(Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: folko »

Wczorajszy dzień można nazwać dniem nowości... nowości które przynieśliśmy i w niektóre nawet udało się zagrać ;-)
Frekwencja w ostatnim dniu starego roku w WCK była nawet znośna. Była Monika, Alek, Andrzej, Mirek, Dominik, Kuba, Kacper i ja. Początkowo bez Kuby i Kacpra podzieliliśmy się na dwie trójki. Monika z Alkiem usiedli do Adveturers: The Pyramid of Horus... potrzebowali 3 osoby. Z kolei Dominik z Andrzejem postanowili zagrać w Ora et labora. Mirek i ja musieliśmy coś wybrać. Miałem męczący tydzień (to już kolejny) i nie do końca chciałem siadać do kobyły Rosenberga, ale do awanturników tym bardziej. Pierwsza część bardzo mi się nie podobała... wybrałem więc Ora, co chyba Mirkowi było na rękę, bo on za Uwe aż tak bardzo nie przepada. Gdy tłumaczone były zasady (tu i tu) dotarli wspomniani Kuba z Kacprem. Okazało się że Awanturnicy są nawet dla 6 osób, więc przysiedli się do drugiego stołu...

Ora, ach Ora... Uwe ach Uwe. Czasami zastanawiam się czy lubię gry Uwe czy nie. Chodzi mi oczywiście o te z ostatnich lat, bo Fasolki, Mamamia to lubię ;-) Agricola słabo mi podeszła, w Loyang grałem tylko raz i był nawet fajny. Le Havre mam, podobał mi się najbardziej, ale nie mam kiedy grać, w Merkatora nie grałem. Zacznę od wydania, które jest niestety słabe. Karty pomocy są tragiczne, plansze się wyginają. żetonów jest zatrzęsienie, ale nie wiem po co... bo mogła by być plansza z torami zasobów. Karty jak karty, są normalne. Koło zasobów jest sprytne, ale nic poza tym. Czytałem ochy na ten temat, dla mnie to nie element mechaniki, tylko taki wodotrysk. Same zasady są proste, gorzej z zapanowaniem nad kartami przy pierwszej grze. Jest ich sporo, nie zaznajamialiśmy się z nimi (poza Dominikiem który grał już raz caaaaały dzień ;-) ). Gra to w sumie to samo co w poprzednich tytułach Rosenberga - czyli tworzenie optymalnych układów z kart, a następnie optymalne ich wykorzystywanie. Ok, upraszczam i może podchodzę zbyt krytycznie, ale na początku gry miałem wrażenie że gram w wariant Le Havre czy innej Agricoli. Wprawdzie nie ma tu problemu z wyżywieniem, gra bardziej przypomina łamigłówkę, ale gdy spojrzeć niżej, w głąb mechaniki, to jednak to samo. Wszystkie te gry są dobre, ale nie wiem czy chcę poznawać kolejną tego typu pana U.R. Oczywiście w grze brakuje klimatu, albo inaczej jest taki sam jak w Agricoli. Tu biorę owce, tam je obcinam i zyskuję kasę, tu znowu zboże zamieniam na chleb... albo nie chleb, ten był w Le Havre ;-) itd. itp. Dlatego ciągle miałem wrażenie że to prawie ta sama gra, tylko skóry zamienione są na relikwie itp. To co mi się podobało to różnice, więc karczowanie, planowanie budowania wiosek... ale to za mało jak dla mnie.
Czy zagram jeszcze? Tak, bo to dobra gra... ale parcia nie mam. Zdaję też sobie sprawę, że by dobrze w nią grać, trzeba poznać karty bardziej, a mnie do tego nie ciągnie. Ot po krytykowałem sobie ;-) Wygrał Dominik (przypominam grał już cały dzień ;-) ), ja byłem drugi, 3 punkty przed Andrzejem.

Na drugim stole, gdy awanturnicy już uciekli, uciekł też Alek, który ostatnio coś często choruje i grupa zasiadła do Księstwa... a my do Qwirkle. W najbliższych dniach wrzucę recenzję na GamesFanatic, więc nie będę się rozpisywał - co już zrobiłem ;-) W Q. wygrał Andrzej. Smutny był to dzień, we wszystko przegrywałem... gdy już mieliśmy wyjść przyszła Iza, Dominik uciekł, a my w trójkę zagraliśmy w Time is Money. Hura w końcu wygrałem ;-) A za Time... jeszcze raz dziękuję Wojtkowi Chuchli :)

Jakie były wyniki na drugim stole - nie wiem ;)
Ostatnio zmieniony 17 gru 2011, 14:44 przez folko, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3241
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 16 times
Been thanked: 72 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Veridiana »

Na drugim stole naprawdę fajnie się bawiliśmy plądrując starożytną Piramidę. Ta część jest na pewno lepsza od pierwszej (na dniach będzie rzut okiem). Patent ze spadającymi z sufitu kamelotami świetnie podkręca napięcie. Co prawda Mirek trochę wcześnie z piramidy uciekł i się trochę nudził i łazikował ale potem także obserwowałm zmagania Kacpra, aby wyjść gdy już został tylko przesmyk wolnego przejścia.
Wygrałam ja, choć oczywiście w grach tego typu jest to bardziej kwestią szczęścia niż pomyślunku. ale jako zabawa gra jest po prostu spoko :)

a w Księstwo wygraliśmy razem z Mirkiem, choć pewnie rozstrzygnelibysmy remis, gdybym nie uprzatnela wczesniej zasobow z planszy. a tak, nie pamietajac co mi zostalo, uznalismy sie za dwoje zwyciezcow ;)
Lir
Posty: 273
Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Lir »

Wracając do piątkowych gier to byłem przyjemnie zaskoczony, że Ora et Labora z tłumaczeniem zajęła 2h20m, obawiałem się, że potrwa to dużo dłużej choć na pewno wpływ miał przeczytanie instrukcji przez Andrzeja -> zwłaszcza, że mógł poprawić to co ja nie doczytałem. Co do samej gry lubię Agricolę więc polubiłem Ora - minus faktycznie jest taki, że jeśli ktoś nagra się dużo w ta grę to z nim nie będzie sensu siadać do tej gry, no i klimat jakiś jest(przynajmniej dla mnie bo lubię średniowieczne klimaty ;) ), ale niestety nie za wielki.
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: folko »

Uwaga!

Spotykamy się w piątek o 16:30 pod WCK. Czekamy do 16:35 ;-) i potem jedziemy grać. Gdzie? Alek coś załatwia (sprawdza) jak się uda to w nowe miejsce, jak nie to do Warki (piramida).
Obecność obowiązkowa, musimy sobie złożyć życzenia :-)
Lir
Posty: 273
Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Lir »

Dziś nie dam rady - będę walczył z choinką ;) ale wszystkim życzę Błogosławionych Świąt. Do zobaczenia wkrótce.
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: folko »

Na śmierdzącą, głośną Warkę zawsze można liczyć ;-)

W przed wigilijny wieczór było nas sześcioro. Monika, Mirek, Michał, Andrzej, Alek i ja. Czyli 3xM i 3xA.
Alek namówił nas (słusznie) żebyśmy w coś wspólnie zagrali, więc zaproponowałem Time is Money by WC. Emocje były, najlepiej czas liczyła Monika, ale pieniądze jak się okazało Alek.
Po tej rozgrzewce podzieliliśmy się na dwie grupy. Ja z Mirkiem i Michałem zagraliśmy w dwie dla mnie nowe gry: Rapa Nui i Zagładę Atlantydy. Obie podobały mi się, ale też żadna nie powaliła mnie. W obie z chęcią jeszcze pogram, to tytuły rodzinne, ale można przy nich pokombinować. W Rapa Nui istotne jest zbieranie zestawów kart (ofiar) a zarazem zbieranie ludzi którzy pomogą nam przy kolekcji ofiar. Gra jest prosta, ale coś w niej jest. Muszę pograć więcej razy, bo wydaje mi się że te zbieranie nie jest takie banalne i losowe. Wygrał Michał.
Zagłada Atlantydy to inna zabawa, miałem taki (pozytywne) wrażenie jakbym spotkał się z grą sprzed dekady. Atlantyda odleżała trochę, ale chodzi mi raczej o mechanikę... licytacji. Ostatnio mniej spotykana, tu sprawdziła się bardzo fajnie, szczególnie jak zauważyło się jak ją wykorzystać. Wydaje mi się że już wiem, ale po wczorajszym wyniku (przegrałem, wygrał Mirek) to nie jestem taki pewny ;-) Ogólnie pozytywne zaskoczenie, nie wiem tylko czy gra czasami nie jest za długa (koniec jest odpowiednio wylosowywany).

Na drugim stoliku pozostała trójka "męczyła" Santiago de Cuba i Qwirkle. To "męczyła" to po obserwacji Andrzeja ;-) Kto wygrał? Nie wiem ;-)

No i tyle wczoraj, za tydzień znowu jakaś knajpa (może coś znajdę, bo smród papierosów w Warce mnie dobija). A dzisiaj życzę Wam moi kochani klubowicze, zdrowych spokojnych, błogosławionych świąt narodzenia Pańskiego. Niech dzieciątko obdaruje Was swoimi łaskami, a jak znajdziecie coś fajnego pod choinką to też dobrze ;-)
Życzenia składam również wszystkim czytającym ten wątek :)
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3241
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 16 times
Been thanked: 72 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Veridiana »

Ja nie wiem, co Wy macie do tego niby smrodu. Ja tam nic nie czułam :) za to ile się nasłuchaliśmy przy naszym stoliku elokwentnych tekstów ze stolika obok...! :lol: Alkowi więdły uszy, a ja - jako mało podzielna - trochę się od złotych myśli made by 20tki (?) odizolowałam.

Andrzej generalnie męczył, bo graliśmy akurat wczoraj w same lekkie gry, a on za lekkimi nie bardzo. ale po Time is Money, tego Time po prostu brakłoby na coś cięższego, ponadto Alek to taki euroentuzjasta generalnie i do takiego Brassa to by z nami zwyczajnie nie usiadł.

Andrzejowi owa martyrologia nie przeszkodziła jednak w Santiago de Cuba zwyciężyć. Ja byłam ostatnia. i tu mała refleksja - grałam tak, aby obejść głowny system ruchu do sąsiedniej lokacji i ciułania małych punkcików. zbierałam kasę, robiłam zamaszyste przejazdy o kilka pól, windowałam ceny w porcie... ale na razie nie przyniosło to efektów. chcę sprawdzić teorię, że ta gra daje pole do popisu większej strategii. jeśli się jednak okaże, że ciułanie punkcików pole po polu gwarantuje pewniejszą wygraną to się mocno rozczaruję. W recenzji opiszę jak moja hipoteza przetrwała próbę czasu i rozgrywek.

Natomiast Qwirkle, brzydkie swoją drogą jak noc, to takie sobie układane cuś, podobne do innych układanych cusiów. gdy się na stole zrobiło trochę gęściej to było nawet przyjemnie, ale generalnie taka losowa pykanina. w dodatku kolory przy takim a nie innym świetle nierozróżnialne. wygrał znowu Andrzej, a ja znowu ostatnia hehe.

Też życzę wszystkim wszystkiego dobrego :D
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Ja też nie rozumiem, o co chodzi z tym smro... zapachem ;) Ale trochę za głośno było... A te 20-tki to nieźle dawały czadu. Ech, te lata dwudzieste... ;)
I racja. Andrzej trochę męczył, ale to nie dlatego, że Santiago to za lekka gra. Andrzejowi po prostu ta gra nie siadła. Już to kiedyś pisałem. Ano właśnie, to jest takie ciułanie punktów. Pole po polu. Ja tak sobie wczoraj grałem. Bo przyznam się, że nie miałem żadnego pomysłu na grę. Monika z Alkiem się gimnastykowali, kombinowali, a ja sobie tak powolutku punktowałem, punktowałem... Aż wygrałem. Niedużo co prawda, ale jednak... :)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

O co Wam chodzi z tymi 20stkami nie rozumie zacytujcie coś to może zrozumie :twisted:

A słowo o grach w które grałem Rapa Nui nie bardzo mi podeszła mogę jeszcze zagrać ale nie będę za nią płakał . Zagłada Atlantydy hmm po wysłuchaniu zasad przestała mi się podobać ale za to z każdą turą nabierała gra na plus bardzo chętnie jeszcze zagram aby się jakoś ustosunkować do tej pozycji .

Eclipse poszło w święta nawet się nie spodziewałem i dalej jest hmmm ale jest chyba dobrze bo mam ochotę znowu zagrać
Tak wiele gier a tak mało czasu
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Hehe... Na naszym forum wypowiedzi tego typu raczej by nie przeszły. Nie chcę się narażać ;)
Aby coś zacytować, musiałbym praktycznie całe zdania wykropkować :)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Lir
Posty: 273
Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Lir »

Jeśli nadal potrzeba lokum na piątek to zapraszam do siebie :), po relacjach jakoś nie bardzo mam ochotę prać ubrań po wyjściu na planszówki :)
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: folko »

Jeśli chodzi o spotkanie u Dominika... ile osób da radę pograć, bo to może być istotne... i kto w piątek będzie?
- Monika
- Mirek
- Alek
- Andrzej
- Dominik
- Michał
- ja
... to 7. Może być jeszcze Marek z chłopakami, a to już w sumie 10 osób...
Lir
Posty: 273
Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Lir »

Stół na którym ostatnio gralismy da się jeszcze rozłożyć na 10 osobowy, ew. jeśli potrzeba więcej miejsca to w innych pokojach też coś się znajdzie bez problemu ale trochę mniej komfortowego na sety 2-3 osobowe.
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: folko »

Ok, 10 osób to raczej maks, czyli dwie gry 5 osobowe. Ja jestem na tak... jakby co to z Wodzisławia mogę 4 osoby wziąć ;-)
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

folko pisze:...jakby co to z Wodzisławia mogę 4 osoby wziąć ;-)
A po co będziesz z garażu wyjeżdżał ;) Ja mogę Was zabrać po drodze. Tylko proszę napisać kogo i skąd mam zabrać.
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: folko »

No to mnie i Michała (pewnie) ode mnie i Monikę (tak myślę, bo na razie nic nie napisała) :)
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Ok.
Acha, Domink, czy droga do Czyżowic jest już normalnie przejezdna i otwarta?
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Deltharis
Posty: 183
Rejestracja: 10 lip 2010, 00:41
Lokalizacja: Wodzisław Śl.

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Deltharis »

Z mojej strony nic się jak na razie nie zmieniło, czyli tak, chętnie bym się zabrał :)
Lir
Posty: 273
Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 20 times
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Lir »

Tak droga jest otwarta :)
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
Awatar użytkownika
grymir
Posty: 701
Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: grymir »

Jeśli by byli chętni to mogę Eclipse przytargać ?
Tak wiele gier a tak mało czasu
Awatar użytkownika
Deltharis
Posty: 183
Rejestracja: 10 lip 2010, 00:41
Lokalizacja: Wodzisław Śl.

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Deltharis »

Eclipse ma mój głos :D
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: folko »

Przytargać zawsze możesz ;-)
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Firenski »

Hmm...Ja miałem ochotę na Preta, ale Eclipse zawsze przytargać możesz ;)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3241
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 16 times
Been thanked: 72 times
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: Veridiana »

Ja jutro raczej odpadam, z prostego powodu, ze goście mi się na granie zapowiedzieli do domu. więc nie będziecie mieć kłopotu z nadmiarem ;)
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]

Post autor: folko »

Firenski pisze:Hmm...Ja miałem ochotę na Preta, ale Eclipse zawsze przytargać możesz ;)
To ja od razu jeśli mam wybór z powyższych, to rezerwuje miejsce przy Eclipse :-)
ODPOWIEDZ