A Few Acres of Snow (Martin Wallace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Palmer
Posty: 1270
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 193 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: Palmer »

surmik pisze:Rozegrałem wczoraj dwie gry w yucata.de z nowymi zasadami i obie wygrali Francuzi przez zasiedlenie wszystkich miast. Jedno zwycięstwo to był w dużej mierze mój, Brytyjczyka, błąd bo z rozpędu zasiedliłem ostatnie miasto gdy przeciwnik miał +1 w punktach ;)

Też mi się wydaje, że teraz gra na osady nie ma zupełnie sensu, nie dość, że zamuli talię to jeszcze sprawia, że jesteśmy podatni na rajdy, które przez dodanie +1 do zasięgu mocno zyskały na znaczeniu.
Skoro gra na osady nie ma sensu, to dlaczego w ten właśnie sposób pokonałem 18punktami, gracza który z Tobą wczoraj wygrał ? :mrgreen:
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: surmik »

Ze mną wygrał fuksem ;)

A na serio to super, że osadami też można wygrać, mam nadzieję, że się myliłem :)
Awatar użytkownika
berni
Posty: 647
Rejestracja: 29 lis 2010, 15:35
Been thanked: 1 time

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: berni »

surmik pisze: Ze mną wygrał fuksem ;)
Obrażam się.

A Palmer skutecznie uniemożliwił rajdy, postawił forty w:
Pemaquid,
Deefield,
Albany,
Fort Duquesne,
a później już tylko miasta rozwinął.
Awatar użytkownika
witek
Posty: 254
Rejestracja: 15 kwie 2010, 18:05
Lokalizacja: Rzeszów
Been thanked: 14 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: witek »

Palmer pisze:
surmik pisze:Też mi się wydaje, że teraz gra na osady nie ma zupełnie sensu, nie dość, że zamuli talię to jeszcze sprawia, że jesteśmy podatni na rajdy, które przez dodanie +1 do zasięgu mocno zyskały na znaczeniu.
Skoro gra na osady nie ma sensu, to dlaczego w ten właśnie sposób pokonałem 18punktami, gracza który z Tobą wczoraj wygrał ?
A Palmer skutecznie uniemożliwił rajdy, postawił forty w:
Pemaquid,
Deefield,
Albany,
Fort Duquesne,
a później już tylko miasta rozwinął.
No to na miasta wygrał, czy na osady?
Awatar użytkownika
berni
Posty: 647
Rejestracja: 29 lis 2010, 15:35
Been thanked: 1 time

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: berni »

witek pisze:No to na miasta wygrał, czy na osady?
Wybudowanie ostatniego miasta było tylko momentem zakończenia gry.
Natomiast dużo punktów do zwycięstwa dały zarówno wioski jak i miasta.
Jak dla mnie duża ilość osad i rozwijanie osad do miast to jedna i ta sama strategia.
Awatar użytkownika
witek
Posty: 254
Rejestracja: 15 kwie 2010, 18:05
Lokalizacja: Rzeszów
Been thanked: 14 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: witek »

No nie do końca. Do rozwijania miast jest potrzebna dużo mniejsza ilość kart zaśmiecających talię.
Poza tym, jak budujesz miasta, to kosteczki osad wracają do ciebie i zakończenie gry poprzez wykończenie osad się oddala.
solkan
Posty: 239
Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 13 times
Been thanked: 3 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: solkan »

Na BGG dyskutują już o nowej wygrywającej strategii Brytyjczyków:/
Awatar użytkownika
berni
Posty: 647
Rejestracja: 29 lis 2010, 15:35
Been thanked: 1 time

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: berni »

solkan pisze:Na BGG dyskutują już o nowej wygrywającej strategii Brytyjczyków:/
Hmm.. no to teraz nie pozostaje mi nic innego jak nie wchodzić na BGG ani do tego wątku, żeby nie zepsuć sobie zabawy ;-) Od przedwczoraj w 5 rozgrywkach wygrałem Francuzami czterokrotnie - niech to trwa :>
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: surmik »

Mam 5 gier jako brytyjczyk w toku, wchodze na BGG! ;)
Awatar użytkownika
tajemniczy_padalec
Posty: 469
Rejestracja: 16 paź 2009, 01:18

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: tajemniczy_padalec »

solkan pisze:Na BGG dyskutują już o nowej wygrywającej strategii Brytyjczyków:/
A gdzie dokładnie, bo jakoś nie znalazłem?
solkan
Posty: 239
Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 13 times
Been thanked: 3 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: solkan »

Głównie tutaj była ta dyskusja: http://boardgamegeek.com/article/8186909#8186909
a także tutaj: http://boardgamegeek.com/article/8173069#8173069
ale w innych tematach również. Przy czym wygląda na to, że nowa strategia jest trudniejsza do zrealizowania niż poprzednia. Czytać na własną odpowiedzialność, ja celowo unikałem poznawania jej szczegółów.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: Trolliszcze »

Świetnie podsumowali ludzi, którzy na siłę próbują znaleźć wygrywającą strategię :D Za to właśnie uwielbiam filmy Vasela.
Awatar użytkownika
JAskier
Posty: 728
Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
Lokalizacja: Toruń
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: JAskier »

Wczoraj piąta partia w A Few Acres of Snow, piąty raz grałem Francuzami, po raz pierwszy na zasadach z 31 grudnia i... pierwszy raz wygrałem :mrgreen:
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: surmik »

Rozegrałem na yucata.de 23 partie na nowych zasadach. Wygrywałem na wszystkie możliwe sposoby: zdobywałem Quebec, zdobywałem Boston i przeszedłem wszystkie chyba konfiguracje zwycięstwa na punkty. W ostatnich grach Brytyjczykami zacząłem stosować lekko zmodyfikowaną strategię rushu militarnego z ogólnie bardzo dobrym skutkiem. Przeczytałem też wątki na BGG gdzie topowi gracze stosują dosyć podobny wariant takiej strategii w zasadzie nie przegrywając partii. Dość powiedzieć, że pierwszy w rankingu out4blood ma 150 partii z czego 149 wygranych (1 porażka to gra, w trakcie której zmieniły się zasady na nowe) ok.45 z tych wygranych to już po zmianach zasad.

Moim zdaniem, choć ja osobiście nie mam na to tak twardych dowodów jak pewnie out4blood, gra nadal jest zepsuta albo przynajmniej bardzo mocno niezbalansowana na korzyść gracza Brytyjskiego, który stosuje strategię rushu militarnego. Uważam też, że ma to znaczenie bo przy tak małym czynniku losowym jak w AFAOS i przy sporej ilości partii optymalizacja posunięć i co za tym idzie dojście to tej silnej startegii Brytyjskiej to tylko kwestia czasu.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1040 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: Trolliszcze »

Warto wspomnieć, że wśród tych 150 partii jest też ok. 20 partii wygranych Francuzami przeciwko przeciwnikom, którzy stosowali strategię Halifax Hammer. To trochę zmienia postać rzeczy, mimo że według out4blood jego przeciwnicy źle grali.

Podobno jest więcej takich graczy, którzy nigdy nie przegrali gry - ciekawe czemu out4blood nie zagra z nimi, zarówno jako Francuz, jak i Brytyjczyk. Ale rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że Brytyjczyk ma łatwiej.
solkan
Posty: 239
Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 13 times
Been thanked: 3 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: solkan »

Zgadza się, fix Wallace'a nie naprawił sedna, teraz nadużywany jest Governor, by maksymalnie odchudzić talię. Co ciekawe, fix miał zostać opublikowany w pełni oficjalnie (a nie tylko w temacie na forum) w 1-2 tygodniu stycznia, a wygląda na to, że Wallace z tym zwleka, więc prawdopodobnie zauważył, że znowu znaleziono wygrywającą strategię, ale czy coś z tym zrobi - nie wiadomo.

Jeśli chcecie i macie czas na testowanie wariantów, przetestujcie mój pomysł (ja przez długą sesję nie mam zupełnie czasu do połowy lutego):

Nowe zasady z fiksa Wallace'a plus:
* Zdobycie Quebecu/Bostonu/Nowego Jorku nie oznacza automatycznego zwycięstwa, a jedynie koniec gry,
* o zwycięstwie decydują w razie zdobycia ww. lokacji punkty zwycięstwa, ale
* punkty otrzymuje się tylko za te posiadane wioski/miasta, których karty jednocześnie ma się w talii w momencie zakończenia gry - wioski/miasta, których karty zostały odłożone poza talię nie są wliczane do punktacji.

To tylko teoria, ale jeśli zadziała, zniknie problem dążenia za wszelką cenę do jak najcieńszej talii i gra sama się naprawi, gdyż zniknie główny powód wszystkich problemów, którego to Wallace od początku nie przetestował i który wciąż istnieje - właśnie ekstremalnie cienki deck, pod który gra nie została zaprojektowana.
Awatar użytkownika
surmik
Posty: 1494
Rejestracja: 07 sty 2010, 14:22
Lokalizacja: Gdynia
Been thanked: 1 time

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: surmik »

Brzmi interesująco. Na szybko powstają mi w głowie wątpliwości: Czy nie będzie tak, że przy wyrównanej rozgrywce praktycznie nie da się ocenić kto wygrywa w trakcie rozgrywki i wygrana po takim zakończeniu gry będzie swoistą loterią? Ale pomysł jest ciekawy i z chęcią bym go wypróbował gdybym miał fizyczny egzemplarz gry :D ;)
Awatar użytkownika
JAskier
Posty: 728
Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
Lokalizacja: Toruń
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: JAskier »

Przerażające są te głosy o zepsuciu AFoS, gdyż gra mi się baaardzo podoba i aż nie chcę wierzyć, że jest broken. Z mojego - nikłego - doświadczenia wynika, że brytyjczycy faktycznie mają łatwiej z uwagi na pieniądze. Mam wrażenie, że dużo łatwiej im zdobyć kasę, a przez to lepsze karty (przede wszystkim militarne). Czy właśnie tu tkwi owa przewaga brytyjczyków, czy może chodzi o coś innego?
Awatar użytkownika
B
Posty: 795
Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Has thanked: 5 times
Been thanked: 6 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: B »

Brytyjczyk ma mniejszą (i lepszą) talię startową, produkuje łatwo i szybko dużą kasę i ma do zakupienia wojsko o większej łącznej sile niż Francuz.

Gra jest popsuta. Z Brytyjczykiem, który konsekwentnie realizuje HH nie da się wygrać. Nie wiem ile jeszcze musi być materiału z yucata, żeby niektórzy to zrozumieli.
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3370
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 126 times
Been thanked: 131 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: maciejo »

Zastanawiam się nad zakupem.W związku z tym mam pytanko.
Na BGG jest napisane,że gra jest w 4 językach.Czy to znaczy że wszystkie komponenty są w 4 językach czy tylko instrukcja a karty są po angielsku :?:
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
solkan
Posty: 239
Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 13 times
Been thanked: 3 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: solkan »

surmik pisze:Brzmi interesująco. Na szybko powstają mi w głowie wątpliwości: Czy nie będzie tak, że przy wyrównanej rozgrywce praktycznie nie da się ocenić kto wygrywa w trakcie rozgrywki i wygrana po takim zakończeniu gry będzie swoistą loterią? Ale pomysł jest ciekawy i z chęcią bym go wypróbował gdybym miał fizyczny egzemplarz gry :D ;)
To może być problem, ale z drugiej strony, może skłonić to graczy do osadnictwa na szerszą skalę, a zatem lepszego wykorzystania planszy zanim zdecydują się na ostateczny atak, co moim zdaniem byłoby dla gry bardzo korzystne.
Przerażające są te głosy o zepsuciu AFoS, gdyż gra mi się baaardzo podoba i aż nie chcę wierzyć, że jest broken. Z mojego - nikłego - doświadczenia wynika, że brytyjczycy faktycznie mają łatwiej z uwagi na pieniądze. Mam wrażenie, że dużo łatwiej im zdobyć kasę, a przez to lepsze karty (przede wszystkim militarne). Czy właśnie tu tkwi owa przewaga brytyjczyków, czy może chodzi o coś innego?
Tak, Brytyjczykom łatwo generować pieniądze i mają większą siłę militarną. To element zamierzonej asymetrii gry i sprawdza się bardzo dobrze, jeżeli tylko talia Brytyjczyków nie jest bardzo cienka. O tej ostatniej możliwości autor nie pomyślał i nie przetestował gry w tych warunkach.

Ale tak czy inaczej, złamane AFAoS to i tak lepsza gra niż 99% pozostałych gier;) A przy tak dużym wsparciu społeczności na BGG prędzej czy później powstanie dobry fix.
Zastanawiam się nad zakupem.W związku z tym mam pytanko.
Na BGG jest napisane,że gra jest w 4 językach.Czy to znaczy że wszystkie komponenty są w 4 językach czy tylko instrukcja a karty są po angielsku :?:
Instrukcje i pomoce graczy są w 4 językach, tekst angielski jako jedyny jest dosłownie na paru kartach, większość nie ma tekstu.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: Geko »

solkan pisze: Ale tak czy inaczej, złamane AFAoS to i tak lepsza gra niż 99% pozostałych gier;) A przy tak dużym wsparciu społeczności na BGG prędzej czy później powstanie dobry fix.
Tylko pytanie, czy nie wyjdzie z tego fix... ale Knorra (znaczy da się jeść, ale trudno to uznać za smaczne, bo zalatuje proszkiem). Pamiętaj, że balansowanie gry na etapie projektu, a na etapie wydrukowanego egzemplarza, to jednak dużo inne możliwości. Na etapie projektu można coś wzmocnić, dodać, zmienić liczbę danych kart, dorobić nową akcję, nowe zasady itd. i wszystko ubrać w eleganckie ubranko. Na etapie wydrukowanej gry można się poruszać w ograniczonym zakresie i niektóre pomysły z eleganckim ubrankiem nie będą już miały nić wspólnego.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
solkan
Posty: 239
Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 13 times
Been thanked: 3 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: solkan »

Naturalnie, w grę nie wchodzi modyfikacja symboli na kartach czy mapie*. Ale modyfikując samą mechanikę, można zrobić bardzo dużo - ostatnio padła też propozycja, by Francuz miał na ręce 6 kart - i już tylko ta zmiana sprawia, że gra staje się zupełnie inna.

*Chociaż z drugiej strony, ostatnio proponują nam naklejki poprawiające plansze nawet wydawcy gier, które nie zostały złamane (jak Zimna wojna) i nie widzą w tym nic dziwnego, może więc nie powinniśmy tak z góry tego odrzucać;)
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: A Few Acres of Snow [M. Wallace]

Post autor: Geko »

Tak, tylko błąd w druku to tylko błąd w druku. Trochę irytująca ciekawostka, bez wpływu na mechanikę gry.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
ODPOWIEDZ