zostało 6, podzielonych na trzy kategorie wg rozgrywki: 1. Puerto Rico, 2. Stone Age i Egizia, 3. Troyes, Alien Frontiers i Kingsburg. Wszystkie wydają się być ok, dlatego być może będę musiał zrobić wyliczankę Czekam jeszcze na wasze opinie.
- Pierzasty
- Posty: 2719
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 11:58
- Lokalizacja: Otwock
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 20 times
Re: Następca Osadników z Catanu
Znajomi od Alien Frontiers twierdzą, że jest lepsze od Kingsburg (ale niewykluczone, że ludzie grający w K myślą odwrotnie ). Podobno większa elastyczność, trudniej się uwalić kiepskimi rzutami.
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: Następca Osadników z Catanu
Ja bym Tikala nie odrzucał-mamy dwa warianty-jeden z losowością drugi bez-zawsze możemy wybrać.
Puerto podoba się raczej każdemu.Co do Troyes-zdecydowanie najcięższa z wymienionych gier(nie grałem w Alien Frontiers) - mimo kostek losowość można okiełznać-moim zdaniem za duży przeskok "wagowy" z Osadników.
Na Twoim miejscu zlikwidowałbym drugą grupę, a do pierwszej dopisał Tikala.
Miałbyś już tylko 4 tytuły do wyboru
Puerto podoba się raczej każdemu.Co do Troyes-zdecydowanie najcięższa z wymienionych gier(nie grałem w Alien Frontiers) - mimo kostek losowość można okiełznać-moim zdaniem za duży przeskok "wagowy" z Osadników.
Na Twoim miejscu zlikwidowałbym drugą grupę, a do pierwszej dopisał Tikala.
Miałbyś już tylko 4 tytuły do wyboru
Re: Następca Osadników z Catanu
Zdecydowanie Stone Age - na Puerto Rico przyjdzie jeszcze czas
Nie chodzi o to, żeby zmieniać świnie przy korycie.
Trzeba zabrać świniom koryto.
Trzeba zabrać świniom koryto.
-
- Posty: 1926
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 16 times
Re: Następca Osadników z Catanu
z tych gier, które wymieniłeś zgodnie z opisem tego w co do tej pory graliście polecam:
1. Stone Age
2. Zamki Burgundii
3. Egizia
(w tej właśnie kolejności)
a z poza Waszej listy:
4. TTR
5. Hazienda
6. Sankt Petersburg
7. Ra
8. Santiago de Cuba
1. Stone Age
2. Zamki Burgundii
3. Egizia
(w tej właśnie kolejności)
a z poza Waszej listy:
4. TTR
5. Hazienda
6. Sankt Petersburg
7. Ra
8. Santiago de Cuba
Re: Następca Osadników z Catanu
Odnoszę się tylko do cen - poszperaj na forum, przy odrobinie cierpliwości można kupić niektóre wskazane tytuły w cenie od ok. 70 zł za używkę (zakładam, że nie jest przeszkodą brak możliwości zdjęcia folii z pudełka).
- MattCarnall
- Posty: 326
- Rejestracja: 08 sie 2010, 17:53
- Lokalizacja: Kalisz
- Been thanked: 2 times
Re: Następca Osadników z Catanu
Troyes bardzo dobrze chodzi na dwie osoby:)
Alien Frontiers to sympatyczna gra, tu oczekiwanie na swoją turę może być lekko dokuczliwe.
Epoka Kamienia to lekka gra rodzinna, bez móżdżenia:)
Puerto Rico daje najwięcej planszówkowych możliwości w grze:)Zresztą to jedna z najlepszych gier w swojej kategorii.
O każdej z tych gier znajdziesz masę informacji na forum oraz w sieci:)np. recenzje.
No i polecam jeszcze doskonałe Magnum Sal.
Alien Frontiers to sympatyczna gra, tu oczekiwanie na swoją turę może być lekko dokuczliwe.
Epoka Kamienia to lekka gra rodzinna, bez móżdżenia:)
Puerto Rico daje najwięcej planszówkowych możliwości w grze:)Zresztą to jedna z najlepszych gier w swojej kategorii.
O każdej z tych gier znajdziesz masę informacji na forum oraz w sieci:)np. recenzje.
No i polecam jeszcze doskonałe Magnum Sal.
- Olgierdd
- Posty: 1836
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 92 times
Re: Następca Osadników z Catanu
w Troyes jeszcze nie grałem, a Alien Frontiers i Kingsburg należą do moich ulubionych gier. Na ogół usłyszysz, że AF jest lepsze od Kingsburga, ale ja się z tym nie zgadzam, pownieważ za bardzo obie gry się różnią. Może w wolnej chwili pokuszę się na szersze porównianie, a teraz w skrócie:Evarroh pisze:3. Troyes, Alien Frontiers i Kingsburg.
- AF jest łatwiejsze do wyjaśnienia i ogarnięcia w pierwszej grze.
- Kingsburg jest bardziej strategiczny.
- w AF jest więcej negatywnej interakcji.
- w Kingsburgu jest bardziej elegancka, optymalizacyjna mechanika. Nawet słabe z pozoru rzuty mogą być bardzo dobrze wykorzystane.
- w AF koncówka gry jest zwykle bardziej emocjonująca niż w Kingsburgu.
- Kingsburg jest trochę bardziej powtarzalny. Gdy gra się zbyt często (kilka razy w tygodniu), to może zacząć nurzyć.
- w AF dłużej czeka się na swój ruch.
- asiok
- Posty: 1423
- Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 331 times
- Been thanked: 76 times
Re: Następca Osadników z Catanu
Z tego co piszesz polecam:
1. Puerto Rico
2. Stone Age
3. Egizia.
Troyes czy Die Burgen von Burgund to suche gry bez klimatu, mocno mózgożerne. Te wypisane przeze mnie wyżej - a i rozpatrywane przez Was - będą dobrym pośrednikiem między Osadnikami a mózgożerami typu Brass czy Trajan - te poznajcie później i będzie super
1. Puerto Rico
2. Stone Age
3. Egizia.
Troyes czy Die Burgen von Burgund to suche gry bez klimatu, mocno mózgożerne. Te wypisane przeze mnie wyżej - a i rozpatrywane przez Was - będą dobrym pośrednikiem między Osadnikami a mózgożerami typu Brass czy Trajan - te poznajcie później i będzie super
- maciejo
- Posty: 3370
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 126 times
- Been thanked: 131 times
Re: Następca Osadników z Catanu
Wszystkie Twoje kryteria spełnia Szogun i zostawia wszystkie gry z listy daleko w tyle No może nieco bliżej niż dalej jest Troyes i Puerto
Poza tym jeśli lubisz Osadników to przyjżyj się koniecznie tym 2 pozycjom
http://www.rebel.pl/product.php/1,303/1 ... -Rome.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,303/1 ... Catan.html
Poza tym jeśli lubisz Osadników to przyjżyj się koniecznie tym 2 pozycjom
http://www.rebel.pl/product.php/1,303/1 ... -Rome.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,303/1 ... Catan.html
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Następca Osadników z Catanu
Ten warunek wyklucza świetne skądinąd gry jak Puerto Rico czy Tikal, tam się myśli nie losuje. Już Stone Age balansuje na jego granicy, mimo ogromnej liczby rzutów kostką nie widzę tam szans na wygraną dla początkujących graczy. W to można lekko grać, ale nie można lekko grając wygrać. Ale początkujący może mieć tam nadzieję na wygraną (bo nie widzi całej punktacji), więc to bardzo dobry wybór.Evarroh pisze:To czego szukamy to granicy między strategią, a losowością. Gracze bardziej doświadczeni nie powinni wygrywać w każdej partii, aby gra nie znudziła pozostałych.
Ja podpowiem inaczej: Manila - akurat w Empiku na promocji za ... 50zł.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
- charlie
- Posty: 1001
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 54 times
Re: Następca Osadników z Catanu
Zgadzam się z FortArt. Puerto, Tikal, Egizia raczej odpadają. Z tego wszystkiego Stone Age jest chyba najtrafniejsze, bo we wszystkie inne gry nowi nie mają szans albo losowości nie ma. Albo to i to. Ewentualnie, ale na siłę Troyes.
- charlie
- Posty: 1001
- Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:05
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 54 times
Re: Następca Osadników z Catanu
Możesz też poszukać jeszcze coś innego, choć wydawało mi się, że już jesteś mniej więcej zorientowany. Na Puerto Rico przyjdzie czas. Kupisz prędzej czy później
- maciejo
- Posty: 3370
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 126 times
- Been thanked: 131 times
Re: Następca Osadników z Catanu
Troszke przesadzasz z tym,że nowi gracze nie mają szans.To nie są gry pokroju Hive czy np:Napoleon Triumph gdzie losowości żadnej nie ma i liczy się tylko doświadczebie.Nie raz i nie dwa wprowadzałem nowych graczy w te właśnie gry i nie zauważyłem aby ktoś znacząco odstawał od pozostałych "doświadczonych graczy".Powiem nawet więcej,uważam,że akurat Tikal,Puero czy Egizia są dosyć proste w nauce i doskonale nadają się aby całkowicie nowych (nie obeznanych wogóle z planszówkami) ludzi wprowadzać w świt gier planszowychcharlie pisze:Zgadzam się z FortArt. Puerto, Tikal, Egizia raczej odpadają. Z tego wszystkiego Stone Age jest chyba najtrafniejsze, bo we wszystkie inne gry nowi nie mają szans albo losowości nie ma. Albo to i to. Ewentualnie, ale na siłę Troyes.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!