[Warszawa] Klub ALIBI

jax · Post autor: **jax** » 27 paź 2006, 15:10

Gdyby to byla prawda, to bym narzekal na mechanike, na to ze jest nudno, na to ze gra sie nie skaluje, ze jest zbyt mozgozerna, zbyt losowa lub ze wystepuje syndrom kingmakingu, whatever. Na cokolwiek co jest istotniejsze.

Catelyn · Post autor: **Catelyn** » 27 paź 2006, 15:14

A ja się pokusiłam, żeby przetłumaczyć na j.polski karty wynalazków, które jak wspomniał Pancho odpowiadają często urządzeniom, które nie istnieją:

Automatic hammer (Automatyczny młot), 2. Secured pulley (Koło pasowe), 3. Dimensioned sling (Proca mechaniczna), 4. Fortified house (Fortyfikowany dom), 5. Viewing ocular (Okular wizualny), 6. Unassailable dome (Kopuła przeciw gołębiom), 7. Underwater tank (Pojazd podwodny), 8. Theatral latch (Winda teatralna), 9. Glacial palace (Szklany pałac), 10. Reflecting window (Okno przedłużające promienie światła), 11. People-thrower catapult (Katapulta osobowa), 12. Bellows machine (Miech), 13. Aiming crossbow (Kusza celowa), 14. Slowind down flight (Rampa zwalniająca), 15. Enlightening lens (Soczewka świetlna), 16. Double bomb dropping gear (Podwójna armata), 17. Extracting tool (Maszyna wiertnicza), 18. Flying machine (Latająca maszyna), 19. Lifting tower (Wieża dźwigowa), 20. Burning mirror (Lustro wzniecające płomień), 21. Automatic drill (Automatyczna wiertarka), 22. Impassable wall (Mur nie do przebycia), 23. Invisible craft (Niewidzialny statek), 24. Vaporizing kiln (Piec parowy), 25. Mimetic ocular (Peryskop mimetyczny)

Polecam stronkę z kartami wynalazków: http://www.davincigames.com/art-of-leon ... te_eng.htm z ilustracjami i wyjaśnieniami, jak dane urządzenie działa.
jeśli ktoś znalazłby lepsze propozycje tłumaczenia kart, jako dystrybutorzy da Vinci Games na Polskę jesteśmy otwarci na wprowadzenie zmian w tłumaczeniu, więc czekamy na propozycje

Pancho · Post autor: **Pancho** » 27 paź 2006, 15:36

jax pisze:Gdyby to byla prawda, to bym narzekal na mechanike, na to ze jest nudno, na to ze gra sie nie skaluje, ze jest zbyt mozgozerna, zbyt losowa lub ze wystepuje syndrom kingmakingu, whatever. Na cokolwiek co jest istotniejsze.

Ja tam nie wiem jaka jest twoja strategia narzekania

Może ty wolisz ponarzekać na wygląd

Swoją drogą wczoraj mi się strasznie dobrze grało. Jakoś tak się wyjątkowo wciągnąłem, straciłem rachubę czasu. Nie wiem czy to zasługa samych gier czy jakiegoś dobrego samopoczucia

Już nie pamiętam kiedy to ostatnio wychodziłem z Alibi po 23.

Natomiast co do samego lokalu. Bo się do tej pory w tym temacie nie wypowiadałem. Nie krytykowałem Alibi, bo dobrze pamiętam nasze poprzednie miejsca - "Na Chłodnej" czy starą "Wietline". Alibi przy nich rządził. W Alibi jesteśmy odseparowani od klientów, zawsze czeka na nas wolne miejsce, jest piwo i jakieś tam jedzenie pod ręką. W miarę rozsądny dojazd. Problem w tym, że faktycznie kilka wad tego lokalu staje się niestety nie do zniesienia.

Pierwsze piętro, czyli tam gdzie gramy, nie nadaje sie do przebywania w nim kilkunastu osób. Jest tam potwornie duszno i gorąco. A jak tylko się zejdzie na dół to można tam siekiere powiesić. Zresztą papierosowy dym dość intesywnie wzbija się do góry i dostaje się do nas. Stąd byłbym zainteresowany jakąś alternatywą. Co więcej warto byłoby znaleźć jakiś kompromis. Bo póki co wiele osób przerzuca się złośliwościami (MacDante vs Don Simon) albo szantażuje (bazik, że nie przyjdzie do KFC, a ja_n, że do Alibi). Przydałyby się bardziej konstruktywne propozycje, aby każdemu pasowało. Głupio rozbijać grupę jaką do tej pory udało sie sformować i tworzyć jakieś dwa obozy.

bazik · Post autor: **bazik** » 27 paź 2006, 15:45

Pancho pisze: albo szantażuje (bazik, że nie przyjdzie do KFC, a ja_n, że do Alibi).

w czwartki mam czas mocno ograniczony, akurat Alibi jest dosc idealne dla mnie geograficznie, kfc juz geograficznie sprawia ze mialbym czas na mniej niz gre, wiec nie byloby sensu wpadac. tyle. na smolna tez przestalem wpadac ze wzgledu na dostepny czas, a jakos pedrak nie narzeka ze go szantazuje

mysle ze to o co chodzi macdante to ze moze lepiej ustalic nowy dzien, nowe miejsce, i tam zbierac niezalzna grupke chetnych... bywalcow alibi laczy to ze im pasuje czwartkowe alibi, nic dziwnego ze nie wszystkich z tej grupy polaczy kfc. co nie zmienia tego ze dookola kfc tez na pewno by sie wyklarowala grupa. pytanie tylko czy w czwartek - kosztem tej 'alibowej', czy w inny dzien - niezaleznie od alibowej

Don Simon · Post autor: **Don Simon** » 27 paź 2006, 15:45

Pancho pisze:
Pierwsze piętro, czyli tam gdzie gramy, nie nadaje sie do przebywania w nim kilkunastu osób. Jest tam potwornie duszno i gorąco. A jak tylko się zejdzie na dół to można tam siekiere powiesić. Zresztą papierosowy dym dość intesywnie wzbija się do góry i dostaje się do nas. Stąd byłbym zainteresowany jakąś alternatywą. Co więcej warto byłoby znaleźć jakiś kompromis. Bo póki co wiele osób przerzuca się złośliwościami (MacDante vs Don Simon) albo szantażuje (bazik, że nie przyjdzie do KFC, a ja_n, że do Alibi). Przydałyby się bardziej konstruktywne propozycje, aby każdemu pasowało. Głupio rozbijać grupę jaką do tej pory udało sie sformować i tworzyć jakieś dwa obozy.

Ja jak będę mógł to przyjdę tam gdzie ustalimy - nawet do Alibi. Dla mnie najgorszy jest dym papierosowy, bo temperature i światło jakoś przeżyję. Wczoraj mnie znowu głowa rozbolała

.
A co do złośliwości to pragnę zauważyć, że nie ja z czymś takim tutaj wyskakuję i nie ja kreuję się na ofiarę spisku i rejtańsko rozdzierając szaty obrażam się na świat.
Skoro KFC upadło to może przez następny tydzień zrobimy kolejną rundkę po lokalach i znajdziemy coś ciekawego?

Pozdrawiam
Szymon

Don Simon · Post autor: **Don Simon** » 27 paź 2006, 15:49

bazik pisze:
Pancho pisze: albo szantażuje (bazik, że nie przyjdzie do KFC, a ja_n, że do Alibi).
mysle ze to o co chodzi macdante to ze moze lepiej ustalic nowy dzien, nowe miejsce, i tam zbierac niezalzna grupke chetnych... bywalcow alibi laczy to ze im pasuje czwartkowe alibi, nic dziwnego ze nie wszystkich z tej grupy polaczy kfc. co nie zmienia tego ze dookola kfc tez na pewno by sie wyklarowala grupa. pytanie tylko czy w czwartek - kosztem tej 'alibowej', czy w inny dzien - niezaleznie od alibowej

No ja to na pewno nie będę mógł grać i w czwartek i w inny dzień tygodnia. Więc chcąc nie chcąc trzeba będzie wybrać i rozbije to grupę graczy. Pytanie co jest ważniejsze: czwartek, czy Alibi. Bo można próbować zrobic coś w inny dzień tygodnia w innym miejscu, ale czy nie okazałoby się, że wtedy w Alibi albo w tym miejscu X jest po 5-6 osób.

Stąd proponuję nie zmieniać dnia tygodnia (który chyba udało się dość zgrabnie wszystkim przypasować), a jedynie/aż ewentualnie miejsce.

A zatem pytanie, czy ta dodatkowa grupa w innym miejscu w innym dniu też by się nie odbyła kosztem czwartkowej...

Pozdrawiam
Szymon

Pancho · Post autor: **Pancho** » 27 paź 2006, 15:52

Don Simon pisze:A co do złośliwości to pragnę zauważyć, że nie ja z czymś takim tutaj wyskakuję i nie ja kreuję się na ofiarę spisku i rejtańsko rozdzierając szaty obrażam się na świat.

Tak, o unikalnie takich złosliwości prosiłem

Ale jak chcesz mogę ciebie kolnąć ostrzem złośliwej ironii, żeby lepiej dotarło

Don Simon pisze:Skoro KFC upadło to może przez następny tydzień zrobimy kolejną rundkę po lokalach i znajdziemy coś ciekawego?

Ja tam KFC jako przejściowy lokal mogę odwiedzić. Ale nie ma z tego co robić stałej siedziby. Nie pasuje mi jej - jak ktoś to powiedział - jej dworcowy klimat.

Don Simon · Post autor: **Don Simon** » 27 paź 2006, 15:54

Pancho pisze:
Don Simon pisze:A co do złośliwości to pragnę zauważyć, że nie ja z czymś takim tutaj wyskakuję i nie ja kreuję się na ofiarę spisku i rejtańsko rozdzierając szaty obrażam się na świat.
Tak, o unikalnie takich złosliwości prosiłem Ale jak chcesz mogę ciebie kolnąć ostrzem złosliwej irionii, żeby lepiej dotarło

Ja tam KFC jako przejściowy lokal mogę odwiedzić. Ale nie ma z tego co robić stałej siedziby. Nie pasuje mi jej - jak ktoś to powiedział - jej dworcowy klimat.

Wydaje mi się, że nie ma sensu robić lokali przejściowych. Wielu osobom klimat KFC nie odpowiada i raczej się to nie zmieni. Myślę, że lepiej szukać czegoś nowego...

Pozdrawiam
Szymon

MacDante · Post autor: **MacDante** » 27 paź 2006, 15:54

Zawsz mozna Do Alibi przychodzic w inny dzień.

I aby była jasność właśnie o to mi chodzi, aby ni wywalać z kalendarza Alibi (bo imho nie ma w tym moim mniemaniu sensu) a zsotawić sobie rezerwę że zawsze można a jkiś dzień tygodnia tam sie spotkać (ci co chcą)
Faktem jest teżże ni możemy być zamknięci w tym aspekcie i warto może znaleźćcoślepszego (zawsze lubię sięrozwijać niż pozostawać w tyle) co zastąpi nam czwartki w Alibi a Alibi przesunie się na środy.

A jeżeli udam nam się znaleźć IDEALNY lokal to i Alibi spokojnie będzei można dać w odstawkę.

Ważne jest tylko to aby ton, oraz sposób pomysłu był jak to się mówi ' na miejscu' co nie ukrwyam mnie się czasami nie udaje

Więc jeżeli zmienimy lokal Alibi na inny lepsiejszy to jestem za, ale jeżęli na KFC to jestem przeciw

przynajmniejw czwartki

Pancho · Post autor: **Pancho** » 27 paź 2006, 15:56

Wreszcie gadacie jak rozsądni ludzie

Valmont · Post autor: **Valmont** » 27 paź 2006, 15:57

Czwartek jest dla mnie osobiście idealny. W poniedziałki i środy grywam w kosza wieczorami. We wtorki lubie sobie obejrzeć ligę mistrzów, jeśli akurat jest. W piątek Smolna. Tak więc czwartek to dzień perfekcyjnie wpasowujący się w rozkład tygodnia. Tyle mojej opinii na ten temat..

jax · Post autor: **jax** » 27 paź 2006, 16:15

He, dyskusja wraca.

Don Simon pisze:Ja jak będę mógł to przyjdę tam gdzie ustalimy - nawet do Alibi. Dla mnie najgorszy jest dym papierosowy, bo temperature i światło jakoś przeżyję.

100% poparcia (w zasadzie tylko dym jest dyskwalifikujacy).
[Co do duchoty, to przez ostatnie kilka pobytow o dziwo nawet jej nie odczulem

]
Co do dnia - wolalbym inny, bo jednak tak pod rzad czwartek i piatek nie wplywaja dobrze na zycie rodzinne. Ale coz, dostosuje sie do glosu wiekszosci, choc dla mnie osobiscie najlepszy bylby wtorek (poniedzialek i sroda calkowicie odpadaja).

Pancho · Post autor: **Pancho** » 27 paź 2006, 16:29

Może faktycznie nie ma co na siłe utrzymywać tej konfliktowej sytuacji i za wszelką cenę walczyć o to żebyśmy trzymali się jako jedna grupa. Bo wcześniej czy później to się samo rozwali. I zorganizować jeszcze inny termin rozgrywek. Na przykład wtorkowy. Jedni będą przychodzić w ten dzień, inni w czwartek. Jeszcze znajdą się tacy co pojawia się w obydwa

Ewentualnie jedno miejsce umrze śmiercią naturalną, gdy drugie okaże się znacznie lepsze.

Post autor: **Nataniel** » 27 paź 2006, 19:10

Don Simon pisze:z ciekawym akcentem w postaci kamery Telexpressu (oglądajcie sobotnie wydanie)

Czy ktos kto ma tuner telewizyjny moglby to nagrac?

Geko · Post autor: **Geko** » 27 paź 2006, 20:57

Kto może, niech nagra

Koniecznie.

Pancho · Post autor: **Pancho** » 27 paź 2006, 23:37

Ja mam, jak nie zapomnę to nagram

MichalStajszczak · Post autor: **MichalStajszczak** » 28 paź 2006, 10:06

Nie będzie czego nagrywać, bo materiał o grach dzisiaj w Teleexpresie nie będzie pokazywany. Nadadzą go w innym terminie, jak trafi im sie jakiś pretekst.

Pancho · Post autor: **Pancho** » 28 paź 2006, 11:18

Czyli nawet nie ma co liczyć, że nas uprzedzą o tym wcześniej?

oro · Post autor: **oro** » 30 paź 2006, 18:58

Ostatnio gralismy w Wysokie Napiecie i zaginelo jedno drewno. Wlasnie dzis chcialem uprac plecak i znalazlem ów zaginiony element

Musiał ze stołu wpasc prosto do mojego otwartego plecaka

Mógły ktoś przypomniec czyja to byla gra?

Pancho · Post autor: **Pancho** » 30 paź 2006, 19:07

oro pisze:Ostatnio gralismy w Wysokie Napiecie i zaginelo jedno drewno. Wlasnie dzis chcialem uprac plecak i znalazlem ów zaginiony element Musiał ze stołu wpasc prosto do mojego otwartego plecaka

Jasne. Nie wytrzymałeś wyrzutów sumienia i tyle

oro pisze:Mógły ktoś przypomniec czyja to byla gra?

Chyba Grzecha.

Valmont · Post autor: **Valmont** » 30 paź 2006, 22:05

oro pisze: Mógły ktoś przypomniec czyja to byla gra?

Tak to Grzecha. A my szukaliśmy długo i namiętnie

oro · Post autor: **oro** » 30 paź 2006, 22:15

No sory, samo wpadło :P W piatek wpadne na Smolna chyba ze bede musial spalic to drewno by chate zasilic :]

Grzech · Post autor: **Grzech** » 31 paź 2006, 08:24

oro pisze:Ostatnio gralismy w Wysokie Napiecie i zaginelo jedno drewno. Wlasnie dzis chcialem uprac plecak i znalazlem ów zaginiony element Musiał ze stołu wpasc prosto do mojego otwartego plecaka Mógły ktoś przypomniec czyja to byla gra?

Mój Ci on, mój!!!! A raczej mojej szanownej rodzicielki.... jeszcze nie wie ze element zaginą więc jest szansa że się nie dowie

Najwcześniej jednak pojawię się w Alibi w przyszły czwartek (09.11) jeszcze jakoś sie przypomnę.

stalker · Post autor: **stalker** » 01 lis 2006, 19:41

jax pisze:Wysokie Napiecie - Benelux - gralismy w 6. (...) Debiutant stalker inwestowal nieco przekornie tylko w elektrownie ekologiczne.

Bardzo chętnie zagram jeszcze raz -- ale właśnie na tej mapie, szybkie tempo bardzo mi odpowiadało. I ponownie będę próbował inwestować tylko w ekologię (na innych mapach to nie będzie działało, i to drugi powód dla którego mnie interesuje mapa Beneluxu), choć podczas pierwszych tur chyba trzeba się wspomóc małą atomowką -- to właśnie chciałbym sprawdzić

stalker · Post autor: **stalker** » 01 lis 2006, 20:57

Don Simon pisze:Pytanie co jest ważniejsze: czwartek, czy Alibi. Bo można próbować zrobic coś w inny dzień tygodnia w innym miejscu, ale czy nie okazałoby się, że wtedy w Alibi albo w tym miejscu X jest po 5-6 osób.

Stąd proponuję nie zmieniać dnia tygodnia (który chyba udało się dość zgrabnie wszystkim przypasować), a jedynie/aż ewentualnie miejsce.

A zatem pytanie, czy ta dodatkowa grupa w innym miejscu w innym dniu też by się nie odbyła kosztem czwartkowej...

Ja lubię termin czwartkowy i jestem podobnego zdania -- aby znaleźć lokal, do którego będą mogli przychodzić w czwartki wszyscy bywalcy Alibi, i aby to miejsce odpowiadało całemu gronu, a nie tylko wybranym osobom.

Jak już wiemy, ważne jest, aby lokal był:

niezadymiony albo dobrze wentylowany
w centrum (idealnie: na Muranowie, w okolicach Żelaznej, Al. Solidarności, Jana Pawła)
zapewniał pewne odosobnienie graczom
dobrze, aby lokal spełniał wszystkie typowe wymagania -- dużo miejsca, stoły, napitki, ew. konsumpcja

Trochę to życzeniowo wygląda, bo w większości knajp można palić, a jedzonko i wyszynk zaś wskazują, że to powinnien być pub/knajpka itp. a alternatywny fastfood nie zapewni intymności i dobrych warunków...