POPRAWKA: zapomniałem wspomnieć że grałem do tej pory tylko raz z dodatkiem, więc poniższa ocena jest mocno wstępna.
Pozwolę sobie zastosować format z powyższych postów, mam nadzieję że Szanowni Przedmówcy nie poczują się urażeni:
- figurki dla 6 gracza - ładnie komponują się z żółtymi;
- nowy specjalista (Budowniczy) - nie wprowadza rewolucji, wnosząc jednocześnie sporo świeżości i dając możliwość uskuteczniania krotochwilnych manewrów, np. nawet jeżeli z konieczności koncentrujemy się na sposobach punktowania innych niż kolonizacja, to mimo wszystko warto zastanowić się nad ewentualnym uciułaniem paru punktów za drugie miejsce na obszarze zawierającym wrogich budowniczych - moim skromnym zdaniem 5+ (w skali szkolnej)
- nowe budynki - super ! Różnorodne, ciekawe, duży powiew świeżości; te z Trzeciej Epoki szczególnie przypadły mi do gustu. Wymuszają zupełnie nowy sposób gry - np. z pośród budynków 2-erowych ok. jedna trzecia wogóle "nie wypada", więc o nawykach i graniu "na automacie" można zapomnieć. Jedynie Mint wydaje mi się ewidentnie marny [2$ co turę za każde Srebro albo Złoto (trzeba wybrać) ? Czyli maksymalnie 12 $ (w praktyce mało realistyczne) ? W Drugiej Erze ? Serio ?] Subiektywna ocena: 6
- Unikatowe zdolności mocarstw - całkiem mi się podobały, generalnie wszyscy wybrali opcje dające dodatkowe ludziki i nie było widać szczególnych nierówności, oczywiście czas zweryfikuje. Do tej pory nie wiem w jakiej sytuacji ktokolwiek chciałby wziąć portugalskie -1 do liczby Indian na odkryciach zamiast Kapitana co turę - na BGG też się głowią
. Na razie 4.
- Instrukcja - rzeczywiście masakra. Porównując do instrukcji podstawki ma się wrażenie, że obie były pisane nie tyle przez innych ludzi, ale nieomal w dwóch różnych wszechświatach, różniących się pod każdym względem
. Pozostawia więcej pytań niż daje odpowiedzi, co niestety prowadzi do znienawidzonych przeze mnie "prawniczych" interpretacji reguł; generalnie w świecie bez internetu dyskwalifikowałaby skądinąd przyzwoity produkt. 0/6
Ogólnie rzecz biorąc jestem na tak, pomimo niedociągnięć. Cena rzeczywiście dość wysoka, ale jeżeli ktoś może sobie pozwolić i dużo gra w Age'a to jednak polecam - najbardziej podoba mi się chyba to, że po kilkudziesięciu partiach poczułem się nagle jakbym grał może nie pierwszy, ale tak ze 3 raz
.
Z wad, poza wymienionymi, warto także napomnknąć o zwiększonej losowości - budynków jest po prostu dużo więcej, i trzeba bardzo poważnie brać pod uwagę możliwość, że ulubiony kwadrat zwyczajnie się nie pojawi, szczególnie w przypadku 2 Ery (ale i w 3 może być to bardzo istotny czynnik) - ja osobiście nie mam z tym problemu, i większość moich współgraczy też nie, ale rozumiem że może przeszkadzać.
Wspomniany Smuggler też jakoś nas bardzo nie bolał - koleżanka kupiła w pierwszej turze i owszem, nakradła się trochę różnych towarów, ale "partnerzy handlowi" przyjmowali to ze stoickim spokojem i po prostu czerpali punkty oraz fundudsze z innych źródeł - w ramach ciekawostki dodam, że właścicielka Przemytnika ukończyła grę na ostatnim miejscu (czego jednak nie wiązał bym przesadnie akurat ze wspomnianą budowlą).