(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
W takim razie jedno wolne miejsce jest, ktoś chętny??Fodan pisze:Niestety przychodzę sam, może w przyszłym tygodniu się uda we 2.
Instrukcje przeczytałem, wideorecenzje z zasadami obejrzałem, mam nadzieję, że nie opóźnię startu.
Do zobaczenia.
- kruker
- Posty: 436
- Rejestracja: 27 gru 2008, 00:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 55 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Bardzo wszystkich Liberte'owców przepraszam, że nie dojechałem, ale wpadł mi jutro wyjazd do Katowic musiałem jeszcze załatwić przed tym parę spraw
-
- Posty: 1684
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 19 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
A za tydzień będziesz?kruker pisze:Bardzo wszystkich Liberte'owców przepraszam, że nie dojechałem, ale wpadł mi jutro wyjazd do Katowic musiałem jeszcze załatwić przed tym parę spraw
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja potwierdzam przyszły tydzień na Maryśke. Kwestia godziny do ustalenia.
-
- Posty: 1684
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 19 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja będę pewnie na 19 i mogę grać.chiapas pisze:Ja potwierdzam przyszły tydzień na Maryśke. Kwestia godziny do ustalenia.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Wow bylo aż sześć stołów grających. Muza była wysmienita. Najfajniejsze jest to iż oprócz grania zawsze znajdzie się czas na ciekawe rozmowy. Pomijając granie to ten klub jest bardzo klimatyczny. Super poniedziałek to był
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
1. Szybka i miła trzyosobowa partyjka w Steel Drivera, którego właśnie kupiłem od adikom(jeszcze raz dzięki, wszystko w najlepszym porządalu. Wygrał najknujszy, czyli ja (znaczy się dobry zakup )
2. Długa i ostra przepychanka w Liberte, w zacnym czterosobowym składzie, czyli: sebastianbl1, KubaP, Filip Apostoł i Łukasz. Wygrał Filip, ale zemsta nadejdzie, nie bój nic
3. Jak ktoś odpadnie za tydzień w Marysię to zgłaszam się na pierwszego do rezerwy!
4. Za dwa tygodnie w gronie Libertowskim gramy w jakieś 18xx Filipa.
Klub zacny, obsługa przemiła, tylko niektórzy klienci trudni, prawda, Sebastian?
2. Długa i ostra przepychanka w Liberte, w zacnym czterosobowym składzie, czyli: sebastianbl1, KubaP, Filip Apostoł i Łukasz. Wygrał Filip, ale zemsta nadejdzie, nie bój nic
3. Jak ktoś odpadnie za tydzień w Marysię to zgłaszam się na pierwszego do rezerwy!
4. Za dwa tygodnie w gronie Libertowskim gramy w jakieś 18xx Filipa.
Klub zacny, obsługa przemiła, tylko niektórzy klienci trudni, prawda, Sebastian?
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Dzięki za Belforta. Gra z partii na partię zyskuje w moich oczach. Downtime był potworny, ale satysfakcja pozostała. Worker placement, w połączeniu z area control i wredną interakcją wyciska z mózgu ostatni sok. Poziom mózgożerstwa jest regulowany doborem gildii (5 z 12), co czyni grę dość elastyczną. Po 3 partiach widzę, że kiepską rękę startową tudzież niekorzystną kolejność można przemóc. Po dwóch pierwszych punktowaniach byłem ostatni, a po trzecim i ostatnim, drugi. A gdyby lider mnie nie okradł w przedostatniej rundzie (czym mnie zaskoczyl, bo, jak wspomnialem, bylem ostatni i to konkretną różnicą punktów i nic nie wskazywało na poprawę, a inni gracze też mieli kasę), może bym i wygrał. Najwyraźniej sprawdza się stara prawda, że kto tłumaczy zasady, ten dostaje najczęściej po łbie, tak pro forma, zamiast czekoladek.
Było fajnie. Dzięki, Ekipo.
Było fajnie. Dzięki, Ekipo.
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
[Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
cieszy mnie ogromnie, ze coraz wiecej graczy zaczyna poznawac 18XXKubaP pisze: ... Za dwa tygodnie w gronie Libertowskim gramy w jakieś 18xx Filipa...
Pewnie bedziecie grac w 1860, chyba, ze Filip cos dokupil
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Ja zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony, że bez większych problemów znalazło się w sumie 6 osób (licząc mnie) i zagraliśmy w Steama na mapie USA ze Steam Barons, na której zaczyna się budowę torów od miast portowych. Moim największym błędem było zgodzenie się, żeby Bart z nami grał Wyniki były bardzo rozrzucone. Bart rozjechał nas niczym ciężka lokomotywa i wyciągnął 43 pkt. Tomek i Leo mieli po 31, Daniel 26, ja 21 (ech, muszę więcej pograć, bo szło mi słabo, mimo kombinowania), Grzesiek 13. Niemniej jednak grało się bardzo fajnie i miło spędziłem czas. Dzięki!
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
U mnie Belfort miałby 10 gdyby nie ten downtime. Byłem zaskoczony bo to pierwsza gra która w ostatniej turze tak mnie wycisneła jak cytryna i ruch wykonywałem prawie 20 minut analizując matematycznie co się bardziej mi opłaca bo nie miałem już siły analizować co zrobią pozostali gracze. Trochę mnie to zdeprymowało, ale końcowy wynik to wynagrodził
Sylwek - wyczułem Ciebie z tymi monetami ale na zasadzie tylko wyłącznie tego iż za dużo idziesz w monety i to wydało się podejrzane.
Myślę jednak że w tej grze nie trzeba jednak mozolnie budować tylko gdzieś w 1/2 rozgrywki ostro wypalić podczas scorowania 2 i 3, tak jak zrobił to Sylwek.
Najfajniesze było to iż przy takim ciężkim tytule, atmosfera była bardzo luźna i kupę śmiechu było nad planszą
A tłumaczenie zasad to majstersztyk. Vester wzniósł się na wyżyny. Jego tłumaczenie zdobyłoby chyba Planszowego Oscara
Potem na stole wylądowała Helvetia i co tu dużo mówić. Byłem wypruty jak flak, ale okazało sie że Helvetia przy Belforcie to bardzo sympatyczna lekka gierka
Piona i Wielkie dzięki wszystkim Chłopakom
Sylwek - wyczułem Ciebie z tymi monetami ale na zasadzie tylko wyłącznie tego iż za dużo idziesz w monety i to wydało się podejrzane.
Myślę jednak że w tej grze nie trzeba jednak mozolnie budować tylko gdzieś w 1/2 rozgrywki ostro wypalić podczas scorowania 2 i 3, tak jak zrobił to Sylwek.
Najfajniesze było to iż przy takim ciężkim tytule, atmosfera była bardzo luźna i kupę śmiechu było nad planszą
A tłumaczenie zasad to majstersztyk. Vester wzniósł się na wyżyny. Jego tłumaczenie zdobyłoby chyba Planszowego Oscara
Potem na stole wylądowała Helvetia i co tu dużo mówić. Byłem wypruty jak flak, ale okazało sie że Helvetia przy Belforcie to bardzo sympatyczna lekka gierka
Piona i Wielkie dzięki wszystkim Chłopakom
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
A posłuchajcie, dobrzy ludzie, opowieści o Podziemnych Lordach. Ciekawa to facecja. Czterech ich było. Jeden przyniósł dla postrachu trupią czaszkę i w czarną skórę się odział a także, o zgrozo, przeczytał instr.., znaczy się oficjalnie sygnowany przez Ministerstwo przewodnik 'Jak zostać Władcą Podziemi'. Inny uśmiechał się złowieszczo gdy mianowali go Pogromcą Najlepszych. Jeszcze inny wciąż odbierał magiczne przekazy na swym świecącym tajemniczym urządzeniu (jakowąś 'komórką' go zwał czy coś w tym rodzaju). Niechybnie były to przekazy z czeluści piekieł. I czwarty wreszcie knuł skrycie jak tu wyprowadzić w pole swych kamratów. W końcu szranki stanęli i bój się zaczął. Jeden był zły ponad wszelka miarę, ściągnął na siebie paladyna i utłukł go z najwyższym trudem w heroicznym boju, ale wcześniej paladyn zmienil mu ducha w owieczkę mocno rujnując jego chwałę. Paladyn różne sztuczki miał w rękawie takie jak Regeneracja, która pozwoliła mu przetrwać o turę więcej, ale padł w końcu. Lordowi owemu jednak chwały nie zabrakło na końcu, gdy zdobył samodzielne 4 tytuły i jeden współdzielony. Zdumiewająca sprawa. Inny Lord z kolei pierwszą bitwę rozegrał tak rewelacyjnie (jeden wściekły goblin oraz zmyślna pułapka i bandę bohaterów wręcz zamurowało a za chwilę już nie żyła), że w kolejnej myślał że potyczka sama się wygra a tu 'a kuku' - uniwersalny i wzajemnie wspierający się zespół śmiałków wpuścił nieco światła do jego labiryntu i przepłoszył Lorda na sam dół jego, choć zginęła owa drużyna zuchów w ostatniej chwili, głównie z wycieńczenia, bo tyle przestrzeni podbiła Jeszcze inny Lord obudował się pułapkami i nie przejmował się magami, którzy często ginęli zanim zdążyli rzucić swe podłe zaklęcia. Ciężkie życie miała tam drużyna, tylko dwa korytarze podbila. I wreszcie ostatni Lord. O nim legendy będą opowiadać jeszcze przez stulecia... Chciał oszukać Ministerstwo Podziemi na podatkach i nie przewidział, że o świcie wyrwie go z cuchnącego wyra, w którym sypia, ekipa CPA (Centralna Podziemna Agencja). Wyryli mu na skórze własnymi rękoma 4 znaczniki hańby, co chwałę jego umniejszyło aż o 12 punktów. Ale odważny ten Lord był, oj odważny - nieraz nie wystawiał do walki nic - ani potwora ani pułapki. Odwagi odmówić mu nie sposób Jednak śmiałkowie odebrali to inaczej i tak się rozzuchwalili, że - jako jedynemu - narysowali mu przerażające Grafitti na ścianie jego labiryntu, które potem w pocie czoła ścierał jeden ze sługusów.
A teraz, drogi Czytelniku, dopasuj nazwy: Micelius, piotrsmu, jax, tadzikg do opisu owych mitycznych Lordów
A teraz, drogi Czytelniku, dopasuj nazwy: Micelius, piotrsmu, jax, tadzikg do opisu owych mitycznych Lordów
Ostatnio zmieniony 17 sty 2012, 11:38 przez jax, łącznie zmieniany 1 raz.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
to nie wypada chyba nic innego niż zebrać konkurencyjną ekipę i zagrać w coś-może właśnie w 60 w 3 osoby,albo jak zdążymy w 30 - tylko jeszcze jedną osobę trzebaby znaleźć.adikom5777 pisze:cieszy mnie ogromnie, ze coraz wiecej graczy zaczyna poznawac 18XXKubaP pisze: ... Za dwa tygodnie w gronie Libertowskim gramy w jakieś 18xx Filipa...
Pewnie bedziecie grac w 1860, chyba, ze Filip cos dokupil
-
- Posty: 1684
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 19 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
To by mogło być ciekawe;)staszek pisze:to nie wypada chyba nic innego niż zebrać konkurencyjną ekipę i zagrać w coś-może właśnie w 60 w 3 osoby,albo jak zdążymy w 30 - tylko jeszcze jedną osobę trzebaby znaleźć.adikom5777 pisze:cieszy mnie ogromnie, ze coraz wiecej graczy zaczyna poznawac 18XXKubaP pisze: ... Za dwa tygodnie w gronie Libertowskim gramy w jakieś 18xx Filipa...
Pewnie bedziecie grac w 1860, chyba, ze Filip cos dokupil
- GrzeL
- Administrator
- Posty: 1140
- Rejestracja: 24 paź 2011, 15:13
- Lokalizacja: okolica Warszawy
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 57 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
W celu ułatwienia wyboru oraz aby mnie nikt nie ubiegł w zapisach na przyszły tydzień.Vester pisze:Czym chata bogata: --> menu
Jestem chętny poznać i zagrać: Glen More, Le Havre, Belfort, Hawaii
Jestem chętny zagrać: Helvetia, Trajan, Ora et Labora, Peloponnes
Kolejność nie jest przypadkowa.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Zacna to relacja, Wasza Źłośliwość. A kiedy ogłosić nazwy śmiałków publicznie raczył będziesz?jax pisze: A teraz, drogi Czytelniku, dopasuj nazwy: Micelius, piotrsmu, jax, tadzikg do opisu owych mitycznych Lordów
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Jeszcze mała informacja dla grających wczoraj w Steama. Sprawdziłem na BGG i nie trzeba siebie przebijać w licytacji (jak ktoś użył akcji pozostania w licytacji za darmo). Co do drugiej kwestii - czy można budować więcej niż jedno swoje połączenie między tymi samymi miastami - wygląda na to, że to nie jest zabronione, ale osobiście wolę grać, że tak nie można robić. A może znawcy AoS się wypowiedzą.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Pamięć już szwankuje staremu kronikarzowi aczkolwiek, gdy zobaczycie kiedykolwiek sznyty na skórze Lorda Miceliusem zwanego domyślicie się, że on ci to niechybnie tym najsłynniejszym Lordem być musiałGeko pisze:Zacna to relacja, Wasza Źłośliwość. A kiedy ogłosić nazwy śmiałków publicznie raczył będziesz?jax pisze: A teraz, drogi Czytelniku, dopasuj nazwy: Micelius, piotrsmu, jax, tadzikg do opisu owych mitycznych Lordów
I dziękuję za pochwałę bracie Vesterze (i bracie Geko), ale to nie krotochwila była, ino najczystsza prawda, którąm musiał z kronikarskiego obowiązku swymi zgrabiałymi palcami spisać
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 6 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
To skoro było tak fajnie, to może powtórka z Helvetii i Władców, ewentualnie mogę petzy przytachać?
Chętnie odświeżyłbym też Reef Encounter, Homesteaders, Książęta Renesansu. A Goa to chyba w końcu niegrana na handel pójdzie...
Chętnie odświeżyłbym też Reef Encounter, Homesteaders, Książęta Renesansu. A Goa to chyba w końcu niegrana na handel pójdzie...
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
hmm kto wyciął mojego posta i z jakiego powodu
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Dużo fajnych pomysłów (Władcy, Petz, Książęta, Goa). Szkoda że mnie nie będzie, bo byś miał z pewnością partnera do gryschizofretka pisze:To skoro było tak fajnie, to może powtórka z Helvetii i Władców, ewentualnie mogę petzy przytachać?
Chętnie odświeżyłbym też Reef Encounter, Homesteaders, Książęta Renesansu. A Goa to chyba w końcu niegrana na handel pójdzie...
A Goa jest kapitalna - w ciemno nie sprzedawaj
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
mnie też nie będzie za tydzień, ale za dwa w Goa chętnie z Tobą zagram - powtórzę się ale to kapitalna gra. Obyś sobie nie pluł w bródkę, co do Helvetii to mogę też przynieśćschizofretka pisze:To skoro było tak fajnie, to może powtórka z Helvetii i Władców, ewentualnie mogę petzy przytachać?
Chętnie odświeżyłbym też Reef Encounter, Homesteaders, Książęta Renesansu. A Goa to chyba w końcu niegrana na handel pójdzie...
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!